Pytanie do osób biorących udział w rekrutacjach

0

Ile tak naprawdę cefałek przychodzi na jedno juniorskie ogłoszenie? Jakby zebrać oferty pracy z jednego miasta, dajmy na to Gdańsk, ze wszystkich możliwych portali, to nie jest możliwe żeby przychodziło po 200 na jedno miejsce bo ofert jest mnóstwo. To propaganda która ma na celu odstraszyć konkurencję? Sam mam za sobą półroczne doświadczenie, 2x3 msc na stażach i po obronie zaczynam rozsyłać aplikacje. Wierzyć się nie chce że taka konkurencja skoro ofert tyle że rynek wchłonie każdego. Jakoś nikt z moich znajomych nie miał problemu z dostaniem pracy ani stażu.

0

Może zależy jaka technologia i miasto. Jak czytam to przewija się narzekanie na Kraków + Java.

17

bo ofert jest mnóstwo

Na 4programmers 0, na nofulljobs 0. Mnóstwo :D Ze wszystkich lokalizacji na 4p na 150 ofert jest 6 juniorskich, czyli całe 4%.
I co ty chcesz sumować skoro to wszystko są te same oferty na każdym z tych portali? Może jest jakiś minimalny brak overlapu, to weź max i pomnóż razy 1.5
A potem sprawdź ile "informatyk" jest w okolicy i ilu wypuszczają absolwentów. To jest twoja bezpośrednia, realna. konkurencja.
Jeśli chcesz znać listę CV, to sprawdź jeszcze ile masz w okolicy bootcamptów od zera do bohatera i ile oni produkują.

Wierzyć się nie chce że taka konkurencja

Bo jest sztuczna. Większość z tych "setek CV", to są te same CV od ludzi którzy nic nie umieją i wysyłają wszędzie licząc na cud. To są zresztą te same osoby które potem przychodzą tutaj z płaczem że nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z moim wykształceniem. A potem jeszcze idą na jakiś wykop hejtować że na 4programmers to same buce, bo ktoś im napisał prawdę, że brakuje im skilla i pokory.

0

Sam aktualnie szukam pracy jako junior java, doświadczenia komercyjnego nie mam - jedynie github, studiuję Informatykę dziennie - 2 rok, Kraków.
3 firmy odrzuciły mnie dlatego, że szukają do pracy kogoś na pełny etat - tak mi przynajmniej napisali jak zapytałem o powód. Wydaje mi się, że sporo firm też szuka ludzi na pełny etat, w tym wypadku student raczej nie jest w stanie tego zaoferować.

0
Shalom napisał(a):

bo ofert jest mnóstwo

Na 4programmers 0, na nofulljobs 0. Mnóstwo :D Ze wszystkich lokalizacji na 4p na 150 ofert jest 6 juniorskich, czyli całe 4%.
I co ty chcesz sumować skoro to wszystko są te same oferty na każdym z tych portali? Może jest jakiś minimalny brak overlapu, to weź max i pomnóż razy 1.5
A potem sprawdź ile "informatyk" jest w okolicy i ilu wypuszczają absolwentów. To jest twoja bezpośrednia, realna. konkurencja.
Jeśli chcesz znać listę CV, to sprawdź jeszcze ile masz w okolicy bootcamptów od zera do bohatera i ile oni produkują.

Wierzyć się nie chce że taka konkurencja

Bo jest sztuczna. Większość z tych "setek CV", to są te same CV od ludzi którzy nic nie umieją i wysyłają wszędzie licząc na cud. To są zresztą te same osoby które potem przychodzą tutaj z płaczem że nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z moim wykształceniem. A potem jeszcze idą na jakiś wykop hejtować że na 4programmers to same buce, bo ktoś im napisał prawdę, że brakuje im skilla i pokory.

Jest mało ofert bo początek roku, święta i początek roku to zawsze zastój z ofertami

4
Wielki Pyton napisał(a):

Jest mało ofert bo początek roku, święta i początek roku to zawsze zastój z ofertami

W grudniu było mało ofert (choć i tak więcej niż wcześniej), bo święta i koniec roku

W listopadzie było mało ofert, bo wszyscy świętowali 100-lecie niepodległości no i jeździli na groby

W październiku było mało ofert... aaa pewnie dlatego że studenci zaczęli rok akademicki i pewnie i tak by nie mieli czasu być juniorami

We wrześniu było mało ofert, bo zaczął się rok szkolny i nie miał kto updatować

W sierpniu było mało ofert, bo miesiąc trzeźwości i zbyt mało juniorów powywalali za przyjście do pracy w stanie wskazującym na spożycie

W lipcu było mało ofert, bo rekruterzy powyjeżdżali na urlopy

Na czerwiec już mi brakło pomysłu ;)

0

A tak zupełnie poważnie, stan rynku juniora w Krakowie wg. justjoinit (podejrzewam, że oferty wszędzie indziej i tak się pokryją) na dziś w południe to 7 ofert dla juniorów w tym 5 dotyczy developmentu:

  • 2 .NET
    • 1 widełki niejawne, wymagają min. ukończonych studiów pierwszego stopnia i jakiegokolwiek wcześniejszego doświadczenia
    • 1 widełki niejawne, wymagają min. roku-dwóch doświadczenia
  • 2 JS
    • 1 oferta minimum rok doświadczenia
    • 1 oferta minimum pół roku doświadczenia
  • 1 iOS - wymagają minimum 2 lat doświadczenia

Ofert entry-level tzn. bez doświadczenia: 0
Ofert C/C++: 0
Ofert Java/Scala/JVM ogółem: 0
W tym Android: 0
Ofert Python: 0
Ofert Ruby: 0

0

100-150, duże miasto, a oferta taka bym powiedział średnia (np. brak widełek) ;) z tych 150 nie ma nawet 10 nadających się na juniora

@paweto17
z całym szacunkiem, ale żeby wziać na pół etatu studenta to owy student musiałby sporo dopłacać ;) pewnie gdzieś jest jakiś senior na drugim roku, którego się wrzuci do projektu i zacznie ogarniać i jeszcze ciągnąć go do góry, ale ciężko takiego wypatrzyć w którejś z piwnic

0
Wesoły Mleczarz napisał(a):
superdurszlak napisał(a):

A tak zupełnie poważnie, stan rynku juniora w Krakowie wg. justjoinit (podejrzewam, że oferty wszędzie indziej i tak się pokryją) na dziś w południe to 7 ofert dla juniorów w tym 5 dotyczy developmentu:

  • 2 .NET
    • 1 widełki niejawne, wymagają min. ukończonych studiów pierwszego stopnia i jakiegokolwiek wcześniejszego doświadczenia
    • 1 widełki niejawne, wymagają min. roku-dwóch doświadczenia
  • 2 JS
    • 1 oferta minimum rok doświadczenia
    • 1 oferta minimum pół roku doświadczenia
  • 1 iOS - wymagają minimum 2 lat doświadczenia

Ofert entry-level tzn. bez doświadczenia: 0
Ofert C/C++: 0
Ofert Java/Scala/JVM ogółem: 0
W tym Android: 0
Ofert Python: 0
Ofert Ruby: 0

to dlatego że Kraków jest najgorszym rynkiem dla juniora, w Trójmieście łatwo coś znaleźć

0

Nie musisz być najlepszy żeby dostać pracę w twoim przypadku jako junior. Weź się trochę postaraj i w l.mot czy cv pokaż swojemu przyszłemu pracodawcy, że zatrudnienie Ciebie będzie dla niego opłacalne.
Ssanie na koderów jest, ale w przypadku juniora musisz się trochę bardziej postarać niż czekać jak księżniczka na księcia.

0

Z samych ogłoszeń mało cv przychodzi - 2-10 około. Jak hr ostatnio wybrał się na targi pracy it przyniósł mi na juniora / stażystę ponad 60 cv. W ciągu 5 min odrzuciłem 90% , większość osób nawet nie podejmuje trudu studiowania informatyki. Mówię o gdańsku.

1

W 2018 roku 2 razy rekrutowaliśmy osoby bez doświadczenia. Raz QA Automation, raz Java Dev. Firma mała, niemedialna, mimo to przyszło na kazde stanowisko ok 350 CV. Wiec wiecej niz 200. Natomiast do jakiegokolwiek uzytku nadawało sie moze po 50. Serio, przychodzily przerozne kwiatki, najbardziej w pamieci zapadly mi 3:

  1. Lekarz, ktory dodal adnotacje, ze jest lekarzem i mniej niz 8k brutto go nie interesuje
  2. Laska, która nie miała nic wspólnego z IT, nawet bootcampu ani informacji o technologiach, wygladalo jakby wysylala CV na kazda oferte na portalu (swoją drogą, między innymi dlatego lepiej nie umieszczać ogłoszeń na pracapl, pracujpl itp, lepiej na branżowych portalach).
  3. Laska, która napisała w adnotacji, że robi świetnie masaże i może je robić w biurze pracownikom. Żadnej informacji o technologiach nie było.

Tak więc konkurencja jest spora, ale kilka razy mniejsza, niż na pierwszy rzut oka się wydaje.

0
Skromny Rycerz napisał(a):

większość osób nawet nie podejmuje trudu studiowania informatyki.

Np. Bill Gates studiował prawo. Dobrze, że też byś go odrzucił.

0

Trójmiasto, w zeszłym roku prawie 200 osób zatrudnionych (różne stanowiska w IT), z tego co wiem zero stanowisk "ale ja się szybko uczę" dla ludzi z zewnątrz. Dla juniorów trochę miejsc było, nie wiem ile CV przeszło przez HR zatrudniając do zespołu mieliśmy kilku kandydatów na stanowisko.

0
Skromny Rycerz napisał(a):

Z samych ogłoszeń mało cv przychodzi - 2-10 około. Jak hr ostatnio wybrał się na targi pracy it przyniósł mi na juniora / stażystę ponad 60 cv. W ciągu 5 min odrzuciłem 90% , większość osób nawet nie podejmuje trudu studiowania informatyki. Mówię o gdańsku.

to zależy przez jakie kanały firma rekrutuje

2

Jest też opcja, że firmy po prostu zatrzymują ludzi po stażach i nie potrzebują rekrutować ludzi na juniorów. A ofert na staże trochę chyba jednak jest.

0

Nie ma, prędzej znajdziesz w tym momencie oferte na juniora niż staż. Może to dlatego że taki okres, nie wiem.
Piszę o rynku krakowskim i .necie :)

0

(Nie Warszawa)
W tym roku firma przyjmie co najmniej 25 programistów backend i fullstack_ze_wskazaniem_na_front-end. Dwumiesięczny staż po 1200 netto, propozycja pierwszej pracy za 4000 do 7000 brutto. Po pół roku przyspieszona ocena "roczna" z propozycją nowych stawek.
Każdy zespół zgłaszający zapotrzebowanie na juniora musi zapewnić jedną osobę do pracy 1 do 2 dni w miesiącu ze stażystami. Mentorzy będą musieli wygospodarować sobie wolny czas dla stażystów. Jedyne wynagrodzenie to uwzględnienie mentorowania w ocenie rocznej. Junior nie będzie mógł nawet zmienić projektu albo zespołu przez co najmniej rok. Nie będzie extra budżetu na dodatkowe rekrutacje na pozycje juniorskie.
Propozycja staży zostanie przedstawiona na dwóch wydziałach które ukończyła większość z zatrudnionych w firmie polskich programistów. Nie będzie otwartej rekrutacji.
Praca teoretycznie dla wszystkich chyba, że ktoś nie nadaje się do żadnego projektu. Można napisać, że biorą każdego kto chce się douczyć uczyć na stażu przez 2 miesiące za 1200 zł netto i podpisze lojalkę przepracowania całego roku na pełnym etacie.
Których studentów i absolwentów zapraszać zdecydowały zespoły, kto kończył jaki wydział i z jakiego wydziału rekomendowałby młodszych kolegów których gotowy jest bez dodatkowego wynagrodzenia podszkolić i mieć u siebie w projekcie.

0

W trójmieście na stanowiska juniorskie w mojej firmie ostatnio było około 20 CV w ciągu tygodnia.

0

Nie oszukujmy sie tak naprawde te rekrutacje na pozycje juniorskie sa tylko po to aby 23 letni senior z 2 latami expa mogl wyjasnic studenciaka i sie lepiej poczuc

0

Żeby młodych nie zniechęcać - czasem się zdarza że korpo szuka do swoich np. 5 ludzi w zespole szóstego i jeśli się trafi że manager nie jest z Polski - to nie będzie wybrzydzał i weźmie tego kto ładnie zaprezentuje się przez telefon, albo na video. Inna sprawa czy chcielibyście w takim zespole pracować, ale sam byłem na takich rekrutacjach, gdzie przedstawiciel firmy kandydatowi na developera opowiadał jaki to on nie jest zajeb... i jakie super ważne projekty ma w kolejce.

Więc to nie jest tak że nie można się jako zupełnie zielony nigdzie załapać, trzeba tylko szukać pracy jak jest koniunktura na IT, a w tym roku akurat jej nie ma. Poczekajcie 2-3 lata, podszkolcie się i zobaczymy co potem...

0

Do autora tematu:

  • załóż sobie profil na pracuj.pl, wysyłaj aplikacje przez ten portal na oferty pracy i od razu otrzymasz zwrotną informację o tym, ilu kandydatów wysłało swoje aplikacje (w większości przypadków), a także porównanie statystyczne z pozostałymi kandydatami Twojego doświadczenia, wykształcenia a także zarobków jakie Cię interesują - im mniej wymagań, w szczególności o braku wykształcenia kierunkowego, tym więcej ofert, często >100
  • większość ofert pracy, które znajdziesz w internecie, to tak naprawdę otwarte rekrutacje, wiszące przez cały rok, gdzie firmy prowadzą stałą rekrutacje, wcale im się nie spieszy ze znalezieniem kandydata i tylko jak trafi się prawdziwy KOCUR wtedy zapraszają na rozmowę i spośród takich KOCURÓW wybiorą tylko jednego, albo i nie :)
  • żeby sprawdzić jak faktycznie wygląda próba wejścia do branży z zerowym doświadczeniem komercyjnym i bez wykształcenia kierunkowego (mgr inż, ale kierunek z innej bajki) zrobiłem mały eksperyment. Skroiłem ok 30 cv dokładnie pod określone oferty pracy (mam tu na myśli przede wszystkim wymagane w ofercie języki, technologie, frameworki oraz umiejętności miękkie), wpisałem swoje wykształcenie, jedynie istotne doświadczenia zawodowe (nic w IT) i rozesłałem. Na stanowiska testera i programisty/junior programisty/staż. Dostałem 1 telefon z zaproszeniem do 3 etapowej rekrutacji, z czego pierwszy etap to ok 30 minutowa rozmowa telefoniczna w języku angielskim. 9 aplikacji nie zostało nawet otwartych przez rekrutera.
0
karianmmita napisał(a):

Do autora tematu:

  • załóż sobie profil na pracuj.pl, wysyłaj aplikacje przez ten portal na oferty pracy i od razu otrzymasz zwrotną informację[...]

Wejdźcie sobie na strony agencji w profil Dla Klientów.

  • większość ofert pracy, które znajdziesz w internecie, to tak naprawdę otwarte rekrutacje, wiszące przez cały rok, gdzie firmy prowadzą stałą rekrutacje, wcale im się nie spieszy ze znalezieniem kandydata i tylko jak trafi się prawdziwy KOCUR wtedy zapraszają na rozmowę i spośród takich KOCURÓW wybiorą tylko jednego, albo i nie :)

Niektóre agencje wyraźnie piszą, że prowadzą skutecznie Rekrutacje Stałe, z opisem korzyści dla klienta z takiej rekrutacji. Chyba 100% agencji nawet jak nie reklamuje tego typu rekrutacji to je prowadzi.

Nie prawda, że agencje nawet nie czytają aplikacji. mgr inż informatyki z Top 3 Perspektyw z krótkim udokumentowanym korporacyjnym doświadczeniem po wysłaniu niepełnej aplikacji, konkretnie brak załączonego cv albo brak zgód rodowych dostaje do 24 godzin maila albo telefon z prośbą o przesłanie pełnego cv niezbędnego do rekrutacji. Może to tak działa tylko w Warszawie, jednak w stolicy na absolwentów rokujących na programistów na których agencja może szybko zacząć nieźle zarabiać popyt jest olbrzymi.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1