Przelecieliście pobieznie wzrokiem, pośmialiście się a to jest jedno z najlepiej przygotowanych CV i jednocześnie profesjonalne wprowadzanie kandydata na rynek pracy.
Popatrzcie na podobne konta, można je łatwo znaleźć po sieci znajomych.
Jest konto na LinkedIn, są polecenia, jest student, jest absolwent.
Co najwazniejsze, jest praca na stanowisku Junior Developer.
Każdy uczestnik kursu uczy się i pracuje.
Po zakończeniu szkolenia na Politechnice Programowania dostaje pracę dla innej firmy, która gdy dobrze poszukać okazuje się agencją zatrudnienia.
Absolwent Uniwersytetu Programowania ma pół roku doświadczenia komercyjnego nabytego podczas szkolenia, dalej doświadczenia komercyjne rośnie bo wykonuje bliżej nieokreśloną pracę dla agencji.
Pół roku szkolenia w weekendy, pół roku szukania pracy i już jest potwierdzone jednoroczne komercyjne doświadczenie, z rekomendacją itd.
Pół roku szkolenia, pół roku oczekiwania na pracę procentuje pięknei wygladającym na CV rocznym doświadczeniem w cenionych i poszukiwanych technologiach.
Nie jedna już firma szkoleniow wpadła na genialny pomysł, żeby nie tylko szkolić ale też zapewniać "pracę" i budować najbardziej cenione "komercyjne doświadczenie".
Rynek szkoleń ewoluuje.:)
"Absolwent" "Uniwersytetu Developerów" dostaje "certyfikat", dostaje w momencie ropoczęcia nauki "stanowisko junior developer", po szkoleniu jego CV ląduje w powiązanej agencji pracy, tam dostaje status "pracuje dla", komercyjne doświadczenie samo nabija się.
O ile na interview "doświadczony" kandydat nie wygada się, że tak naprawdę po szkoleniu pół roku jak była był tak dalej jest merchandiserem w Tesco, to drzwi do kariery stoją przed nim otworem.