Najszybszy czas rezygnacji z pracy

1

Jestem ciekawy waszego rekordu. U mnie 7 miesięcy :)

0

Po 2 tygodniach już wiedziałem, że po okresie próbnym już nie przyjdę do pracy.

6

2 miesiące, z rekrutacji do działu związane z przetwarzaniem dużych zbiorów danych, trochę SQL,VBA,ACL zostałem wrzucony do działu zajmującego się przepisywaniem faktur z PDF do Excela. Niestety była to rekrutacja na "staż", więc TL walczyli o kandydatów. Ja podobno byłem perełką ze względu na język niemiecki. Wylądowałem w teamie, gdzie wszyscy byli na umowie, mieli dodatek za język, płatne nadgodziny. Ja bez dodatku, staż, krzywo się patrzyli jak nie chciałem robić nadgodzin. Jedyny plus był taki, że na jednym ze szkoleń poznałem swoją dziewczynę.

0

Miesiąc. Główny powód to braki w sprzęcie, brak zaplanowanego budżetu i strategii na okres czasu dłuższy jak wygaśnięcie umowy z obecnym klientem, akcje typu szukanie używanego sprzętu komp. po atrakcyjnych cenach na allegro gdy czegoś brakowało itd.

3

Dzień.
To znaczy byłem jeden pełny dzień, i nie przyszedłem już więcej.

0
  1. W poniedzialek zaczalem - w piatek bylem po raz ostatni. Janusz mocno.
0

Na razie tylko 2 razy zmieniałem pracę i najkrócej siedziałem rok ;)

2

2,5 miesiąca.

0

W sumie mam ochotę zmienić po okresie próbnym.
Zmieniłem bo chciałbem zmienić technologie i obiecano mi taka możliwość.
Rzeczywistość okazała się inna
Udupili mnie w projekt masakre gdzie po półtorej miesiąca nie napisałem jeszcze niczego, a co gorsza to się nie zanosi.

Traktuje to jako swoją porażkę i w sumie mam wyrzuty sumienia że chce odejść.

0

U mnie 2 miesiące

1

A tak z ciekawosci, to jaki to sprzet jest niezbedny do programowania? Ja jade na 3xEIZO + HPEliteDest i7+32GB, Win7. - Lexik dziś, 15:19

Fotel, biurko, monitor, PC robiący za serwer, ksero, drukarka itd xD

0

Póki co niewiele ponad 5,5 roku w jednej firmie, z czego:
4 lata 2 miesiące - technik informatyk
1 rok 5 miesięcy - młodszy programista.

Może kiedyś się uda go poprawić :D

15

Najszybciej.. No ja rzuciłem robotę w dotpay w momencie podpisywania umowy :-)

Do pokoju zaproszono ze mną 3 osoby, gdzie każda z nich też miała podpisać umowę. Pewnie chodziło o skrócenie czasu na formalności.

Na stół babka położyła 5 grubych teczek z dokumentami, a każda z nich dotyczyła regulaminów, kamer, zakazów (brak telefonów, własnego sprzętu, usb) i innych g*wien.

Dla mnie cała sytuacja wyglądała tak jakby te dwie osoby podstawiono, bym jednak szybciej podpisał papiery. Do tego główna osoba, która prowadziła spotkanie była jakaś chłodna w rozmowie i aktorsko dziwnie reagowała jak zadawałem pytania.

Pomyślałem, że na dzień dobry jest tu za dużo tu negatywów i kiszenia, dlatego z miejsca podziękowałem za ofertę. Ich mina była nie do opisania :-)

8

Pół dnia w firmie Eurohost gdzie dowiedzialalem sie w pierwszy dzien ze jestem na bezpłatnej praktyce zamiast normalnej pracy. Po obiedzie juz mnie tam nie było.

0

Pewnie jakieś minus 20 dni - było to już po podpisaniu umowy, ale jeszcze przed rozpoczęciem pracy :D

2

1,5 miesiąca, byłem na stażu, przez większość czasu nic nie robiłem, bo nie miał się kto mną zająć, jak już zacząłem coś robić to często byłem blokowany przez task, który wisiał na kimś innym, kto miał roboty na 3 tygodnie, innych tasków dla mnie brak. Po poprawnym wykonaniu taska drugiej osoby i swojego, dostałem zjebke od głównego architekta no i tyle ;)

0

Głupia sprawa, jak na razie to 8.5 roku..... Mam nadzieję że jeszcze to pobiję

2
Xyz123 napisał(a):

Głupia sprawa, jak na razie to 8.5 roku..... Mam nadzieję że jeszcze to pobiję

8.5 roku w pierwszej i jedynej firmie? Założę się że zarabiasz połowę twojej wartości rynkowej

0
Pinek napisał(a):
Xyz123 napisał(a):

Głupia sprawa, jak na razie to 8.5 roku..... Mam nadzieję że jeszcze to pobiję

8.5 roku w pierwszej i jedynej firmie? Założę się że zarabiasz połowę twojej wartości rynkowej

Nie,nie .To była moja druga praca, ale jak na razie jedyna z której zrezygnowałem. Z pierwszej mnie zwolnili, teraz siedzę​ w trzeciej.

0

Ja mam nadzieje że popełnie rekord w poniedziałek/wtorek i złoże wypowiedzenie po 10/11 dniach :D

0

W IT 3 miesiące :) W ogólnej pracy 2 tygodnie

0

Kto was zatrudnia, jesli pracujecie po 2-3 miesiace? U mnie tacy ludzie w ogóle nie byliby brani pod uwage, po prostu dostaje sie wilczy bilet i kropka. Ludzie pracuja po 10-15 lat nad systemami czasami zmieniajac stanowiska wewnatrze firmy. Ale min to 2 lata zeby pracowac. Szok jak mozna odejsc z roboty po 10 dniach :O :O :O

Pozdrawiam

2

jeżeli nie mówimy o IT to dwie godziny,

wakacyjna praca w firmie meblarskiej, oddelegowano mnie na plac budowy gdzie miałem zbierać kamienie po gościu, który kuł beton

pogadałem sobie z nim, przerzuciłem dwie taczki kamieni i sobie poszedłem

2

@Lexik: chyba żartujesz. Jak mówią że projekt jest zarąbisty i w ogóle super a okazuje się kupą to czemu mam respektować taką firmę?
W imię czego?
Np. kiedyś mialem szefa który krzyczył na ludzi, projektu nie dało się odpalić lokalnie. I to że podpisałem umowę ma oznaczać że przez 2 lata mam nienawidzić każdego poniedziałku? Chyba kpisz sobie. Mam nadzieje że to troll :)

0
scibi92 napisał(a):

@Lexik: chyba żartujesz. Jak mówią że projekt jest zarąbisty i w ogóle super a okazuje się kupą to czemu mam respektować taką firmę?
W imię czego?
Np. kiedyś mialem szefa który krzyczył na ludzi, projektu nie dało się odpalić lokalnie. I to że podpisałem umowę ma oznaczać że przez 2 lata mam nienawidzić każdego poniedziałku? Chyba kpisz sobie. Mam nadzieje że to troll :)

To z szefem nie rozmawiales w czasie rozmowy, zeby stwierdzic, ze cos nie tego? Moze dlatego ja chodze na 20-30 rozmow zanim znajde prace, ale jak znajde to juz zostaje. Tez mialem rozmowe w Bloomberg gdzie widzialem, ze gość to furiat i mimo, ze mi poszło dobrze z innymi rozmowcami to specjalnie go podpienilem na koniec, zeby zobaczyc, co moze byc. Pracy mi nie zaoferowali, ale nawet jakby to zrobili, to bym nie wziął.

Pzdr

0

@Lexik: lol, a to nie zdażyło Ci się że ludzie cię okłamywali? :D
Żałosne podejście, jednak chyba trolujesz :d

0
scibi92 napisał(a):

@Lexik: lol, a to nie zdażyło Ci się że ludzie cię okłamywali? :D
Żałosne podejście, jednak chyba trolujesz :d

Jaki miałby być cel okłamywania, jeśli wiadomo, ze jak to zrobisz to pracownik będzie wpieniony i będzie robotę olewał czy pójdzie w długą za pera dni? Moze ja pracuje z innymi ludźmi.

Pozdr

0

Mnie się nie pytaj, pytaj tych co kłamią :D

2

Nie jest tak, że nikt nie kłamie. Kłamią obie strony: https://4programmers.net/Forum/Kariera/261802-wasze_pytania_do_potencjalnego_pracodawcy?p=1198399#id1198399

Albo po prostu ktoś ma małe wymagania co do warunków pracy oraz uważa pracodawcę za pana i władcę swojego życia i czasu.

3

po 2 miesiacach, szef powiedzial zebym nie robila refactoringu bo nie ma czasu i ma to zerowa wartosc dla biznesu :) oczywiscie to tylko jeden z kwiatkow, ale taki najbardziej swiadczacy o glupocie.

nikt normalny na rekrutacji nie odrzuca kogos kto z rezygnowal z pracy za szybko, bo raczej logiczne ze musial byc konkretny powod.

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0