Zapewne zostanę odesłany na inne forum, bądź zjechany za jego zaśmiecanie. Ale no nie mam pomysłu gdzie indziej bym mógł o tym napisać.
Mianowicie jestem introwertykiem (nie, nie podążam za modą, po prostu zawsze preferowałem małe grono znajomych), może do tego trochę nieśmiałym. Skończyłem studia na Politechnice w jednym z większych polskich miast na kierunku Informatyka. W projektach własnych, studenckich trochę rzucałem się między różnymi językami szukając czegoś dla siebie.
Pochodziłem też na trochę rozmów o pracę. I dostałem propozycję pracy jako programista Junior iOS Developer. Styczność z tym miałem nikłą, jednak oni chcą żebym się u nich szkolił. Oferują całkiem dobre zarobki, 4300 zł / netto przy UZ. Jednak... jest to bardzo duża korporacja. Same OpenSpace itp. Boje się, że mógłbym się zagubić w tym środowisku. Głośno. W dodatku nie interesują mnie jakieś wyjścia co chwilę na kawkę, papierosa, czy jakieś śmieszki hiszki. Nie mam też ochoty latać po różnych działach, żeby się czegoś dowiedzieć. Totalnie nie moja bajka. Ale z drugiej strony z 0 doświadczeniem komercyjnym warto się przemęczyć przez kilka miesięcy? Czy może jednak w korporacjach nie patrzy się jakoś krzywo i nie odrzuca osób, które nie są zainteresowane jakimiś interakcjami społecznymi w większym stopniu?
Dodatkowo nie jestem przekonany czy iOS jest w pełni dla mnie. Ale z drugiej strony nauczenie się pracy komercyjnej, tj. gita, jiry etc. może być przydatne. I niby w domu mogę rozwijać projekty w innych językach. I później próbować zmieniać język.
Wiem, chaotycznie trochę. Ale po prostu poszukuje jakichkolwiek opinii które mogą pomóc mnie nakierować na podjęcie dobrej decyzji.