Wątek przeniesiony 2018-05-20 12:07 z Kariera przez Shalom.

Problem z wdrożeniem w zespół w pierwszej pracy

0

@Garen_eye:

ani to ani to, po prostu mamy akurat zapierdziel

0

A i ten "mentor" to było zdecydowanie bardzo złe określenie, chodziło mi o opiekuna czy jak zwał tak zwał.

0
czysteskarpety napisał(a):

chcecie zmian? bądźcie mądre, wytrwałe, przy tym kobiece w tych pozytywnych aspektach waszego charakteru, piszcie posty techniczne, nawet jakieś zagadnienia graficzne, zapraszam, sam chętnie poczytam i zaplusuje

Hmmm

Emperor Taizong had a horse with the name "Lion Stallion" - "I only need three things to subordinate it: an iron whip, an iron hammer, and a sharp dagger. I will whip it with the iron whip. If it does not submit, I will hammer its head with the iron hammer. If it still does not submit, I will cut its throat with the dagger." Emperor Taizong praised my bravery. Do you really believe that you are qualified to dirty my dagger?

0
Krzywy Ogrodnik napisał(a):

Przecież ona jest sama sobie winna. Skoro się dostała do korpo tzn, że zapewne studiowała i ogólnie się kręci wokół IT, więc chyba logiczne powinno być dla niej, że większość osób w IT to prości i zawistni ludzie, dla których najważniejsze rzeczy są na wykopie, a wolny czas spędzają przeglądając memy.** Na karachanie kiedyś wprowadzono bany dla kobiet, bo idioci nie potrafili się zachowywać w nitkach tworzonych przez kobiety.** Wejdź na jakąś grupkę i widzisz pytanie faceta - 1, 2 odpowiedzi i nara, spyta kobieta - pełno osób pisze. Zresztą to akurat zły przykład, bo na polskich grupkach facebookowych za wiele się nie dowiesz, jedynie poznasz najnowsze memy. Taki mamy poziom w IT i ona to powinna wiedzieć.

to chyba nie tak było kolego, te 'kobiety' przychodzily na karachan po atencje i postowaly zdjecia z genitaliami i kartkami z datą, nie potrafily dyskutowac ani przyjac tamtejszych zwyczajow

a to co teraz pisze sie na wykopie to ciag dalszy w pelni zasluzonej fali nienawisci do roszczeniowych ksiezniczek ktore maja wszystko ale i tak powtarzaja jak to ich mezczyzni uciskaja
noz sie prostytutka w kieszeni otwiera

9

Witamy na 4wykoppers.net ( ͡° ͜ʖ ͡°)

4

Właśnie dlatego na tym forum odmieniam czasowniki w formie męskiej i nie mam takich problemów jak autorka :D

Tak pół żartem pół serio -> wygląda to na uraz samotnych, zgorzkniałych, zadufanych w sobie programistów :D
Co niektóre wypowiedzi w tym wątku ukazują desperacką próbę odbudowy kruchego ego...

2

W pierwszym narożniku drużyna "Kobiety śmierdzą i są gópie", w drugim "Zakompleksione facety z małymi c****", w trzecim "Może zarucham jak poszanuję kobiety" w czwartym "Lubie merytorycznie pogadać".

W piątym ja z popkornem
title

0

jezu ludzie co wy z jakimiś głupotami wyskakujecie, po prostu mamy zapierdziel teraz i nikt nie będzie skakał przy nowej osobie.

0

Tylko winny się tłumaczy.

3
Świetny Terrorysta napisał(a):

jezu ludzie co wy z jakimiś głupotami wyskakujecie, po prostu mamy zapierdziel teraz i nikt nie będzie skakał przy nowej osobie.

Ale co to zmienia, ze macie zapierdziel? Przecież nowa osoba w teamie nie wpadła wam tam z ulicy, bez zapowiedzi? Nie jesteście w stanie nawet spodziewanych rzeczy jakoś zaplanować / zorganizować? :o

0

@czupakabra a próbowałaś rozmawiać z ludźmi spoza zespołu?

2
Mariola napisał(a):

Właśnie dlatego na tym forum odmieniam czasowniki w formie męskiej i nie mam takich problemów jak autorka :D

Tak pół żartem pół serio -> wygląda to na uraz samotnych, zgorzkniałych, zadufanych w sobie programistów :D
Co niektóre wypowiedzi w tym wątku ukazują desperacką próbę odbudowy kruchego ego...

Bo części tak, ale troche OP sama prowokuje tekstami:

Nie wiem czy wychodzi to z uwagi na to że jestem newbie bez doświadczenia/jestem dziewczyną i nikt nie wierzy że coś potrafię czy z czegoś innego

Kobieta ma problemy w pracy to od razu myśli że to dlatego że jest kobieta. No litości, oczywiście współczuje autorce ale jak dla mnie to jest takie dorabianie ideologi tam gdzie jej nie trzeba . Chociaż fakt jest taki że niektórzy przesadzają z odpowiedzią, ja się generalnie nie spotkałem z tzw. "dyskriminacją kobiet" w IT

0

@shagrin:

organizujemy tyle ile trzeba, myśle że OPka jest po prostu zestresowana pierwszą pracą w IT, nie wie jak to wygląda i się bardzo stresuje i za dużo myśli. Będzie dobrze.

1

Po prostu powinna słuchać męża/chłopaka a nie obcych ludzi z firmy którzy mogą starać się podłożyć jej świnię!

0

Właśnie przeczytałem ten wątek i... to mój komentarz na niektóre "porady" i "spostrzeżenia": https://gfycat.com/pl/gifs/detail/newglitteringhorsemouse

PS Przez chwilę naprawdę musiałem się upewnić, że jestem na 4programmers, a nie na jakimś popularnym forum młodzieżowym...

0

@czupakabra: fajnie, że radzisz sobie z hejtem i nie reagujesz obrażaniem się na cały świat. Zdobędziesz trochę więcej doświadczenia i pomyślisz, że niepotrzebnie zakładałaś temat, bo sprawy dobrze się ułożyły. Życzę powodzenia.

6

Kolejny dzień, kolejny temat który mógł być merytoryczny, ale zamienił się we flamewar, bo autorka przyznała się do swojej płci.

3

Twoi nowi koledzy programiści może po prostu wstydzą się kobiety. Dla niektórych z nich to pewnie pierwszy kontakt z kobietą od dawna. To Ty daj im się wdrożyć w kontakt z płcią przeciwną. :D

1

@Papec:

myśle że biorac pod uwage ciagly hype na programowanie napędzany przez seriale, filmy, artykuly na onecie i pudelku, dla przecietnej dziewczyny programista to atrakcyjne trofeum. Moze jeszcze studiujesz, ale jak pojdziesz do roboty to przekonasz sie ze praktycznie wszyscy koledzy z pracy mają żonę/dziewczyne/kochanke (xD). U mnie w robocie to z tych co już są po studiach to chyba nie ma żadnego singla.

0

Mam nadzieje że @Papec żartował i nie pisał tego na poważnie ;)

5

Ten wątek dowodzi tylko temu, że w polskim społeczeństwie istnieje problem dyskryminacji ze względu na płeć... i ma się całkiem dobrze. Nie chodzi mi o problem autorki, która być może jest troszkę przewrażliwiona, ponieważ zmieniła środowisko... każda osoba byłaby troszkę spięta;) rozchodzi się tu o wypowiedzi forumowiczów.

5
Smutny Kot napisał(a):

Ten wątek dowodzi tylko temu, że w polskim społeczeństwie istnieje problem dyskryminacji ze względu na płeć... i ma się całkiem dobrze. Nie chodzi mi o problem autorki, która być może jest troszkę przewrażliwiona, ponieważ zmieniła środowisko... każda osoba byłaby troszkę spięta;) rozchodzi się tu o wypowiedzi forumowiczów.

Tak dokładnie ten problem istnieje i jest zoraz bardziej wyraźny. Polega na dyskryminowaniu facetów. Jeżeli jesteś kobietą, możesz robić mniej i umieć mniej i w razie czego drzeć ryja "dyskryminacja płci, dyskryminacja płci". Trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć. Dzisiejszy tzw. "feminizm" to nie jest feminizm w jego pierwotnej formie, gdzie faktycznie tym babeczkom o coś chodziło pożytecznego. Teraz to jest "roszczenizm", gdzie cynicznie i z premedytacją fakt różnopłciowości jest wykorzystywany do zapewnienia sobie nienależnych PRZYWILEJÓW i systemowego niszczenia i szantażowania drugiej strony tj. facetów. Przypadki, gdzie kobiety się zatrudnia na podstawie zaniżonych (i to nie o 5-10%, a kilkadziesiąt%) wymagań są nagminne i widzi to każdy, kto pracuje w korpoIT. I to jest dyskryminacja prawdziwa - nie dostaniesz się bo jesteś facetem. Trzeba to jasno zacząć mówić i z tym walczyć.

Król jest nagi.

A teraz czekam na licytację, jakiego to mam małego penisa i kompleksy, no kto da mniej... czekam. No, dalej, pożyteczni idioci... wstawiajcie cm...

4
Sceptyczny Dinozaur napisał(a):
Smutny Kot napisał(a):

Ten wątek dowodzi tylko temu, że w polskim społeczeństwie istnieje problem dyskryminacji ze względu na płeć... i ma się całkiem dobrze. Nie chodzi mi o problem autorki, która być może jest troszkę przewrażliwiona, ponieważ zmieniła środowisko... każda osoba byłaby troszkę spięta;) rozchodzi się tu o wypowiedzi forumowiczów.

Tak dokładnie ten problem istnieje i jest zoraz bardziej wyraźny. Polega na dyskryminowaniu facetów. Jeżeli jesteś kobietą, możesz robić mniej i umieć mniej i w razie czego drzeć ryja "dyskryminacja płci, dyskryminacja płci". Trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć. Dzisiejszy tzw. "feminizm" to nie jest feminizm w jego pierwotnej formie, gdzie faktycznie tym babeczkom o coś chodziło pożytecznego. Teraz to jest "roszczenizm", gdzie cynicznie i z premedytacją fakt różnopłciowości jest wykorzystywany do zapewnienia sobie nienależnych PRZYWILEJÓW i systemowego niszczenia i szantażowania drugiej strony tj. facetów. Przypadki, gdzie kobiety się zatrudnia na podstawie zaniżonych (i to nie o 5-10%, a kilkadziesiąt%) wymagań są nagminne i widzi to każdy, kto pracuje w korpoIT. I to jest dyskryminacja prawdziwa - nie dostaniesz się bo jesteś facetem. Trzeba to jasno zacząć mówić i z tym walczyć.

Król jest nagi.

A teraz czekam na licytację, jakiego to mam małego penisa i kompleksy, no kto da mniej... czekam. No, dalej, pożyteczni idioci... wstawiajcie cm...

To zastanawiające, że ja żeby dostać podwyżkę zawsze musiałam robić więcej, umieć więcej, bardziej się wykazywać, niż koledzy... A powinno mi się, kurde, po prostu należeć...
I po co się tyle uczyć? Po co tyle szkoleń? Po co dbać o projekt? Po co klienta czarować? :D
A gdzie te moje przywileje? Czemu przechodzę dokładnie taką samą rekrutację jak inni programiści? Przecież powinnam mieć zupełni inny zestaw pytań, nie wiem, może coś w stylu: "Co sądzisz o dzisiejszej pogodzie?" Gdzie są takie firmy IT, które mi za bycie kobietą dadzą 15k?

3
Sceptyczny Dinozaur napisał(a):
Smutny Kot napisał(a):

Ten wątek dowodzi tylko temu, że w polskim społeczeństwie istnieje problem dyskryminacji ze względu na płeć... i ma się całkiem dobrze. Nie chodzi mi o problem autorki, która być może jest troszkę przewrażliwiona, ponieważ zmieniła środowisko... każda osoba byłaby troszkę spięta;) rozchodzi się tu o wypowiedzi forumowiczów.

Tak dokładnie ten problem istnieje i jest zoraz bardziej wyraźny. Polega na dyskryminowaniu facetów. Jeżeli jesteś kobietą, możesz robić mniej i umieć mniej i w razie czego drzeć ryja "dyskryminacja płci, dyskryminacja płci". Trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć. Dzisiejszy tzw. "feminizm" to nie jest feminizm w jego pierwotnej formie, gdzie faktycznie tym babeczkom o coś chodziło pożytecznego. Teraz to jest "roszczenizm", gdzie cynicznie i z premedytacją fakt różnopłciowości jest wykorzystywany do zapewnienia sobie nienależnych PRZYWILEJÓW i systemowego niszczenia i szantażowania drugiej strony tj. facetów. Przypadki, gdzie kobiety się zatrudnia na podstawie zaniżonych (i to nie o 5-10%, a kilkadziesiąt%) wymagań są nagminne i widzi to każdy, kto pracuje w korpoIT. I to jest dyskryminacja prawdziwa - nie dostaniesz się bo jesteś facetem. Trzeba to jasno zacząć mówić i z tym walczyć.

Król jest nagi.

A teraz czekam na licytację, jakiego to mam małego penisa i kompleksy, no kto da mniej... czekam. No, dalej, pożyteczni idioci... wstawiajcie cm...

Nie zaobserwowałem takich zależności ;) odwracanie kota ogonem.
Feminizm w "pierwotnej formie" był formą walki z ówczesnymi problemami kobiet, który skupiał się na aspekcie prawnym. Natomiast współczesny feminizm jest formą walki z dzisiejszymi problemami z jakimi borykają się kobiety, który skupia się na aspekcie społecznym... to chyba logiczne. W każdym razie, feminizm zawsze był negatywnie postrzegany przez społeczeństwo, w szczególności męskie... niezależnie od czasów w jakich żyjemy.

0

A gdzie te moje przywileje? Czemu przechodzę dokładnie taką samą rekrutację jak inni programiści

Ta faktycznie masz na co narzekać. W Norwegii jest system quot, "pozytywna" dyskryminacja co w połączeniu z tym że kobiet w IT jest mało znacznie obniża poziom wejścia. To tylko pokazuje, że kobietom nigdy nie dogodzisz, a zgrywanie ofiary, żeby osiągnąć dodatkowe przywileje leży w ich naturze.

0
conflagration napisał(a):

A gdzie te moje przywileje? Czemu przechodzę dokładnie taką samą rekrutację jak inni programiści

Ta faktycznie masz na co narzekać. W Norwegii jest system quot, "pozytywna" dyskryminacja co w połączeniu z tym że kobiet w IT jest mało znacznie obniża poziom wejścia. To tylko pokazuje, że kobietom nigdy nie dogodzisz, a zgrywanie ofiary, żeby osiągnąć dodatkowe przywileje leży w ich naturze.

W Norwegii nie zauważyłam żadnej dyskryminacji ze względu na płeć (ani w IT, ani np wśród kierowców autobusów, gdzie pracuje wiele kobiet). Moje wypowiedzi w tym wątku opierają się na doświadczeniach zebranych w Polsce.
Poziom wejścia być może jest niższy na staż, nie mam pojęcia bo nie przechodziłam tutaj tego etapu. Mogę jednak zapewnić, że rekrutacja na mida i seniora jest taka sama dla wszystkich.

0

Mogę jednak zapewnić, że rekrutacja na mida i seniora jest taka sama dla wszystkich.

Ta jest taka sama na wszystkich tyle, że ze względu na quoty konkurujesz tylko z kobietami (a nie z mężczynzami), których jest znacznie mniej. Ergo łatwiej się dostać i można reprezentować sobą niższy poziom.

0
conflagration napisał(a):

Mogę jednak zapewnić, że rekrutacja na mida i seniora jest taka sama dla wszystkich.

Ta jest taka sama na wszystkich tyle, że ze względu na quoty konkurujesz tylko z kobietami (a nie z mężczynzami), których jest znacznie mniej. Ergo łatwiej się dostać i można reprezentować sobą niższy poziom.

Skąd w ogóle takie teorie masz? Totalnie odbiegają od rzeczywistości. Chcesz wiedzieć jak wygląda rekrutacja w NO? Po prostu przez nią przejdź. Przegrasz z dziewczyną? Wtedy możesz być pewny, że ona była od Ciebie po prostu lepsza.
Chyba, że już takową rekrutację masz za sobą i twoje ego zostało silnie podkopane? (takie sprawiasz wrażenie) :D

1

Chyba, że już takową rekrutację masz za sobą i twoje ego zostało silnie podkopane? (takie sprawiasz wrażenie) :D

Oho juz sie zaczynaja wycieczki personalne, zaraz sie dowiem ze mam malego penisa :D

Wystarczyłoby, żeby Ci kolesie zaprosili koleżankę na wspólny lunch, zapytali się 2 razy, czy nie potrzebuje z czymś pomocy

Nie wiem, może boja sie #metoo, w końcu zaraz po metoo femnistki wymyslili #mentorher bo mezczyzni zwyczajnie zaczeli sie bac mentorowania kobiet.

4
shagrin napisał(a):
conflagration napisał(a):

Mogę jednak zapewnić, że rekrutacja na mida i seniora jest taka sama dla wszystkich.

Ta jest taka sama na wszystkich tyle, że ze względu na quoty konkurujesz tylko z kobietami (a nie z mężczynzami), których jest znacznie mniej. Ergo łatwiej się dostać i można reprezentować sobą niższy poziom.

Skąd w ogóle takie teorie masz? Totalnie odbiegają od rzeczywistości. Chcesz wiedzieć jak wygląda rekrutacja w NO? Po prostu przez nią przejdź. Przegrasz z dziewczyną? Wtedy możesz być pewny, że ona była od Ciebie po prostu lepsza.
Chyba, że już takową rekrutację masz za sobą i twoje ego zostało silnie podkopane? (takie sprawiasz wrażenie) :D

Taką ciekawostkę mam dla Ciebie dotyczącą właśnie płci pięknej :)

http://weka.pwr.edu.pl/studenci/aktualnosci/studentki-wydzialu-elektroniki-181.html
http://pwr.edu.pl/uczelnia/aktualnosci/stypendia-dla-studentek-uczelni-technicznych-6722.html
http://pwr.edu.pl/kandydaci/dziewczyny-na-politechniki

Nadal uważasz że kobiety nie są faworyzowane w IT ;) ? Jakoś nie widziałem podobnych programów dla facetów. A dla kobiet całe mnóstwo

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0