Romans w miejscu pracy

0

Czy uważacie, że romansy w miejscu pracy powinny być surowo karane, czy może uważacie, że nie stanowi to problemu? Czy mieliście może romans w pracy?

Moim zdaniem takie zachowanie powinno być surowo piętnowane, a romansujący z automatu wyrzuceni z roboty. Ale to moja osobista opinia. Co prawda w naszej branży o romans nie jest łatwo, biorąc pod uwagę, że 99% programistów to mężczyźni, no ale jednak są też inne działy np. HR itp.

Czy w waszej pracy, rzeczy tego typu są regulowane regulaminem pracy? To znaczy, w regulaminie jest wyraźnie napisane, że zachowania typu blowjob w łazience mogą skutować wyuatowaniem?

0

Ty nie bądź taki nerd. Nawet admin i programista mogą kiedyś się zakochać.

16

Słyszałem jak w kabinie obok kolo sobie trzepał, ale go za to nie wyrzucili.

4

Znaczy miałem na myśli bardziej romans z kobietą, a nie z ręką, ale niemniej dzięki za wypowiedź ;)

3

Skąd wiesz, może walił z pamięci? :P

0

Kolejny z poprawności politycznej? tym osobom już dziękujemy, wracajcie skąd przybyliście.

5
Błękitny Szewc napisał(a):

zachowania typu blowjob w łazience mogą skutować wyuatowaniem?

Koleżanka z haeru temu jednemu przystojnemu zrobiła a reszta się ślini w bezsilnej złości.

2

a gdzie programiści mają poznawać jak nie w pracy czy rekrutacjach? zmienić gacie, zęby umyć, wyprasować flanele i do boju chłopy, najwyżej powie nie, statystycznie któraś musi sie zgodzić

0

pozostaje jescze tinder, ale to trzeba być przystojnym, jednak nie oszukujmy się....

4

Zamiast pisać o takich głupotach, weźcie się w garść i napiszcie kilka książek do Kotlina, brakuje mi materiału na temat tego języka xD!

0

statystycznie któraś musi sie zgodzić

nie byłbym taki pewien

nadgorliwcze z góry, słuchaj, to są poważne tematy, wiesz czemu większość piosenek jest o miłości? sam sobie odpowiedz

0
Czarny Kowal napisał(a):

nadgorliwcze z góry, słuchaj, to są poważne tematy, wiesz czemu większość piosenek jest o miłości? sam sobie odpowiedz

a ile jest piosenek o romansie w miejscu pracy?

0

specyficznie o romansie w pracy to z tego co przeszukałem pierwsze 3 strony wyników wyszukiwania youtube dla "romance (in|at) work" to zero.

1
Błękitny Szewc napisał(a):

Moim zdaniem takie zachowanie powinno być surowo piętnowane, a romansujący z automatu wyrzuceni z roboty. Ale to moja osobista opinia.

A to czemu? Co w tym złego?
Moim zdaniem takie zachowanie powinno być wspierane, a romansujący (po pewnym stażu związkowym) z automatu powinni dostać podwyżkę. Ale to moja osobista opinia.

4

Praca powinna być oddzielona od życia prywatnego. Stalowa zasada efektywnego zarządzania i koegzystencji w miejscu pracy. Inaczej zaczyna się toksyczność, plotki, co po pewnym czasie zaczyna wpływać na relacje pracownicze w zespole, z reguły negatywnie.

4

Od miłości blisko do nienawiści. Romans może zamienić się w porządny kwas i psuć atmosferę na sporym obszarze. Nieudany romans może też prowadzić do zwolnienia się z pracy, by odciąć się od niechcianych wspomnień.

0

Szczególnie romans w relacji wyższa posada(kierownicza) - niższa posada

niech tylko osoba z niższej pozycji awansuje, to wtedy będzie temat na pół firmy :D

Już nawet nie mówiąc, gdyby to kobieta była awansowana - koleżanki by chyba codziennie wałkowały ten temat :D

0
Czarny Kowal napisał(a):

Praca powinna być oddzielona od życia prywatnego.

nie widzę powodu.

Stalowa zasada efektywnego zarządzania

dopóki między parą nie ma relacji szef-podwładny, nie ma takiej zasady

i koegzystencji w miejscu pracy.

Od początków ludzkości, pary najczęściej razem pracowały. Czy to w polu, czy prowadząc własny interes.

Inaczej zaczyna się toksyczność, plotki,

romansujący raczej nie plotkują na swój temat. A toksyczność to raczej wywołują ludzie pokroju autora wątku swoim wtykaniem nosa

co po pewnym czasie zaczyna wpływać na relacje pracownicze w zespole, z reguły negatywnie.

przecież para nie musi wcale należeć do jednego zespołu. A nawet jeśli, to co resztę zespołu to obchodzi?

1

@GutekSan:

skomentuje to krótko:
człowieku co ty wiesz o życiu

0

Ja pracowałem w firmie gdzie było małżeństwo i nikt z tego problemów nie robił (mąz i żona w dziale IT, ale troche innymi tematami się zajmowali)

1

Od początków ludzkości, pary najczęściej razem pracowały. Czy to w polu, czy prowadząc własny interes.

Nie wiem jak było przy początkach ludzkości, ale mam przeczucie, że 100 lat temu typowy związek trwał z 10x dłużej niż dzisiaj.

Tak czy inaczej, moim zdaniem oczekiwanie, że skłóceni kochankowie w pracy będą siedzieć cicho i wydajnie pracować jest (delikatnie mówiąc) przesadnie optymistyczne.

Ja pracowałem w firmie gdzie było małżeństwo i nikt z tego problemów nie robił (mąz i żona w dziale IT, ale troche innymi tematami się zajmowali)

Kolega programista z zespołu (już nie pracujemy razem, bo wyjechał do UK) miał (tzn dalej ma) żonę testerkę w innym zespole w tej samej firmie. Akurat u nich było spoko. Jednak przypadki są różne. Myślę, że każdy może sobie przeanalizować plusy i minusy sytuacji.

0

ehh szkoda że u mnie w robocie taka nuda, sami faceci itp. Takie sytuacje typu kwas po romansie ubawiłyby to żmudne codzienne programowanie trochę.... ehh może trzeba było iść na jakąś ekonomię

0

*ubarwiłaby

0

Wiele amerykańskich korporacji ma coś takiego jak non-fraternization policy. Oto co wiki mówi na ten temat:

Court decisions in some US states have allowed employers a limited legal right to enforce non-fraternization policies among employees, forbidding them to maintain certain kinds of relationships with one another. Since the 1990s, such corporate policies have been increasingly adopted in the United States in the pursuit of objectives such as protecting professionalism and workplace productivity, promoting gender equality and women's rights, or avoiding and mitigating the impact of sexual harassment lawsuits. The decisions and the policies they protect have, however, been criticized on various grounds: as illegitimate constraints on individual freedom of association, as tools for companies to punish participation in labor unions, and as expressions of overzealous political correctness.

Przykład na wyrzucenie pracownika w związku z takimi zasadami: Intel CEO Krzanich Resigns After Relationship With Employee

0

tu sie przypomina post @Julian_
zony szukac na studiach :D

0

Na studiach to ma się 20-24 lata (na ogół). A jak będziesz miał 30 i zechcesz wyrwać 20 to co?

0

Nie wiem czy Wy (wzglednie) za powaznie odpowiadacie na mojego posta czy to ja wyskoczylem z niepowazna odpowiedzia w powaznym temacie :(
bo wiadomo, ze to nie jest uniwersalny plan - o ile w ogole jakis plan :P wiec jak chcesz wyrywac 20stki to musisz cos innego wymyslic no :D

0

jesli tego nie robia na moim biurku podczas gdy ja usiluje pracowac to nie widze problemu.

0
stivens napisał(a):

Nie wiem czy Wy (wzglednie) za powaznie odpowiadacie na mojego posta czy to ja wyskoczylem z niepowazna odpowiedzia w powaznym temacie :(
bo wiadomo, ze to nie jest uniwersalny plan - o ile w ogole jakis plan :P wiec jak chcesz wyrywac 20stki to musisz cos innego wymyslic no :D

Odpowiedziałem pół serio pół żartem :P

0
scibi92 napisał(a):

A jak będziesz miał 30 i zechcesz wyrwać 20 to co?

Jakoś oboje moi dziadkowie nie mieli z tym problemu, ale wtedy nie było internetów i komputer zajmował ze dwa piętra budynku.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1