- Obecny cykl koniunkturalny zbliża się ku końcowi. Minęło już ponad 10 lat od ostatniego kryzysu.
Cykl koniunkturalny to tylko teoria, która miała niby wytłumaczyć "kondycję" gospodarki na podstawie danych z przeszłości, w rzeczywistości niczym się nie różni od innych nic nie wartych wskaźników.
- Grudzień 2018 był najgorszym miesiącem na giełdzie nowojorskiej od 1931 roku. Indeksy przemysłowy (S&P500) jak i spółek technologicznych (NASDAQ) mocno traciły.
To też bzdura... Krótka korekta to nie "kryzys" ... Wystarczy popatrzeć na wykres.
- Dodatkowo tuż przed świętami FED podniósł stopy procentowe wbrew nawoływaniom Donalda Trumpa. Trump groził odwołaniem szefa FED co dodatkowo nie pomogło giełdom. Było nerwowo.
Stopy procentowe w USA rosną od dwóch lat i to normalne zjawisko związane z inflacją... Żadna polityczna szopka tego nie tłumaczy.
- Apogeum nastąpiło w okolicach Wigilii, kiedy to zwołano specjalne spotkanie antykryzysowe w białym domu, a sekretarz skarbu USA ogłosił, że zadzwonił do 6 największych banków z pytaniem czy mają płynność finansową (co dolało oliwy do ognia, bo oznaczało to, że coś jest nie tak).
Brak danych na ten temat w kalendarzu makroekonomicznym - click-bait ? Mniej więcej to znaczy tyle co zadzwonienie do urzędnika państwowego z pytaniem "czy przestał Pan już brać łapówki?"
Problem może też mieć polski rząd. W czasach kryzysu mocno rośnie obsługa długu publicznego. Z racji tego, że naszym biednym krajem rządzą etatyści prawdopodobnie w takim scenariuszu wzrosną podatki. Jak będziemy mieli dużego pecha to możemy skończyć tak jak Grecja w 2008. Dodatkowo polski rząd nic nie zrobił by w czasach dobrej koniunktury obniżyć poziom zadłużenia, aby mieć odpowiednią elastyczność w czasie kryzysu.
Rozsiewanie takich bzdur powinno być karane... albo leczone, już widzę tych ludzi rozmawiających ze sobą:
- o widzę, że kupiłeś sobie passata B6, a czemu nie B7?
- a no bo wiesz kryzys...
- czemu to masło takie drogie?
- jak to czemu? bo kryzys
EDIT: Co do Polski jeszcze to gdyby sytuacja się pogorszyła, w górę poszybować może również WIBOR i ludzie posiadający kredyty mogą mieć problemy.
Wymieniłem najważniejsze rzeczy jakie na szybko przychodzą mi do głowy, ale oczywiście jestem zwykłym śmiertelnikiem, który tylko trochę interesuje się ekonomią. :)
No właśnie, więc może lepiej nie zabierać głosu? nie siać paniki wśród seniorów (15k, miesiąc expa). Cykl jeśli wystąpi to właśnie takimi "nastrojami konsumentów" zostanie zapoczątkowany, takie teorie łatwo i przyjemnie do głowy wchodzą.
Ekonomia w czasach współczesnych jest dużo bardziej skomplikowana, dlatego proponuję zając się napierdalaniem dobrej jakości kodu a nie "o jejku co to będzie, skończymy jak grecy, wszyscy umrzemy".