Osiołkowi w żłoby dano w jednym Motorola w drugim HSBC - Kraków

0

cześć
mam rozkminę związaną z decyzją, którego pracodawcę potencjalnie wyprać na swojego kolejnego.
Dostałem na dniach dwie oferty współpracy na UOP, na stanowisko senior .Net dev.
Ale kiedy próbuję sobie zrobić jakoś analizę plusów i minusów, to mało z tego mi wychodzi.
W dodatku nie mieszkam w Krakowie i nie znam dobrze krakowskiej specyfiki pracy i tego co mówią na mieście.
HSBC proponuje nieznacznie wyższą stawkę i to de facto tyle.
Ja wiem ,że nikt z was nie podejmie za mnie decyzji, ale jeśli ktoś może coś doradzić, odradzić, zarekomendować, to ja jestem otwarty na wysłuchanie.
Szczególnie interesuje mnie Work life Balance, możliwość wczesnego rozpoczynania pracy, skomunikowanie z miastem, morale pracowników, duma z bycia w miejscu, w którym się pracuje.
Ktoś coś? :)

z góry dzięki.

0

HSBC to mozliwosc pracy z domu 2-3 razy w tygodniu i w miare normalne miejsce(Kapelanka). Motorola to brak WFH i Czerwone Maki. Skoro masz lepsza kase w HSBC to ja bym szedl tam. Z zastrzezeniem, ze jak Cie kreca rzeczy, ktore robi Motka, to mozna poszukac mieszkania na Ruczaju, ale skoro pytasz to zakladam, ze tak nie jest.

0

duma z bycia w miejscu, w którym się pracuje

I to jest dopiero rozczeniowość :)

a tak poważniej
znam 2 osoby, które uciekły z Motki, z nudów jakie panowały (jedna po 7 druga po 5 miesiącach)
znam jedną co jest tam lata i sobie chwali

wszysko zależy od projektu

do HSBC - jeden kolega tam pracuje i skarżył się że ustalenia z rozmowy nie pokryły się z rzeczywistoscią jesli chodzi o charakter pracy, ale chwali sobie kolegów i atmosferę w pracy

może rzuć monetą

0

Jak nie masz lepszego pomysłu to mówisz obu że fajna oferta ale inna firma dała ci więcej i że wobec tego potrzebujesz czasu do namysłu. Duża szansa że jedna z nich zgodzi się "wyrównać" i to do tej pójdziesz pracować.

0

A mógłbyś się podzielić jakie stawki oferuje HSBC, a jakie Moto?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1