Perspektywy dziewczyny bez wykształcenia

2

Witam i oczekuję realnej oceny sytuacji.

Jestem dziewczyną.Nie mam wykształcenia. Naukę musiałam przerwać na poziomie 2 klasy LO z powodu tego, że dorastałam w trudnym domu i w wieku 18 lat musiałam zacząć zarabiać sama na siebie. Przeszłość spowodowała, że totalnie olałam edukację z powodu depresji - obecnie mam 24 lata i poza pracą zarobkową nic więcej w swojej edukacji nie zrobiłam.

Programowanie lubię od 14 roku życia, lecz z powodu sytuacji domowej i wieloletniej depresji oraz prokrastynacji jest to pasja z przerwami. Łatwo przyswajam składnię, kumam o co chodzi w obiektowości. Najbardziej skupiam się na algorytmach i strukturach danych. Mój ulubiony język programowania to C++\C#. Strasznie nie cierpię wszelkich Jav, wszelkiego tworzenia cokolwiek co z WWW jest związane. Od zawsze lubiłam tworzenie programu, który siedzi w kompie i na nim operuje niż na jakimś serwerze WWW.

Plan mam taki, aby najbliższy rok skupić się na swtorzeniu projektów, włącznie z stroną WWW zawierającą moje portfolio na którym poza samymi projektami chcę zamieścić sposób ich tworzenia, na jakich algorytmach i strukturach stoją. Żeby było jaśniej - zamierzam zrobić jakąś platformówkę w C++ opartą na SFML i moich własnych algorytmach i rozwiązaniach wydajnościowych oraz jakieś 2 projekty napisane w C# związane z symulacjami matematycznymi i analizą danych i przewidywaniu.

Problemem jest u mnie wykształcenie. Obecnie walczę z fobią społeczną aby przemóc się z pójściem do zaocznego LO zrobić maturę i studia informatyczne. Powiedzcie mi czy jeśli w rok uda mi się te projekty robić jest szansa na znalezienie jakiejś pracy jako programistka, gdzie jakoś przymkną oko na moje wykształcenie ? Czy opcja otwarcia własnej działalności abym wykonywała projekty dla kogoś jest dobrym pomysłem ? Poza portfolio na WWW nie mam pomysłu na pokazanie tego co potrafię a też zależy mi na zdalnej pracy z powodu problemów z fobią społeczną.

Chciałabym aby pasja z okresu nastoletniego jakieś pieniądze mi mogła przynieść :P

3

Naucz się MVC w C#. Nie zawracaj sobie czasu na aplikacje dekstopowe, bo juz malo kto potrzebuje. Nie mów nigdy na rozmowie, ze czegos nie lubisz. Myśl pozytywnie i ustal sobie cele na przyszle 3 miesiace i osiagniesz sukces.

0

Widać że jesteś zmotywowana, masz zapał i pasję, to najważniejsze.
Plan, nauka plus portfolio, wydaje się bardzo sensowny.
Nie uprzedzaj się do jakiś serwerów :)
Trzymam za Ciebie kciuki!

Co do konkretów nie jestem Ci w stanie pomóc. Jedno jest dość pewne, rywalizując z rówieśnikami po studiach i lepszymi zdolnościami interpersonalnymi, musisz wykazać, że po prostu jesteś dobra w programowaniu. Każdy ma jakieś słabe strony, one mogą ograniczać, ale ten rynek jest tak obszerny, że jestem przekonana, że znajdzie się i miejsce dla Ciebie, a praca zdalna w twoim przypadku to rozwiązanie idealne :)

0
szarotka napisał(a):

Widać że jesteś zmotywowana, masz zapał i pasję, to najważniejsze.
Plan, nauka plus portfolio, wydaje się bardzo sensowny.
Nie uprzedzaj się do jakiś serwerów :)
Trzymam za Ciebie kciuki!

Co do konkretów nie jestem Ci w stanie pomóc. Jedno jest dość pewne, rywalizując z rówieśnikami po studiach i lepszymi zdolnościami interpersonalnymi, musisz wykazać, że po prostu jesteś dobra w programowaniu. Każdy ma jakieś słabe strony, one mogą ograniczać, ale ten rynek jest tak obszerny, że jestem przekonana, że znajdzie się i miejsce dla Ciebie, a praca zdalna w twoim przypadku to rozwiązanie idealne :)

programować można zarobkowo lub tylko dla przyjemności... zarobkowo niekoniecznie dla kogoś; można dla siebie samego, swej firmy... zarobkować zaś na wiele sposobów... i można przebywać na forum dowolnie długo i często patrząc jak własne kompjutery same hulajom… aż miło... dutki regularnie same naliczajom...

6

Post trochę pachnie trollingiem, ale złożę to na karb swojej podejrzliwości i odpowiem.

Sektor IT jest elastyczny w sprawie wykształcenia - ja np. mam humanistyczne - ale brak nawet matury może wyglądać dziwnie.
Prawdę mówiąc (czego z przyczyn etycznych i prawnych nie polecam), zmyślenie wykształcenia, o ile nie byłoby wyższe kierunkowe, byłoby praktycznie nie do wykrycia - kto to będzie sprawdzał :) Ale byłoby to bardzo nieładnie.

Fakt, że jesteś dziewczyną, mógłby akurat być pewnym atutem. Jest trend na aktywizację dziewczyn w IT, bo są słabo reprezentowane. Są rozmaite grupy jak Geek Girl Carrots, organizują jakieś meet-upy, warsztaty, na twoim miejscu próbowałbym się tam wkręcić, złapać kontakty.

Jeśli fobia społeczna ci to utrudnia lub uniemożliwia, to jest większy problem, niż wykształcenie, i pewnie twój jedyny prawdziwy problem. Powinnaś poszukać pomocy u psychologa czy psychoterapeuty, a nie na forum programistycznym. Taka fobia nie jest przypadłością, która dotyka nas dożywotnio, jak niski wzrost. Można nad nią pracować i osiągnąć znaczną poprawę. A praca programisty to z reguły sport drużynowy, kontaktów z ludźmi nie da się zupełnie ominąć.

Zdobycie pracy zdalnej w przypadku osoby bez doświadczenia może być trudne. No i niezbyt zalecane z punktu widzenia rozwoju zawodowego, bo zwłaszcza w pierwszych latach uczymy się sporo od kolegów.

No i myślę, że zrobienie tej matury wieczorowej by nie zaszkodziło.

Od zawsze lubiłam tworzenie programu, który siedzi w kompie i na nim operuje niż na jakimś serwerze WWW.

To ogranicza perspektywy. Pytanie, czy w swojej sytuacji możesz sobie pozwolić na taki luksus. Aplikacje desktopowe to dziś już raczej nisza. Gry to bardzo specyficzny odłam branży. Może aplikacje mobilne? W pewnym sensie spełniają twoje kryterium, to aplikacje klienckie.

Plan mam taki, aby najbliższy rok skupić się na swtorzeniu projektów, włącznie z stroną WWW zawierającą moje portfolio

To jest dobry plan. Takie portfolio (na dowolnym etapie pracy) możesz dawać do oceny, choćby tu na forum. Gdyby wyglądało to sensownie, ktoś mógłby polecić cię w firmie na juniora - w wielu firmach w IT funkcjonuje taki czy inny system rekomendacji. To by było spore ułatwienie na początku drogi.

Z zawodowego punktu widzenia ważne jest też, jak stoisz z angielskim. Jeśli nieszczególnie, to za to też bym się zabrał.

Powiedzcie mi czy jeśli w rok uda mi się te projekty robić jest szansa na znalezienie jakiejś pracy jako programistka, gdzie jakoś przymkną oko na moje wykształcenie ?

Myślę, że jeśli nie będziesz w jakimś stopniu otwarta na kontakty z ludźmi, będzie ci znacznie trudniej.

Czy opcja otwarcia własnej działalności abym wykonywała projekty dla kogoś jest dobrym pomysłem ?

Moim zdaniem średnim. Z robieniem jednoosobowych fuch i zleceń jest taki problem, że trudno się przebić, a rynek jest napchany leszczami klecącymi strony za 100 złotych. A na potrzeby portfolio można sobie równie dobrze robić projekt własnego pomysłu.

0

Problemem jest u mnie wykształcenie. Obecnie walczę z fobią społeczną aby przemóc się z pójściem do zaocznego LO zrobić maturę i studia informatyczne

Może lepiej eksternistycznie zamiast zaocznych? Na eksternistycznych uczysz się w domu i tylko idziesz na egzaminy.

Tyle egzaminów, ile masz przedmiotów. Z tym, że egzaminy są z całego liceum (3 klasy naraz załatwiasz w jednym egzaminie). Jest to bardzo szybka metoda zdania LO. I mniej stresująca (przed LO eksternistycznym próbowałem zaocznego, ale tego nie skończyłem właśnie dlatego, że stres, trzeba łazić na te zajęcia itp. ).

Powiedzcie mi czy jeśli w rok

Przez rok mogłabyś już skończyć LO eksternistycznie. (tzn. samej nauki pewnie kilka tygodni by było, ale sesje są tylko 2 razy w roku i przed sesją trzeba złożyć podanie i zapłacić za egzaminy z wybranych przedmiotów. Ile egzaminów naraz robisz, to już ty wybierasz. Jakby coś to takie rzeczy organizują OKE (okręgowe komisje egzaminacyjne)). I egzamin wygląda tak, że masz kartkę z pytaniami i piszesz. Jak na maturze pisemnej.

2

Mi to trochę przypomina posty na mikro Haskella o przebranżowieniu ;) oczywiście nikt tutaj nie odbiera marzeń, ale skoro kumasz składnie, oop, algorytmy to co powstrzymywało do tej pory? dla mnie to takie patykiem na wodzie, tyle wiem, mam plany, ale zasadniczo żaden konkret "kiedyś" to niebezpieczne słowo, bo zwykle oznacza "nigdy"

3

SFML nie przyda się żadnemu pracodawcy... On nie jest zbyt przemysłowy. Daruj sobie projekt w tym, bo tylko będziesz się męczyć z zagadnieniami, o których programiści Unity, czy Unreal nie słyszeli...

0

aspekt BRAKUjącego wykształcenia jest głupi !!! celowo przekornie tom napisałem... NIE POPRAWIAĆ !
w usa panuje opinia ( od czasów JFK of coooz..), jakoby pierwszy milion niestety trzeba ukraść !
w usa milionerem stał się niejeden totalny analfabeta nawet a więc poniżej jakiegokolwiek wykształcenia ! nauka szkolna jest absolutnie niezbędna w zakresie szkoły powszechnej, następnie zaś można już samemu się nieźle wykształcić tylko pytanie fundamentalne jako zazwyczaj należy postawić: co chcesz osiągnąć w życiu bo jeśli nie wiesz DO CZEGO TO CI BYŁOBY POTRZEBNE to może lepiej zawód jakiś prosty zdobyć... programowanie to totalna abstrakcja na wielu poziomach - można być koderem jako zwykły kopacz dołów... oj to strasznie ciężki kawałek chleba !

1

Możesz po prostu w CV nie wpisywać wykształcenia, gdy będą pytać o nie na rozmowach pewnie wystarczy, że powiesz, że przez trudną sytuację nie mogłaś studiować, no ale uczyłaś się sama etc... (taka odpowiedź przy dobrych wiatrach może nawet dać Ci fory) O szkołę średnią na 99% nikt nie będzie pytał. Po pierwsze, każdy założy, że coś tam skończyłaś, a po drugie nikogo to raczej nie obchodzi.

W CV i rozmowach kwalifiakcyjnych często chodzi o to, żeby - gdy pytają o coś co może nam zaszkodzić - nie skłamać, ale odpowiedzieć tak, żeby jakoś przykryć potencjalnie szkodliwy fakt. Np jeśli ktoś ma przerwę roczną między jedną pracą a drugą - to nie mówi się, że przez rok nie mógł znaleźć pracy, tylko że poświęcił ten rok na rozwój osobisty etc...

Jedyny problem jest taki, że z tego co pamiętam, jeśli będziesz na umowie o pracę to poproszą Cię o przyniesienie jakiegoś dyplomu. Chodzi o naliczanie urlopu i staż pracy. Więc wtedy wyjdzie, że nie masz matury.

Jeśli nie chcesz, żeby to wyszło możesz pójść na B2B - wtedy nikt o takie rzeczy nie będzie Cię pytał.

0

Realnie nie widze ogromnych szans na dostanie pracy. A to dlatego ze zeby dostac prace najpierw trzeba doprowadzic do rozmowy z rekruterem.
Ale tez nie jest to niemozliwe. Widze 2 mozliwosci ktore moga bardzo ulatwic:

  1. Tak jak juz zostalo napisane, czesc firm moze miec polecenie z gory na zatrudnianie kobiet.
  2. Teraz sa modne testy przed pierwsza rozmowa. Jesli firma wysyla je wszystkich ktorzy sie do nich zglosza, to wystarczy ze bedziesz lepsza od innych - a nie jest to wcale trudne. Ot np. jesli jestes w stanie samodzielnie bezblednie zrobic cos takiego: https://stackoverflow.com/questions/23789845/calculate-sum-of-slices-of-an-array-in-an-efficient-way to jestes w kilku pierwszych procentach najbardziej myslacych programistow, bez wzgledu czy mowimy o studecie ktory w teorii duzo trudniejsze zadania na codzien rozwiazuje, czy o kims z wieloletnim doswiadczeniem w wielu roznych projektach. Bardzo czesto tak jak w tym konkretnym przykladzie nawet nie potrzebna jest znajomosc algorytmiki - wystarczy po prostu chwile pomyslec. A pewnie znajdzie sie pare firm ktore jak zobacza kogos myslacego to zatrudnia do przyuczenia bez matury, czy tez znajomosci konkretnych frameworkow.
    Ale na znaleznienie pracy zdalnej to widze szanse zbiegajace do 0.
0

Najłatwiej by było, abyś znalazła sobie przegrywa jakiegoś z Mirko, co jest programistą i szuka różowej 2 pieczenie na 1 ogniu XD. Trochę pół żartem pół serio, wykształcenie jest ważne, nie oszukujmy się. Zwłaszcza na początku, ale później również... Nie owijając z bawełnę, bardzo ciężka droga przed Tobą to na pewno, ale to że jesteś kobietą w tym przypadku jest plusem i to dużym w wiadomych powodów

0

Dziękuję za odpowiedzi. Teksty o pokazywaniu zdjęć czy byciu żoną rekrutera nie skomentuje ;) widzę ze forum te jest na swój sposób "wyjatkowe" pod tym względem :P

Dziękuję za porady jak najlepiej to rozegrać. Z fobia społeczna walczę od jakiegoś czasu i doskonale zdaje sobie sprawę z tego ile bigosu może mi to narobić. Bardziej chodziło mi ofc o kwestię tego czy mając 24 lata jestem juz w programowaniu pod względem zawodowym "przegrana".

A pracę zdalna potraktuje nie jako rzecz obowiązkowa ale coś co chcialabym kiedyś tam osiągnąć po przeprowadzeniu pracy z innym.

LO chce zrobić w trybie eksternistycznym. Maturę zdać tylko trochę to potrwa bo najbliższy termin na złożenie podania to lipiec 2019 r. Mam nadzieje ze matura + portfolio dadzą mi szansę aby z programowania mieć przynajmniej tą najniższą krajową.

Btw ktoś pisał w powiadomieniu mailowym czy rozrozniam C++ od C# - tak rozrozniam. Po prostu składnia języków mi odpowiada :)

4

Tak jak wyżej już napisano, twoja fobia społeczna jest większym problemem niż brak wykształcenia. Programowanie to nie jest taka praca, gdzie każdy siedzi przed swoim komputerkiem i nie musi się do nikogo odzywać. Spotkania, ustalenia, dyskusje, przekazywanie wiedzy - to wszystko jest nieodłącznym elementem. W dobrych firmach również konferencje i szkolenia, czasem nawet imprezy integracyjne.

Szanse na znalezienie pracy 100% zdalnej jako junior są znikome. Zdarza się, ale bardzo, bardzo rzadko. I tak szczerze - odradzam. Ludzie pracujący od zawsze w biurze często nie zdają sobie sprawy z tego, jak trudna może być praca 100% zdalna. Łatwo o prokrastynację, a taski trzeba skończyć - często kończy się siedzeniem po nocach w okolicach deadline'u, płaczem i przeistoczeniem się w niewyspany kłębek nerwów... Dodatkowo jako świeżak miałabyś problem z tym, co zrobić, gdy nie wiesz co robić.

Czy opcja otwarcia własnej działalności abym wykonywała projekty dla kogoś jest dobrym pomysłem ?

Bardzo, ale to wybitnie bardzo zły pomysł. Najpierw nabierz jakiegokolwiek doświadczenia. Przecież w tej chwili nawet nie wiesz jak wygląda komercyjny projekt.
Poza tym chyba nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że 90% zleceń dla freelancerów to stronki internetowe...

Bardziej chodziło mi ofc o kwestię tego czy mając 24 lata jestem juz w programowaniu pod względem zawodowym "przegrana".

Nie jesteś.

1

I po co pytasz jakie są perspektywy pracy dla kobiety? Liczysz, że na podstawie tego co masz między nogami będzie Ci łatwiej? To jest właśnie patologia w naszej branży, że niektórzy dali się zbałamucić feministkom i przez to takie kobiety jak OP zakładają, że będzie im łatwiej ze względu na płeć.

5

@Ichilia ja ci kibicuje, ale czy to nie jest tak, że samo wspomnienie o "perspektywie dziewczyny w it" jest juz zahaczaniem o feminizm? nie chce ciągnąć za słowa, ale gdyby temat płci nie istniał i byłoby ogólnie wiadomo ze kobiety i mezczyzni sa traktowane tak samo to w tym temacie w ogóle nie byłoby wspomnienia o płci

próbuje ci tylko wyjasnić czemu kolega Senior developer zarzuca ci to co zarzuca :P

4

Matura to bzdura....

2
azalut napisał(a):

@Ichilia ja ci kibicuje, ale czy to nie jest tak, że samo wspomnienie o "perspektywie dziewczyny w it" jest juz zahaczaniem o feminizm?

Jakbym nie wiedział, że to pisze dziewczyna, to bym np. nie podsunął jej pomysłu, żeby zahaczyła się przy jakichś karotkach czy innych "dziewczyny programują".

nie chce ciągnąć za słowa, ale gdyby temat płci nie istniał

A gdyby babcia miała pantograf, to by jeździła po szynach. Gdyby sobie, a temat płci istnieje - w jej przypadku dając być może pewne dodatkowe opcje, bo są programy mentorskie, jakieś hackathony dziewczyńskie itp. Porad udziela się dla świata takiego, jaki mamy, a nie takiego, jaki mógłby być, gdyby coś tam :)

Nie lubię robić za białego rycerza, ale OP nigdzie nie napisała, ani nie dała do zrozumienia, że oczekuje uprzywilejowanego traktowania, tak że złośliwy ton "Senior developera" był niesprowokowany.

1

Równouprawnienie jest nawet w przemocy domowej :D
https://i.imgur.com/Z1sILLR.png

2

Cóż, przede wszystkim masz przerąbane. Ogólnie jeśli chodzi o C i tym podobne języki to multum firm zasysa jak odkurzacz na staże, z tym że warunkiem jest posiadanie statusu studenta przez co najmniej rok (tak robi chociażby Intel) Na twoim miejscu bym bardziej się ukierunkował w stronę tworzenia stron, w języki takie jak PHP i combo HTML, CSS, Javascript. Bo w tym kierunku masz jakieś szanse się załapać do firm. To że tego nie lubisz to już Twój problem. Myślisz że wszyscy ludzie kochają to co robią? Nie. W IT przynajmniej masz dobrą kasę i możesz się realizować poza pracą.
No i najważniejsze. Ogarnij swoją psychikę. Pozbądź się fobii społecznej i nie pozwól jej dyktować jak masz żyć, nie tylko zawodowo ale też towarzysko. Bo nawet jak jakimś cudem Cię zaproszą na rozmowę to jej nie przejdziesz, nikt bowiem nie chce mieć w teamie/firmie potencjalnie toksycznego chodzącego kłębku nerwów. Możesz mieć mega kwalifikacje i odbijać sie od HRek, bo będą wyczuwać Twoje problemy. Praca zdalna w Twoim wypadku będzie gwoździem do trumny bo do tradycyjnych problemów typu prokastrynacja dojdzie cała masa destruktywnych myśli, alienacja, brak przymusu wychodzenia z domu, szaleństwo. Pomyśl także nad zostaniem testerem

0
Ichilia napisał(a):

Powiedzcie mi czy jeśli w rok uda mi się te projekty robić jest szansa na znalezienie jakiejś pracy jako programistka, gdzie jakoś przymkną oko na moje wykształcenie ?

Wykształcenie nie jest kluczowe w pracy programisty, napisałbym nawet, że w większości przypadków jest całkowicie zbędne. W związku z tym, tak jest szansa, że znajdziesz pracę, ale to głównie zależy od ciebie. Jeżeli zrobisz solidne portfolio, będziesz wysyłała wiele CV oraz dobrze przygotujesz się na rozmowy to dostaniesz pracę.

Czy opcja otwarcia własnej działalności abym wykonywała projekty dla kogoś jest dobrym pomysłem ?

Tak, to bardzo dobra opcja. Pytanie tylko czy masz umiejętności, które się mogą przydać przy realizacji projektów dla klientów? Poza tym, prowadząc działalność trzeba jednak pozbyć się fobii społecznych, ponieważ chcąc, nie chcąc trzeba mieć kontakt z klientem. Czasem trzeba z nim porozmawiać twarzą w twarz.

0

Hej

Jakoś w następnym roku będę poszukiwał początkującego (lub osoby która chce się przebranżowić) by robić gry. Budżet dla takiej osoby nie będę miał duży (około 3.5k złotych miesięcznie), ale dla początkującego, czy dla osoby która zawsze chciała pisać gry a przy tym nie umrzeć z głodu będzie chyba ok opcją

Forma współpracy wyłącznie zdalnie. Raczej wszystko tekstowo
Ja będę raczej jako osoba wspomagająca (będę pracował przy projekcie do 8 godzin tygodniowo + zawsze dostępny na pomoc z projektem /kodem

Jeżeli byłabyś zainteresowana. Pokaż co masz do zaoferowania (projekt z kodem, czy cokolwiek związanego z branżą gier)

Będę pisał w unreal engine

0
gk1982 napisał(a):

Matura to bzdura....

A wiesz, co to cherry picking i dowód anegdotyczny?

0

Na fobię społeczną najlepsze są studia. Po kilku latach studiowania jestem w stanie w miarę normalnie funkcjonować (chociaż też nie zawsze).

Jednak same studia nie pomogą np. w lęku przed rozmową telefoniczną, a to jest często jeden z pierwszych etapów rekrutacji.

No i na samych studiach można przez to mieć sporo problemy, bo wiele aspektów studiowania wymaga dużej śmiałości (np. wystąpienia publiczne przed całą grupą) albo umiejętności odnalezienia się w nowych sytuacjach społecznych.

Ale z drugiej strony polecam studia, bo to dobra terapia.

Z drugiej strony praca zawodowa programisty wbrew temu co piszą inni, moim zdaniem wcale taka dospołeczna nie jest. Owszem, trzeba być śmiałym, żeby mieć odwagę choćby kogoś zapytać, do kogoś się zwrócić itp. Ale z drugiej strony można się zaszyć w kodzie i z nikim nie gadać (co nie jest dobre, bo człowiek się izoluje).

aurel napisał(a):

Programowanie to nie jest taka praca, gdzie każdy siedzi przed swoim komputerkiem i nie musi się do nikogo odzywać.

No właśnie to często tak wygląda w niektórych firmach.

Spotkania, ustalenia, dyskusje,

Na spotkaniach można sobie cicho siedzieć, zresztą czasem i tak nie warto strzępić języka, bo i tak cię zakrzyczą.

1
Cogito napisał(a):

Ogarnij swoją psychikę. Pozbądź się fobii społecznej

Cofam swoją sugestię, żeby poszukać psychologa lub psychoterapii. Dostałaś właśnie gotowe rozwiązanie, o którym pewnie wcześniej nie pomyślałaś ;)

4
V-2 napisał(a):
Cogito napisał(a):

Ogarnij swoją psychikę. Pozbądź się fobii społecznej

Cofam swoją sugestię, żeby poszukać psychologa lub psychoterapii. Dostałaś właśnie gotowe rozwiązanie, o którym pewnie wcześniej nie pomyślałaś ;)

E tam, od razu psychiatra jakiś. Niech się weźmie w garść, walnie pięścią w stół, pójdzie pobiegać czy coś

2

Ja po prostu mam ogarniętą psychikę, bo nieogarnięta jest nieopłacalna, więc na co mi to? Tak samo jak masz do wyboru, bycie zajebistym, lub nie, to wybierasz bycie zajebistym.

0

Po to dostaliśmy od bóstwa w chmurach rozum i wolną wolę, abyśmy sobie wybierali co chcemy

0

Nieironicznie: znajdź sobie w miarę ogarniętego faceta. Jak masz fobię społeczną to polecam założyć konto na wykopie i się atencjonować. Przynajmniej 10 betaorbiterów gwarantowane.

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0