Według kierownika pracuję za wolno

0

Zajmuję się kodowaniem w HTML/CSS/JS/jQuery w agencji interaktywnej, tworzę głównie szablony do sklepów internetowych. Usłyszałem od kierownika, że czas tworzenia projektu w godzinach nie może przekraczać jego ceny w zł dzielonej przez 125. Czy jeżeli nie jestem w stanie tak szybko pracować, wychodzi średnio około 85 a nie 125 zł na godzinę, oznacza to że nie nadaję się do tego zawodu, czy może tylko do tej jednej agencji? Nie widzę żadnej możliwości robienia tego samego szybciej, a w ustalaniu cen nie biorę udziału ja. Wcześniej, gdy w firmie nie było statystyk, nikt na mnie nie narzekał, dopiero teraz po wprowadzeniu szczegółowej kontroli zaczął się problem. Dodam, że pytanie nie dotyczy moich zarobków - te są na przeciętnym dla mojego stanowiska poziomie lub trochę poniżej przeciętnych, nie mają nic wspólnego z tymi kwotami używanymi do ograniczania czasu.

10

Usłyszałem od kierownika, że czas tworzenia projektu w godzinach nie może przekraczać jego ceny w zł dzielonej przez 125

Jeśli masz chęć, na Twoim miejscu dopytywałbym się kto wyznacza / wyznaczył wartość tego współczynnika i próbował przemówić kierownikowi do rozsądku.
Jeśli jednak nie chce Ci się z tym certolić, jest to fantastyczna okazja na znalezienie nowego miejsca pracy ;-)

Czy jeżeli nie jestem w stanie tak szybko pracować, wychodzi średnio około 85 a nie 125 zł na godzinę, oznacza to że nie nadaję się do tego zawodu, czy może tylko do tej jednej agencji?

Nah, po prostu kierownikowi coś odbiło.

2

W agencjach masz zwykle akord (stąd ten kierownik zapewne), więc robisz minimalną jakość za maksymalną cenę, zawsze jakieś doświadczenie do cv, ale na dłuższą metę to takie informatyczne call center gdzie jesteś tylko przejazdem.

0

Czy jeżeli nie jestem w stanie tak szybko pracować, wychodzi średnio około 85 a nie 125 zł na godzinę, oznacza to że nie nadaję się do tego zawodu, czy może tylko do tej jednej agencji?

Na to pytanie nikt Ci nie odpowie, a przynajmniej nie bez wiedzy na temat firmy w której pracujesz i jej kultury, Twoich umiejętności, produktywności itp.
Jeśli lubisz to co robisz, czujesz się swobodnie i pewnie w swojej profesji, masz za sobą wiele projektów, aktywnie poszerzasz swój warsztat to z całą pewnością nadajesz się do tego zawodu.
Co do pracy na akord, bo wnioskuję to po Twoim opisie, to ja omijałbym szerokim łukiem takie kołchozy. Być może takie biznesy działają z powodzeniem ale Ty nie podpisałeś cyrografu na całe życie (przynajmniej taką mam nadzieję...).
Ale może być i tak, że firma w której pracujesz jest ok tylko Twój kierownik nie jest zadowolony z Twoich wyników i próbuje (nieudolnie) wywrzeć na Tobie presję. W takiej sytuacji porozmawiaj z nim. Dopytaj się czy te reguły obowiązują wszystkich na podobnych stanowiskach, jaki jest sposób ustalania tych współczynników. Będziesz mógł porównać się do innych kolegów. Poproś też o ocenę Twojej pracy, jakie dostrzega pozytywy i silne strony a jakie widzi problemy. Czy ma jakąś poradę dla Ciebie co mógłbyś zrobić aby poprawić wyniki. Dobry teamleader pomoże Ci w tej kwestii. A jeśli trafisz na buca-karierowicza to chyba nie muszę Ci mówić co robić.

4

Brzmi to dla mnie absurdlanie. Przewinalem sie juz przez kilka firm IT i nawet w polskich kołchozach nie spotkałem sie jeszcze z takim dramatem jak opisujesz. Pora uciekac stamtąd czym prędzej!

0

Koledzy mają rację. KPI to jedno, ale ocena pisania kodu na ilość linii i na czas to drugie. Jeśli masz znajomych w tej firmie, poproś o ich statystyki i może jakieś rady. Jeśli nie, to lepiej zabierać stamtąd 4 litery bo trochu to trochu patologiczne.

2

Zmieniaj firmę, już zacznij wysyłać CV, to murzuniarnia.

7

Skoro nikt się nigdzie z czymś takim nie spotkał to i tak ludzie z twojej firmy ogarną że to ty jesteś autorem tematu. :D

0

Sytuacja i zachowanie kierownika wydaje mi się logiczne. Załóżmy, że klient chce prostą stronkę. Firma mówi "to będzie kosztowało 4000 PLN i "nasz zespół" potrzebuje na to około 4 dni (4 * 8h = 32h). Szefostwo ustaliło sobie w tajnych zapiskach tajnej polityki firmy że będzie sprzedawać czas swojego pracownika za minimum 125 zł / h. Klient ani pracownik oczywiście nie muszą o tym wiedzieć. Pracownik zarabia 25 zł netto / h, brutto brutto jest to 50 zł. Pozostałe 75 zł / h to zysk firmy. Wiadomo, że koszty utrzymania budynku kosztują, prąd, woda, ogrzewanie, roszczeniowi pracownicy chcą mieć ekspres do kawy i co pewien czas nowe komputery i monitory, a przecież żona też chce mieć nowy samochód. Kilka zł od każdej godziny trafia do szefa. W przypadku jak pracownik, który z tym projektem nie wyrobił się w 4 dni ale w 7 dni roboczych powoduje już straty, a przecież każdy przestój na taśmie produkcyjnej to uciekający hajs.

2

Pytanie zasadnicze - w jaki sposób ustalono cenę (czyli czas realizacji) projektu. Wiemy już, że nie brałeś w tym udziału. W takim razie kto?

Jeśli czas realizacji oszacowali inni programiści, trzeba tę sprawę zbadać. Może nie doliczyli marginesu ryzyka (czyli zrobili to źle)? Może byli pod błędnym wrażeniem, że projekt będzie realizować osoba z większym doświadczeniem? A może specyfikacja, na podstawie której opracowali kosztorys, była niepełna lub myląca, co często się zdarza?

(To są pytania, które zadałby kierownik, gdyby był kompetentny).

Natomiast jeśli nikt się żadnych programistów o takie sprawy nie pyta, to nie ma czego badać, tylko do diabła z taką firmą. Zasuwanie z robotą na wyścigi do niczego dobrego cię nie doprowadzi.

0
V-2 napisał(a):

Pytanie zasadnicze - w jaki sposób ustalono cenę (czyli czas realizacji) projektu. Wiemy już, że nie brałeś w tym udziału. W takim razie kto?

Cenę ustalają ludzie niezajmujący się programowaniem. Główny ich argument za prawidłowością aktualnych cen to "nasi konkurenci robią to samo w podobnej cenie". Przypuszczam, że ci konkurenci nie robią tego samego albo nie używają takiego przelicznika zł/h, tylko niższego, ale nie mam pewności co do tego - nie mam pojęcia jak wygląda branża poza moim miejscem pracy.

3

To jest januszyzm i poszukaj innego zatrudnienia.

Pewnie mógłbyś nauczyć się pracować szybciej i sprawniej (jedno się z drugim nie wyklucza). Ale akurat taka firma nie sprzyja temu, by się rozwijać. Prędzej nałapiesz złych nawyków łatania "na klej i sznurek". A jeśli się tam zasiedzisz, może to nawet kiepsko wyglądać na CV. Bo taki model biznesowy nie sprzyja dobrej reputacji w branży.

2

Absurdalne jest to, że pracownik w ogóle o tym wie. To oczywiste, że zawsze projekt musi zarabiać bo inaczej nie miałby on sensu. Jednak takie rozważania powinny być na poziomie kierownictwa, a pracownik nie powinien brać w tym udziału. Jeśli ktoś jest za słaby, wtedy kierownik przychodzi i mówi: "musisz się podciągnąć".
Kierownictwo w Twojej firmie to totalna porażka.

0

Realizacja jakichś prostych stronek na kilka dni albo szablonów to pikuś. Ja widziałem nie raz nawet na Oferii oferty realizacji portali ogłoszeniowych albo rezerwacji czy coś takiego w cenach jakieś 20 - 30K, żeby to się w opisanym wyżej przypadku jakoś kalkulowało to z czymś takim należałoby się wyrobić w czasie 1 miesiąca, może półtora licząc średnio 168h pracy i że nie pracujecie więcej niż 8h. I przy założeniach że klient wie czego chce i nie wydziwia. Pomijając już gotowce do realizacji czyli od biedy Wordpress, chodzi mi o realizację na frameworkach w PHP i Javascript zastanawiam się czy to w ogóle realne, mając na uwadze realizację przez Fullstacka. Do tego dochodzą integracje z pośrednikami płatności, ewentualne błędy i kary za spóźnienie. Wynagrodzenie netto te 4200 zł przy 168h pracy w miesiącu - stawce 25 zł netto za godzinę to jakoś mało jak na zakres odpowiedzialności. Czy ktoś z Was realizował pracując dla agencji portale tego typu z takimi terminami realizacji a jeżeli tak, to w ilu przypadkach odbyło się to bez obsuw czasowych?

1
drorat1 napisał(a):

Ja widziałem nie raz nawet na Oferii oferty realizacji portali ogłoszeniowych albo rezerwacji czy coś takiego w cenach jakieś 20 - 30K, żeby to się w opisanym wyżej przypadku jakoś kalkulowało to z czymś takim należałoby się wyrobić w czasie 1 miesiąca

Po kilku projektach pewnie firma ma gotowy szablon, bazę, tylko importujesz/włączasz niezbędne helpersy, libki i tyle, front na bootstrapie, IDE podpowiada więc tylko klepiesz po gotowych elementach, kolorujesz css i styka.
Najwięcej roboty to pewnie wpisywanie produktów jak ci nie dołączają w jakimś sensownym formacie.

5

Kolego, czy słyszałeś o nowym "jedwabnym szlaku"? Chiny wkraczają do Europy! Finansują tutaj infrastrukturę, żeby przesyłać towar z AliExpress lądem, a nie morzem. Wszystko po to, żeby ich towaru nie mogły zatrzymać amerykańskie okręty. Chiny wykupiły już port w Pireusie oraz budują linię kolejową z Belgradu do Budapesztu. Podobne inwestycje infrastrukturalne czynią również w Pakistanie (autostrady), Mjanmie (lotniska), Tadżykistanie i wielu innych państwach. Jednocześnie Chińskie banki hojnie udzielają pożyczek każdemu, kto ma problem ze sfinansowaniem długu na światowych rynkach, np. otworzyły dla Białorusi linie kredytowe o wartości ponad 16mld $, wszystko w zamian za pozwolenie na wejście ponad 160 chińskich podmiotów na białoruski rynek.

Razem z nowym "jedwabnym szlakiem" do Europy powoli wkraczają chińskie normy pracy. Już wkrótce wszyscy będziemy pracować za przysłowiową miskę ryżu, a kierownik wydzielając nam dzienną porcję będzie przypominał, że na nasze miejsce czeka miliard chińczyków, którzy w trybie pilnym ukończyli bootcampy i są gotowi w każdej chwili nas zastąpić.

0

Usłyszałem od kierownika, że czas tworzenia projektu w godzinach nie może przekraczać jego ceny w zł dzielonej przez 125. Czy jeżeli nie jestem w stanie tak szybko pracować, wychodzi średnio około 85 a nie 125 zł na godzinę, oznacza to że nie nadaję się do tego zawodu, czy może tylko do tej jednej agencji?

  1. Czy jesteś jedyną osobą, która robi dany projekt? (tzn. sam projektujesz szablon od zera, a potem go kodujesz? Wszystko od początku do końca? Bo jeśli jesteś w zespole, i np. kto inny robi grafikę, a ty tylko to kodujesz do HTML/CSS - to efektywność jest wypadkową działań całego zespołu (szczególnie na linii grafik <--> koder HTML/CSS mogą nastąpić zgrzyty) i dobry kierownik powinien to wiedzieć i rozwiązywać potencjalne konflikty czy usuwać przeszkody, które blokują pracowników.

  2. ale nawet jak sam wszystko robisz - projektowanie to proces twórczy, więc wymaganie, że będziesz projektował szablony w tempie błyskawicznym niezależnie od projektu (a każdy projekt jest przecież inny) jest... dziwne.

  3. tak czy siak to kierownictwo nawaliło. Bo jeśli kierownik sobie założył, że każdy pracownik będzie robić coś z taką szybkością, a nie robi, to się przeliczył, źle oszacował, więc to kierownik popełnił gdzieś błąd (gdzie? Nie wiadomo. Ale obstawiam, że efekt będzie taki, że kierownik dojdzie do wniosku, że popełnił błąd zatrudniając cię, i cię zwolni, a potem zatrudni szybszego klepacza, który wyrobi więcej normy).

  4. ile procent z tego 125zł/h dostajesz do łapy? Swoją drogą to jakaś tania agencja musi być.

Czy jeżeli nie jestem w stanie tak szybko pracować,

Możesz policzyć ile ci co zajmuje (auto ewidencja czasu - np. 7 minut na stylowanie przycisku Ok, 15 minut na robienie layoutu, 30 minut na czytanie o flex, godzina na czekanie na mejla itp.), a potem podliczyć to, i zoptymalizować wąskie gardła.

Nie widzę żadnej możliwości robienia tego samego szybciej,

Chociaż czasami oczywiście nie należy przyśpieszać (bo wbrew temu co się niektórym wydaje to 9 kobiet nie urodzi dziecka w miesiąc, i pewne rzeczy lepiej jak są trochę wymęczone, choćby proces twórczy, niż jak się coś zaklepie jak najszybciej).

0
LukeJL napisał(a):
  1. ile procent z tego 125zł/h dostajesz do łapy? Swoją drogą to jakaś tania agencja musi być.

125zł/h (czy nawet mniej) to raczej dość standardowa stawka jest jak na jakieś phpy, czy front w js + html + css. Może więcej życzą sobie firmy w takiej Warszawie, czy Wrocku, bo większe koszty utrzymania, czy firmy, które już jakąś renomę mają. Ale w mniejszych miejscowościach,czy w małych firmach to raczej mniej więcej pewnie jest normalna stawka. No i ciężko większą brać, bo często wtedy klient odejdzie i znajdzie se kogoś tańszego.

0
czysteskarpety napisał(a):

Po kilku projektach pewnie firma ma gotowy szablon, bazę, tylko importujesz/włączasz niezbędne helpersy, libki i tyle, front na bootstrapie, IDE podpowiada więc tylko klepiesz po gotowych elementach, kolorujesz css i styka.

My wszystko robimy od zera w każdym projekcie, zaczynając od czystego skryptu open source z domyślnym szablonem.

LukeJL napisał(a):
  1. Czy jesteś jedyną osobą, która robi dany projekt?

Jedyną, której czas jest używany w statystykach. Oprócz tego jest grafik i osoba kontaktująca się z klientem, których czasu nikt szczegółowo nie kontroluje.

szczególnie na linii grafik <--> koder HTML/CSS mogą nastąpić zgrzyty

Nie wiem, co to może oznaczać, ale grafika zawiera bardzo wiele niestandardowych, uznawanych za trudne do zakodowania elementów, ale dla mnie to jest najbardziej interesującą rzeczą w mojej pracy, więc poza skrajnymi przypadkami nie proszę o zmianę czegokolwiek w grafice. Komunikacji między grafikiem a programistą nie ma, pomijając wyjątkowe sytuacje - najpierw pracuje jeden bez udziału drugiego, później drugi bez udziału pierwszego. Poza tym grafika jest w pewnym sensie specyfikacją, nie mogę jej sobie upraszczać jak mi się podoba.

  1. ile procent z tego 125zł/h dostajesz do łapy? Swoją drogą to jakaś tania agencja musi być.

Więcej niż 15%, mniej niż 20%, czyli tyle ile chyba wszędzie płacą ludziom od tego. I tyle pieniędzy mi wystarcza, tutaj nie ma problemu.

0

Prace porządkowe w sklepie spożywczym, wymagana ks. sanepid

Zakres zadań:
•kartonowanie sklepu (zbieranie pustych kartonów i prasowanie ich w prasie do kartonów)
•układanie artykułów przemysłowych Non Food (składanie odzieży, sortowanie artykułów przemysłowych, układanie artykułów przemysłowych w koszach przeznaczonych do prezentacji)
•udzielanie odpowiedzi na pytania klientów dotyczące miejsca prezentacji artykułów przemysłowych
•wykonywanie prac porządkowych na terenie sklepu (zamiatanie, mycie, sprzątanie itp.) oraz wykładanie towaru
•Szkolenie przeprowadza na miejscu kierownik lub pracownik sklepu

Stawka:
20,00 zł/h brutto dla wszystkich pracowników.

Gostek z ulicy zatrudniony na zleceniu na jeden dzień z przeszkoleniem na miejscu dostaje 20 zł ale BRUTTO
Ty masz 20 zł ale NETTO
I nie musiałeś wyrabiać książeczki sanepidowskiej
IMO wszystko OK jak na twój zakres pracy w takiej firmie

PANKRACYii napisał(a):

Zajmuję się kodowaniem w HTML/CSS/JS/jQuery w agencji interaktywnej, tworzę głównie szablony do sklepów internetowych.

0

Kierownik Janusz uważa, że autor wątku ma wydajność na poziomie 60% oczekiwanej więc powinien zarabiać 13, góra 14 zł.
Po roku autor ma perspektywę na mocne podciągnięcie się z wydajnością albo wylot z roboty, a nie podwyżkę do 40 zł. Sorry Winnetou. Taki mamy klimat w Januszewie.

0

Dzisiaj po raz kolejny dowiedziałem się, jaki jestem zły że robiłem około 6 godzin landing page sprzedany za 500 zł. Po zadaniu pytania, co powinienem robić inaczej, usłyszałem że wszystko tak samo tylko szybciej, co oczywiście mi w niczym nie pomaga.

Ponieważ będę szukał innego miejsca pracy (innej małej agencji reklamowej, bo tylko one szukają ludzi z moimi umiejętnościami), chciałbym dowiedzieć się, o co warto zapytać nowego pracodawcę, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo trafienia na firmę podobnie mnie oceniającą jak ta. Macie jakieś pomysły?

0

Tylko tak dodam, że w ostatniej agencji reklamowej w jakiej pracowałem, był jeden programista PHP i trochę podśmiewaliśmy się z niego, bo (hehe) robił taski na weekendach, bo nie wyrabiał, a nie chciał podpaść. :D

5

Elementarne:
czas tworzenia projektu w godzinach nie może przekraczać jego ceny w zł dzielonej przez 125.

Zgłoś się do kilku agencji jako klient i spytaj za ile zrobią taki landing page jak ten co robiłeś 6 godzin.
Jak firma powie ponad 750 PLN - to znaczy, że będzie się opłacać i zgłaszasz się do nich jako pracownik za podobną jak teraz stawkę tylko z mniejszą ilością nerwów.

1
PANKRACYii napisał(a):

Ponieważ będę szukał innego miejsca pracy (innej małej agencji reklamowej, bo tylko one szukają ludzi z moimi umiejętnościami), chciałbym dowiedzieć się, o co warto zapytać nowego pracodawcę, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo trafienia na firmę podobnie mnie oceniającą jak ta. Macie jakieś pomysły?

Chyba już pora poważnie zastanowić się nad przebranżowieniem.

9

w agencji interaktywnej

Szukaliśmy do kilku takich firm i żadnej tak naprawdę nie mogę polecić, bo niemal wszyscy na nie narzekają i często też takie firmy chcą umowy w stylu "zapłacimy za pracownika tylko jak będziemy z niego zadowoleni" (a powód do niezadowolenia się zawsze przecież znajdzie).
Takich firm w ogóle jest niewiele, bo cenowo nie mają szans ze studentami/freelancerami a jakościowo zawsze przegrają z typową firmą softwarową dysponującą zespołem ludzi wyspecjalizowanych - te które zostały pewnie słabo sobie radzą i też niedługo znikną.
Ja bym radziła zatrudnić się gdzieś jako front-end developer, nawet junior w zespole SCRUMowym - nawet jeśli pieniądze mniejsze, to na pewno perspektywy większe.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1