Bootcamp - czy warto?

1
Piotr Marins napisał(a):

jako osoba, która chce zacząć naukę programowania i się przebranżowić dochodzi do wniosku, że jest to niemożliwe. Bootcamp be, studia be, samouk lipa itd.

bootcamp dla tych, którzy mają dużo hajsu
studia dla tych, którzy mają dużo czasu
bycie samoukiem dla tych, którzy mają dużo motywacji

Generalnie wychodzi na to, że trzeba się z tym urodzić najlepiej jako mid z 3 letnim doświadczeniem, bo juniorów to już nie trzeba.

Tak, ale to wina procesu rekrutacyjnego. Ale to paradoks rekrutacji, że wszędzie od lat w większości firm wymagają doświadczenia, a jednak od lat ciągle nowe osoby wchodzą na rynek :D

6

Pytanie w stylu "Czy warto iść na bootcamp" to, imho, głównie domena osób które mają już jakieś swoje lata i nagle stwierdziły, że chciałyby pracować w IT bo z domu, bo dużo płacą itp mimo, że nigdy wcześniej nie przejawiali zainteresowania szeroko rozumianą informatyką.

Sorry ale programowanie to nie kamieniarstwo* żeby wziąć 40 latka, przyuczyć w 3 miesiące i ogień, gość jest w pełni samodzielny i może pracować na normalnych obrotach.

Imho jak ktoś się interesował szeroko rozumianą informatyką to raczej powinien wywnioskować po przeczytaniu kilku artykułów w sieci z czym to się wiąże, czego się wymaga itp.
Taka osoba prawdopodobnie nawet da sobie jakoś radę.
A reszta? Pytania o bootcamp spowodowane zmianą branży na taką o której się nie ma pojęcia bo się jest już w takim wieku, że się oczekuje wygody i prestiżu rozwalają mnie każdorazowo tak samo.

Fakt, procesy rekrutacyjne na juniorów nie są łatwe ale mimo wszystko właśnie też mają za zadanie odsiać osoby zainteresowane tematem od tych które z wygody chcą się przebranżowić.

3

Ostatnio zaczepiła mnie rekruterka na LI, czy nie chciałbym być trenerem na bootcampie, okazało się że stawka to 70-90/h, więc jeśli trenerzy mają stawki średniego mida za siedzienie po weekendach i wieczorach to wartość edukacyjna też jest średnia.

7

Zdecydowanie polecam bootcampy! To tylko 2 miesiące kursu online, który robisz z piwkiem w ręce, no może trochę kosztowało bo aż 9000 zł ale zwróciło się już po dwóch miesiącach.
Patrz jeszcze jeszcze rok temu byłem barmanem a dziś robię stronki i systemy jako senior "devilooper".
Mój ojciec też zrobił ale w ostatnim dniu kursu się skapnął, że jest już na emeryturze i dlatego zdobytą wiedzę wykorzystuje tylko na potrzeby rozwiązywania 13 wymiarowego sudoku. Ważne, że jest zadowolony.

0

Ja tam bym chętnie poszedł na bootcamp i zostawił siano jakby mnie ktoś potrafił wziąć za mordę i podszkolić w tym co robię xd. Brak motywacji to chyba jedyna rzecz, która wstrzymuje mnie od podwojenia stawki w kilka miesięcy, nie wiem jak można się dziwić, że ludzie są w stanie zapłacić komuś kilka koła za pokierowanie

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1