Zaczynam bez szablonów typu mam tysiąc lat programowaniem zainteresowałem się w kołysce, jestem rzeźnikiem i chcę się przekwalifikować, ani też ukończyłem 48 godzinny kurs htmla online i chcę zarabiać 5 tysięcy., ale też bez czarnowidztwa typu co roku uczelnie w regionie opuszcza milion absolwentów informatyki i sześć milionów bootcampowców, więc musisz mieć umiejętności javascript senior ninjy by zostać zaproszonym na staż.
Jakie realnie umiejętności (to co piszą w ogłoszeniach to czasem inna sprawa) powinien posiadać junior frontend w trójmieście by przejśc rekrutacje? Zapewne rynek trudniejszy jak warszawski. Załóżmy brak studiów.
angielski B1/B2
HTML, CSS (SCSS/SASS/LESS/STYLUS) - wiadomo
JS (+ Jquery, AJAX itd) plus podstawy popularnego freamorka (React/Angular/Vue)
portfolio: czy wystarczy onepage z odnośnikami do np 5 niekomercyjnych małych projektów pokazowych?
Czy na tym etapie dla junior fronta konieczne jest douczenie się często wymaganych dodatkowych rzeczy jak znajomość SQL/NoSQL, podstawy backendu w PHP, "mile widziany TypeScript" albo w drugą stronę "dodatkowo wymagana dobra znajomość programów graficznych".?