Junior Developer, początek w branży

1

Hejka,
czy mi się tylko wydaje czy ostatnio bardzo poszły w górę wymagania wejściowe do branży. Jeszcze 2 lata temu znajomi z dosłownie zerowym doświadczeniem programistycznym po przeczytaniu Thinking in Java znajdowali pracę na juniora. Teraz jak przyszła kolej na mnie 80% ofert na juniora ma w wymaganiach pełną listę specyficznych frameworków czy technologii, a niektóre firmy wymagają 2 lat doświadczenia komercyjnego na stanowisko juniora.
Może przemawia prze zemnie nieco frustracji, bo ok. pół roku nie mogę znaleźć pracy pomimo, że posiadam:

  • ogólne umiejętności programistyczne (wzorce projektowe, algorytmika, UML, json, sql ,git)
  • doskonałą znajomość C++ (piszę w tym języku od gimnazjum), ostatnio nauczyłem się nawet DirectX API
  • zaawansowaną C# (głównie używałem go do pisania pod Unity, w którym zrobiłem 2 gry (i pracowałem nad kilkoma innymi które upadły), ale znam również podstawy .Net MVC)
  • znajomość zagadnień związanych z machine learning, android programming, gamedev i low-level programming.
  • a przede wszystkim programowanie jest moją pasją, odkąd nauczyłem się programować spędzam min 3-4 godzinny dziennie nad kodem i spędziłem nad nim już tysiące, o ile nie dziesiątki tysięcy godzin. Rozwiązywanie problemów programistycznych jest jednym z powodów dla których żyję.
    Stroniłem jednak od web-devu, bo uważałem go po prostu za nużącą zabawę w obróbkę baz danych. Teraz jednak widzę, że większość rynku to właśnie web-dev, a bariera dla kogoś bez komercyjnego doświadczenia w przypadku innych gałęzi jest spora (zwłaszcza, że nie ukończyłem studiów, wkurzyłem się po 2 latach gdy nie dowiedziałem się na nich niczego nowego z programowania, wykładowcy traktowali nas jako zło konieczne, a wszyscy "koledzy" poszli na informatykę tylko dlatego, że po tym się dobrze zarabia i grali w "LoL-a" przez większość czasu, no i cóż byłem anty-socjalnym nerdem :P). Żyłem marzeniem zarabiania na tym co kocham, no ale chyba nie do końca to wyszło.

Nie wiem, co powinienem teraz zrobić. Mogę nauczyć się popularnych technologii, tylko problem w tym nie wiem czy powinienem, i jeśli tak to której, która będzie najmniej "boleć"? Taki wybór jest dla mnie wyborem o mniejsze zło, bo web-dev nie jest po prostu czymś co mnie kręci.

0

Jeżeli chodzi o c++, znasz go dobrze od 11+ ? BARDZO ważne rzeczy miały wtedy miejsce.

5

Pokaż kod by uwiarygodnic swoje "doskonałe" i "zaawansowane" zdolności. Nie umniejszam Ci poziomu wiedzy, lecz wiem ze często jest tak ze ktoś moze programowac X lat samemu i twierdzi że jest alfa i Omega, a potem życie (praca) weryfikuje te zdolności.

4

doskonałą znajomość C++

Mhm...

0

O ile dobrze rozumiem, rzuciles studia dwa lata temu, po drugim roku. Z czego żyłeś przez te dwa lata i czemu nie szukałeś pracy wtedy?

2

Haha programowałeś dziesiątki tysięcy godzin?! Załóżmy, że programowałeś 5 dni w tygodniu po 3 godziny, to wychodzi 5×3×52=780h rocznie. To ile lat już programujesz? Stary, pisz w CV, że masz 15 lat doświadczenia! Programista, w pracy zawodowej więcej niż 3-4h dziennie nie kodzi...

1

Doskonale to ty kolorujesz. Może na frontend?

1

brak linku do GitHuba -> więc nie masz się czym pochwalisz -> jesteś słaby

co zrobić ?
wybierz jedną technologie -> nauka -> projekty

0
Ramus12 napisał(a):

Nie wiem, co powinienem teraz zrobić. Mogę nauczyć się popularnych technologii, tylko problem w tym nie wiem czy powinienem, i jeśli tak to której, która będzie najmniej "boleć"? Taki wybór jest dla mnie wyborem o mniejsze zło, bo web-dev nie jest po prostu czymś co mnie kręci.

Problem polega na tym, że webdev to jedna z niewielu działek programistycznych(może obok gamedevu), gdzie osoba nieźle programująca, bez skończonych studiów ma szansę dostać pracę.
Jeśli chcesz się zajmować czymś ambitnym, to wracasz na studia i po drugim roku wkręcasz się na jakiś ambitny staż.
I nigdy przy języku jak C++ nie pisz doskonała, bo ktoś kto siedzi ileś lat w C++ zada ci kilka pytań takich, że okaże się, że nie wiesz prawie nic. Fakt, że oceniasz się tak wysoko raczej sugeruje, że jesteś oderwany od rzeczywistości, bo generalnie zasada jest taka, że im więcej koś zna jakąś technologię tym bardziej ma krytyczny stosunek do swojego poziomu jej znajomości. Szczególnie, że nowa wersja C++ jest całkiem świeżutka i zapewne jeszcze jej dobrze nie znasz.

5
  • ogólne umiejętności programistyczne (wzorce projektowe, algorytmika, UML, json, sql ,git)
  • doskonałą znajomość C++ (piszę w tym języku od gimnazjum), ostatnio nauczyłem się nawet DirectX API
  • zaawansowaną C# (głównie używałem go do pisania pod Unity, w którym zrobiłem 2 gry (i pracowałem nad kilkoma innymi które upadły), ale znam również podstawy .Net MVC)
  • znajomość zagadnień związanych z machine learning, android programming, gamedev i low-level programming.

To jesteś mądrzejszy niż 99% osób tutaj, szczególnie w C++. Jeżeli nie mając doświadczenia komercyjnego używasz w CV przymiotników takich jak w tych punktach to najprawdopodobniej nie jesteś po prostu świadom swojej niewiedzy. No, bo skąd możesz wiedzieć co się robi komercyjnie w firmach skoro tego nie doświadczyłeś?

Sam strzelasz sobie w stopę. Ja rozumiem, że trzeba się zareklamować ale pewien umiar też jednak trzeba znać. Umiar i pokorę, zwłaszcza kiedy dopiero wchodzi się na rynek.

0
Ramus12 napisał(a):

Jeszcze 2 lata temu znajomi z dosłownie zerowym doświadczeniem programistycznym po przeczytaniu Thinking in Java znajdowali pracę na juniora. Teraz jak przyszła kolej na mnie 80% ofert na juniora ma w wymaganiach pełną listę specyficznych frameworków czy technologii, a niektóre firmy wymagają 2 lat doświadczenia komercyjnego na stanowisko juniora.

Media zrobiły swoje mówiąc o niedoborze programistów, zachwalając, że jest to praca lekka (no bo przed kompem), dająca duże wynagrodzenie. Więc sporo osób postanowiło się przebranżowić - zaczynają się uczyć samodzielnie, zapisują się do "szkoły programowania" albo na studia. Na rynek wychodzi więc mnóstwo osób gotowych podjąć pierwszą pracę lub staż, o które jest dość ciężko bo konkurencja jest spora, a ofert dla początkujących jest mało.

Tyle, że jak się dokładniej sprawdzi co mówią media to okazuje się, że chodzi o doświadczonych specjalistów z rozwiniętymi umiejętnościami.

Mi osobiście zajęło dwa lata zanim udało się dostać pierwszą pracę jako programista - miałem szczęście bo w firmie się zwolnił jeden i drogą rekrutacji wewnętrznej zmieniłem dział. Wcześniej chodziłem z mniejszymi lub większymi przerwami na rekrutacje do firm, niestety byłem za słaby by dostać stanowisko, ale z każdego spotkania wyciągałem wnioski i wiedziałem czego się douczyć.

5

Czy tylko ja mam wrażenie, że dużej części ludzi, którzy pytają o coś w zakładce kariera brakuje pokory?

1

Doskonala znajomosc C to niestety za malo na juniora. Podobnie zaawansowana C#, wstydzilbym sie napisac, ze znam jezyk jedynie na zaawansowanym poziomie. Popracuj jeszcze kilkadziesiat tysiecy godzin, az osiagniesz wlasciwy poziom i dopiero aplikuj.

6

"generalnie zasada jest taka, że im więcej koś zna jakąś technologię tym bardziej ma krytyczny stosunek do swojego poziomu jej znajomości" i to jest najlepsze podsumowanie tego wątku. Poza tym faktycznie media wykreowały pracę programisty jako zabawę za duże pieniądze z obrazkami typu huśtawki i piłkarzyki w miejscu pracy itp. Jeżeli rzuciłeś studia bo Cię nudziły, to możesz też rzucić projekt bo też będzie nudny

0

No, ale trzeba przyznać rację, że kilka lat temu było trochę łatwiej o pierwszą pracę jako dev. Nie mówię, że to jakieś ogromne zmiany, ale teraz mamy wysyp programistów, więc jest większa konkurencja na rynku.

0

mamy wysyp programistów

Którzy nie mają wiele wspólnego z programowaniem. Teraz każdy nazywa się dumnie programistą po ukończonym kursie na udemy.

4

Przecież te wymaganie tak podskoczyły, żeby odsiać bootcampowców po socjologi :D. Jak się dostaniesz na rozmowę i zobaczą, że jesteś ogarnięty, nawet nie znając pierdyliarda technologii, to sądzę, że nie zostaniesz skreślony.

1
cw napisał(a):

... możesz też rzucić projekt bo też będzie nudny

No przecież to jest jedna z głównych (obok kasy i rzeźbienia w brązie) motywacji do szybkich zmian pracy w naszej branży

0
Ramus12 napisał(a):

czy mi się tylko wydaje czy ostatnio bardzo poszły w górę wymagania wejściowe do branży. Jeszcze 2 lata temu znajomi z dosłownie zerowym doświadczeniem programistycznym po przeczytaniu Thinking in Java znajdowali pracę na juniora. Teraz jak przyszła kolej na mnie

Może przemawia prze zemnie nieco frustracji, bo ok. pół roku nie mogę znaleźć pracy pomimo, że posiadam:
[cięcie ... o pasji programowania samouka]

Ale nie posiadasz tytułu zawodowego inżyniera ani nawet statusu studenta ostatniego roku informatyki.

Witamy w roku 2018.

0

@Ramus12: Do poczytania
Pociesze się, 2 lata temu myślałem że bardzo dobrze znam Jave, teraz myslę że znam ją "tylko" dobrze i to mimo że umiem 10 razy więcej. Ale wystarczy mi poczytac co pisze @Wibowit i @jarekr000000 to wtedy od razu czlowiek wie ile tak naprawde (nie) wie

2

Zyjemy w orkesie rewolucji informatycznej - wiele osob "zyje, zeby programowac" i jest to ich zyciowa "pasja". Ciekawe czy podczas rewolucji industrialnej ci sami ludzie twierdziliby, ze urodzili sie po to, zeby stac przy maszynie/tasmie po 70-80h tygodniowo? Zas w czasach rewolucji agrarnej, ze: pan bu storzyl ich po to, zeby cale dnie zasuwac w zagrodzie/na pastwisku.

0

Nic dziwnego każdy normalny czlowwiek chcialby zarabiac 15k w Polin

0
przypadkowyciagznakow napisał(a):

Zyjemy w orkesie rewolucji informatycznej - wiele osob "zyje, zeby programowac" i jest to ich zyciowa "pasja". Ciekawe czy podczas rewolucji industrialnej ci sami ludzie twierdziliby, ze urodzili sie po to, zeby stac przy maszynie/tasmie po 70-80h tygodniowo? Zas w czasach rewolucji agrarnej, ze: pan bu storzyl ich po to, zeby cale dnie zasuwac w zagrodzie/na pastwisku.

Niektórzy posuwają się jeszcze dalej:

https://en.wikiquote.org/wiki/Thomas_Edison
I never did a day's work in my life, it was all fun.
As quoted in Edison & Ford Quote Book (2003) edited by Edison & Ford Winter Estates.

0

Ciekawe czy podczas rewolucji industrialnej ci sami ludzie twierdziliby, ze urodzili sie po to, zeby stac przy maszynie/tasmie po 70-80h tygodniowo?

Tak Jezeli by im placili 15k.
Tak was to dziwi? To idzcie do biedry na kase za 1.5k, moze wtedy zrozumiecie :/

0

To ludzie chcieliby, żeby w pracy płacili im więcej? Niesłychane... Nie mogę uwierzyć...

5
Czarny Kura napisał(a):

Tak was to dziwi? To idzcie do biedry na kase za 1.5k, moze wtedy zrozumiecie :/

Na kasie w Lidlu jest 4050, od razu umowa o pracę, z urlopem, chorobowym.
Poszukiwany Regular Webdeveloper ze znajomością PHP - miejscem pracy Śródmieście Warszawa - ma zaoferowane 3000 netto na fakturze, za ubezpieczenie płaci sobie sam, na bezpłatny urlop musi zarobić.

3

To tylko programisci chca zarabiac mniej bo w ich zawodzie kasa ich korumpuje i przez to nie-pasjonaci sie tam pchaja. Skandal!
Jakby tym pasjonatom obnizyli kase do 3k to nagle by pasjonowli sie spawaniem lub programowaniem na kasie w biedrze lub u janusza w kiosku :D

0

W swojej pierwszej pracy jako programista zarabiałem mniej niż 1000zł. Miałem taką samą stawkę, jak spawacze w hali obok mojego pokoju.

1
Kabacik napisał(a):

Na kasie w Lidlu jest 4050, od razu umowa o pracę, z urlopem, chorobowym.

realnie jest 2-2,5 netto na pełen etat, 3k netto dostajesz po 2 latach

a regular webdev za trójkę to już w ogóle SF...

1

"Ciekawe czy podczas rewolucji industrialnej ci sami ludzie twierdziliby, ze urodzili sie po to, zeby stac przy maszynie/tasmie po 70-80h tygodniowo?" - nie, bo to byli ludzie którzy te maszyny projektowali np. James Watt i utrzymywali w ruchu. Do tego musiała rozwijać się inżynieria materiałowa (aby mogły powstac kotły ciśnieniowe bo pierwsze maszyny parowe to były atmosferyczne silniki parowe) i narodziło się wiele nowych zawodów typu mechanik maszyn parowych, maszynista itp.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1