Kolejny CRUD niesmaczny żart czy przykra rzeczywistość?

4

Postanowiłem kolejny raz zmienić pracę ( startowałem na seniora 15k ). Oczywiście na rekrutacji mowa o nowych technologiach, dynamicznym zespołe, ciekawych projektach. Przychodze i co? oczywiście kolejny CRUD.
Na tym forum 90% tematów to zastanawianie się dlaczego nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem (czytaj dla juniorów ). Otóż jest praca dla was, pisanie CRUDa byloby idealnym zajeciem dla was. Niestety firmy (przynajmniej w krk) rekrutuja tylko seniorow. Cześć z nich ma pecha (tak jak ja) i trafia na typowo juniorska posadę :/. Seniorzy robią za juniorów a juniorzy są bez pracy.

0

Widać masz pecha.
Też siedzę w Krk i nie narzekam ;-)

20

Senior CRUD developer :)

0

Firma chociaż top czy krzak ?

Jak top to przynajmniej jest pewność że dobrze robią te CRUDy :)

5

Wiesz dlaczego firma zatrudnia od regulara wzwyż i płaci im jak regularom i seniorom? Bo kiedy będzie potrzeba zrobienia pilnie w projekcie czegoś ponad CRUD to oni to zrobią

To jest zabezpieczenie, poniżej niego korporacje nie schodzą.

BTW, biuro w którym męczysz te nieszczęsne CRUDy mogłoby być tanim budynkiem z czasów PRL-u na krańcach Huty albo w wynajętej tanio starej kamienicy. A nie jest

2
Chłopak Ratowniczki napisał(a):

Wiesz dlaczego firma zatrudnia od regulara wzwyż i płaci im jak regularom i seniorom? Bo kiedy będzie potrzeba zrobienia pilnie w projekcie czegoś ponad CRUD to oni to zrobią

To jest zabezpieczenie, poniżej niego korporacje nie schodzą.

BTW, biuro w którym męczysz te nieszczęsne CRUDy mogłoby być tanim budynkiem z czasów PRL-u na krańcach Huty albo w wynajętej tanio starej kamienicy. A nie jest

Jestem w teamie z 5 ziomkami którzy niby mają 5-8 lat Expa a tak naprawdę mają 1rok x 5-8 CRUDow. Nie jestem pewien czy by sobie poradzili przy seniorskim tasku. Bardziej myślę, że coś więcej niż kopiowanie CRUDa by ich przerosło. Sam mam wrażenie ze te moje lata doświadczenia nabite na CRUDach są nic nie warte.

2

We Wrocławiu oferty grubo ponad 20k znajdziesz na nofluff. W Warszawie takie oferty latają na fejsie między regularami 15k i juniorami 9k. Wystartuj do 30k b2b, może nie będziesz mieć samych krudów albo będziesz klepać krudy za 30k.

3

Gdybyś wiedział o co pytać to byś tam nie trafił...

0
Mały Kot napisał(a):

We Wrocławiu oferty grubo ponad 20k znajdziesz na nofluff. W Warszawie takie oferty latają na fejsie między regularami 15k i juniorami 9k. Wystartuj do 30k b2b, może nie będziesz mieć samych krudów albo będziesz klepać krudy za 30k.

Zarobiam te 15k i da się za to przeżyć. Nie o kasę mi tu chodzi bardziej o robienie czegoś sensownego

nie100sowny napisał(a):

Gdybyś wiedział o co pytać to byś tam nie trafił...

To napisz mi proszę o co :)

1

Aplikuj do Facebook, Netflix, Apple, Microsoft, Google, Amazon, Twitter, Adobe...
Albo się sprawdzisz albo za wysokie progi i ambicja nie dorównuje umiejętnościom = szybko przyszło wypalenie zawodowe.

3

Zanim powiesz, że nawet tam to nie jest robota dla ludzi z moimi ambicjami i moim wykształceniem
przejdź ich rekrutację i dostań ofertę pracy.

0
alsk napisał(a):

Aplikuj do Facebook, Netflix, Apple, Microsoft, Google, Amazon, Twitter, Adobe...
Albo się sprawdzisz albo za wysokie progi i ambicja nie dorównuje umiejętnościom = szybko przyszło wypalenie zawodowe.

Brutalne, choć prawdzie. Sam jestem trochę przeambijowany, więc trochę rozumiem OPa. Aczkolwiek jakoś ciężko mi uwierzy, że same CRUdy można klepać w firmie. Przecież po coś te dane są zbierane, jakaś podstawowa logika musi za tym stać.

2
nie100sowny napisał(a):

Gdybyś wiedział o co pytać to byś tam nie trafił...

To napisz mi proszę o co :)

Co robi projekt? Jakie są najważniejsze problemy do rozwiązania? Jaka to dziedzina, jak bardzo jest skomplikowana?
Gdzie dostrzega firma najwyższy poziom skomplikowania problemu?
Na jakim etapie jest projekt? Jakie są horyzonty, plany i kierunki rozwoju?

Pytałeś o to? Jeżeli nie, to do seniora IMHO brakuje. To właśnie cecha kogoś powyżej klepacza kodu.

1

I CRUDy nie maja logiki. Takie czasy ze każdy chce klepane cokolwiek byle by pochwalić się nowatorskim podejściem a to nowatorskie podejscie to CRUD w dockerze. U mnie to samo. Docker CRUD i na horyzoncie szare widmo czegos więcej.

1
nie100sowny napisał(a):

Co robi projekt? Jakie są najważniejsze problemy do rozwiązania? Jaka to dziedzina, jak bardzo jest skomplikowana?
Gdzie dostrzega firma najwyższy poziom skomplikowania problemu?
Na jakim etapie jest projekt? Jakie są horyzonty, plany i kierunki rozwoju?
Pytałeś o to? Jeżeli nie, to do seniora IMHO brakuje. To właśnie cecha kogoś powyżej klepacza kodu.

Dojrzały korporacyjny projekt jest i będzie na etapie "skutecznego i terminowego rozwiązywania zadań i problemów klienta". Co zgłosi ubezpieczyciel, spedytor, bank bo mu się zmieniły przepisy, wymagania, wchłania mniejszy podmiot, rozszerza działalność i tak dalej to zespoły zrobią co do nich należy.

Jesteś seniorem, specjalistą, kosisz grubą kasę za doświadczenie i potencjał z którego korpo może skorzystać kiedy będzie to konieczne. Na co dzień siedzisz na ciepłej posadzie jak komandos z NATO w czasie pokoju, ćwiczysz, nudzisz się. Dla przygód rzuć mundur i zaciągnij się do Blackwaters (jest tyle startupów).

0

Ciekawe tylko , gdzie ten komandos ma praktykowac kapralu - ma sobie poligon w domu zrobic? Chyba nie widziales nigdy wiekszego systemu na oczy.

0

Dla absolwentów bootcampów bez pierwszej pracy są inne wątki

4

Z drugiej strony nie musimy robić wyjątkowych rzeczy, aby poczuć się wyjątkowo, czasami radość można znaleźć nawet w tych prostych, doprowadzanych do perfekcji.

1

Seniorzy w bankach i różnych urzędach klepią głównie CRUD'y. Welcome in real life. Chcesz czegoś innego to startuj na np. data scientist albo game developer. Wybrałeś po prostu nieodpowiednią firmę i stanowisko. Pretensje możesz mieć wyłącznie do siebie. -.-

0

Tia....a teraz rzuć tym seniorom pytanie jak zrobic ladnego CRUD / RESTa i patrz jak sie klócą przez kilkanascie stron.

Bo sie okazuje, ze zrobic to dobrze wcale nie jest takie proste lol

0

Oczywiście na rekrutacji mowa o nowych technologiach, dynamicznym zespołe, ciekawych projektach.

Żadna nowość. Włączysz reklamę proszku do prania, to też będzie mowa o nowej technologii, dynamicznym systemie granulek, efektywnym praniu. Nie znaczy jednak, że reklama to zawsze prawda.

Niestety firmy (przynajmniej w krk) rekrutuja tylko seniorow. Cześć z nich ma pecha (tak jak ja) i trafia na typowo juniorska posad

Bo firmy (nawet te małe, nie mówiąc już o dużych) mają za dużo hajsu. Więc stać ich finansowo, żeby zatrudnić seniora na stanowisko juniorskie. Ot cała tajemnica.

0
Stary Junior napisał(a):

Postanowiłem kolejny raz zmienić pracę ( startowałem na seniora 15k ). Oczywiście na rekrutacji mowa o nowych technologiach, dynamicznym zespołe, ciekawych projektach. Przychodze i co? oczywiście kolejny CRUD.
Na tym forum 90% tematów to zastanawianie się dlaczego nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem (czytaj dla juniorów ). Otóż jest praca dla was, pisanie CRUDa byloby idealnym zajeciem dla was. Niestety firmy (przynajmniej w krk) rekrutuja tylko seniorow. Cześć z nich ma pecha (tak jak ja) i trafia na typowo juniorska posadę :/. Seniorzy robią za juniorów a juniorzy są bez pracy.

Dla mnie żartem jest raczej to co piszesz, ale jeśli to prawda, to wytłumaczenie może być takie:

W biznesie funkcjonuje tzw. Macierz BCD, która opisuje cykl życia produktu:
title
Życie produktu idzie ❓⭐🐄🐕
Jeśli szukasz pensji za 15k to popatrz sobie w jakim produkcie najpewniej wylądujesz: w dojnej krowie, czyli produkcie dojrzałym, przynoszącym duży zysk i nie wymagającym inwestycji ani wysiłku intelektualnego. To jest po prostu czas spijania śmietanki.
Jeśli interesują Cię wyzwania, to musisz szukać pracy przy wschodzących gwiazdach albo w ogóle przy znakach zapytania. Gwarantuję Ci, że jest tam szerokie pole do popisu w obszarach architektury, algorytmiki, optymalizacji i realizacji własnych pomysłów. Tylko nie licz wtedy specjalnie na 15k (no, może wtedy jak już się czymś popiszesz). No i szukając tam pracy warto mieć wiedzę wykraczającą poza samo programowanie, czyli jakiś machine learning, statystyka, sieci neuronowe.

3

W USA w startupie zarabiasz mało ale masz opcje na akcje. Startup odpala to jesteś milionerem na emeryturze przed trzydziestką.
W Polsce startup płaci mało bo startuje ale daje w zamian poczucie obcowania z nowymi high-tech-bajerami. Startup odpala to właściciel go sprzedaje i jest milionerem, ty masz okazję do szukania nowej lepiej płatnej pracy, bo ze sprzedaży rozwiniętego startupu nie masz kasy.

W USA dojne krowy mają wysoki próg rekrutacyjny ale wynagrodzenie jest też na wysokim pułapie.
W Polsce kasa jest mała ale otoczka i atmosfera firmy hipstersko-geekowskiej przyciąga grupę pracowników gotowych pracować za ułamek ich rzeczywistych możliwości zarobkowych tylko dlatego, że dali sobie wmówić "dostałem się do hipstersko-geekowskiej firmy".

1
piaskowa górka napisał(a):

W USA w startupie zarabiasz mało ale masz opcje na akcje. Startup odpala to jesteś milionerem na emeryturze przed trzydziestką.
W Polsce startup płaci mało bo startuje ale daje w zamian poczucie obcowania z nowymi high-tech-bajerami. Startup odpala to właściciel go sprzedaje i jest milionerem, ty masz okazję do szukania nowej lepiej płatnej pracy, bo ze sprzedaży rozwiniętego startupu nie masz kasy.

W USA dojne krowy mają wysoki próg rekrutacyjny ale wynagrodzenie jest też na wysokim pułapie.
W Polsce kasa jest mała ale otoczka i atmosfera firmy hipstersko-geekowskiej przyciąga grupę pracowników gotowych pracować za ułamek ich rzeczywistych możliwości zarobkowych tylko dlatego, że dali sobie wmówić "dostałem się do hipstersko-geekowskiej firmy".

A na Placu Czerwonym...

1

Startup odpala to właściciel go sprzedaje i jest milionerem

To bardziej realia i etos pracy doliny krzemowej - zrób produkt i sprzedaj go Google/Facebookowi/Microsoftowi.

w Polsce mamy raczej "Startup odpala, to zamienia się w normalną firmę, która przynosi zyski i programiści mają za co kupować iPhony".

A poza tym startupy to i tak bańka mydlana, ponieważ startup na początku zwykle nie zarabia, tylko czerpie kasę z zewnętrznych źródeł. Mimo wszystko w USA mają zdrowsze podejście, bo startupy przynajmniej są finansowane przez prywatnych inwestorów, którzy chcą zaryzykować. W Polsce codzienną praktyką jest branie dotacji unijnych, co budzi wątpliwości etyczne (bo najpierw te pieniądze musiały zostać komuś ukradzione, a potem jeszcze startupy dokonują wyłudzenia, żeby dobrać się do tych kradzionych pieniędzy i uzyskać dotację).

1

Ja też klepię proste rzeczy. Ostatnio mi szef powiedział, że jak nie wyrobię czasowo to żebym oddelegował jedno zadanie do stażysty :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1