Zmiana wynagrodzenia po rozmowie

0

Witam czy mogę pozwolić sobie na delikatne podwyższenie kwoty pensji (pareset zł) na spotkaniu przy podpisywaniu umowy? Wydaje mi się, że podałem delikatnie zaniżoną stawkę i nie do końca dobrze się z tym czuję.

4
Kubaz napisał(a):

Witam czy mogę pozwolić sobie na delikatne podwyższenie kwoty pensji (pareset zł) na spotkaniu przy podpisywaniu umowy? Wydaje mi się, że podałem delikatnie zaniżoną stawkę i nie do końca dobrze się z tym czuję.

W żadnym wypadku proszę tego nie robić

0

Jak już się zgodziłeś i zostaje tylko formalne podpisanie to raczej słaby manewr, no ale chyba lepsze to niż tracenie kasy.

10

Nie, nie możesz. Tzn. jeśli bardzo chcesz wyjść na błazna, to jasne, ale nie sądzę, by ktokolwiek podpisał z tobą umowę po czymś takim.

1

Pewnie, ze mozesz, ale wyglupisz sie czyms takim.
Lepiej juz renegocjowac wynagrodzenie przy koncu okresu probnego.

8

Nie rób jak Sapkowski.

1

Nie ma szans. Przecież oni już wszystkie dokumenty przygotują pod to. To nie jest kwesia przekreślenia kwoty na umowie i wpisania innej.

7

Co byś powiedział na sytuację odwrotną - radośnie przychodzisz podpisać umowę, zadowolony z wynegocjowanej kwoty, a oni Ci mówią, że w sumie to jednak chcemy dać panu 500 zł mniej? ;]

1
Kubaz napisał(a):

Witam czy mogę pozwolić sobie na delikatne podwyższenie kwoty pensji (pareset zł) na spotkaniu przy podpisywaniu umowy? Wydaje mi się, że podałem delikatnie zaniżoną stawkę i nie do końca dobrze się z tym czuję.

jak chcesz z siebie robic blazna to tak.
jesli chcesz wyjsc z tego z twarza to przepracuj pare miesiecy i wtedy pogadaj a jesli czujesz ze ugadales sie na zbyt male pieniadze to po prostu zrezygnuj

2

Właściwie wszystko zostało już napisane w tym temacie. Dodam tylko, że Twoje wynagrodzenie, to jeden z powodów, dla których Ciebie zatrudniają. Przepracuj tam te 3 miesiące chociaż i wtedy próbuj rozmawiać o pieniądzach albo szukać nowej pracy.

1
Złoty Kaczor napisał(a):

Przepracuj tam te 3 miesiące chociaż i wtedy próbuj rozmawiać o pieniądzach albo szukać nowej pracy.

Czyli co, renegocjacja umowy co trzy miesiące? ;)

Ciekawe podejście, niektórzy by zrobili właśnie tak, inni takiego podejścia nie akceptują / nie rozumieją (np. ja).

Możesz rozważyć odrzucenie oferty z informacją, że dostałeś lepszą ofertę w nadziei, że skontrują, ale to gra all-in. Jest spora szansa, że napiszą Ci "good luck".

Ja najpewniej bym odrzucił taką ofertę, ale nie w celu negocjacji, a po prostu nie chciałbym tam pracować wiedząc, że jeszcze przed podpisaniem umowy strzeliłem sobie w kolano (będę zarabiać sporo mniej niż mógłbym, tzn. czas szukać nowej roboty za trzy miesiące?).

0

Witam czy mogę pozwolić sobie na delikatne podwyższenie kwoty pensji (pareset zł) na spotkaniu przy podpisywaniu umowy?

Przy podpisywaniu umowy to jednak trochę za późno, nie uważasz? Takie rzeczy się negocjuje wcześniej, a nie że przychodzisz, dają ci umowę do podpisania a ty "hahaha, nabrałem was, chcę o paręset złotych więcej. Drukujcie jeszcze raz XD".

Już lepiej byłoby się delikatnie wycofać i powiedzieć, że musisz przemyśleć i że jednak chciałbyś negocjować większe wynagrodzenie niż wcześniej podawałeś (pytanie tylko, czy masz na tyle dobrą pozycję negocjacyjną...).

Poza tym - na serio paręset złotych to taka duża różnica? To ogólnie chyba musiałeś niską stawkę negocjować, że w ogóle kilkaset złotych ci robi tak wielką różnicę, że po tym, jak powiedziałeś X, to nagle zapragnąłeś X + 500zł i jest wielki problem.

0

Po pierwsze pamiętaj, że dopóki nie podpiszesz umowy, to warunki nie są ustalone, a jedynie przedyskutowane i zmierzające do zawarcia umowy.
Możesz się w każdej chwili wycofać i pracodawca także.
Więc jeżeli jesteś pewien swoich walorów i wiesz, że pracodawca nie odrzuci Twojej oferty, to możesz w dowolnym momencie zmienić dogadane warunki, byleby przed podpisaniem umowy.

Wszystko zależy od sposobu wykonania tej operacji. Jeżeli z długopisem w ręku powiesz nagle, że "a nie, chcę 150 zł więcej", to nie zostanie to dobrze odebrane.
Ale jeżeli z wyprzedzeniem zasygnalizujesz, że jednak chciałbyś ponownie przeprowadzić rozmowę w sprawie pracy i wówczas wyjaśnisz swoją pomyłkę, to kto wie, może się jednak pracodawca zgodzi.

Osoby, które wcześniej się wypowiadały i twierdziły, że to niepoważne, mają rację.
Ale wystarczy włączyć TV, aby zobaczyć, że takie sytuacje są na porządku dziennym, np. ktoś wygrywa przetarg za 50 mln, a na koniec wystawia fakturę na 90 mln.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1