Bootkamp czy podyplomówka

0

Jestem samoukiem ale zastanawiam się dodatkowo nad 2 opcjami podyplomówka vs. bootkamp. Co myślicie? #NoShitStormPlease

0

Myślę że opłaci ci się ogarnąć język niemiecki lub francuski na B2, excela i mozesz iść do korpo, moja znajoma pracuje po kilku latach za 8k miesięcznie.

Jesteś samoukiem to po co ci bootkamp skoro nic cię nie nauczą a papier po boorkampu nie nadaje się nawet na papier toaletowy? Studia podyplomowe to też raczej wzbudza śmiech na sali u pracodawcy, trzeba bylo myśleć 5 lat temu.

Jeśli już bardzo chcesz jakis papier to polecalbym jakis certyfikat ORACLE, ale mało kto na to patrzy i tak. Zamiast tego dołącz do jakiegoś projektu lub ogarnij ekipę kilku wanna-be juniorów, napiszcie coś większego niz hello world coś co wyróżnia was z tłumu setek takich samych CV/projektów. Coś nietypowego i użytecznego

5

Serio weźcie już zablokujcie anonimom możliwość pisania gdziekolwiek. @Adam Boduch miej litość.

0

No a czemu nie? Skoro mówisz, że to trzeba było się obudzić 5 lat temu, to pewnie masz na myśli studia informatyczne, a jednocześnie twierdzisz że papierki nic nie dają? Znam osoby po studiach informatycznych i same mówią że na tych studiach mało było użytecznych rzeczy, na stażu się więcej nauczyli niż na całych studiach. Poza tym studia w większości ukierunkowane są na dalsze studia doktoranckie.

0

Co nie zmienia faktu, że po ukończeniu odpowiedniej uczelni jako przy aplikowaniu na juniora masz większe szanse na angaż niż kończąc cokolwiek innego.

0
Biały Kret napisał(a):

No a czemu nie? Skoro mówisz, że to trzeba było się obudzić 5 lat temu, to pewnie masz na myśli studia informatyczne, a jednocześnie twierdzisz że papierki nic nie dają? Znam osoby po studiach informatycznych i same mówią że na tych studiach mało było użytecznych rzeczy, na stażu się więcej nauczyli niż na całych studiach. Poza tym studia w większości ukierunkowane są na dalsze studia doktoranckie.

  1. Studia to nie kurs pisania apek w Springu. Mam wrażenie, że wiele ludzi tak do tego podchodzi i stąd te opinie, że nic tam nie uczą.
  2. Zapewne koledze chodziło o to, że jeśli już chcesz mieć jakiś w miarę użyteczny papier to właśnie dyplom ukończenia studiów kierunkowych. W wielkich kropo spora szansa, że Cie zapytają. Choćby dla zasady, żeby w papierach było, że zatrudniają profesjonalistów. Chociaż ostatnio czytałem, że nawet największe kropo zaczają od tego odchodzić.
0

Biorąc pod uwagę, że dopóki nie będzie bootcampów 2 w 1, to znaczy uczących i dających doświadczenie co najmniej na poziomie regular, to każdy musi przejść etap dostania pracy juniora.

Przy powodzi setek CV na jedno miejsce juniora, to odpowiednie wykształcenie może być jedynym sposobem żeby w ogóle rozpocząć karierę programisty, przynajmniej w niektórych dziedzinach.

Złote czasy kiedy brali każdego z ulicy pod warunkiem, że wyraził chęć nauki programowania już nie wrócą.

3

Biorąc pod uwagę, że dopóki nie będzie bootcampów 2 w 1, to znaczy uczących i dających doświadczenie co najmniej na poziomie regular

:D :D od jutra Bootcamp na regulara! geniusz! Odkryłeś niszę na rynku. Skoro nie ma pozycji dla juniorów to zróbmy bootcampy na Regularów i Seniorów od razu :D

0
bahaha napisał(a):

Choćby dla zasady, żeby w papierach było, że zatrudniają profesjonalistów. Chociaż ostatnio czytałem, że nawet największe kropo zaczają od tego odchodzić.

Wręcz przeciwnie. Polski outsourcing dla bankowości podniósł wyraźnie poziom wykształcenia. Na pracę wynajmowanego human-resource dyplom nie ma większego wpływu ale w statystykach polski oddział wypada teraz lepiej.
Firma jest notowana na giełdzie, klienci są notowani na giełdzie, my-koderzy dostajemy wewnętrzną pocztą raz na kwartał firmowe-hurra-statystyki.
Odsetek zatrudnionych specjalistów-do-wynajęcia w IT bez wyższego spadł poniżej 10%, a jeszcze w 2014 wynosił ponad 20%.
Za takie wyniki zarząd dostanie na koniec roku sześć zer premii.

0

Złote czasy kiedy brali każdego z ulicy pod warunkiem, że wyraził chęć nauki programowania już nie wrócą.

Sabre w tym roku 70 osób przyjęło, jedyne kryterium to podstawy Javy, UBS we Wrocławiu teraz się ogłasza że szukają bez expa, może to ludzie po prostu podstaw nie ogarniaja. Bo za same chęci nigdy nie brali

0
mr_jaro napisał(a):

Co nie zmienia faktu, że po ukończeniu odpowiedniej uczelni jako przy aplikowaniu na juniora masz większe szanse na angaż niż kończąc cokolwiek innego.

To uczelni w końcu czy kierunku studiów?

0

jeśli zadajesz takie pytnie to idź w coś niezwiązanego z IT, a już szczególnie nie idź w programowanie

0
Trzeźwy Programista napisał(a):

Złote czasy kiedy brali każdego z ulicy pod warunkiem, że wyraził chęć nauki programowania już nie wrócą.

Sabre w tym roku 70 osób przyjęło, jedyne kryterium to podstawy Javy, UBS we Wrocławiu teraz się ogłasza że szukają bez expa, może to ludzie po prostu podstaw nie ogarniaja. Bo za same chęci nigdy nie brali

UBS powiadasz? 2 lata temu "Kochana Firma ;) dla UBS" miała program Corporate Cośtam ;) Hasło było "Bez doświadczenia". Tak naprawdę przetrzepali ludzi jak mało która korporacja na wielostopniowych rekrutacjach wewnętrznych. Część dostała propozycje zupełnie nie związane z oczekiwaniami ale to inna historia.

Sama wstępna rekrutacja to był etap telefoniczny, później 2 godziny testu online, rozmowa z HR, rozmowa techniczna 1,5 godziny najlepiej w całości po angielsku. Po tej rekrutacji było przyjęcie na szkolenie, po nim następowały rekrutacje wewnętrzne do projektów, ostatecznie wybrane osoby musiały zaliczyć techniczno-algorytmiczny interview, w większości przypadków z ludźmi z projektu za granicą - na Skype z biura.

Po przyjęciu do projektu 18 miesięcy lojalki z wysoką karą umowną za wcześniejsze odejście z pracy.

Tak wyglądało przyjmowanie juniorów dla UBSu z ogłoszenia "bez doświadczenia komercyjnego".

0

Eh. Mam również znajomego nie po informatyce i po kilku latach jest seniorem. Więc konieczność ukończenia studiów informatycznych, nawet żeby się piąć po szczeblach kariery w późniejszym etapie to chyba nie do końca prawda.

0

Wystarczy cofnąć się w czasie i iść na juniora wtedy kiedy startował twój znajomy który teraz jest już seniorem.

Najlepiej byłoby cofnąć się z dzisiejszą wiedzą i doświadczeniem do roku 1989. Kto się wtedy załapał na start kapitalizmu jest ustawiony do trzeciego pokolenia wnuków.

0
Kinder Bueno napisał(a):

Wystarczy cofnąć się w czasie i iść na juniora wtedy kiedy startował twój znajomy który teraz jest już seniorem.

Najlepiej byłoby cofnąć się z dzisiejszą wiedzą i doświadczeniem do roku 1989. Kto się wtedy załapał na start kapitalizmu jest ustawiony do trzeciego pokolenia wnuków.

Startował w 2016

0

Startował w 2016

Mamy nowy rekord - senior w 2 lata!

Powiedz prosze cos wiecej o znajomym, np czy trzyma slonia w piwnicy albo ma wlasna lodz podwodna?

0

Mowię o pozycji architekta

0
Mały Kot napisał(a):

Startował w 2016

Mamy nowy rekord - senior w 2 lata!

Niecałe, gdy aplikował w listopadzie.
Niecałe, bo nie wiemy czy nie ma pozycji seniora od stycznia 2018
Może być szybki awans, 13 miesięcy od zmiany profesji na programowanie do seniora.

0
Kinder Bueno napisał(a):
Mały Kot napisał(a):

Startował w 2016

Mamy nowy rekord - senior w 2 lata!

Niecałe, gdy aplikował w listopadzie.
Niecałe, bo nie wiemy czy nie ma pozycji seniora od stycznia 2018
Może być szybki awans, 13 miesięcy od zmiany profesji na programowanie do seniora.

2.5 wliczając w to 3 msc stażu

0

Skoro nie idzie Ci samodzielna nauka z książek/dokumentacji to spróbuj kursów wideo z udemy - NIEKTÓRZY prowadzący są naprawdę dobrzy (na pewno lepsi niż profesorki z uczelni czy bootkampu).

studia magisterskie/podyplomówka/bootkamp to strata czasu i pieniędzy.

0

Nie no, potrafie sie uczyc z ksiazek. Tylko jestem troche konformista i bardziej lubie sie uczyc "gdy musze" wiec licze ze beda jakies trudne zadania domowe do robienia. Inaczej mam sklonnosci do przeskakiwania miedzy tematami bez zaglebiania sie duzego w szczegoly

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1