Zagraniczny bootcamp oferujący wynagrodzenie (!?) od 1szego miesiąca współpracy

0

Cześć,

Nie mam doświadczenia w IT, ale skontaktował się ze mną na LinkedInie człowiek z Niemiec/Holandii reklamujący następującą "opportunity"(*):

Podpisujesz umówę -> szczegółów nie znam, poprosiłam o umowę, jaką się podpsuje, ale pewnie zostanie to uznane za "nieprofesjonalne"... -> test IQH^H^zdolności -> pozytywnie -> 2 tygodnie ogólnego szkolenia o IT -> 2 tygodnie "szczegółowego" szkolenia -> do tej pory możliwe, że te czasy są 2x dłuższe (bo nie pamiętam dokładnie) -> lojalka na 2 lata-> jedziesz na projekt na 22 miesiące, już płacą koło 1,8k EUR od tego 2giego mięsiaca -> sukces! kariera! spełnienie!

Osoby, które są w bardziej zaawansowanej fazie na LI mają wpisane takie stanowiska:
IT Security Specialist, Customer Engineer, Frontend Developer, Dev Engineer & Scrum, Junior IT-projectmanager, Support Analyst
(tak, same stanowisko niewiele mówi...)

Ludzie mają mają dyplomy, wydawałoby się z dobrych uczelni z Europy Zachodniej. Firmy, w których "ołtsorsinkują" to raczej duże firmy (banki, ubezpieczenia).

Ludzi, którzy tam pracują to troszeczke boty, bo chyba mają dodatki za wciągnięcie nowych i ich profile na LI to trochę takie ę ą.

Jedyne info są: na holenderskim forum informatycznym (narzekanie na lojalkę i wparowanie osoby z HR na forum) i analogicznym glassdoorze (opinia o trudnych testach na wejściu i dużej intensywności szkolenia).

Z mediów społecznościowych firmy wynika, że idea zrodziła się w Holandii, a teraz atakują niemcy i szukają ludzi.

(*) Nie wiem, jak to opisać... Podam nazwę, to będę nazwana agentką, nie podam to będzię, że reklamuję i buduję napięcie. etc Jak jakiś mędrzec pozwoli wrzucić nazwę, to zrobię to w kolejnej wiadomosci.

Moje pytania:

  1. Czy ktoś spotkał się z takim czymś?
  2. Czy jest to przyszłościowe?
  3. Czy da się to zrobić w wersji DIY? No bo jaja jak berety, jak po 2 miesiącach szkolenia można wejść w projekt, więc to IT to nie jest takie trudne... Tak, wiem sam fakt, że firma oferuje specyficzne "wdrożenie" to pewnie jest wielkie ułatwienie. Tak, wiem, to co robią ci ludzie to pewnie nie jest crème de la crème zarobków IT.

Pozdrawiam

2

lojalka na 4 lata

I już znasz odpowiedź. W Polsce też takie coś istnieje tylko najczęściej bez lojalki. Z tego co kojarzę to Accenture prowadzi takie "szkolenia". Od razu dają 4k brutto i szkolą przez 3 miesiące. A później siedizsz w projektach, których nikt inny nie chciał dotykać.

0
teez napisał(a):

lojalka na 4 lata

I już znasz odpowiedź. W Polsce też takie coś istnieje tylko najczęściej bez lojalki. Z tego co kojarzę to Accenture prowadzi takie "szkolenia". Od razu dają 4k brutto i szkolą przez 3 miesiące. A później siedizsz w projektach, których nikt inny nie chciał dotykać.

Sprawdziłam jeszcze raz dostępne opinie w necie i ta lojaka to jest na 2 lata. Nadal dużo :/

0

więc to IT to nie jest takie trudne...

No skoro na bootcampach muwio, że nie takie trudne to tak musi być

0

Ludzie mają mają dyplomy, wydawałoby się z dobrych uczelni z Europy Zachodniej.

czyli ludzie, ktorzy poradziliby sobie sami uwalaja sie lojalka na 2 lata?

0

Dobra, firma/idea takiego stażu nazywa się: Calco Masterclass

0
teez napisał(a):

lojalka na 4 lata

I już znasz odpowiedź. W Polsce też takie coś istnieje tylko najczęściej bez lojalki. Z tego co kojarzę to Accenture prowadzi takie "szkolenia". Od razu dają 4k brutto i szkolą przez 3 miesiące. A później siedizsz w projektach, których nikt inny nie chciał dotykać.

I siedzisz 4 lata za 4 brutto, ups, sorry, awansowałeś do 6 brutto.

0

Ale jaki znowu "sukces"? 1.8k euro, pewnie jeszcze brutto, to bida aż piszczy w NL a tu jeszcze lojalka na 2 lata, pewnie bez możliwości negocjacji zarobków i pewnie wybierają sobie do tego tylko takich co ogarniają i dobrze rokują. Więc X osób płaci za te 2 miesiące bootcampa, a potem niewielki % z nich dostaje robotę za minimalną stawke przez 2 lata. No biznes świetny, szczególnie dla firma która to organizuje :D

0

Opportunity to failure.

0

@froziu, cos o akkademy wiesz?
Bo teraz oni do mnie napisali xd

0

poprosiłam o umowę, jaką się podpsuje, ale pewnie zostanie to uznane za "nieprofesjonalne"
Jeśli tak uznają, to powinnaś zrobić w tył zwrot jak najszybciej:)

0

Jeśli są takie firmy to ciekawa opcja dla ludzi narzekających że teraz trudno załapać się do IT. 2 lata pracy za niewielką kasę to mniej niż 5 lat studiów za żadną, a po skończeniu ma się 2 lata doświadczenia, a nie tylko papierek.

0
tdudzik napisał(a):

https://careers.epam-poland.pl/training/java-university

W Epam jest Java Academy. Szkolą juniorów (całkiem nieźle, w moim zespole jest kilka osób po academy i ogarniają). Nie będę podawał nazwiska ale szkoli ich osoba, która prowadzi wykłady na GeeConach itp więc jest to ogarniacz. Owszem podpisujesz lojalkę, na część pensji. Np dostajesz 3k na rękę + 1k jako lojalka na rok. Jak odejdziesz po 11 miesiącach to musisz zwrócić 11k. Jak dotrzymasz do końca to jest OK. Jest to swego rodzaju zabezpieczenie, bo Epam szkoli Cię za swoje pieniądze i jeszcze Ci za to płaci.

0
Mary Smith napisał(a):

@froziu, cos o akkademy wiesz?
Bo teraz oni do mnie napisali xd

Tak, dostałem od nich ofertę. Jak dobrze pamiętam to najpierw był linkedin i rozmowa przez telefon z pewnym francuzo-szwajcarem. Później był test ala codilla(?). Następnie stwierdzili, że wypadłem fantastycznie i pozostała rozmowa z jakąś korpo-menadżerką. W zasadzie wypadłem średnio bo w odpowiedzi 'co wiesz o firmie' powiedziałem, że są outsorcingiem co bardzo ją zdenerwowało, bo z definicji są oni firmą konsultingową :) Na końcu dostałem ofertę na jakieś 2k Euro netto, bez możliwości jakichkolwiek negocjacji bo wszystko u nich uzależnione jest od suwaków. Przy okazji miałem wtedy już około pół roku doświadczenia, ale z tego co wiem szukają też ludzi bez doświadczenia.

Umowa wygląda tak, że jedziesz na miesiąc do Genewy na szkolenia lekkie (firma, soft skille itd.) a potem decydują do jakiej firmy Cię outsorcingują. Przez kolejne 11 miesięcy jesteś na szkoleniu w tej firmie przy powyższej stawce, a potem przez 12 miesięcy pracujesz u nich (albo u kogoś innego) ale chyba negocjujesz warunki umowy.

W kwestii organizacji bardzo fajnie szybko wszystko ogarnięte wraz z dwiema umowami po angielsku i szwajcarsku.

Dodatkowo masz lojalkę z racji tego, że opłacają Ci wynagrodzenie przez te teoretycznie 12 miesięcy szkolenia i wszystko związane z przelotem do Genewy, hotelem z jedzeniem i kartą komunikacyjną itd.
Po miesiącu wszystko musisz opłacić sobie sam. Twierdzili, że pomagają jakoś tam ogarnąć sprawy związane z mieszkaniem. Lojalka ta rośnie od 1 do 12 miesiąca i maleje od 12 do 24 miesiąca (tzn. w zależności kiedy powiesz pas, wtedy płacisz mniej lub więcej kary).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1