Czy trafilem do Janusza ?

0

Czesc ,

Ostatnio pisalem o stazu w Krakowie no i jestem w firmie. W pierwszy dzien gosciu mi lekko objasnil na czym polega projekt , wyslal koncept projektu ( zadnej dokumentacji ) , pokazal mi stanowisko na ktorym chyba sa podzespoly z 2000 roku i dal mi zadanie przepisac apke na raspberry PI. Nie dostalem zadnego podopiecznego , generalnie aplikowalem na android developera a robie bardziej za elektronika . Jestem totalnie zdany na siebie i wszelkie sprawy moge zapytac kolege Android Developera ktory pisal z innym gosciem spaghetti code w ktorym jest wiecej wykomentowanych linijek kodu niz dzialajacego. Nikt nie robi sobie code review , nie ma zadnych taskow i panuje motto " byle dzialalo ". CEO nie wprowadzil mnie w firme zrobil to dopiero kolejny prezes ktory nawet nie wiedzial ze przyjezdzam. Nie narzekam bo jest to moja pierwsza "praca" , ale czy trafilem na janusz soft ?? Czy na realia IT ? :)

1

Janusz

1

Brzmi jak zwyczajnie niezbyt ogarnięta firma ;-)
(nie daj się zmylić emotce - nie jest to poprawne zachowanie od strony Twojego pracodawcy!)

1

Janusz pełną gębą :)

9

oj tam, ściemniaj ile możesz, zanim sie zorientują, że nie umiesz to pensję czy dwie odbierzesz (bo zakładam, że to płatny staż), w sumie zero strat

3

Zależy od przyjętych definicji, dla mnie 'janusz soft' to ucieleśnienie złej atmosfery w pracy, mała firma, jechanie na patencie, oszukiwanie pracowników (kary umowne, dodatki pod stołem do rączki, antydatowanie np umów o dzieło). Nie nazwałbym "januszem" firmy, która jest mała, wszyscy są de facto "full stackami" plus telefony od klientów gdzie wymagana jest wiedza domenowa, ale finanse są transparentne, jest dobra atmosfera i koleżeńskie wsparcie o ile czas na to pozwala.

0

Generalnie uciekaj ;-)
Może nie przed końcem stażu, ale nie przedłużaj. Postaraj się z tego nauczyć jak najwięcej.

1

Tak jak myslalem taki tez mam zamiar na boku robie swoja apke i uciekam stad :) dziekowa

0

Taka firma to dramat, ponieważ nic się nie nauczysz.

3
trOnk12 napisał(a):

Ostatnio pisalem o stazu w Krakowie no i jestem w firmie. W pierwszy dzien gosciu mi lekko objasnil na czym polega projekt ,(...) Nie dostalem zadnego podopiecznego ,

Zaraz, mówimy o pracy jako programista czy opiekun w przedszkolu?

0
trOnk12 napisał(a):

CEO nie wprowadzil mnie w firme zrobil to dopiero kolejny prezes ktory nawet nie wiedzial ze przyjezdzam.

Mnie też nigdy żaden CEO też nie oprowadzał...
Ba! Nawet zwykły prezes, smutno mi :(

A na poważnie - naprawdę oczekiwałeś jakichś uścisków czy czerwonego dywanu od CEO/prezesa? ;)
Ktoś bierze się za dokumenty, dostajesz sprzęt, jakiś menadżer/lead mówi co i jak - nic więcej się nie dzieje. Powoli wkręcasz się w pracę, projekt i tyle.

0
trOnk12 napisał(a):

Czesc ,

Ostatnio pisalem o stazu w Krakowie no i jestem w firmie. W pierwszy dzien gosciu mi lekko objasnil na czym polega projekt , wyslal koncept projektu ( zadnej dokumentacji ) , pokazal mi stanowisko na ktorym chyba sa podzespoly z 2000 roku i dal mi zadanie przepisac apke na raspberry PI. Nie dostalem zadnego podopiecznego , generalnie aplikowalem na android developera a robie bardziej za elektronika . Jestem totalnie zdany na siebie i wszelkie sprawy moge zapytac kolege Android Developera ktory pisal z innym gosciem spaghetti code w ktorym jest wiecej wykomentowanych linijek kodu niz dzialajacego. Nikt nie robi sobie code review , nie ma zadnych taskow i panuje motto " byle dzialalo ". CEO nie wprowadzil mnie w firme zrobil to dopiero kolejny prezes ktory nawet nie wiedzial ze przyjezdzam. Nie narzekam bo jest to moja pierwsza "praca" , ale czy trafilem na janusz soft ?? Czy na realia IT ? :)

Ty byś od razu chciał podopiecznego?

0

Po pierwsze to Ty się naucz pisać, bo idąc Twoim tokiem rozumowania jesteś Januszem języka polskiego. Ciekawi mnie tylko jak napisałeś CV? Zapłaciłeś jakiejś nauczycielce języka polskiego, żeby Ci je poprawiła?
Realia IT? Chłopie, to Twoja pierwsza praca i przez pryzmat tego zadajesz pytania czy to realia IT? Masz nas za idiotów? Serio myślisz, że tak jest w każdej firmie? Janusz myślenia.
Podopiecznego? Janusz rozumu.
Serio myślisz, że jak junior przychodzi do firmy to każdy prezes o tym musi wiedzieć i Cię oprowadzić? Wysokie ego masz, Januszu.

A wypowiedzi o ściemnianiu i robieniu czegoś na boku nie komentuję nawet, bo to czyste polactwo. Jak Ci się nie podoba, to się zwolnij. Każda firma jest inna, w tej widocznie mają takie zasady. Skąd się takie firmy biorą i utrzymują? Bo ludzie się na to godzą, więc zamiast płakać po internetach zwolnij się i pokaż, że Ci to przeszkadza. A tak to odejdziesz za jakiś czas i sobie znajdą kolejnego i tak dalej.

Btw. podejrzewam, że i tak niezłego bagna im narobisz w kodzie, bo po Twoim stylu pisania nie można się spodziewać nic dobrego.
Kolejny raz się potwierdza, że ci co najwięcej krzyczą o stereotypowych Januszach, sami nimi są.

1
Świetny Polityk napisał(a):

Kolejny raz się potwierdza, że ci co najwięcej krzyczą o stereotypowych Januszach, sami nimi są.

Janusz socjologi z ciebie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1