Praca w Berlinie

1

Dostaje ostatnio bardzo dużo ofert związanych z AI'em z relokacją do Berlina i stąd mam parę pytań do bardziej doświadczonych osób które już pracowały/mieszkały w Berlinie.

  1. Jaka kwota brutto przy aktualnych zarobkach rocznych rzędu 156k pln na rękę zwiększyłaby standard życia? (jestem singlem robiłem jakieś wyliczenia ale nie za bardzo kojarze jakie ulgii mogłyby mi przysługiwać). Czy 80k euro (teoretycznie wedlug kalulatorów ~46k euro na czysto rocznie bez żadnych ulg) zwiększyłoby standard życia w porównaniu z np. Krakowem
  2. Jak wygląda możliwość dogadania się po angielsku "na ulicy" czy też w sklepie
  3. Jak wyglądały/wyglądają wasze relacje pracodawca-pracownik w berlinie a jesli nie berlin to moze jakies inne miasto?
5

Mieszkanie w 50metrowej kawalerce: +500 Euro miesięcznie. Wysokie kaucje oraz rankingi wynajmujących.
Kaucję można spłacać w formie rękojmi.
Telefon, Internet: +50 Euro miesięcznie.
Wyżywienie (tzw. eating out): +150 Euro miesięcznie (lunch).
Wyższe koszta usług, podobne lub nieraz niższe koszta produktów.

Ad 1. Jak nie masz jakichś wystrzałowych umiejętności lub, co ważniejsze, kilku(nastu) lat doświadczenia, to nie skakałbym na początku na 90k Euro i więcej tyle można dostać po jakimś czasie, ale rzadko na start.
Zwracają uwagę na marki i inne pierdoły w CV.

Wyjątkami są kontrakty. Aktualne stawki to ok. 95 Euro za godzinę; ale wiąże się to z bardzo dużymi kosztami stałymi, nieraz częstymi przeprowadzkami itp.
To nie jest Polska, gdzie na b2b ciśniesz po kilka lat na tym samym miejscu. Urząd doczepi się, że powstaje tzw. Scheinselbstständigung.
Porównanie b2b i Uop w Niemczech znajdziesz tu.

Ad 2. Wg badań mają podobną znajomość angielskiego do Polaków. W niektórych kręgach zerową; czasem bardzo dobrą. W urzędach nieraz zignorują Twoją angielszczyznę (nawet jeśli Cię zrozumieją) i odpowiedzą po niemiecku, a na kogoś z angielskim będziesz musiał poczekać.

Ad 3. Frankfurt am Main albo Nordrhein Westfalen, Bayern, BaW. Ew. Szwajcaria.
Tam można się nahapać i wrócić, albo jak chcesz płacić 15k franków za metr mieszkania blisko Zurychu to i zostać.

Podsumowując, generalnie się opłaca, bo Kraków to, za przeproszeniem, niezłe za*upie; nawet jeśli finansowo się nie opłaca na początku.
Tam przynajmniej, nawet jak Cię zwolnią czy zachorujesz, będą o Ciebie dbać; również na emeryturze.
W emerytury nikt nie wierzy. W Polsce racja, ale oni mają na tyle nadwyżek, że za kilkadziesiąt lat nie będzie z tym tak dużych problemów.

1

Niektórzy lubią się chyba poczuć Untermenschen

Z tym angielskim to powodzenia.

Koszty życia wyższe więc 46k EUR = 198 tys to raczej będzie niższy standard życia niż z 156 tys w Polsce.

0

Jak dostawać oferty z Berlina? ja nie dostaję, a jak wysyłam CV nawet po niemiecku, to mają mnie w dupie.
trzeba udawać uchodźctwo?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1