Czy moje wynagrodzenie jest uczciwe?

0

Cześć,
Pracuję w outsourcingowej trójmiejskiej firmie IT, od blisko 5 lat. Obecnie jako dev, team lead, PM, człowiek od wszystkiego. Projekty webowe, przeważnie Java, Spring, ale nie tylko. Zarabiam obecnie (po niedawnej podwyżce) 8400 zł na rękę na UoP z prawami autorskimi.
Ostatnio dowiedziałem się z przesłanych faktur, że klient z USA płaci 40 USD za godzinę mojej pracy. Prawdopodobnie dla innych klientów ta stawka mogłą sięgnąć 50 USD lub nawet więcej.

Zdaję sobie sprawę, że na pewno wchodzą w grę jakieś koszty, podatki itp. - dlatego chciałbym się spytać kogoś w temacie czy to jest uczciwa płaca jak na to ile płaci za mnie klient? Zdaję sobie sprawę, że zarabiam dosyć średnio jak na doświadczenie, ale czy jest bardzo źle? Chciałbym wiedzieć czy i ewentualnie jak mocno jestem przycinany.
Pozdrawiam

12

Ale Ciebie nie powinno w ogóle interesować, ile Twój pracodawca kasuje od swojego klienta.

Masz jakieś warunki zatrudnienia ustalone - jeśli nie jesteś z nich zadowolony, to staraj się negocjować - ale jedynie dlatego, że czujesz się niedoceniony, a nie z powodu tego, że ktoś płaci Twojemu szefowi znacznie więcej, niż on Tobie. W mojej ocenie stawka jak na 5 lat doświadczenia w tej firmie (oraz być może jeszcze w innych miejscach) oraz zakres obowiązków który podałeś mogłaby być wyższa - ale powtarzam: podwyżka powinna wynikać nie z tego, że szef ma dobrego klienta, ale z tego, że czujesz się underpaid (brakuje fajnego odpowiednika w j. polskim). I nie zastanawiaj się, jakie mogą być stawki dla innych klientów - TO TOTALNIE NIE JEST TWOJA SPRAWA.

Poza tym pamiętaj - prowadzenie firmy to są setki kosztów, o których ludzie na ogół nie myślą (paliwo, czynsz, reklama, wynagrodzenia, podatki i opłaty, koszty typu prąd, kawa. internet, telefony, zakup narzędzi itp.). Więc nie czuj się pokrzywdzony tym, że Twoja firma zarabia na Twojej pracy. Po pierwsze - po to właśnie się zakłada firmy, żeby produkowały pieniądze dla swojego właściciela. Po drugie - powinieneś się cieszyć, że firmie się dobrze powodzi, a na początku każdego miesiąca to twoje "8400 na rękę" dostajesz bez problemów (zakładam, że tak jest - nigdzie nie wspomniałeś o kłopotach z otrzymaniem wynagrodzenia). Po trzecie - są też w firmie ludzie (np. sekretarka), którzy bezpośrednio swoją pracą nie "generują" przychodu, ale bez nich byłoby bardzo ciężko - pamiętaj, że na ich wypłaty też trzeba skądś mieć pieniądze.

6

Co do uczciwosci:

Podobne jest bowiem królestwo niebios do pewnego człowieka, gospodarza, który wyszedł wcześnie rano wynająć robotników do swojej winnicy. Umówił się z pracownikami na denara za dzień i wysłał ich do swej winnicy. A wyszedłszy koło trzeciej godziny dnia zobaczył innych stojących bezczynnie na rynku. Tym również rzekł: „Pójdźcie i wy do winnicy, a co będzie sprawiedliwe, dam wam”. Oni zaś poszli. Wyszedłszy ponownie koło godziny szóstej i dziewiątej postąpił tak samo. Wreszcie koło jedenastej wyszedł i znalazł innych stojących i spytał ich: „Dlaczego tu staliście cały dzień bezczynni?” Odpowiadają mu: „Bo nikt nas nie najął”. Mówi im więc: „Idźcie i wy do winnicy”. Gdy nastał wieczór, mówi właściciel winnicy do swojego zarządcy: „Zawołaj robotników i daj im zapłatę, zaczynając od ostatnich aż do pierwszych”. Ci z jedenastej przyszli i otrzymali po denarze. Ci pierwsi przyszedłszy sądzili, że więcej dostaną, ale też otrzymali po denarze. Po otrzymaniu szemrali jednak przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę przepracowali i zrównałeś ich z nami, tymi, którzy znieśli ciężar dnia i upał”. On zaś odpowiedział jednemu z nich: „Kolego, nie krzywdzę cię. Czyż nie umówiłeś się ze mną na denara? Zabierz, co twoje, i odejdź. Chcę temu ostatniemu dać jak tobie. Czyż nie wolno mi zrobić, co chcę, z tym, co jest moje? Czy zawistnie patrzysz na to, że jestem dobry?”. (Mt 20, 1-15)

A co do samej stawki, firma tez ma swoje koszty itp. Czesto sie trafia ze firma kasuje 3-4 razy tyle co dev zarabia albo wiecej. IMHO uczciwie.

0
colthepro napisał(a):

Cześć,
Pracuję w outsourcingowej trójmiejskiej firmie IT, od blisko 5 lat. Obecnie jako dev, team lead, PM, człowiek od wszystkiego. Projekty webowe, przeważnie Java, Spring, ale nie tylko. Zarabiam obecnie (po niedawnej podwyżce) 8400 zł na rękę na UoP z prawami autorskimi.
Ostatnio dowiedziałem się z przesłanych faktur, że klient z USA płaci 40 USD za godzinę mojej pracy. Prawdopodobnie dla innych klientów ta stawka mogłą sięgnąć 50 USD lub nawet więcej.

Zdaję sobie sprawę, że na pewno wchodzą w grę jakieś koszty, podatki itp. - dlatego chciałbym się spytać kogoś w temacie czy to jest uczciwa płaca jak na to ile płaci za mnie klient? Zdaję sobie sprawę, że zarabiam dosyć średnio jak na doświadczenie, ale czy jest bardzo źle? Chciałbym wiedzieć czy i ewentualnie jak mocno jestem przycinany.
Pozdrawiam

a co to znaczy uczciwe?

jak jesteś taki akuratny to idź i rób dym że w skupie kilogram jabłek to (strzelam) 50 groszy a w sklepie po 3.50 sprzedają

a samochód - ile robotnik ma z takiej s klasy czy innego lambo?

nie mówiąc o mięsie - zywiec wieprzowy chodzi po 6-7 zł za kilogram, a kiełbasa - 30

kiedyś programiści to byli korwinisci, a teraz - szkoda gadać

3

A jakby Ci płacił więcej, niż dostaje od klienta, bo na przykład miałby do wyboru albo dopłacać do interesu 1k miesięcznie przez 3 lata, albo zapłacić karę umowną 100k, to byś się zgodził dobrowolnie zmniejszyć swoje wynagrodzenie? ;) Ja nie dbam o to, czy mój pracodawca za mnie dostaje 5k czy 50k, w ogóle mnie to nie interesuje, mnie interesuje żeby co miesiąc mi przelewał tyle, na ile się z nim umówiłem.

1

Raczej to klient z USA płaci za Was bardzo mało. Przy $50/h to ledwo $400/dzień. Przy takiej stawce moim zdaniem Twoje zarobki są ok. W outsourcingu zdarzają się stawki 2-3x większe za dzień pracy developera i zarobki (średnio) nie są wiele wyższe.

6

Polecam poczytać tą część kapitału marksa która dotyczy zabierania owoców pracy robotnika przez kapitalistów itp. Moim zdaniem powinienes założyć związek zawodowy w firmie, a w długim okressie powinienes dążyć do przejęciu środków produkcji i równego podziału owoców pracy.

1

8400 na rękę to jakieś 14500 kosztów pracodawcy. Dorzucajac do tego urlopy to wychodzi ok. 16500, co przy założeniu 160 h miesięcznie daje ok 100 zł/h, czyli jakieś 25$/h.

IMO nie ma tutaj wyzysku przy tych 40$/h, ale pole do negocjacji jeszcze jest. Możesz spokojnie wziąć jeszcze te dodatkowe 5 dolarów za godzinę, może u więcej skoro masz taką rozbudowaną rolę.

0

Jak na to ile za ciebie płacą to pracodwaca płaci ci bardzo dużo. Ja mam +- 11-12 netto w przeliczeniu na koszty pracodawcy (bo jestem na B2B), a klient płaci za mnie 90 USD/h.

0

pasuje idealnie
"nikt nie jest zadowolony ze swojej fortuny, za to każdy – ze swego rozumu."

0

Cóż w firmie w której aktualnie pracuję profit margin z projektu (a koszty projektu to prawie tylko pensje) ma być pomiędzy 50-60%.

0

LOL co za głupie pytanie... W firmach IT obowiązują stałe cenniki dla klientów za każdą godzinę pracy programisty za zmiany wykraczające poza umowę np. klient podpisał umowę na 4 raporty, ale w trakcie wdrożenia przypomniał sobie, że będzie jeszcze potrzebował 4 kolejnych. W takim wypadku programiści wyceniają dodatkowe raporty (ile h), account manager wymnaża sobie ilość godzin przez stałą stawkę ustaloną z klientem np. 300zł/h wysyła wycenę do akceptacji. Klient się zgadza lub nie, account manager przekazuje decyzję programistom, a oni to robią. Bez względu na to czy pracę wykonuje junior, senior czy ktokolwiek inny stawka godzinowa jest taka sama. Czy to oznacza, że wszyscy programiści bez względu na staż, doświadczenie i umiejętności mają mieć taką samą "uczciwą" stawkę?! Bzdura! Firma zatrudniająca programistów poza tym ponosi dodatkowe koszty typu utrzymanie biura, praca innych działów, bierze na siebie ewentualne kary umowne za przekroczone terminy albo to że programiści źle wycenili zleconą pracę itd.

0

Nie chcę mówić, że to jest nieuczciwe, bo tak jak pisali koledzy wyżej - na to się umawialiscie, ale czy nie sądzicie, ze to powinno oznaczać gigantyczne pole do poprawy zarobków w przypadku przejścia na b2b bezpośrednio z klientem? Do tego dodac to co gwarantuje firma outsourcing czyli gwarancja, ze firma nie zostanie bez pracownika - np. przez brak możliwości wypowiedzenia umowy ze naszej strony. Firmie zależy na calym zespole, a nie pojedynczych ludziach? To podpisujemy umowe b2b wraz z kumplami jako team. Czyli innymi slowy eliminujemy posrednikow typu luxoft czy sii, biorac na siebie więcej odpowiedzialności (brak możliwości wypowiedzenia umowy), ale zgarniamy 2-3 razy więcej niz aktualnie - czyli nie 10-20k, a 30-40. Co o tym myślicie?

3

Przecież całą zaletą pracy w software housie jest fakt, że nie musisz się stresować tymczasowym brakiem klientów, szukaniem nowych czy podpisywaniem dziwnych umów.

1
Haskell napisał(a):

LOL co za głupie pytanie... W firmach IT obowiązują stałe cenniki dla klientów za każdą godzinę pracy programisty za zmiany wykraczające poza umowę np. klient podpisał umowę na 4 raporty, ale w trakcie wdrożenia przypomniał sobie, że będzie jeszcze potrzebował 4 kolejnych. W takim wypadku programiści wyceniają dodatkowe raporty (ile h), account manager wymnaża sobie ilość godzin przez stałą stawkę ustaloną z klientem np. 300zł/h wysyła wycenę do akceptacji. Klient się zgadza lub nie, account manager przekazuje decyzję programistom, a oni to robią. Bez względu na to czy pracę wykonuje junior, senior czy ktokolwiek inny stawka godzinowa jest taka sama. Czy to oznacza, że wszyscy programiści bez względu na staż, doświadczenie i umiejętności mają mieć taką samą "uczciwą" stawkę?! Bzdura! Firma zatrudniająca programistów poza tym ponosi dodatkowe koszty typu utrzymanie biura, praca innych działów, bierze na siebie ewentualne kary umowne za przekroczone terminy albo to że programiści źle wycenili zleconą pracę itd.

Bezedura stawki często bywają inne dla seniorów, juniorów czy qa.

0

oj tam, ja tez robię projekty za kilkadziesiąt tysięcy, a zarabiam kilka, jak dla mnie nie ma co cebulić, zdobycie dobrego/stałego klienta w obecnych czasach też trzeba umieć, a jako pracownikowi/podwykonawcy odpada ci wiele obowiązków i głowa wolna, a jak masz ich zbyt wiele to albo negocjować albo szukać dalej, czy zwolnic tempo, jak dla mnie nie ma co się szarpać, ładna pogoda lepiej iść na spacer

0

@teez widzę, ze mnie wgl nie zrozumiałeś. Nie robie z tego software houseu bo nie zarabiam na margin profit moich pracowników - kazdy jest właścicielem/szefem i dostaje kase od klienta za kazda swoją przepracowana godzinę. Myślę, ze popełniłeś fundametalny błąd - software house zajmuje się outsourcingiem, a ja chce utrzec nosa tym wszystkim firmom, ktore sprzedaja swoich pracownikow w modelu body leasing - czyli taki luxoft daje zespol ludzi do UBS i ich odpodpowiedzialność kończy sie na dostarczaniu wymaganej liczby osób - uzupelnianiu brakow jesli ktos odejdzie I tyle. Procesem developmentu zajmuja sie managerowie UBS, więc luxoftu nie obchodzi projekt sam w sobiedomu.

0
colthepro napisał(a):

Ostatnio dowiedziałem się z przesłanych faktur, że klient z USA płaci 40 USD za godzinę mojej pracy. Prawdopodobnie dla innych klientów ta stawka mogłą sięgnąć 50 USD lub nawet więcej.

Jakbym się dowiedział, że ktoś na mnie zarabia 3-5x więcej niż moja stawka to tylko bym się cieszył. To znaczy, że coś potrafię i jestem coś wart. Na dodatek widziałbym, że jest realna szansa na podwyżkę.

0

Prawde mówiąc jesli zarabiasz 40usd/h.
Tzn ze twoj szef zarabia na tobie (40*168) - 20%(za uop) - 10% za wachanie kursu => 4704 => 16,006
Twoje koszta to jak już było wspomniane ~14500
Wiec roznica 1500zl brutto brutto. Wiec jak sam widzisz Twój szef praktycznie nic na tobie nie zarabia. (jezeli by policzyć że z tego trzeba by opłacić koszta firmy)

Wiec jak najbardziej uczciwa stawka.

3

jesli kwota przelewana na twoje konto jest zgodna z umowa to tak, jest uczciwe :)

0

Zawsze warto powołać się na badania, które określają średnie zarobki przy konkretnym doświadczeniu i kompetencjach. W branży IT dobry punktem odniesienia jest badanie Stack Overflow. Dobrze wiemy, że w branży IT nie ma granic i śmiało możesz realizować projekty dla klientów z USA siedząc na plaży w Sopocie.

Pewnie znasz ten link, ale tak na wszelki wypadek jest tutaj 👉 https://insights.stackoverflow.com/survey/2018#salary

0
Bulldogjob napisał(a):

Zawsze warto powołać się na badania, które określają średnie zarobki przy konkretnym doświadczeniu i kompetencjach. W branży IT dobry punktem odniesienia jest badanie Stack Overflow. Dobrze wiemy, że w branży IT nie ma granic i śmiało możesz realizować projekty dla klientów z USA siedząc na plaży w Sopocie.

Pewnie znasz ten link, ale tak na wszelki wypadek jest tutaj 👉 https://insights.stackoverflow.com/survey/2018#salary

Gratuluję oderwania od realiów.

0
Bulldogjob napisał(a):

Dobrze wiemy, że w branży IT nie ma granic i śmiało możesz realizować projekty dla klientów z USA siedząc na plaży w Sopocie.

na plaży w Sopocie powiadasz
no dobrze
to czemu jeszcze tylu programistów w smogu krakowdkim siedzi ?!?

to że udało się mieć taką pracę 5 a nawet i 25 procent programistów to i tak lwua cześć chodzi codziennie do biura i tego nie zmienisz

a pisanie czy wzmiankowanie nawet w ten sposób o zawodzie programisty ma tyle prawdy w sobie co wyobrażenie doli piłkarza przez pryzmat zawodnika Realu czy aktora przez pryzmat kogoś kto jest mega popularny

rzeczywistość i codzienność to nie plaża w Sopocie

1
morswin napisał(a):
Bulldogjob napisał(a):

Dobrze wiemy, że w branży IT nie ma granic i śmiało możesz realizować projekty dla klientów z USA siedząc na plaży w Sopocie.

na plaży w Sopocie powiadasz
no dobrze
to czemu jeszcze tylu programistów w smogu krakowdkim siedzi ?!?

Bo lubią powietrze bogate w węglowodany.

3

W tym USA muszą strasznie słabo płacić, skoro pracującym zdalnie starcza raptem na plażę w Sopocie.

0
somekind napisał(a):

W tym USA muszą strasznie słabo płacić, skoro pracującym zdalnie starcza raptem na plażę w Sopocie.

To gdzie się teraz kupuje plaże, żeby się pokazać w towarzystwie 15 kilo dolców za godzinę zdalną?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1