Panowie, warto też zwrócić uwagę na okresy wypowiedzenia.
O ile na umowie o pracę sprawa jest jasna bo regulowana przez przepisy, o tyle na B2B trzeba bardzo uważać: jeżeli chcesz siedzieć w firmie w której ci się nie układa i mozolić się z kodem przez cały miesiąc albo nawet dłużej (okres wypowiedzenia na koniec następnego mca) to trzeba też patrzeć na, właśnie, okresy wypowiedzenia.
Nigdy nie wiesz jaki bałagan zastaniesz w firmie, więc np. ja obecnie wszędzie nie biorę okresu wypowiedzenia dłuższego niż 2 tygodnie bo po prostu nie będę się męczył z niskiej jakości charakterami współpracowników. Firmy mówią o 3 mcach tego okresu, dla mnie to jest bajka.
Po to też są okresy próbne żeby zobaczyć czy razem współgramy czy nie. Nie wszystko jest od nas zależne. Psychika ludzka i podświadomość swoje, a wymagania roli i ludzi to drugie.
Po raz kolejny nie mógłbym męczyć się na B2B przez półtora mca bo po prostu nie mam na to ani siły, ani chęci. Jak firma nie wie kogo bierze albo uskutecznia bałagan, że wszyscy biegają i krzyczą żeby być najlepszymi i powiedzieć swoje ostatnie słowo, to to jest dziecinada i żaden bardziej doświadczony specjalista nie chciałby w tym uczestniczyć. Z wiekiem poglądy na dobrą pracę się zmieniają.
Zakaz konkurencji - kolejna sprawa wątpliwej wagi - jeżeli ktoś robi w Go albo AI to nie może mieć zakazu konkurencji pracowania w tym języku (Go) czy dziedzinie (AI) bo po prostu nie może sobie na to pozwolić. Lepiej znaleźć pracę bez takiego zakazu i zarabiać mniej, niż wyłączyć sobie pracę w tym czymś na rok.
Poufność to ostatnia sprawa - ale też ważna - bo o ile mówić o poprzedniej firmie nie musicie, o tyle robienie tego samego co w niej, w nowej firmie, to oczywiste że tak będzie zawsze. Zawsze będziecie w następnej firmie częściowo robić to co w poprzedniej. Tutaj poufność na szczęście nie działa. Ale już mówienie o zastosowanych rozwiązaniach, czy podjętych decyzjach to może być jawny problem. A firma następna po złośliwości może poprzedniej powiedzieć że zdradzacie jakieś rozwiązania i macie problem. Na poufność też trzeba uważać.