"Wstrzymanie" odpowiedzi na pozytywną rekrutację

0

Cześć,

w tym tygodniu byłem na 3 rozmowach o pracę. Firma która najbardziej mi się podobała niestety ma dać odpowiedź dopiero pod koniec miesiąca. Z kolei 2 z nich mają się odezwać już w tym tygodniu. I teraz pytanie - bo nie chciałbym się godzić na nie dopóki nie dowiem się i będę się łudzić że dostanę się do tej najfajniejszej. W jaki sposób w takiej sytuacji wstrzymujecie odpowiedź?
Bo wiadomo, wolałbym mieć zawsze opcje awaryjna :)

1
Mały Pies napisał(a):

...

W jaki sposób w takiej sytuacji wstrzymujecie odpowiedź?
...

Zaatakuj, nie czekaj ;-) Napisz 2 firmom już dziś, że jutro jedziesz na urlop i będziesz miał ograniczony dostępu do neta i telefonu, a wracasz za 2 tygodnie.
Jeśli ta firma, która Ci się spodobała nie odezwie się do końca miesiąca, tzn. że jest niesłowna i masz jasną sytuację.

6

Powiedz prawdę? :P Robiłem tak kilka razy - mówiłem że mam otwarty jeszcze jakiś proces i np. rozmowę w tym tygodniu i za późno żeby odwołać i nie fair jeśli pójdę, a wcześniej już się na coś zgodziłem. Nie robili mi problemów.

0
Mały Pies napisał(a):

Cześć,

w tym tygodniu byłem na 3 rozmowach o pracę. Firma która najbardziej mi się podobała niestety ma dać odpowiedź dopiero pod koniec miesiąca. Z kolei 2 z nich mają się odezwać już w tym tygodniu. I teraz pytanie - bo nie chciałbym się godzić na nie dopóki nie dowiem się i będę się łudzić że dostanę się do tej najfajniejszej. W jaki sposób w takiej sytuacji wstrzymujecie odpowiedź?
Bo wiadomo, wolałbym mieć zawsze opcje awaryjna :)

W czym problem? Dostaniesz te oferty pracy, to piszesz do tej najfajniejszej: "Elo, tu Ziutek, dostałem dwie oferty pracy, jak chcecie zebym u was pracował to szybciorkiem proszę mi przedstawic konkurencyjną propozycję finansową, albo nara. Mogę podbić do was podpisać umowę najpóźniej jutro o 10:30. Następne okno transferowe za 3 lata. Yo mada faka!"

1

@Krwawy Rycerz żarty żartami ale tak też kiedyś zrobiłem -> powiedziałem firmie że w zasadzie to mam kilka dni na decyzje w innym miejscu i jak chcą żebym ich brał pod uwagę to musimy ogarnąć wszystko do tego czasu. I to nie była mała januszerka, tylko duże korpo, jeden z największych na świecie operatorów satelitarnych :D I ogarnęli sprawę, zrobili cały proces rekrutacyjny praktycznie od razu.

2
Shalom napisał(a):

Powiedz prawdę? :P Robiłem tak kilka razy - mówiłem że mam otwarty jeszcze jakiś proces i np. rozmowę w tym tygodniu i za późno żeby odwołać i nie fair jeśli pójdę, a wcześniej już się na coś zgodziłem. Nie robili mi problemów.

Zaimponowałeś mi tą odpowiedzią...
Niby to takie proste, ale prawie wszyscy w podobnej sytuacji wiją się jak piskorz.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1