Serafin81 napisał(a):

Dzięki przemyślę rady.
Teraz jestem na wakacjach akurat. Najłatwiej to by mi było przejść do mojej komórki IT w firmie, tam też programują - głównie na potrzeby wewnętrzne, ale nie tylko, Tyle, że to właściwie nie możliwe, tzn. musiałbym zagrać VABANK albo mnie tam przeniesiecie albo odchodzę, próbowałem już wiele razy, ale dostałem wyraźne mocne sygnały, że jestem zbyt potrzebny w tym co robię, raz nawet zostałem w pewien sposób ukarany za delikatne wyrażenie takiej chęci.
A jak coś napisałem na potrzeby naszego działu to patrzyli na mnie jak na dziwaka, to że usprawniłem proces, że stał się 3 razy szybszy to nic, postrzegane to było jako dziwactwo....to mnie najbardziej wkurzało - mam nowego szefa i już to się zmieniło, ale to od bardzo niedawna.
Jeszcze świeżo po zatrudnieniu chciał mnie szef od programowania sterowników (automatyka-przemysł), (nic o tym nie wiedziałem), niestety góra mu na to nie pozwoliła, bo zbyt szybko stałem się dobry w tej swojej branży co robię (o której zresztą nic nie wiedziałem i nigdy wcześniej się jej nie uczyłem), a tam było zapotrzebowanie mocne w mojej firmie - jest do dziś. Jak bym odszedł ze swojego działu, to dział miałby problem duży, dlatego nigdy nie było to brane pod uwagę.

Dzięki serdeczne za porady, wasz czas i bezstronny osąd mojego pomysłu, pozdrawiam.

z tego co tu mówisz to jesteś im tam bardzo potrzebny, że nie potrzebujesz się przebranżowić i możesz dyktować warunki. Cały dział firmy bez Ciebie padnie więc wykorzystaj, że jesteś niezbędny :)