Wiedeń

0

Cześć, czy pracuje ktoś może jako programista w Austrii, tj. w Wiedniu? Jestem ciekaw waszych opinii, informacji o zarobkach, jak z koniecznością znajomości niemieckiego itd. Chyba jednak jest to generalnie drogie miasto?

0
Nieposkromiony Ogrodnik napisał(a):

Cześć, czy pracuje ktoś może jako programista w Austrii, tj. w Wiedniu? Jestem ciekaw waszych opinii, informacji o zarobkach, jak z koniecznością znajomości niemieckiego itd. Chyba jednak jest to generalnie drogie miasto?

Niestety miasto drogie, a Wiedeń hubem IT nie jest. Oferty wg mnie śmieszne 20-30k Euro rocznie, koszt życia niewiele niższy niż w Szwajcarii.

1

Miasto fajne do życia, ale nieopłacalne do emigracji dla programistów. Koszt życia taki sam jak w Berlinie, który jest europejskim hubem IT. W Berlinie ze względu na ilość firm łatwiej o pracę bez znajomości niemieckiego. W Berlinie zarobki to od 30k dla Juniora do 60k EUR dla seniora średnio rocznie brutto. W Wiedniu jest to tak raczej 25-50k (tam dostaje się 13 pensji rocznie, więc to co ogłaszają trzeba przez 13 przemnożyć). Już lepiej pracować w Monachium gdzie płace to 40 - 70k EUR średnio, lub we wspomnianej Szwajcarii, gdzie zarobki brutto są około 2 x wyższe od Austriackich (pomijając podatki i koszty ubezpieczeń)

Nie, Zurych nie jest tylko trochę droższy od Wiednia :)
https://www.numbeo.com/cost-of-living/compare_cities.jsp?country1=Germany&city1=Berlin&country2=Austria&city2=Vienna
https://www.numbeo.com/cost-of-living/compare_cities.jsp?country1=Switzerland&city1=Zurich&country2=Austria&city2=Vienna

12

Niedokladnie tak to wyglada…

  1. Zarobki: Koszt zycia jest podobny, jezeli chodzi o mleko, chleb, czy tez strategiczny napoj, jakim jest piwo. Jezeli patrzymy na energie elektryczna, czy LTE, to Wieden wypada o wiele lepiej niz Berlin, czy Monachium. Po prostu na rynku jest wieksza konkurencja, a Austriacy nie sa tak zachowawczy jak Niemcy. Co sie tyczy czynszu – Niemcy nie maja mieszkan socjalnych, a Austriacy owszem. Nikomu nie sugeruje mieszkania socjalnego, niemniej reguluje to ceny na rynku mieszkaniowym. Kolejnym faktorem jest lepszy „bat prawny” na nieuczciwych wlascicieli mieszkan, ktorzy dyktuja zbyt wysokie ceny – mozna odzyskac zawyzony czynsz nawet z okresu ostatnich 5 lat. To wszystko powoduje, ze czynsze sa o jakies 20% tansze, niz w Monachium czy Berlinie.

  2. Jezyk: oczywiscie wiekszosc pracodawcow preferuje osoby mowiace po niemiecku. No jednak jezykiem urzedowym w Austrii jest niemiecki... Niemniej specjalisci z jezykiem angielskim sa zatrudniani chetnie! Bardzo czesto firmy pomagaja swoim pracownikom w „ogarnieciu sie” w Wiedniu, tudzez posylaja na kurs niemieckiego - coby nasz nowy pracownik nie czul sie w nowym kraju wyalienowany!

  3. Oferty Pracy: Co sie tyczy ilosci firm z branzy IT, tez nie widze powodow do narzekania. Z gornej polki mamy np: SAP, Frequentis czy Kapsch. Po czym okolo 1000 mniejszych firm od 50 do 200 pracownikow. A jezeli staniesz na jakiejkolwiek ulicy w szeroko pojetym centrum Wiednia, rzucisz kamieniem, to trafisz w okno jkaiegos Start-Up-a!

  4. Zarobki: Nie ma 13 pensji rocznie. Jest 14! Wyplacane sa w Maju i Listopadzie. Bardzo przyjemnym faktem jest, ze nie odprowadza sie od nich podatku dochodowego!
    25.000€ zarobi tutaj moze ktos na Helpdesku „prosze wylaczyc i wlaczyc router”, jezeli ktos chcialby zatrudnic np: Junior Java Developera za taka sume, to zwyczajnie nie znalazlby kandydatow!
    W ogloszeniach o prace wpisywane sa nie widelki, ale minimalna placa na tym stanowisku. Jest to podyktowane prawem, oraz regulacja zarobkow przez umowy zbiorowe wywalczone przez austriackie zwiazki zawodowe.
    Pracuje jako rekruter branzy IT w Wiedniu, mam dostep do ofert i realnych zarobkow, jakie firmy sa chetne zaplacic za pracownika. 42.000€ to absolutne minimum, standardem jest 60.000-65.000€, bywaja tez oferty po 100.000€, ale z wiadomych powodow dlugo na kandydatow nie czekaja...
    Jezeli marzy ci sie egzekutywa i zarobki po 250.000€ na pozycji CTO, to lepiej znaj niemiecki.

  5. Homo-Austriacus: Przecietny Austriak to osobnik kolegialno-socjalny, ktory nie tylko chce z toba pracowac, ale i spozywac piwo i winko, radosnie plasajac od knajpy do knajpy. Fundamentalna roznica miedzy Austirakiem a Niemcem. Mieszkalem i pracowalem w Berlinie. Mieszkalem w Augsburgu i pracowalem w Monachium (no bo to tylko 60km niemiecka autobahna, a nie bede placil za 2 pokoje w Monachium 1200€ czynszu. Umowmy sie, nie bede... :) ), niemniej nigdzie nie zylo mi sie tak dobrze, jak w Wiedniu. Nie bez powodu Wieden jest na 1 miejscu na swiecie wedlug rankingu standardu zycia. Tu zyje sie po prostu lzej, przyjemniej, a po ludziach widac slowianskie wplywy w imperium Habsburgow!

Reasumujac:

  • Zarobki lepsze
  • Zycie tansze
  • Jedzenie smaczniejsze
  • Kobiety piekniejsze
  • Poziom zadowolenia wyzszy
0

Kogo interesują ceny Lte czy prądu, jak one zajmują tak niewielki procent koszyka. Najważniejszy jest koszty najmu, potem jedzenia, restauracji, usług, ewentualnie też żłobków, przedszkoli.
10% mieszkań w Monachium jest socjalnych, ale co z tego jak popyt dużo przewyższa podaż, bo dużo ludzi z Niemiec i nie tylko przenosi się do Monachium. Wiedeń nie może mieć 20% tańszych mieszkać od Monachium i Berlina, bo Berlin na 20-30% tańsze mieszkania od Monachium :).

Napisałeś że zarobki lepsze. Lepsze od czego? Bo nie od Berlina czy Monachium. A nic dziwnego że nie żyło ci się w Monachium spokojnie skoro musiałeś dojeżdżać 60km.

4

Przypomina mi sie teoria, ze ludzie w potyczce slownej nie chca miec racji, tylko chca wygrac...

Wiesz, jezeli mieszkasz w Berlinie na zadupiu, z ktorego nie widac nawet wiezy telewizyjnej, to faktycznie moze byc to mieszkanie tansze o 20% niz zadupie w Monachium.

Napisalem ze zarobki sa lepsze, podalem przyklady, przeczytaj prosze do konca, zanim zdecydujesz sie skomentowac. Tylko prosze, przejdz do konkretow, bo w odpowiedzi powyzej bronisz sie, bawiac sie semantyka - co nigdy nie jest konstruktywne.

Wiem, wiem, sam sie prosilem, obalajac to co powiedziales, no ale juz sam fakt, ze nie wiesz o 14 pensji mowi mi, ze jestes gleboko niedoinformowany, w dodatku dezinformujesz ludzi wokol siebie.

(A zapindalac 250km/h na godzine codziennie do pracy z mojej cichej i spokonej, sielankowo-bawarskiej wioseczki pod Monachium, bylo super! ;) )

2

Tak dla porównania. Dane z 2016 - koszt najmu 2 pokojowego mieszkania, 70m2. Jako że parę lat minęło, teraz pewnie jest z 15% wyżej, ale mimo wszystko ceny dla Monachium wyglądają optymistycznie. Ja bym powiedział, że jest teraz z 30% drożej. Miasto Monachium kończy się tam, gdzie ceny za 2016 spadają poniżej 800€ (dalej są już satelickie miasteczka). W każdym razie chodzi o porównanie Berlin - Monachium. W Berlinie po wewnętrznej stronie ringu Sbahnu jest dużo mieszkań za 600€. To jest właśnie z 25% taniej od cen jakie spotyka się na obrzeżach Monachium. Czy nic tam nie nadaje się do zamieszkania?

Berlin
title

To samo dla Wiednia:
title

1

Co do znajomości niemieckiego - zawsze mile widziana, ale, przede wszystkim w większych firmach, nie jest niezbędna. Z zawodowego punktu widzenia można się obejść bez, natomiast jeśli chce się zawrzeć jakieś znajomości z Austriakami, to warto mówić po ichniemu.

Możliwości pracy - bardzo wiele. Rynek pracy jest spory, a w Wiedniu jest kilka central większych banków, ubezpieczeń, firm z szeroko pojętej branży technologicznej.

Zarobki są ogólnie dobre, choć akurat z tego powodu prawdopodobnie nie opłaca się raczej wyjeżdżać z Polski. Jak już kolega wyżej pisał - 14 wypłat w ciągu roku to standard. Do tego dobra kultura pracy (przynajmniej z mojego doświadczenia) i brak prowizorki. Sensowne mieszkanie da się wyhaczyć już od ok ~700 EUR, komunikacja publiczna jest bardzo dobra i śmiesznie tania, a ze względu na bogatą ofertę kulturalną itp. jest co robić po pracy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1