Asperger w pracy

0

Część mam aspergera jak sporo osób w naszym środowisku. W moim konkretnym przypadku uważam to za atut i dzięki aspergerowej strukturze mózgu wydaje mi się że dobrze spełniam się w zawodzie programisty. Czy macie aspergera, czy podejrzewacie o aspergera znajomych, czy uwazacie że pomaga czy przeszkadza on w karierze?

Tutaj dość wiarygodny test (mam 145/200 aspie)
http://www.rdos.net/pl/

0

mam i zawsze odpadam na wstepnej rozmowie z hr / jeszcze nigdy nie dostałem żadnej pracy , to okropne uczucie :(

0

To wygląda jak test ciążowy online...
Rozumiem że bycie introwertykiem już nie jest tak modne więc pora być bardziej wyjątkowym w internecie :)

0

Hmm nie wiem odkąd asperger albo autyzm zrobił się modny, dla większości społeczeństwa osoby z aspergerem to raczej nieporadne dziwadła/wariaci. Spoleczenstwo promuje raczej osoby ekstrawertyczne i nie bojace sie ludzi, bo w wiekszosci dziedzin zycia te cechy sa potrzebne do sukcesu. Autyzm i asperger to inna struktura mózgu, a nie moda.

0

A i asperger nie zawsze oznacza introwertycznosc, patrz korwin.

1
Wesoly Mleczarz napisał(a):

Autyzm i asperger to inna struktura mózgu, a nie moda.

I rozumiem że tą zmianę w strukturze mózgu można stwierdzić wypełniając wiarygodny test online?

0

Dla mnie ten temat brzmi jak "jestem burakiem i jest mi z tym dobrze". Przeklinanie w pracy nie jest ok, a szczególnie że jest super zaraźliwe. Ja po 3 miesiącach w pracy w środowisku przeklinających ludzi do dzisiaj mam problemy z pozbyciem się tego nawyku (to było kilka lat temu).
@LukeJL uświadomił mi że pomyliło mi się z zespołem Touretta :P

0

Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś się chwalił dysfunkcją mózgową. Jesteś pewien, że to asperger, a nie Down ?

1

Wątpię żeby ktoś z zespołem downa dostał się i skończył mimuw. Doedukujcie się trochę bo nie macie zielonego pojęcia o czym mówicie, asperger to ani dysfunkcja, ani przeklinanie, ani introwertycznosc, ani bycie burakiem. Test jest w miarę wiarygodny i przy diagnostyce klinicznej dostalibyscie podobny zestaw pytań.

0
Wesoly Mleczarz napisał(a):

Wątpię żeby ktoś z zespołem downa dostał się i skończył mimuw. Doedukujcie się trochę bo nie macie zielonego pojęcia o czym mówicie, asperger to ani dysfunkcja, ani przeklinanie, ani introwertycznosc, ani bycie burakiem. Test jest w miarę wiarygodny i przy diagnostyce klinicznej dostalibyscie podobny zestaw pytań.

Wydaje mi się że w końcu muszę przyznać ci racje, jesteś wyjątkowy!
To pewnie przez te szczepionki...

0

Nie rozumiem slayer9 czemu jesteś taki złośliwy i agresywny, to kulturalny temat. Musze przyznać że u mnie akurat w dziale to większość to aspergery albo coś podobnego, więc czuje się jak ryba w wodzie.

0

Pijany młot asperger stwierdzono u wielu ludzi z epok przed wprowadzeniem szczepionek. Nie rozumiem skąd w was ta złość i agresja, z czystej ciekawości spytałem się o dość powszechną rzecz. Nie wiem to chyba kwestia sredniowiecznej mentalnosci w polsce, bo na reddicie podobne tematy mają setki normalnych i rzeczowych odpowiedzi.

0

W naszym kraju raczej chwalenie się zaburzeniami albo podejmowanie dyskusji o jakichkolwiek tego typu rzeczach, które mają związkiem z innym funkcjonowaniem mózgu nie ma wielkiego sensu.

Słownik, tak jak to postrzega większość Polaków:
ADHD = niewychowane bachory
asperger, autyzm = wina szczepionek
depresja = lenistwo
dysleksja = niedbałość
i tak dalej, i tak dalej.

Polska to nie USA, UK, czy Szwecja, że o takich rzeczach się mówi otwarcie. Polak wszystko neguje i wszystko sprowadza do żartu, bo od tego jest właśnie Polakiem. Nasza cecha narodowa. Szczególnie, jeśli ludzie mogą pisać z anonimowych kont (przypominam, że ten wątek też został założony z anonimowego konta).

Czyli ta dyskusja przerodzi się we flame zaraz. Dziękuję ;)

0

Niestety masz racje Luke, polacy mają duże doświadczenie w gnebieniu i eksterminowaniu "odmiennych elementow" (czarnych, gejow, zydow a teraz wychodzi też że ludzi z aspergerem)

0
Wesoly Mleczarz napisał(a):

większość to aspergery albo coś podobnego.

Rozumiem że wszyscy wykonali test online...

Stary sarkazm i ironia, witamy w internetach

0

Raczej nie mam zespołu Aspergera, a tylko jestem introwertykiem, tzn. uśmiechniętą mordę mam ochotę pokazać do ludzi tylko od czasu do czasu. ;). Natomiast chyba najbardziej destrukcyjną krytykę braku czystości ulepionego przeze mnie kodu zrobił kiedyś ktoś chyba z zaburzeniami tego rodzaju (bo miał spięcia też z innymi) i nawet się trochę obraziłem. Z drugiej strony taka Saga Noren jest słodziutka na swój sposób i ma fajną furę, ale takie rzeczy to pewnie tylko w bajkach.

0

Jak ktoś zna podstawowe symptomy to rozpozna z kilometra.

0

Wyszło mi 100 na 200 to mam czy niemam :D ?

0

Niestety masz racje Luke, polacy mają duże doświadczenie w gnebieniu i eksterminowaniu "odmiennych elementow"
(czarnych, gejow, zydow a teraz wychodzi też że ludzi z aspergerem)

Nie o to mi chodziło. Raczej chodzi o to, że Polacy mają tendencję do:

  1. negowania istnienia pewnych rzeczy albo negowania tego, kto coś mówi, czy generalnie do kreowania teorii spiskowych, podważania wszystkiego
  2. sprowadzania wszystkiego do żartu, opartego na płytkich stereotypach
  3. bycie fachowcem w każdej dziedzinie, bez zrobienia większego researchu

Czyli pokolenie Wykop ;)

Generalnie im bardziej "męskie" forum, tym więcej wykopowych zachowań. Im bardziej temat oddalony od głównego tematu (tutaj: od programowania) tym też ludzie stają się bardziej wykopowi. Bo cholera, jacy mają być, skoro to forum o programowaniu, a temat dotyczy czegoś innego, co ma na dodatek pewien potencjał kontrowersyjności, dziwności.

Tak samo niedawno ktoś tu założył wątek o anime. Tam też są z tego co widziałem głównie popisy stereotypów.

Myślę, że jakbyś założył wątek o weganizmie, black metalu czy alergiach, tak samo by było.

0

Założyłem ten temat dlatego bo odsetek ludzi z aspergerem w IT i po kierunkach ścisłych jest znacznie wyższy niż w innych grupach społecznych. I sam miałem styczność z wieloma osobami co do których byłem raczej pewien że mają aspergera. Stąd chciałem się spytać jakie są wasze doświadczenia i opinie na ten temat. Co do reszty Luke masz rację, chociaż nie wiem czy to kwestia pokolenia wykopu, czy raczej cechy dużej czesci ludzi bez względu na kraj, wiek czy pochodzenie

1
Wesoly Mleczarz napisał(a):

Jak ktoś zna podstawowe symptomy to rozpozna z kilometra.

No tak, po co nam diagnostyka
Katar = ebola
Bolący brzuch = rak
Cichy indywidualista = asperger

0

A to jest w sumie ciekawie paradoksalne, bo z jednej strony to upośledzenie umiejętności społecznych, a z drugiej strony konieczność zaliczenia się do jakiejś grupy społecznej to normalne zachowanie społeczne.

0

wg mnie asperger to pikus

problemem sa zaburzenia emocjonalne i wycienczenie

wiadomo w pracy to bledy poznawcze

0

Chcialam zrobic ten test, ale pytania sa IMO tak niejasne / niejednoznaczne, ze sie poddalam :D

0

'Na szczęście z Aspergera się "wyrasta". Zaburzenia sprowadzają się w praktyce do tego, że ludzie mają po urodzeniu całkiem sporo embeded softu (np. rozpoznawanie twarzy, rozpoznawanie wyrazu twarzy, podstawowe wzorce zachowań), który u Aspów niestety nie działa za dobrze. Aspi ze względu na błędy w oprogramowaniu nie będzie korzystał ze wsparcia sprzętowego swojego mózgu, będzie wszystko brał "na rozum", co niestety nie może skończyć się dobrze (hardware nie wyrabia po prostu, za dużo danych do przetworzenia). Jednak z czasem, jeśli zaburzenie nie jest jakieś masakryczne, pewne rzeczy są do opanowania dla każdego.

4

"mam aspergera" - jest to zaburzenie mające różne spektra więc takie stwierdzenie nic konkretnie nie mówi. Są ludzie z "silnym" zespołem Aspergera, którzy mają problemy z funkcjonowaniem w społeczeństwie i "lekkim" balansującym na granicy "normalności". Nie wiem czy się chwalisz czy też żalisz. Kiedyś czytałem książkę, kryminał, ale napisaną przez matkę dziecka z "silnym" zespołem Aspergera. Była tam opisana scena, gdzie nauczycielka mówi do dzieci, że teraz cisza i nie oddychamy, a chłopak z zespołem Aspergera rozumie to dosłownie i przestaje oddychać bo dla niego aluzje nie istnieją i wszysko rozumie dosłownie /tu robię dygresję do tych z innej dyskusji na tym forum forum wg których czytanie bezwartościowych książek nic nie wnosi do życia i jest tylko stratą czasu, a książka ta uzmysłowiła mi z jakimi problemami borykają się rodzicie takich dzieci/.

0

Zrobiłem z czystej ciekawości, chociaż w takie bzdety nie wierzę.
Wyniki neuro: 176/200, aspi: 45/200.

0

tu robię dygresję do tych z innej dyskusji na tym forum forum wg których czytanie bezwartościowych książek nic nie wnosi do życia i jest tylko stratą czasu

Serio znalazł się kiedyś baran który zanegował sens czytania czegoś poza podręcznikiem? :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1