Czy drugi raz zostałbyś programistą?

0
szarotka napisał(a):

Czy nie żałujesz swoich decyzji życiowym i edukacyjnych w kwesti kariery?

Gdybym miała przeżyć życie jeszcze raz ze swoją świadomością z teraz, to wiele rzeczy zrobiłabym inaczej, ale zdecydowanie drugi raz zostałabym programistą. Nie widzę dla siebie bardziej odpowiadającego zawodu.

Czasami nie wolałbyś zajmować się czymś bardziej "znaczącym"

Ostatnio miałam taką myśl, że fajnie byłoby zostać pisarzem. Nie to żebym miała talent czy coś, to raczej takie naiwne marzenie niezwiązane z rzeczywistością. Kod przepisuje się co parę lat, a raz napisana przeze mnie powieść (w moim przypadku byłaby to powieść z gatunku SF) pozostałaby po mnie na wieki. Poza tym to taka forma ekspresji jest mi najbliższa (w sensie komunikacji słowem pisanym) i w odróżnieniu od pisania kodu, pisanie historii i wplatanie w nią swoich przemyśleń filozoficznych, pozwala na wyrażenie swojego ja.
Niemniej to nieprzewidywalny zawód, a ja nie widzę w sobie wystarczającego potencjału, może kiedyś spróbuję swoich sił w ramach hobby, niemniej wybierając drogę zawodową wybrałabym programowanie.

P.S.: Jak tak czytam, to wygląda jakby programowanie nie było moją pracą marzeń i szczerze, to prawda, bo marzyć, to marzyłam zawsze o rzeczach nieosiągalnych, a te osiągalne rzeczy, których pragnęłam, po prostu osiągałam :)

pisanie książek a napisałem kilka... dziś jest nikomu do niczego nie potrzebne... zanim powstanie tak duża publikacja prawie 3/4 będzie stęchłe... dziś wszystko ma być żywym organizmem, a więc podatnym na wprowadzanie ulepszeń a co najmniej aktualizacji wobec zmieniających się priorytetów i autorytetów !

0

Zostałbym supermodelem

title

0

Nie chcę zakładać osobnego wątku, ale skoro tutaj pisano różne WTF'y to zapytam czy spotkaliście się z taką naganną praktyką, że firma (mają kilka realnych projektów), na swojej stronie podaje w zakładce o nas / zrealizowaliśmy / zaufali nam / portfolio itd. projekt którego nie zrobili? Mówiąc wprost spółka z.o.o na swojej stronie zrobiła jakąś grafikę i krótki opis aplikacji, której nigdy nie miała, po prostu wszystko wymyślili, miniaturka niby z prototypu, dali tytuł aplikacja xyz, zastosowania dla branży X, opisali co robi aplikacja dla klienta, wszystko zmyślili. Dla mnie januszostwo lvl master i niestety miałem do czynienia jako robol.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1