Wątek zablokowany 2018-11-11 19:16 przez Ktos.

Co robię nie tak?

0

Co tylko potwierdza, że faktycznie warto iść w kierunku fullstacka co daje pewną niezależność od kaprysów januszy, bo możesz robić projekty jako jednoosobowa i tyle.

0
Katos napisał(a):

@Constantic: zaczynam rozumiem czemu nie jesteś zbytnio lubiany w tej firmie. Napisałeś zaledwie parę postów i już zdążyłeś zrazić do Siebie większość osób które odpisały Ci w komentarzach...

Mozesz zaczac rowniez siebie do nich zaliczac, Twoja wypowiedz to kolejny slowotok zupelnie mijajacy sie z clue problemu, ktorym jest fakt, ze gosc kochajacy programowanie, wchodzac z otwartym sercem i zyczliwoscia w interakcje z ludzmi, ktorzy zdaja sie podzielac jego pasje, napotyka w najgorszym przypatku sabotaz jego pracy a w najlepszym nie posiadajacy zadnej wartosci dodanej protekcjonalizm z ich strony. Rowniez w przypadku wypowiedzi Twojej i innych osob mam do czynienia z jalowym nic nie wnoszacym odzewem bez lub z intencja pomijania sedna sprawy, ktore jest tak banalne, ze az boli, tylko, ze zadna z "zyczliwie" mi odpowiadajacej jak to okresliles "wiekszosci osob" tego nie zauwaza skupiajac sie przede wszystkim na albo deprecjacji mojej osoby (ego), albo moich umiejetnosci (kazdy potrafi "zakodzic" wsteczna propagacje sieci neuronowej do jakobian'u/hesjanu'u - gow...o prawda - nie kazdy).

Twój problem oceny wynika jak już wcześniej wspomniano, że jesteś dobrym matematykiem, a niekoniecznie programistą (co nie musi być wcale prawdą, bez linka do gita ciężko stwierdzic).

Jestem tak samo dobrym matematykiem, jak kazdy inny absolwent uczelni technicznej, ktory zaliczyl to co mial do zaliczenia w zakresie analizy matematycznej.

Przestań oceniać innych i poproś kogoś o porzadne code review, a może się okazać ze dzięki temu wiele się nauczysz i dojdziesz rzeczywiście do wniosku że twój kod wcale nie jest tak dobry jak Ci się wydaje.

A wiesz, ze to jest dobre.
Za kazdym razem, kiedy dostaje odzew na skladana aplikacje na stanowisko juniorskie, zawsze zaznaczam, ze nie bede podejmowal zadnych rozmow, ani uczestniczyl w spotkaniach, dopoki osoba kompetentna z firmy nie przejrzy mojego repo, w ktorym mam kilka napisanych przez siebie podstawowych bibliotek, a ich przejrzenie ulatwi kazdemu ocene mojej przydatnoci i umiejetnosci.
Za kazdym razem, dostaje zaproszenie na interview i jeszcze nigdy sie tak nie zdarzylo, zeby ktos wytknal mi jakies kuchy (ktorych tam jest calkiem sporo, ale nie chce mi sie tego poprawiac), zamiast tego (zakladam, ze po akceptacji mojego kodu) ba, zeby w ogole chcial rozmawiac o moim kodzie, zamiast tego zaczyna sie odpytka/testy z funkcji natywnych i skladni jezyka, na ktorej sie zawsze wykladam, a senior ma wtedy okazje zablyszczec.

I teraz jaki jest naprawde moj problem z seniorami - ano taki, ze za prawdziwym lead'erem, pojde w ogien i zrobie wszystko, a nawet wiecej niz do mnie nalezy i zawsze mowie o tym otwarcie wchodzac w nowe otoczenie bo kocham kodowanie, ale w przeciwienstwie do innych traktuje team/squad jako wspolnote zyczliwych sobie osob, majacych wspolnych cel, kiedy jednak okazuje sie ze jakis ciul proboje po mnie jezdzic (niewazne czy dlatego ze sam dostal po lapkach czy dlatego ze zona mu nie dala) to bardzo szybko ustawiam mu wlasciwa perspektywe.

3

"...nie bede podejmowal zadnych rozmow, ani uczestniczyl w spotkaniach, dopoki osoba kompetentna z firmy nie przejrzy mojego repo..."

A rozumiem że to są dzieła na poziomie fresków z Kaplicy Sykstyńskiej, że pomimo tych błędów każdemu rekrutującemu na stanowisko juniorskie ma się chcieć to przeglądać? xD

" zamiast tego (zakladam, ze po akceptacji mojego kodu) ba, zeby w ogole chcial rozmawiac o moim kodzie, zamiast tego zaczyna sie odpytka/testy z funkcji natywnych i skladni jezyka,"

Protip - źle zakładasz, nikt pewnie tego nie czyta, nie gdy mają n innych chłopków na twoje miejsce, podobnych, ale bez tych dziwnych wymagań.

4

Weź się człowieku ogarnij, wszyscy źli tylko Ty ostatni sprawiedliwy. Stań obok i postaraj się spojrzeć racjonalnie. Czy Ty wysyłałbyś review kodu obcym ludziom? Czy w ogóle chciałoby Ci się przeglądać ten kod? Uwierz mi, mało kto nie czyta te linki załączone do CV. Myślisz, że ludzie mają czas i chęci przeglądać kod każdego kandydata i sporządzać mu mail z tym jakie błędy popełnił w swoim kodzie? Przecież to normalne, że większość woli zadać pytania na rozmowie. Można dodatkowo sprawdzić jak człowiek reaguje na kontakt z innymi ludźmi i jak stara się ugryźć problem z różnych stron.

0
Trzeźwy Kret napisał(a):

... Czy Ty wysyłałbyś review kodu obcym ludziom? Czy w ogóle chciałoby Ci się przeglądać ten kod? Uwierz mi, mało kto nie czyta te linki załączone do CV...

Nie wiem na jakim ty swiecie zyjesz, ale w 9 na 10 formularzach aplikacyjnych jest pole dotyczace konta na github'ie to raz, ktos madrzejszy od ciebie postanowil je tam umiescic i zareczam ci mial swiadomosc celu w jakim to czyni.

...Myślisz, że ludzie mają czas i chęci przeglądać kod każdego kandydata i sporządzać mu mail z tym jakie błędy popełnił w swoim kodzie?...

Nie wiem na jakim ty swiecie zyjesz, ale miliony programistow udostepniaja swoj kod jako opensource nie majac, zadnego problemu nawet w jego rozwoju przy udziale jak to mowisz obcych ludzi nie mowiac juz o zwyklej weryfikacji kompetencj.

Nie wiem czyje wypowiedzi czytales, ale w moich nigdzie nie bylo mowy o sporzadzaniu maila z ocena mojego kodu.

...Przecież to normalne, że większość woli zadać pytania na rozmowie. Można dodatkowo sprawdzić jak człowiek reaguje na kontakt z innymi ludźmi i jak stara się ugryźć problem z różnych stron.

Nie wiem czyje wypowiedzi czytales, ale w moich zwracalem uwage na fakt iz w trakcie rozmow nigdy nie bylo nawiazania do mojego kodu.

Reasumujac czytaj ze zrozumieniem moje wypowiedzi, dla takich jak ty staram sie pisac prostym jezykiem, a jesli to za trudne popros kogos bardziej ogarnietego o pomoc, moze bedziesz mial troche szczescia i znajdziesz kogos zyczliwego.

Odzywaj sie, zeby komentowac moje wypowiedzi, a nie uzasadniac tworzone na wlasne potrzeby i wyciagniete z kapelusza tezy.

2

W sumie to nie kumam tych żali... OP opisuje kilka niepowiązanych historii z pracy zawodowej i w sumie nie wiem o co pyta i czego oczekuje. Tutaj chyba jest potrzebna opieka psychologiczna, jakaś terapia dla wypalonych i rozczarowanych rzeczywistością korporacyjną programistów.

2
Constantic napisał(a):
Trzeźwy Kret napisał(a):

... Czy Ty wysyłałbyś review kodu obcym ludziom? Czy w ogóle chciałoby Ci się przeglądać ten kod? Uwierz mi, mało kto nie czyta te linki załączone do CV...

Nie wiem na jakim ty swiecie zyjesz, ale w 9 na 10 formularzach aplikacyjnych jest pole dotyczace konta na github'ie to raz, ktos madrzejszy od ciebie postanowil je tam umiescic i zareczam ci mial swiadomosc celu w jakim to czyni.

Jest też miejsce na wstawianie listu motywacyjnego. Zapewniam Cię, że panie w HR nie czytają dokładnie listu każdego kandydata. Poza tym czy to, że coś zamieszczasz w tym formularzu obliguje pracodawcę do przejrzenia wszystkich Twoich dokumentów? Uwierz mi, że coś poza CV otwierane jest bardzo rzadko.

...Myślisz, że ludzie mają czas i chęci przeglądać kod każdego kandydata i sporządzać mu mail z tym jakie błędy popełnił w swoim kodzie?...

Nie wiem na jakim ty swiecie zyjesz, ale miliony programistow udostepniaja swoj kod jako opensource nie majac, zadnego problemu nawet w jego rozwoju przy udziale jak to mowisz obcych ludzi nie mowiac juz o zwyklej weryfikacji kompetencj.

Ja o chlebie Ty o wodzie. Czy to co tworzysz to w ramach jakiegoś projektu opensource? Jeśli tak to przecież masz robione CR. Chociaż z tego co zrozumiałem to jakiś Twoj prywatny projekt. Z całym szacunkiem, ale ludzie nie będą sprawdzać w czasie swojej pracy Twojego kodu nie powiązanego z ich pracodawcą. To nie leży w ich obowiązkach służbowych.

Nie wiem czyje wypowiedzi czytales, ale w moich nigdzie nie bylo mowy o sporzadzaniu maila z ocena mojego kodu.

Odsyłam do punktu pierwszego. Nie pytają bo ich nie przejrzeli. Nie przejrzeli bo to trwa długo i nie mają ochoty ani czasu na przeglądanie obcego kodu.

Podsumowując, może i jesteś niezłym programistą, ale umiejętności miękkie u Ciebie kuleją. Jesteś rozdrażniony, nie znosisz krytyki, zaraz się denerwujesz, uważasz się za najmądrzejszego. Ludzie lubią ludzi od których się mogą uczyć, ale nie ważniaków. Założę się, że z rekrutacjami wchodziłeś w ostrą polemikę, dlaczego nie sprawdzili Twojego kodu. Nie dziwię się, że Cię nie zatrudnili. Popracuj nad tym, idź do psychologa, albo na jakiś kurs. Szczerze mówię.

2

zaczyna sie odpytka/testy z funkcji natywnych i skladni jezyka,
na ktorej sie zawsze wykladam, a senior ma wtedy okazje zablyszczec.

Dlaczego się wykładasz na pytaniach ze składni języka i funkcji natywnych? Przecież to zwykle najłatwiejszy punkt rekrutacji, jeśli piszesz w danym języku regularnie przez kilka lat.

1

@Constantic:

środowisko programistów ma wiele zalet w stosunku do zwykłych środowisk pracy:
-nie ma plotkowania raczej i obgadywania, a na pewno nie w takim stopniu
-raczej nie ma agresji, wielkich kłótni, krzyczacego szefa
itp.

ale do jednej z największych wad tego środowiska można zaliczyć to, że każdy uważa że jest najmądrzejszy i nienawidzi nie mieć racji. Do tego dołożyłbym taką techniczną arogancję i czasami "technologiczny snobizm" ( w stylu używam vima i jestem najlepszy). Wszystkie te rzeczy się wiążą i sprowadzają do tego, że każdy chce udowodnić że jest najmądrzejszy.

Niestety musisz zaakceptować, że duża część Twoich kolegów jest podobna do Ciebie. I tak jak Ty, robi się czerwona jak musi się przyznać do technicznego błędu, niewiedzy, albo jak ktoś mu powie, że coś źle zrobił.

Na tym tle w sumie jesteś typowym przedstawicielem tego środowiska, więc nie wiem o co się tak pultasz xDDD

2

Za kazdym razem, kiedy dostaje odzew na skladana aplikacje na stanowisko juniorskie, zawsze zaznaczam, ze nie bede podejmowal zadnych rozmow, ani uczestniczyl w spotkaniach, dopoki osoba kompetentna z firmy nie przejrzy mojego repo, w ktorym mam kilka napisanych przez siebie podstawowych bibliotek, a ich przejrzenie ulatwi kazdemu ocene mojej przydatnoci i umiejetnosci.
Za kazdym razem, dostaje zaproszenie na interview i jeszcze nigdy sie tak nie zdarzylo, zeby ktos wytknal mi jakies kuchy (ktorych tam jest calkiem sporo, ale nie chce mi sie tego poprawiac), zamiast tego (zakladam, ze po akceptacji mojego kodu) ba, zeby w ogole chcial rozmawiac o moim kodzie, zamiast tego zaczyna sie odpytka/testy z funkcji natywnych i skladni jezyka, na ktorej sie zawsze wykladam, a senior ma wtedy okazje zablyszczec.

Przecież to firma ustala proces rekrutacyjny, a nie Ty ;-). Mnie też nie wszystkie procesy rekrutacyjne się podobają, ale jak biorę w nich udział, to się do nich dostosowuję. Jak założysz swoją firmę, to będziesz mógł rekrutować po swojemu, nie pytać o składnię języka i analizować do woli repa kandydatów na GitHubie.

Polecam więcej pokory.

1

ale do jednej z największych wad tego środowiska można zaliczyć to,
że każdy uważa że jest najmądrzejszy i nienawidzi nie mieć racji

Bo za mało kobiet programuje. Jeśli dyskutują w większości mężczyźni, to zawsze będą to "walki kogutów".

-nie ma plotkowania raczej i obgadywania, a na pewno nie w takim stopniu

Plotkuje się.

Ale np. o kodzie (np. "hej, czy wiecie, że w kodzie strony PKP są zmienne po polsku?" albo np. ludzie potrafią cały zespół oderwać od pracy, bo zobaczyli spieprzone reguły CSS w kodzie jakiejś popularnej strony).

Albo o firmach i dziwnych praktykach firmowych (w zasadzie nawet ten wątek, to takie ploty, gdzie OP plotkuje na temat Janusz Softów, w których pracował).

1

WTF ??? Ja już myślałem że ja jestem nienormalny - ale takiej patologii to już długo nie widziałem.

MODERATORA proszę o zamknięcie tego wątku -> Wątek nie miał na celu mówienia w jakich toksycznych środowiskach żyjemy ani wyzywania siebie nawzajem !!!!!

Szanujmy się nawzajem jeżeli też wymagamy szacunku od innych. (Czasem o tym chyba wszyscy zapominamy, gdy jest duże napięcie i emocje zaczynają nami targać)

Dzięki jeszcze raz wszystkim za wypowiedzi - dały mi naprawdę dużo do przemyślenia dzięki czemu wyciągnąłem pewne wnioski.

Myślę że
**Jestem zbyt ambitny **- przez co czasem czuje się nie doceniony i próbuję wszystkim pokazać iż nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Co prowadzi do tego że podbijam niepotrzebnie sobie i innym poprzeczkę, a to prowadzi znowu do tego iż inni próbują mi udowodnić iż jeszcze do nich mi daleko.

Głośne przemyślenia - Czasem komentuje chyba na głos z bardzo małym entuzjazmem czyjąś implementacje logiki w momencie jak muszę coś tam dołożyć. Albo jak fiksuje czyjeś bugi. (czasem walę głową o ławkę).

Mam problemy z komunikacją w teamie - Przez to że brakuje mi słownictwa, czasem dochodzi do nieporozumień (Nadrabiam braki, przechodzą kursy programowania od podstaw) - Kiedyś uczyłem się na zasadzie robienie własnego projekciku i szukanie tego co mi jest potrzebne i podglądanie innych.

Srodkowy palec do monitroa - lubię go czasem pokazywać gdy coś się wysypie, a byłem pewien że wszystko zrobiłem ok ;) podczas fixoania czegoś. Ogołnie jestem bardzo żywiołową osobą. Czesto się czesze jak coś mi wychodzi.

Teraz dopiero sobie zdałem sprawę, że moje zochowanie może być odierane przez innych tak jak zachowanie @Constantic. Co do Ciebie to trochę więcej pokory -> Wbijasz się w czyjś temat, zmieniasz jego bieg. Zamiast skłonić się do refleksji i zastanowić się co robisz nie tak to bluzgasz bo jesteś anonimowy. Jak jesteś taki kozak i taki fajny to walnij papierami i idź gdzieś indziej tylko z innych powodów.

  1. Postanowiłem popracować nad umiejętnościami miękkimi, które widzę że niestety są też potrzebne.

  2. Postanowiłem iż pouczę się pogramowania od podstaw -> Zobaczę co ominołem i może nauczę się czegoś nowego a po drodze nauczę się fachowej terminologi. Tak swojąd drogą polecam

0
Constantic napisał(a):

Za kazdym razem, kiedy dostaje odzew na skladana aplikacje na stanowisko juniorskie, zawsze zaznaczam, ze nie bede podejmowal zadnych rozmow, ani uczestniczyl w spotkaniach, dopoki osoba kompetentna z firmy nie przejrzy mojego repo, w ktorym mam kilka napisanych przez siebie podstawowych bibliotek, a ich przejrzenie ulatwi kazdemu ocene mojej przydatnoci i umiejetnosci.

Rekruterka nie potrafi ocenić twoich bibliotek w repo, to może zrobić dopiero programista - na etapie do którego rekruterka dopiero cię przepuści.
BTW masz wymagania jak na seniora z 20letnim stażem. Byle firma nie ma szansy zaproponować ci pracy.

Za kazdym razem, dostaje zaproszenie na interview i jeszcze nigdy sie tak nie zdarzylo, zeby ktos wytknal mi jakies kuchy (ktorych tam jest calkiem sporo, ale nie chce mi sie tego poprawiac), zamiast tego (zakladam, ze po akceptacji mojego kodu) ba, zeby w ogole chcial rozmawiac o moim kodzie, zamiast tego zaczyna sie odpytka/testy z funkcji natywnych i skladni jezyka, na ktorej sie zawsze wykladam, a senior ma wtedy okazje zablyszczec.
I teraz jaki jest naprawde moj problem z seniorami

Nie ma problemu z seniorami. To ty jesteś konfliktowym juniorem z mega wybujałym ego.

0
Constantic napisał(a):
Katos napisał(a):

@Constantic: zaczynam rozumiem czemu nie jesteś zbytnio lubiany w tej firmie. Napisałeś zaledwie parę postów i już zdążyłeś zrazić do Siebie większość osób które odpisały Ci w komentarzach...

Za kazdym razem, kiedy dostaje odzew na skladana aplikacje na stanowisko juniorskie, zawsze zaznaczam, ze nie bede podejmowal zadnych rozmow, ani uczestniczyl w spotkaniach, dopoki osoba kompetentna z firmy nie przejrzy mojego repo, w ktorym mam kilka napisanych przez siebie podstawowych bibliotek, a ich przejrzenie ulatwi kazdemu ocene mojej przydatnoci i umiejetnosci.
Za kazdym razem, dostaje zaproszenie na interview i jeszcze nigdy sie tak nie zdarzylo, zeby ktos wytknal mi jakies kuchy (ktorych tam jest calkiem sporo, ale nie chce mi sie tego poprawiac), zamiast tego (zakladam, ze po akceptacji mojego kodu) ba, zeby w ogole chcial rozmawiac o moim kodzie, zamiast tego zaczyna sie odpytka/testy z funkcji natywnych i skladni jezyka, na ktorej sie zawsze wykladam, a senior ma wtedy okazje zablyszczec.

To jest chyba ta słynna niska inteligencja emocjonalna - nawet Twoich postów nie da się czytać, f2f to pewnie katorga. Zastanów się troszkę nad sobą, pomyśl jak druga osoba Cię widzi, jakie mogą być zmienne po drugiej strony barykady.

@Załamany Nie wierzę, że nie dało się problemu opisać krócej. Social skille to podstawa - jeżeli w swoim sumieniu robisz ok i starasz się rozwiazywać problemy i masz podstawy takie jakie powinny być na danym stanowisku, współpracować z zespołem i dobrze komunikować/odpowiadać na błędy innych/własne. i nadal zespół/wszyscy robią wąty, to zmieniasz firmę (albo cierpisz jak masz kredyt we frankach, chorą córkę itd). Polecam też ksiażke Clean Coder.

A developer implementujący rozszerzenie do obsługi bazy oraklowej nie posłuchał moich zaleceń przez co popsuł funkcjonalność

na takie okazje dobrze robią odkopane mejle albo logi z chatów.

0

Blokuję na prośbę autora.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1