Kojarzy ktoś FastCast4u z Zielonej Góry i coś może wiecej napisać? Wyglądają ciekawie a atmosfera na plus bo chyba heheszkowa, ale może ktoś się wypowie kto zna ich bliżej? Praca rozwijająca?
0
0
Powiem tyle, aplikuj bo warto
0
Cześć, w FastCast4 nasza atmosfera zarówno heheszkowa jak i praca dająca możliwości rozwojowe. Prowadzimy workplace a nie formalne biuro - jedna z anegdot - nasz kolega przyszedł na swoją rozmowę o pracę przebrany prosto po zombiewalk. Back-end'owca chętnie przyjmiemy bo mamy sporo ciekwych projektów także jeśli chcesz spróbować to daj znać - rozważymy każdą aplikację. Co do warunków to są baardzo elastycznie, szczególnie w przypadku jeśli jesteś z innego miasta, łącznie z opcją pracy home-based.
1
Widziałem to ogłoszenie i mam obawy, że nosacze w nim nie były przypadkowe, bo kilka kwestii zdecydowanie wskazuje na Januszex, zwłaszcza że już go nie mogę znaleźć i się nie dziwię.
Kto pisał kod w PHP? Programista czy rekruter? Nawet tu na forum w dziale Newbie ciężko znaleźć gorzej sformatowany kod i przypisywanie do zmiennych. Niby to ogłoszenie, ale chyba warto poświęcić 2 minuty (!!!), żeby wyglądało profesjonalnie? Chyba powinien być jakiś nawyk pisania w miarę(!!! już nie mówię dobrze, ale w miarę!!!) poprawnie?
Jako główny język frontendowy macie jQuery. W 2018 roku, więc jak się w tym rozwijać?
W dodatku pełno tego kodu jest bezpośrednio w stronie HTML jako skrypty. Pełno także styli CSS inlinowych, więc debugowanie tego to musi być niezła katorga. Na produkcji ładuje się 17 osobnych plików z CSSami, a średnio co 3 div ma jeszcze swoje style inline.
Miałem się nie odzywać, ale pisanie o rozwoju dziwnie brzmi patrząc na to ogłoszenie.
Btw. W ogłoszeniu jest Zielona Góra, a google wskazują na Sulechów, który jest ponad 20 km od Zielonej Góry, więc mam nadzieję, że to pomyłka google, a nie wasza i nie wkręcacie innym jak typowe nosacze, że praca w ZG.
0
Hejtować potrafi każdy :) a gdzie twój kod/projekt?
0
Jaki hejt? To tylko potwierdzenie, że nosacze w tym ogłoszeniu nie były przypadkowe. Żeby coś takiego wymyślić trzeba mieć w tym doświadczenie.
Ja szanuję takie firmy, bo przynajmniej na starcie nie kłamią i od razu przedstawiają kto i jak tam pracuje.
0
Podbijam, bo ostatnio zobaczyłem ogłoszenie tej firmy.
Ktoś tam pracuje/pracował i jest zadowolony ?
0
Nie polecam tej firmy, robią z człowieka idiotę. Rozmowa kwalifikacyjna trwała ponad 1h, tłumaczyli o co chodzi i dlaczego zarejestrowana jest w Dubaju, itp. Mówili, że na pewno będę pasował do zespołu. Na początku byli bardzo chętni, aby mnie przyjąć. Chcieli jak najszybciej podpisać ze mną umowę. Wysłali nawet umowę na emaila, abym przejrzał ją. Przez nich odwołałem dwie inne rozmowy o pracę i bardzo tego żałuję, czuje się jak idiota. Podobno miałbym być szkolny przez co najmniej tydzień, aby zapoznać się jak działa firma, itp. Skończyło się na tym, że w dniu podpisania umowy, powiedzieli że muszą się jeszcze zastanowić i mnie sprawdzą. W ciągu 4h zadali mi zadania z którymi sami mieli problem, aby je rozwiązać, stwierdzili, że się nie nadaję. Zadania nie były związane z tym co miałem robić w firmie. W ogóle nie zapoznali mnie z infrastruktura firmy. Zrobili ze mnie idiotę. Cały czas powtarzali, że są porządną firmą, nie JANUSZOWSKĄ. Jak dla mnie ta firma to wielki żart, robią z człowieka idiotę. Janusze Biznesu IT. Radze się zastanowić, jakby ktoś chciał u nich pracować. Na pierwszy rzut oka wyglądają na porządna firmę, ale ta sytuacja pokazuje coś innego. Nie wiem, jak z innymi potencjalnymi pracownikami było, czy to jest u nich norma, czy tylko mi się przytrafiło coś takiego.
1
4programmers123 napisał(a):
Wysłali nawet umowę na emaila, abym przejrzał ją. Przez nich odwołałem dwie inne rozmowy o pracę i bardzo tego żałuję, czuje się jak idiota.
I całkiem trafnie. "Przez nich"? Oni kazali ci zakończyć inne rekrutacje??
0
Umowę dostałem na emila, aby zapoznać się z jej treścią. Na następny dzień miałem ją podpisać. Był to sezon urlopowy i chcieli, abym podpisał jak najszybciej. W dniu kiedy miałem podpisać umowę, okazało się, że jednak się nie nadaję... Odwołałem inne rozmowy o prace z własnej woli, nie zmuszali mnie. Nie wiem, po co wysyłali mi umowę na emalia i chcieli, abym jak najszybciej podpisał ją, jeśli jeszcze nie byli zdecydowani, aby mnie zatrudnić...
Ogólnie nie polecam tam składać podania, ponieważ zmarnują człowiekowi czas. Ogólnie zmarnowałem 6h...
0
4programmers123 napisał(a):
W dniu kiedy miałem podpisać umowę, okazało się, że jednak się nie nadaję... Odwołałem inne rozmowy o prace z własnej woli, nie zmuszali mnie.
No i było zwyczajną głupotą - twoją, o którą trudno ich winić. Póki nie zawarli umowy, nie mają zobowiązania i wszystko się może zmienić. Do tego służą umowy. Nie wysłali ci przecież egzemplarza w wersji już podpisanej przez nich.
1
4programmers123 napisał(a):
Umowę dostałem na emila, aby zapoznać się z jej treścią. Na następny dzień miałem ją podpisać. Był to sezon urlopowy i chcieli, abym podpisał jak najszybciej. W dniu kiedy miałem podpisać umowę, okazało się, że jednak się nie nadaję...
Kiedy będziesz sprzedawać pierwszy samochód, kiedy pojawi się pierwszy potencjalny nabywca żeby rzucić okiem na twoje auto, to rozumiem, że od razu zdejmiesz ogłoszenia bo przecież pojawił się nabywca.
0
No ok, po prostu moje wina. Tylko dziwne zachowanie z ich strony, że w ostatniej chwili rezygnują z podpisania umowy. Zmarnowali tylko mój czas...
0
Negocjacje. To ryzyko obustronne. Mi też zdarzyło się odrzucić ofertę już po wynegocjowaniu stawki i przesłaniu umowy (bo mój pracodawca przytrzymał mnie kontrofertą). Czyli, można powiedzieć, zmarnowałem ich czas. Ale zmarnowanie czasu jest naturalnym ryzykiem wszelkich sytuacji negocjacyjnych - nie każdy dil przejdzie. Równie dobrze mógł się odezwać lepszy kandydat, który np. zmienił zdanie. Albo nie udało im się zrealizować kontraktu na projekt, do którego kogoś potrzebowali. Mogą być setki nieprzewidzianych okoliczności. Ja tamtej firmie nigdy nie mówiłem, żeby odwoływali rozmowy z innymi kandydatami...