Zarobki zarobkom nierówne czyli zarobki w różnych technologiach

0

Od jakiegoś czasu przeglądając ogłoszenia o pracę myślę, że w większości firm zarobki względem stanowiska są praktycznie takie same (niezależne od stanowiska)
Chodzi mi np. o to, gdy widać, że firma zamieszcza ogłoszenie o pracę dla:
programisty iOS
programisty Android
programisty FrontEnd

oferując każdemu z nich taką samą stawkę w widełkach (pomijam oczywiście kwestię indywidualnej negocjacji z pracodawcą)

Czy uważacie, że takie podejście jest fair? Moim skromnym zdaniem zakres wiedzy i obowiązków na FrontEndzie nijak się ma przykładowo do programisty aplikacji mobilnych (czy to Android lub iOS).
Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu, co moim skromnym zdaniem wydaję się dużo prostsze niż problemy i wymagania biznesowe z jakimi mają styczność programiści aplikacji mobilnych. Nie wspomnę już również o różnicach pomiędzy samym Androidem a iOS.
Co o tym myślicie?

5

myślę o tym to, że jak sobie wynegocjujesz tak masz. Koniec tematu

0

No nie wiem. Przeważnie duza czesc pracy to czytanie kodu i jego utrzymywanie, a w javascript nie trudno o syf. Potraktuj te roznice jak bonus za prace w szkodliwych warunkach. Poza tym @dplaneta kiedys pisal, ze finansowo to lepiej być frontendowcem, bo rynek lepiej im placi niż backendowcom, a w dodatku nauka jest lzejsza. Poza tym wez poprawkę na to, ze w javascript łatwiej o zdalna prace wiec tym samym trzeba czymś skusić tych lepszych programistów

0
nohtyp napisał(a):

No nie wiem. Przeważnie duza czesc pracy to czytanie kodu i jego utrzymywanie, a w javascript nie trudno o syf. Potraktuj te roznice jak bonus za prace w szkodliwych warunkach. Poza tym @dplaneta kiedys pisal, ze finansowo to lepiej być frontendowcem, bo rynek lepiej im placi niż backendowcom, a w dodatku nauka jest lzejsza. Poza tym wez poprawkę na to, ze w javascript łatwiej o zdalna prace wiec tym samym trzeba czymś skusić tych lepszych programistów

Dokładnie, wydaje mi się, że teraz dodatkowo gdy Angular wraz Typescriptem zdaje się coraz bardziej "dojrzały" i można w tym wreszcie pisać nie tworząc syfu front-end bardzo kusi. Praca wydaje się schematyczna (komunikacja z REST i pokazywanie danych). W aplikacjach mobilnych nie dość, że nawet ten usecase jest dużo bardziej problematyczny to dochodzą jeszcze problemy niskopoziomowe (BLE, NFC), używanie jakiegoś SDK w projekcie, fragmentacja urządzeń (gdzie we froncie jest tylko kilka przeglądarek).

Dodatkowo dochodzi właśnie kwestia pracy zdalnej. Programista aplikacji mobilnych często musi mieć dostęp do specyficznych urządzeń, telefonów, mikrokontrolerów co bardzo utrudnia pracę zdalną.
Wielu programistów właśnie próbując ułatwić sobie życie zmienia branżę z backendu czy aplikacji mobilnych na front. Przemawia za tym właśnie takie same zarobki, mniej obowiązków, schematyczna praca.

7

Myślę, że nie można rozpatrywać tego w kwestii 'co jest cięższe' ale raczej jaki zysk to przynosi. Jeżeli jeden programista frontend przynosi odpowiednio wysoki przychód dla pracodawcy i jest ciężko zatrudnić takowego to dadzą takie a nie inne stawki. Żaden pracodawca nie rozpatruje tego pod względem 'co jest trudne dla zatrudnionego' tylko ile $ wyciągnie z stanowiska pracy i czy uda mu się ten wakat za daną $ zapełnić :)

0

Ok, przechodzę na front

0

FrontEnd webowy ma znacznie większe znaczenie według mnie. Szczególnie jeżeli chodzi o aplikacje w firmach. Nikt chyba sobie nie wyobraża aplikacji, która działa na Androidzie, a nie ma systemu webowego.
Dodatkowo rośnie znaczenie takich rzeczy jak React Native i Electron. I jest spora szansa, że dla wielu zastosowań wystarczy sam JavaScript.

W skrócie rynek znacznie bardziej dzisiaj potrzebuje znajomości JS. I to jest odpowiedź na Twoje pytanie.

0

nawet w działkach nie związanych z programowaniem takich jak cloud engineer stawki są porównywalne ;-)

0
wegt napisał(a):

Moim skromnym zdaniem zakres wiedzy i obowiązków na FrontEndzie nijak się ma przykładowo do programisty aplikacji mobilnych (czy to Android lub iOS).
Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu, co moim skromnym zdaniem wydaję się dużo prostsze niż problemy i wymagania biznesowe z jakimi mają styczność programiści aplikacji mobilnych. Nie wspomnę już również o różnicach pomiędzy samym Androidem a iOS.
Co o tym myślicie?

tak, poziom skomplikowania Androida jest duuużo większy niż iOS; nie jest to sprawiedliwe że iOS ma podobne (lub nawet lekko wyższe) stawki, tym bardziej frontend; nikt nikomu nie każe być Android, można się zawsze przerzucić na inne

tak samo embedded, poziom skomplikowania jeszcze wyższy a widełki niższe niż frontend - a już na pewno mniej ofert

0

to nie pozostaje nic innego jak przerzucić się na frontend... im bardziej skomplikowany tym wychodzi, że jednak nie jest tak prosto i też trzeba mieć dużą wiedzę na temat całego środowiska i wszystkiego wokół, bo sam język to jak zawsze najmniejszy problem.

8

Frontend taki fajny, póki nagle Ci ktoś nie wyjedzie, że Ważny Bankowy Klient używa IE 7 i masz się dostosować.

0

ktos co jakis czas wrzuca grafiki sciezki rozwoju , jakis link do repo gita. Tam widac roznice miedzy backendem, a frontem czarno na czarnym.

0
wegt napisał(a):

Od jakiegoś czasu przeglądając ogłoszenia o pracę myślę, że w większości firm zarobki względem stanowiska są praktycznie takie same (niezależne od stanowiska)
Chodzi mi np. o to, gdy widać, że firma zamieszcza ogłoszenie o pracę dla:
programisty iOS
programisty Android
programisty FrontEnd

oferując każdemu z nich taką samą stawkę w widełkach (pomijam oczywiście kwestię indywidualnej negocjacji z pracodawcą)

A jednak te kwestie nie są całkiem bez znaczenia. Nie wiemy, czy kandydaci nie lądują potem w różnej strefie tych samych widełek. Poza tym wysokość pensji jest także regulowana późniejszą polityką podwyżkową. Tak że samo podawanie jednolitych widełek może być w jakimś stopniu praktyką umowną.

Czy uważacie, że takie podejście jest fair?

Takie pytanie miałoby sens, gdyby siatkę płac ustalał jakiś Centralny Urząd do spraw Zatrudnienia Programistów. Tymczasem stawki kształtuje rynek, w oparciu o proporcję popytu i podaży, plus naturalnie zysk, jaki przynosi pracownik. Czy proporcja popytu i podaży może być fair lub nie fair?

Moim skromnym zdaniem zakres wiedzy i obowiązków na FrontEndzie nijak się ma przykładowo do programisty aplikacji mobilnych

Jako developer od mobilnych nie będę się jakoś strasznie wyrywał, żeby protestować. Ale czy rzeczywiście tak jest?

Lata temu doszedłem do nieuchronnego wniosku, że pisanie aplikacji desktopowych (którymi się w pierwszej pracy zajmowałem) to już ślepa uliczka. Nadeszła pora, aby wybrać między webdeveloperką a mobilkami. Zdecydowałem się na Androida właśnie dlatego, że jestem nieuleczalnie leniwy, a w webie widziałem dużo więcej rzeczy do nauki. Od samego czytania o wszystkich tajnikach CSS-ów czy innych AJAX-ów bolała mnie głowa. Osławione niekompatybilności między przeglądarkami (ten problem nie jest już oczywiście tak poważny, jak kiedyś) powodowały, że JQuery było praktycznie obowiązkowe. I samo to JQuery to była kolejna książka na mojej półce. A o ile SDK Androida jest rozłożyste i miejscami silnie rakowate, przynajmniej spokojnie sobie ewoluuje. Tymczasem w świecie JavaScriptu już wówczas trwała gonitwa za "frameworkiem tygodnia".

Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu

Jeśli rzeczywiście zachęca to do frontendu, to wzrośnie liczba frontendowców. A to skoryguje ich wynagrodzenia, bo pracodawcy nie będą musieli o nich tak zawzięcie konkurować, ani przejmować się tak bardzo, że trzeba ich dopieszczać aby nie odchodzili. A jeśli ta liczba nie wzrośnie, to widać sytuacja jednak do tego nie zachęca.

0
zarejestrowany_troll napisał(a):

Frontend taki fajny, póki nagle Ci ktoś nie wyjedzie, że Ważny Bankowy Klient używa IE 7 i masz się dostosować.

Taa, a teraz popatrz ile np. Android musi wspierać urządzeń gdzie np. BLE działa zupełnie inaczej

2
wegt napisał(a):

Czy uważacie, że takie podejście jest fair? Moim skromnym zdaniem zakres wiedzy i obowiązków na FrontEndzie nijak się ma przykładowo do programisty aplikacji mobilnych (czy to Android lub iOS).

I co z tego, że nie fair?

Wychodząc poza bańkę IT i przeglądając normalne ogłoszenia o pracę dla normalnych ludzi gdzieś do biura, będziesz miał jeszcze większą niesprawiedliwość - od groma obowiązków, wymagania z kosmosu, a kasa gdzieś między minimalną a średnią.

A taki programista ma łatwiejszą pracę, mniej obowiązków (bo tylko klepanie tasków z backloga i chodzenie na spotkania), a płacą kilka razy więcej.

Jednak tym się różni praca programisty od normalnej pracy, że ludzi, którzy umieją programować jest mało, a osób do zwykłej pracy biurowej więcej. Czyli wyższe zarobki to nie jest nagroda za wysiłek, tylko raczej nagroda za posiadanie nietypowych, ale pożądanych na rynku zainteresowań, jak programowanie.

(problem się zacznie jak ci wszyscy bootcampowicze dojdą do poziomu zatrudnialności, wtedy zarobki mogą polecieć w dół).

Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu, co moim skromnym zdaniem wydaję się dużo prostsze niż problemy i wymagania biznesowe z jakimi mają styczność programiści aplikacji mobilnych.

Wow. Nie ma to jak lekceważenie innych działek programowania niż nasza.

W takim razie idąc tą logiką mogę powiedzieć, że programowanie mobilne to pestka. Bo co to jest, mają przecież cały interfejs natywny zapewniony przez vendora, wszystko elegancko, a w webówce to trzeba ciągle improwizować i tworzyć cały interfejs za pomocą HTML/CSS/JS i robić niesamowite haki, żeby zemulować to, co w natywnych apkach jest out of the box.

0
LukeJL napisał(a):
wegt napisał(a):

Czy uważacie, że takie podejście jest fair? Moim skromnym zdaniem zakres wiedzy i obowiązków na FrontEndzie nijak się ma przykładowo do programisty aplikacji mobilnych (czy to Android lub iOS).

I co z tego, że nie fair?

Wychodząc poza bańkę IT i przeglądając normalne ogłoszenia o pracę dla normalnych ludzi gdzieś do biura, będziesz miał jeszcze większą niesprawiedliwość - od groma obowiązków, wymagania z kosmosu, a kasa gdzieś między minimalną a średnią.

A taki programista ma łatwiejszą pracę, mniej obowiązków (bo tylko klepanie tasków z backloga i chodzenie na spotkania), a płacą kilka razy więcej.

Jednak tym się różni praca programisty od normalnej pracy, że ludzi, którzy umieją programować jest mało, a osób do zwykłej pracy biurowej więcej. Czyli wyższe zarobki to nie jest nagroda za wysiłek, tylko raczej nagroda za posiadanie nietypowych, ale pożądanych na rynku zainteresowań, jak programowanie.

(problem się zacznie jak ci wszyscy bootcampowicze dojdą do poziomu zatrudnialności, wtedy zarobki mogą polecieć w dół).

Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu, co moim skromnym zdaniem wydaję się dużo prostsze niż problemy i wymagania biznesowe z jakimi mają styczność programiści aplikacji mobilnych.

Wow. Nie ma to jak lekceważenie innych działek programowania niż nasza.

W takim razie idąc tą logiką mogę powiedzieć, że programowanie mobilne to pestka. Bo co to jest, mają przecież cały interfejs natywny zapewniony przez vendora, wszystko elegancko, a w webówce to trzeba ciągle improwizować i tworzyć cały interfejs za pomocą HTML/CSS/JS i robić niesamowite haki, żeby zemulować to, co w natywnych apkach jest out of the box.

Poglądowe krótkie porównanie

  1. Znane problemy:
    Android:
    -Problem z wspieraniem większej ilości różnych urządzeń/wersji systemu
    -Problem z obsługą obrotów ekranu, różne rozmiary ekranu urządzeń, częste zmiany stany w systemie

Front-end:
-problem z wpieraniem różnych przeglądarek
-problem z responsive design

  1. Typowe zastosowanie w projekcie:

Android:
-komunikacja z REST API i prezentacja danych w apce
-komunikacja z mikrokontrolerami
-komunikacja z innymi telefonami

Front-end:

  • komunikacja z REST API i prezentacja danych w przeglądarce

3.Język programowania(tutaj chyba jedyna przewaga Androida):
Android:
-Kotlin/Java

FrontEnd
-JS/Typescript

3

Takie życie. Gdyby tak patrzeć to programiści c++a powinni dostawać x2 niż programiści innych języków. A często dostają mniej niż js czy inny python.
Takie prawa podaży/popytu. Na szczęście nikt nikogo nie zmusza, żeby siedział w swojej technologii.

0

Robię w Androidzie od ponad 5 lat i ostatnimi czasy także wpadają taski z frontu (głównie Vue).
To nie jest tak, że jedna czy druga technologia to jakaś zielona kraina. I zobaczysz to przy pierwszym lepszym większym, poważnym projekcie.

Front jest calkiem przyjemny ale Andro daje mi o wiele więcej frajdy z pracy. No i JS przy Kotlinie.... Panie daj pan spokój :)

5

Pracuje jako FullStack Angular + .NET Core. Swoja przygode z programowaniem zaczynalem od C# a nie od js. Powiem tak na chwile obecna w moim projkecie calosc na froncie jest 3x bardzie skompliowana niz backend bo tam wszystko na jedno kopyto jest robione. Nie rozumiem tego jechania po froncie, gdzie w dzisiejszych czasach korzystajac z takich frameowrkow jak reac, angular czy vue na froncie masz zakres kodu objetosciowo i skomplikowanie podobny do backendu. Wynika to z tego ze wykorzystuje sie moc obliczeniowa klientow i wszystko dzieje sie po waszej stronie przez co backend sprwoadza sie do API, autoryzacji i dostepu do DB.

JS to rak zgodze sie dlatego obsluguje go tylko w ubraniu ochronnym (type script). Co do stawek wydaje mi sie, ze kwestia tego co rynek wymaga. Wiekszosc biznesu nie wyobraza sobie posiadac aplikacje mobilna nie posiadajac jej odpoweidniak webowego + wystarczy popatrzec co sie dzieje na rynku wszyscy migruja aplikacje destkopowe do web + mobile ....

6

myślę, że w większości firm zarobki względem stanowiska są praktycznie takie same (niezależne od stanowiska)

nie sa, czesto 2 osoby na tym samym stanowisku w tym samym zespole zarabiaja inne stawki

oferując każdemu z nich taką samą stawkę w widełkach

stawki w widelkach a praktyka to zupelnie inne rzeczy, chyba nigdzie na swiecie pracodawca nie jest zobowiazany zeby dac pracownikowi to co dal w widelkach w ogloszeniu. oferte zamieszczaja czesto ludzie bez pojecia technologicznego, zbieraja stawki dla programistow z roznych dzialow/technologii/leveli i wpisuja orientacyjne widelki dla calej grupy kandydatow. rekruterzy improwizuja bo nie znaja roznicy miedzy java vs javascript itp

Czy uważacie, że takie podejście jest fair?

to nie zabawa w rycerzy tylko biznes :)
zycie nie jest fair, znam ludzi ktorym pewnie nigdy nie dorownam wiedza a zarabiaja duzo mniej ode mnie, znam tez takich co nigdy nie napisali porzadnego kawalka kodu a dyktuja dobre praktyki setkom programistow.

Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu, co moim skromnym zdaniem wydaję się dużo prostsze niż problemy i wymagania biznesowe z jakimi mają styczność programiści aplikacji mobilnych.

tu masz racje, wydaje ci sie.
tak jak w mobile mozesz robic aplikacje liczaca biorytm albo 3d strategie realtime z tysiacami graczy online, tak samo we frontendzie mozesz robic sklep z karma dla krolikow albo dashboard dla hft gdzie twoj blad moze kosztowac miliony.

0
katelx napisał(a):

myślę, że w większości firm zarobki względem stanowiska są praktycznie takie same (niezależne od stanowiska)

nie sa, czesto 2 osoby na tym samym stanowisku w tym samym zespole zarabiaja inne stawki

oferując każdemu z nich taką samą stawkę w widełkach

stawki w widelkach a praktyka to zupelnie inne rzeczy, chyba nigdzie na swiecie pracodawca nie jest zobowiazany zeby dac pracownikowi to co dal w widelkach w ogloszeniu. oferte zamieszczaja czesto ludzie bez pojecia technologicznego, zbieraja stawki dla programistow z roznych dzialow/technologii/leveli i wpisuja orientacyjne widelki dla calej grupy kandydatow. rekruterzy improwizuja bo nie znaja roznicy miedzy java vs javascript itp

Czy uważacie, że takie podejście jest fair?

to nie zabawa w rycerzy tylko biznes :)
zycie nie jest fair, znam ludzi ktorym pewnie nigdy nie dorownam wiedza a zarabiaja duzo mniej ode mnie, znam tez takich co nigdy nie napisali porzadnego kawalka kodu a dyktuja dobre praktyki setkom programistow.

Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu, co moim skromnym zdaniem wydaję się dużo prostsze niż problemy i wymagania biznesowe z jakimi mają styczność programiści aplikacji mobilnych.

tu masz racje, wydaje ci sie.
tak jak w mobile mozesz robic aplikacje liczaca biorytm albo 3d strategie realtime z tysiacami graczy online, tak samo we frontendzie mozesz robic sklep z karma dla krolikow albo dashboard dla hft gdzie twoj blad moze kosztowac miliony.

Nie chodzi mi o daną odpowiedzialność (bo taka jest w każdej technologii) tylko ile wiedzy musisz przeznaczyć na coś.
Ja np. spokojnie zgodzę się z tym, że programista embedded ma zazwyczaj dużo większą wiedzę od ludzi którzy najczęściej zajmują się aplikacjami mobilnymi (trochę autodiss :D), tak jak zakładam, że programowanie front-endu jest dużo łatwiejsze w swojej specyfice i wykorzystaniu w projekcie niż aplikacje mobilne.
Takie mam swoje przemyślenie, mając doświadczenie we front-endzie i mobilnych

Aplikacje mobilne w projekcie najczęściej wykorzystują to, co robi programista embedded i front-endu

1

programowanie front-endu jest dużo łatwiejsze w swojej specyfice i wykorzystaniu w projekcie niż aplikacje mobilne.

to tak jak twierdzic ze duzo latwiej byc kierownikiem niz programista, albo ze pilka nozna jest latwiejsza od koszykowki, imo kompletnie bezsensowne porownania.

0
wegt napisał(a):

Czy uważacie, że takie podejście jest fair? Moim skromnym zdaniem zakres wiedzy i obowiązków na FrontEndzie nijak się ma przykładowo do programisty aplikacji mobilnych (czy to Android lub iOS).

To życie jest - nie musi być fair. W dodatku, nawet zakładając prawdziwość tezy, że front wymaga mniej niż mobile nie ma to znaczenia. Stawka jest wyznaczana przez popyt i podaż. Tak się składa, że front end występuje w znacznej części projektów. Jak ktoś ma działający system do sprzedaży kaszanki, to często robi jakieś podstawowe zmiany w back endzie a całkowicie przebudowuje front end, więc popyt na programistów fe jest duży.

Zdecydowanie zachęca to do programowania FrontEndu, co moim skromnym zdaniem wydaję się dużo prostsze niż problemy i wymagania biznesowe z jakimi mają styczność programiści aplikacji mobilnych. Nie wspomnę już również o różnicach pomiędzy samym Androidem a iOS.

Że widząc stawki i będąc w stanie oszacować nakład pracy potrzebny do opanowania technologii, jednostki programistów na rynku pracy postępują racjonalnie i wybierają to co się opłaca, po uwzględnieniu preferencji (nie każdy się nadaje do przepychania budek po 3 px w prawo i lewo).

1
wegt napisał(a):
LukeJL napisał(a):
wegt napisał(a):

Czy uważacie, że takie podejście jest fair? Moim skromnym zdaniem zakres wiedzy i obowiązków na FrontEndzie nijak się ma przykładowo do programisty aplikacji mobilnych (czy to Android lub iOS).

w projektach w ktorych teraz pracuje frontend jest zdecydowanie bardziej skomplikowany niz backend

0

No i w teorii taki backend zawsze działa jak należy, a front end... Zwlaszcza w web-devie - "panie... Ja mam fire-chrome-explorera od mozill-softu przeglądarka w wersji 5.1, I to musi mi działać..." albo "Panie... Na moim prze-chińskim tablecie i wbudowanej przeglądarce z ikonka słoneczka, strona się rozjezdza". O mankamanetach typu strona działa w chrome 65, a już w 66 się rozjezdza nie wspomnę.

0

No i w teorii taki backend zawsze działa jak należy

No chyba, że hinduski :D

0

Pracując jako fullstack dla mnie front osobiście wydaje się równie skomplikowany tylko problemy są inne.
Mówisz, że potrzeba mniejszej wiedzy? To napisz front do aplikacji który ma być responsywny i accessibility powinno spełniać section 508 i/lub WCAG 2.0 AA wraz ze wsparciem dla JAWS lub NVDA i przy założeniu, że korzystacie z architektury mikrofrontendowej która umożliwia niezależny deployment bez przebudowywania głównej strony i innych komponentów bez wyraźnej potrzeby a na koniec dodaj do tego trochę praktyk z PWA.

Jak nie daj boże firma dorzuci coś od siebie pod kątem accessiblity poza tym co jest w standardach to możesz zapomnieć o gotowych komponentach i wszystkie komponenciki musisz nawalać samemu. I doktoryzować się ze wszystkich szczegółów przeglądarek np że przeglądarki mają limit na ilość pikseli w pionie i jest on różny dla wielu przeglądarek xD.

0
Schadoow napisał(a):

Pracując jako fullstack dla mnie front osobiście wydaje się równie skomplikowany tylko problemy są inne.
Mówisz, że potrzeba mniejszej wiedzy? To napisz front do aplikacji który ma być responsywny i accessibility powinno spełniać section 508 i/lub WCAG 2.0 AA wraz ze wsparciem dla JAWS lub NVDA i przy założeniu, że korzystacie z architektury mikrofrontendowej która umożliwia niezależny deployment bez przebudowywania głównej strony i innych komponentów bez wyraźnej potrzeby a na koniec dodaj do tego trochę praktyk z PWA.

Jak nie daj boże firma dorzuci coś od siebie pod kątem accessiblity poza tym co jest w standardach to możesz zapomnieć o gotowych komponentach i wszystkie komponenciki musisz nawalać samemu. I doktoryzować się ze wszystkich szczegółów przeglądarek np że przeglądarki mają limit na ilość pikseli w pionie i jest on różny dla wielu przeglądarek xD.

Już wiele razy pisałem w tym temacie o problemie z wspieraniem przykładowo dużej ilości różnych wersji Androida czy rozmiarów ekranu telefonów.
Na iOS może jest trochę lepiej pod tym względem.

Natomiast jeśli chodzi przykładowo o takie BLE to działa to różnie na wielu urządzeniach (nawet czasem niezależnie od wersji systemu). Dodatkowo zazwyczaj w projekcie korzystasz z jakiegoś SDK które dostarcza Ci jakaś zewnętrzna firma (zamiast chociaż próbować coś napisać samemu). Nie muszę chyba mówić jak to jest jak się korzysta z czyjegoś gównokodu.

3

Przeczytałem powyższe wpisy i mam kilka wniosków/komentarzy:

  • życie nie jest sprawiedliwe - jedni zarabiają więcej, a powinni mniej, a inni mniej, a powinni więcej
  • @wegt nie odbieraj tego personalnie, ale polecam Ci przyjąć postawę pro-aktywną, a nie roszczeniową/ofiary pisząc, że coś tam jest trudniejsze, jest jakiś g**no-kod itd. W każdym projekcie niezależnie od technologii może się zdarzyć trudny problem, g**no-kod, słaba biblioteka zewnętrzna itp. ważne, żeby kod, który Ty zostawiasz po sobie nie był g**no-kodem, powinieneś starać się rozwiązać bieżące problemy jak najlepiej, bo na tym polega Twoja praca - na rozwiązywaniu problemów. Jeżeli będziesz działał w ten sposób zamiast narzekać, to w końcu będziesz mniej sfrustrowany i bardziej zadowolony z zarobków. To nie jest przytyk, tylko porada.
  • rozładowywanie frustracji na forum niewiele da (w zasadzie, to NIC nie da), lepiej po prostu wziąć się do roboty i ogarnąć solidnie podstawy, technologie, itp.
  • są dobrze płatne oferty dla Android Developerów, czasem za dużo wyższą kasę, niż gdzie indziej, tylko jest ich mało
  • jeżeli chcesz lepiej zarabiać, to musisz się doszkolić - także z umiejętności miękkich, musisz zmienić postawę. Trochę to rozumiem, bo sam miałem kiedyś podobne nastawienie co Ty
  • zawsze możesz szukać innej pracy, niż Twoja aktualna
  • w przypadku braku ofert/hajsu, lepiej i łatwiej jest przejść z Androida na back-end - i tu java/jvm i tu java/jvm, tylko trochę inne biblioteki, frameworki, tech stack i problemy, ale język ten sam, IDE prawie to samo, więc nie trzeba startować od zera
  • zarobki w back-endzie wcale nie odbiegają w dół od zarobków we front-endzie - często jest na odwrót
  • równie dobrze można powiedzieć o Androidzie, że jest prosty, bo 90% projektów, to klienty REST-owe, wpinasz Retrofita, wpinasz coś jeszcze i działa - bardzo schematyczna rzecz (może szłoby jakiś generator zrobić? :D) - wszystko zależy od punktu widzenia - każdy widzi z zewnątrz tylko wierzchołek góry lodowej ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1