Odejść czy jeszcze chwilę zostać?

1

Hej
Mam pewną rozkminę i może Wy mi pomożecie. Tu junior z 1.5 rocznym doświadczeniem. Mój projekt w obecnej firmie oficjalnie dobiega końca pod koniec sierpnia/początek września. Na 90% zostanę po tym okresie zwolniony. Część developerów już została zwolniona, część odchodzi z majem. Dodam jeszcze, że na okres czerwiec - koniec projektu planowany jest etap II, gdzie sam szef powiedział, że będzie zapierd#$@, kierunek nadgodziny, zero urlopów itp.

Zastanawiam się nad zaryzykowaniem i zwolnieniem się z końcem maja. Nie chce brać nadgodzin i osoby z którymi się najlepiej dogadywałem już odchodzą. Tylko trochę mam niską samoocenę i boje się, że dam wypowiedzenie i nie uda mi się znaleźć pracy (dopiero zacząłem wysyłać CV i na razie mam tylko 4 rozmowy umówione) 🙁 I co Wy byście zrobili na moim miejscu - rzucić wypowiedzeniem now czy dopiero jak praca będzie 100% pewniak?

3

Dopoki nowych papierow nie masz podpisanych to niczym nie rzucaj. Masz komfort - mozesz sobie teraz na spokojnie chodzic na rozmowy i szukac nowego miejsca.

2

Przy początku kariery (z niedługim stażem doświadczenia) preferowałbym opcję, żeby pierw znaleźć nową robotę i dopiero wtedy dać wypowiedzenie w obecnej. Aczkolwiek z Twojej relacji to bardzo dziwne podejście w tej Twojej firmie aktualnej - komfort pracy chyba nie jest za fajny? Chociaż też nie masz porównania, bo nie pracowałeś w innych firmach.

0

Jakie miasto? Masz odlozone na tyle, zeby przezyc 2-3 miesiace? Twoja technologia jest popularna w Twoim miescie?

0

Jeszcze zależy czy jesteś na UoP, zlecenie. Oczywiście szukaj i dopiero potem składaj papiery, ale jeśli masz miesiąc wypowiedzenia to staraj się to ogarnąć do końca kwietnia ;)

2

Najpierw znajdź sobie prace. Jak nie masz zbudowanej poduszki finansowej, to narażasz się na stres związany z szybkim znalezieniem pracy. Będąc pod presja możesz podjąć zła decyzje i trafić do podobnej firmy. Póki pensja Ci spływa na konto, to zostań, gdzie jesteś i szukaj sobie pracy w międzyczasie :) Poza tym upewnij się jak wyglada sytuacja prawnie dla formy Twojej współpracy. Może wcale nie musisz brać nadgodzin i możesz odmówić. Jak szef Cię zwolni, to będzie miał podwójny problem.. będzie musiał szybko znaleźć kogoś nowego, kto szybko się wdroży i weźmie nadgodziny. To spore ryzyko dla niego. Trzeba być asertywnym.

Polecam tez odkładać jakaś część wynagrodzenia właśnie na taka sytuacje. Odkładając 10% po roku masz kasy na ponad miesiąc na życie na dotychczasowym poziomie. Wtedy będziesz miał komfort psychiczny, ze nawet jak Cię wyleją z dnia na dzień, to znajdziesz cokolwiek przez te 2-3 miesiące, żeby mieć co do gara włożyć.

4

Zawsze możesz wskoczyć na L4, w tym czasie się szykować na rozmowy, szukać pracy i zgarniać 80% :)

1

Też uważam, że najpierw znajdź pracę a potem się zwalniaj. Niemniej, może jestem dziwny, ale ja bym brał te nadgodziny, dla dobra firmy. Zresztą kiedyś tak działałem i zdobyłem zaufanie pracodawcy. Do niczego taki pracownik, co na troszkę nadgodzin płacze. Ofc. nadgodziny musza być płatne, bo inaczej to złodziejstwo a nie nadgodziny. Niemniej jestem z tych, dla których dekada w jednej firmie to nic dziwnego.

0

Dziękuję za odpowiedzi. Odpowiadając na niektóre pytania:
@90909090 Stolica. Technologia myślę że w miarę popularna 😛 Mam zabezpieczenie że spokojnie przez 4 miesiące mogę się utrzymać bez pracy.

@orchowskia UoP

@Desu Problem jest taki że niestety czuję już teraz mocno presję. Nadchodzi sezon ogórkowy, większości firm obsadzi się też stażami, więc junior (a dla niektórych firmach mid ready 😛) raczej nie potrzeby. Więc realnie zostaje maj i czerwiec na znalezienie czegoś nowego.
A to co powiedziałem w sierpniu/wrześniu nastąpi koniec i sam szef powiedział że jeżeli nie będzie nowych projektów (a na to się nie zanosi) to out.

0

większości firm obsadzi się też stażami,

więc junior/mid raczej nie potrzeby.

?

co ma stażysta "zatrudniony" na kilka miesięcy do pracownika samodzielnego, zatrudnionego na dłuższy okres?

0

Poszukaj pracy, zacznij już teraz (nie dziś wieczorem, nie jutro, teraz ;P), pochodź na rozmowy w następnym tygodniu czy dwóch (lub dłużej, jeśli nie znajdziesz nic fajnego) i zmieniaj.

0

Dziękuję za odpowiedzi. Podjąłem decyzję o zostaniu dopóki czegoś nie znajdę (odnośnie tego poniżej).

Byłem już na 2 rozmowach. W jednej się odezwali że mnie chcą. Tylko że praca jest w starych technologiach (Java 6, JEE 7 /wiem że to najnowsze wydanie, ale nie lubię JEE/ ), ale za to dobrze płacą. W drugiej firmie też są stare technologie niestety.

I się tak zastanawiam - niby odrzucę, będę grymasił że tu stare technologie, tu to, tu siamto i zostanę nagle z ręką w nocniku. Trochę czuję taką presję na zmianę. Myślicie aby spróbować i jeżeli będzie kiepsko to nie przedłużać okresu próbnego czy lepiej szukać czegoś innego dalej?

0

Poczekaj i znajdź coś co Ci będzie odpowiadać. Nie zawsze jest to łatwe i szybkie, często właśnie trwa dłużej znalezienie czegoś ciekawszego, W stolicy, jeśli dobrze pamięta tam jesteś, nie będzie problemu ze znalezieniem czegoś. Musisz być cierpliwy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1