Zdobycie pracy jako Junior Dev w młodym wieku

0

Witam,

mam 17 lat, jestem uczniem pierwszej klasy liceum, programowaniem interesuję się mniej więcej od pierwszej klasy gimnazjum, moim ulubionym językiem jest Java. Do głowy wpadł mi plan, żeby po zakończeniu drugiej klasy liceum znaleźć pracę jako Junior Dev na pełen etat (będę miał już 18 lat), a do klasy maturalnej pójść zaocznie. Czy jest jakaś szansa na znalezienie pracy w takim przypadku? Jak mogę ją zwiększyć? Czy pracodawcy będą mieli jakieś przeciwwskazania?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

0

Jak umiesz myślę że nie będą mieli. "Myślę" bo w życiu jest różnie.

0

Tylko nie zapomnij im dostarczyć pozwolenia od rodziców na pracę.

0
konserwa napisał(a):

Jak umiesz myślę że nie będą mieli. "Myślę" bo w życiu jest różnie.

tylko że w większości ogłoszeń w wymaganiach jest studiowanie

5
Smutny Orzeł napisał(a):

Witam,

mam 17 lat, jestem uczniem pierwszej klasy liceum, programowaniem interesuję się mniej więcej od pierwszej klasy gimnazjum, moim ulubionym językiem jest Java. Do głowy wpadł mi plan, żeby po zakończeniu drugiej klasy liceum znaleźć pracę jako Junior Dev na pełen etat (będę miał już 18 lat), a do klasy maturalnej pójść zaocznie. Czy jest jakaś szansa na znalezienie pracy w takim przypadku? Jak mogę ją zwiększyć? Czy pracodawcy będą mieli jakieś przeciwwskazania?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

Dobry plan młody. Wręcz najlepszy jaki mogłeś wymyśleć. Szkoda, że ja nie byłem taki bystry w Twoim wieku.

1

Skończ sobie najpierw to liceum, jak zaczniesz pracować to nie będzie ci się chciało uczyć. 1 rok to żadna różnica biorąc pod uwagę że będziesz pracować przez kolejne 50 lat.

2

Do klasy maturalnej zaocznie? Wtf. Nie odwalaj. Jak już to równie dobrze możesz się uczyć normalnie + pracować na jakąś część etatu. Ten plan wpadł Ci do głowy 10 minut wcześniej? Ochłoń..

0

To tym gorzej. Wyjedziesz do większego miasta, będziesz musiał ogarniać sobie mieszkanie i wszystko z tym związane, pracować 8h dziennie z dojazdem, wieczorami i weekendami siedzieć nad tą maturą. Jeśli chcesz mieć jakiś sensowny wynik to nie polecam. No i tutaj zakładam że ci się uda znaleźć pracę, co niekoniecznie będzie takie łatwe. Miałem na studiach mnóstwo osób interesujących się programowaniem od podstawówki, których bym do produkcyjnego kodu nie dopuścił. Większe miasto to większa konkurencja, policz sobie ilu studentów rocznie pompują uczelnie. Nawet zakładając optymistycznie że tylko 1/4 z nich jest kompetentna - co jesteś w stanie zaoferować żeby właśnie ciebie zatrudnili zamiast nich? Jakieś własne projekty o poziomie skomplikowania wyższym niż kalkulator? Dobrze to przemyśl.

0

Do głowy wpadł mi plan, żeby po zakończeniu drugiej klasy liceum znaleźć pracę jako Junior Dev
na pełen etat (będę miał już 18 lat), a do klasy maturalnej pójść zaocznie.

Wtedy możesz maturę zawalić, jeśli będziesz kombinował na 2 fronty.

A nie lepiej zrobić tę maturę i po maturze zamiast iść na studia, to poszukać pracy? Na studia zawsze zdążysz pójść, jak nie w tym roku, to w następnym (chyba, że w ogóle nie planujesz iść na studia, ale wtedy matura niepotrzebna - nawet wykształcenie średnie się osiąga wraz z uzyskaniem świadectwa ukończenia szkoły średniej, czyli jeszcze przed maturą).

po zakończeniu drugiej klasy liceum

Po zakończeniu 2 klasy liceum będą wakacje, a to też dobry moment, żeby podjąć pracę (tylko musiałbyś szukać jej trochę wcześniej, bo sam proces rekrutacyjny może trwać np. kilka tygodni. Nie mówiąc już o tym, że nie w każdej firmie będą cię chcieć itp.).

do klasy maturalnej

klasę maturalną w ogóle możesz olać (o ile nie ciąży na tobie jeszcze jakiś debilny obowiązek szkolny) i idziesz do swojej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i zapisujesz się na (płatne) egzaminy eksternistyczne z całego liceum. Wtedy zaliczasz w dwóch, trzech sesjach egzaminacyjnych materiał z całych 3 lat i masz spokój.

Gorzej z maturą - maturę możesz zdać ucząc się powiedzmy na 2-3 tygodnie przed. Tylko, że wynik, który osiągniesz będzie prawdopodobnie o wiele niższy niż wynik kujona, który do matury przygotowywał się przez cały rok.

2

Ja bym osobiście odradzał podejmowanie pracy przed ukończeniem Ipierwszego stopnia studiów, jeśli ktoś idzie na studia. Przynajmniej w Polsce.

To co opisujesz osobiście uważam za kiepski pomysł. Jesteś w wieku, kiedy już osoba 2-3 lata starsza od ciebie wydaje się być staruszkiem. Pośpiech na tym etapie może byc samobójczy dla dalszej kariery. Jeśli masz ambicje na bycie kimś więcej niż robolem na jednym stanowisku do końca kariery. Jak zawalisz maturę, to sorry, ale mało kto będzie rozważał zatrudnienie kogoś w IT, kto nie był w stanie zaliczyć przynajmniej podstawy z matematyki.

0

Jak zawalisz maturę, to sorry, ale mało kto będzie rozważał zatrudnienie kogoś w IT, kto nie był w stanie zaliczyć przynajmniej podstawy z matematyki.

to że ewentualnie chodziłbym do liceum zaocznego nie znaczy, że nie zdałbym z przyzwoitym wynikiem matury z matematyki na poziomie rozszerzonym, a sugerowanie, że nie zaliczyłbym matury podstawowej jest w ogóle nie na miejscu..

0
MrCode napisał(a):

to że ewentualnie chodziłbym do liceum zaocznego nie znaczy, że nie zdałbym z przyzwoitym wynikiem matury z matematyki na poziomie rozszerzonym, a sugerowanie, że nie zaliczyłbym matury podstawowej jest w ogóle nie na miejscu..

Nie mów "hop" zanim nie przeskoczysz.

0
Nieposkromiony Orzeł napisał(a):

Ja bym osobiście odradzał podejmowanie pracy przed ukończeniem Ipierwszego stopnia studiów, jeśli ktoś idzie na studia. Przynajmniej w Polsce.

A to ciekawe. Może jednak niech jeszcze "chwileczkę" dłużej poczekają, a w ogóle najodpowiedniej to chyba będzie po drugim doktoracie zacząć rozglądać się za pracą.

że tak zapytam... dlaczego?

0

Może realizuj jakieś fajne projekty, wgłębiaj się w język, poznawaj, ale zdaj tę maturę i w tamtym czasie zdecydujesz. Lepiej żebyś nie żałował, a jakieś kompetencje też przydałoby się mieć. Wiesz, zawsze można zacząć pracę na niepełny etat, hobbystycznie, lepiej się może ukończ tę szkołę normalnie, ale to Twoje życie, więc jak uważasz

0

Z politowaniem patrzę na ludzi, którzy zapierdalają na studiach zamiast korzystać z młodości, a ty chcesz w wieku 18 lat iść na pełen etat...

0

Jak nie masz kasy na alkohol i panny to lepiej jedz do Norwegii czyścić kible, można wyciągnąć 20 tys zl w miesiac(jak nie wierzysz sprawdz zarobki fizycznych w norwegii ). A poza wakacjami skup się na nauce, rozwoju naukowym, programowaniu, matematyce tak żeby nie skończyć jako klepacz stronek tylko robotyk, specjalista AI, quant developer itp.

0

Lepiej wyjdziesz, jak w czasie liceum skupisz się np na olimpiadach informatycznych.

0

@Ursu:

Numbeo to mala proba statystyczna i niemiarodajna (wypelniaja go głównie ludzie młodzi). Zobacz sobie oficjalne norweskie statystki i zarobki per sektor. Jak jedziesz czyscic do norwegii kible to nie do Oslo tylko z reguły małego miasteczka. Spisz w namiocie na kempingu, jedzenie z polski bierzesz i wychodzisz tak 15k netto miesiecznie. Prace typu kuchnia, kible, budowlanka itp. Potwierdzone info. No a jak masz licencje na wozek widlowy to jesteś arystokrata

0
WeiXiao napisał(a):
Nieposkromiony Orzeł napisał(a):

Ja bym osobiście odradzał podejmowanie pracy przed ukończeniem Ipierwszego stopnia studiów, jeśli ktoś idzie na studia. Przynajmniej w Polsce.

A to ciekawe. Może jednak niech jeszcze "chwileczkę" dłużej poczekają,

Czemu nie? Jeśli pozwoli to lepiej zgłębić np. metody numeryczne, mikromacierze, itp, to spoko.

a w ogóle najodpowiedniej to chyba będzie po drugim doktoracie zacząć rozglądać się za pracą.

No są dziedziny do których bez dwóch doktoratów ciężko wbić.

że tak zapytam... dlaczego?

Bo są ku temu powody. Mniej więcej kojarzysz po co się idzie na studia? Mam tu na myśli iść na studia na poważnie. A nie ironicznie, bo rodzice cisną. Co oznacza pójś na Uniwersytet przez duże U. Pójście wtedy do pracy oznacza przedłużenie związków z uczelnią nawet o kilka lat, bo i stanowisko nieraz ciekawe i nie opłacalne jest przerwanie w stosunku do potencjalnych korzyści, jak jesteś wystarczająco ogarnięty by rozegrać kartą wykształcenia w odpowiednich dziedzinach.

0
WyjmijKija napisał(a):

Z politowaniem patrzę na ludzi, którzy zapierdalają na studiach zamiast korzystać z młodości

A ja z politowanie patrzę jak w wieku 25+ ci "korzystający z młodości" przeistaczają się w zdziadziałych mentalnie "ludzi z obowiązkami"(czytaj niewolników 9000 kredytów), podczas gdy ja mam dzięki swojemu "zapierdalaniu na studiach" kasę na wyjazdy na festiwale i pokrewne imprezy w całęj Europie, gdzie bawię się w towarzystwie rówieśników i wzwyż.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1