Hej!
Mam aktualnie 3.5 roku doświadczenia (wliczając 2 lata podczas studiów na niepełny etat) w jednym z większych miast w Polsce. Od roku pracuję w instytucji finansowej i dobrze zarabiam (stawka seniorska+), a w weekendy zdarza mi się uczyć w szkole programowania.
W głównej pracy jestem odpowiedzialny za jeden projekt (w którym nie jestem jedynym IC), udzielam się okazjonalnie w innych projektach (m.in. tworząc designy), a oprócz tego prowadzę lokalne rozmowy rekrutacyjne i telefoniczne z ludźmi aplikującymi do biur w innych lokalizacjach
Nie mam aktualnie mentora, nie widzę też żadnej osoby która mogłaby nim być w moim obecnym środowisku, i boję się tego, że zostając w obecnej pracy popełniam złą decyzję.
Rozglądałem się trochę za innymi ofertami, byłem na wielu rozmowach (niestety tylko w moim mieście - odrzuciłem ofertę m.in. MS'a bo zależy mi na tym, żeby przez następne parę nie zmieniać miejsca zamieszkania) i jedyne ciekawe firmy/projekty nie były w stanie zaoferować nawet 70% tego co mam aktualnie. Co Wy zrobilibyście na moim miejscu? Zmiana firmy na taką z szansą na rozwój z obcięciem wynagrodzenia czy zostanie w obecnej firmie?
W obecnej pracy najbardziej odczuwam brak starszej osoby która przeszła już moją ścieżkę i byłaby w stanie mi pomóc w wypadku gdy brnę jakąś drogę po uwierzeniu we własne kłamstwa:)