Nie, nie chodzi o język programowania. Zastanawiam się czy warto uczyć się dodatkowego języka. Znam angielski na dobrym poziomie. Mam teraz możliwość zaprzestania nauki angielskiego (choć nie do końca bo pewnie wezmę rozmówki biznesowe z nativem w pracy) a zamiast niego wybrać inny (poziom początkujących). Czy warto zasięgnąć nowego języka? Czy w waszym przypadku znajomość dodatkowego języka wpływała pozytywnie na pracę? Wiem, że wiele zależy od firmy ale pytam z czystej ciekawości.
0
1
We Wrocławiu cenią czasami niemiecki, ja znam ten język, ale relokowac się nie chciałem, więc nigdy na tym nie skorzystałem. Może jakiś chiński by był ceniony. Ewentualnie, patrząc na ilość ludzi że wschodu w IT, rosyjski.
15
o ile nie masz czegos konkretnego na mysli (typu wyjazd do danego kraju, praca dla specyficznej firmy/branzy) to znajomosc dodatkowego jezyka nie da ci zbyt wiele w kontekscie kariery programistycznej.
1
Myślę, że warto spróbować nauki nowego języka, ale raczej pod kątem własnego samorozwoju, a niekoniecznie pod kątem pracy.
0
@wiciu: warto dodać, że nie tyle nowego języka, co nowego paradygmatu. Jak ktoś zna Javę i zabierze się za C#, to za dużo nowego się nie nauczy.
0
Mam teraz możliwość zaprzestania nauki angielskiego
Nie da się. Chyba, że zamkniesz się w piwnicy bez prądu i Wi-Fi.
Zastanawiam się czy warto uczyć się dodatkowego języka
Tak.
Czy w waszym przypadku znajomość dodatkowego języka wpływała pozytywnie na pracę?
Negatywnie, bo zapominam polskich słów czasem.
0
Nauka trzeciego języka zrujnowała mi karierę. Wolę się szlajać Bóg wie gdzie zamiast zarabiać pieniądze. xD Ale generalnie to jest spoko, są ważniejsze rzeczy w życiu niż kariera.
0
Jezeli chcesz zostac w Polsce, to polecam dwa jezyki: niemiecki i rosyjski. Pierwszy z nich ze wzgledu na klientele, a drugi ze wzgledu na kolegow w pracy - warto wiedziec czy nie obrabiaja Ci d**y w robocie. Coraz wiecej, przynajmniej w Gdansku, ludzi zza Buga.
0
a francuski sie przydaje w polsce?
0
W Gdansku jest francuskie Sii, ale oficjalnym jezykiem i tak jest angielski - w biznesowych rozmowach i... rosyjski na korytarzach :P Z drugiej strony kolezanka, ktora przez lata uczyla sie francuskiego na wlasna reke (w szkole byl ang i niem) dostala prace w Thomson Reuters w Gdyni, gdzie francuski stal sie jej glownym atutem. Alez to brzmi, lol :P