Shalom napisał(a):
Brzmi że to twoja pierwsza praca w życiu, więc ile się spodziewałeś jako świeżak po studiach? Mówisz ze oferowali 2.6k brutto, no a ile mieli zaproponować? Następny co się naczytał że 15k dostanie z marszu? :D
2.6k brutto to dostaje sie na kasie w biedronce bez znajomosci i rekrutacji
Wielki Krawiec napisał(a):
2.6k brutto to dostaje sie na kasie w biedronce bez znajomosci i rekrutacji
A także gdy
Wygląda na to, że obydwa warunki są spełnione :)
OPie, właściwie to czemu nie próbujesz podszkolić się i znaleźć pracy jako sieciowiec, albo devops, skoro i tak wszędzie startujesz od zera? IT to nie tylko programowanie, helpdesk i testerzy.
Też uczę się Javy i jakby ktoś mi zaproponował taką pracę to bym brał z miejsca z pocałowaniem ręki. Możesz uznać, że to mentalność niewolnika, ale chyba wiesz ile zarabia doświadczony javoviec? Szybko sobie odbijesz.
No już w d***pach się przewraca co niektórym. Więcej pokory i samokrytyki wobec siebie. Sam pamiętam jak w przeszłości zaczynałem od naprawdę niskiej kwoty w pierwszej pracy, aby tylko złapać doświadczenie i opłacić samemu studia. Posyp głowę popiołem, wiele jeszcze rzeczy do nauki przed Tobą...
2.6k brutto to dostaje sie na kasie w biedronce bez znajomosci i rekrutacji
Tylko ze taki programista świeżak przynosi znacznie mniej dochodu niż kasjer w biedronce. Kasjera przeszkolisz raz dwa i po kilku dniach będzie miał pewnie 70-80% wydajności doświadczonego pracownika. Świeżak po studiach będzie miał moze 10% wydajności po 1-2 miesiącach a i to tylko jeśli jest dobry. Bo jest też ryzyko że jest słaby i będzie trzeba po nim poprawiać, a wtedy to w ogóle wydajność może spaść poniżej zera.
No i jest taka kwestia że za kilka lat w biedronce dostaniesz +50zł wysługi lat, a jako programista pensje x5 czy x10.
2600 dla newbie to przyzwoicie.
Zrozum OPie, ze zeby duzo brac, trzeba odpowiednio duzo dawac.
Pisales, ze co mozesz zaoferowac? Duzo sie uczyles w liceum, a teraz studiujesz/skonczyles studia? Jesli o wszystko, to lap za telefon, gdyz podobna okazja moze Ci sie juz nie trafic w tym stuleciu.
Chlopie nie zrobiles jeszcze NIC, zeby zarabiac. Ja moje pierwsze praktyki robilem za podobne kwoty co podales. Skaczac po pracach, krajach, dzis po kilku latach mam wielokrotnosc tego. Wez co biora i ucz sie. Myslisz ze mlodzi lekarze, piloci, inzynierowie, maja lepiej? Zawsze sie placi tzw frycowe na poczatku!
.... to juz naprawde te bootcampy chyba takie rzeczy wkrecaja, ze wystarczy wiedziec co to klasa i beda placic 10k miesiecznie. Serio nie wierzylem ze jest tak zle, chwile nie pracowalem w PL...
Co Wy młodzi możecie wiedzieć o sfrustrowaniu!
Od x lat klepię już ten kod i ani sława ani pieniądze rzędu 10k netto. Co więcej, trzeba pracować!.
Nie można nawet w spokoju tasków klepać, tylko a to spotkanie, a to ktoś przyjdzie z "krótkim" pytaniem, a to coś się wywali i trzeba ogarniać. Czasem nawet wziąć lapka do domu w razie czego.
Na co mi to wszystko było, 5 lat studiów, x lat kodowania, gdzie moje 10k za picie kawy! A miało być tak pięknie, oszukaliście mnie!
A nie sorry, ja zbłądziłam tą drogą, bo mi się wydawało, że to fajne to kodowanie, więc sama sobie winna :P
Ehh, co za pokolenie... młodzi wybrzydzają za 2600 brutto na start...
Ja myślę, że to nie nagonka na programowanie jest tutaj problemem, że nie możesz znaleźć pracy.
Ja swojej pierwszej pracy szukałem w październiku 2017 (czyli całkiem niedawno) i na 8 albo 9 rozmów dostałem 3 oferty pracy.
Chory Orzeł napisał(a):
Też uczę się Javy i jakby ktoś mi zaproponował taką pracę to bym brał z miejsca z pocałowaniem ręki. Możesz uznać, że to mentalność niewolnika, ale chyba wiesz ile zarabia doświadczony javoviec? Szybko sobie odbijesz.
Zarobki juniorów spadły bo jest ich dużo. Za 3 laty wszyscy Ci juniorzy będą aspirować do bycia mid'em. Nie sądzisz, że wtedy spadną zarobki mid'ów?
Za 3 laty wszyscy Ci juniorzy będą aspirować do bycia mid'em. Nie sądzisz, że wtedy spadną zarobki mid'ów?
Pierwsza szkoła programowania to 2013/2014 ok. Na pełnej produkują tych juniorów już od 2015 i jakoś nie widzę zalewu cefałek na midów.
Ps. jak obliczyłeś te 3 lata? Bo mi z twierdzenia Pitagorasa wyszło, że za 4 lata to już całkowicie rynek programistów padnie i będziemy za 1200 na UZ pracować. Hm.
vendie napisał(a):
Za 3 laty wszyscy Ci juniorzy będą aspirować do bycia mid'em. Nie sądzisz, że wtedy spadną zarobki mid'ów?
Pierwsza szkoła programowania to 2013/2014 ok. Na pełnej produkują tych juniorów już od 2015 i jakoś nie widzę zalewu cefałek na midów.
Ps. jak obliczyłeś te 3 lata? Bo mi z twierdzenia Pitagorasa wyszło, że za 4 lata to już całkowicie rynek programistów padnie i będziemy za 1200 na UZ pracować. Hm.
Nie obliczałem, tylko uznaję, że mniej więcej po takim czasie można mówić o przejściu junior -> mid.
To, że teraz zarobki rosną bardzo szybko z doświadczeniem, nie oznacza, że zawsze tak będzie. Jak dla mnie firmy będą szukać coraz to bardziej doświadczonych pracowników.
programistą może być każdy, nawet 40 letnia pani po bibliotekarstwie, która nagle odkryła że jej pasją jest programowanie. Z tego wzlęgu teraz na rynku krakowskim zrobił się przesyt i szukają ludzi na stanowiska seniorskie/mid.
Jeśli 40 letnia bibliotekarka dostaje pracę jako programista, a Ty nie, to wiedz że coś się dzieje. I to nie z rynkiem ale z Tobą (Twoimi umiejętnościami) jest coś nie tak.
W Krakowie z zerowym albo kilkumiesięcznym doświadczeniem spokojnie można się dostać do pracy za 5k+ netto (Java). Wystarczy mieć podstawową wiedzę i trochę szczęścia. Może też jakiś projekcik podpięty w CV. Na rozmowie wystarczy podstawowa wiedza ze studiów typu wielowątkowość w javie, rozwiązanie jakiegoś prostego zadania programistycznego (które powinien rozwiązać już student 1 lub 2 semestru informatyki, który miał algorytmy i struktury danych). Często to, że wymaganiach jest sporo technologii nic nie znaczy... bo nikt tego nie weryfikuje... na rozmowie. Studenci po 2-3 roku spokojnie mogą się załapać.
Piszesz, że skończyłeś już studia. Musiałeś odbyć zatem jakiś staż czy coś takiego? Więc gdzieś już pracowałeś?
Zarobki juniorów spadły bo jest ich dużo. Za 3 laty wszyscy Ci juniorzy będą aspirować do bycia mid'em. Nie sądzisz, że wtedy spadną zarobki mid'ów?
Tak nie będzie, bo najpierw trzeba zostać tym juniorem, a potem dopiero midem. Jedyna sytuacja kiedy może się tak stać jest wtedy kiedy aspirujący junior nie dostanie się, siądzie sam i tak się wyuczy w domu, że będzie startował na mida. Ile takich osób będzie? :)
Shalom napisał(a):
Brzmi że to twoja pierwsza praca w życiu, więc ile się spodziewałeś jako świeżak po studiach? Mówisz ze oferowali 2.6k brutto, no a ile mieli zaproponować? Następny co się naczytał że 15k dostanie z marszu? :D
mniej więcej tyle mi wychodziło w pierwszej pracy za 100h/miesiąc pracy, ale potraktowałem to jako rozwój i zdobycie doświadczenia