Czy wykazywanie, że IT to twoja pasja ma sens, czy też może być przeszkodą?

0

Analizując kilka rozmów na których byłem, stwierdzam, że odniosłem wrażenie, iż w wypadku specyficznych typów firm działa to zniechęcająco na potencjalnych pracodawców. Dziwne, ale chyba prawdziwe. Co za tym może stać? Nie jestem jakiś szczególnie trudny w obyciu w czasie rozmów. Rozmowy idą mi wręcz płynnie, więc trudno tu podejrzewać jakieś szczególne znerdowienie na tym polu. CHyba, że się mylę.

0

Jak najbardziej ma sens. Problemem jest raczej bezwzględne oczekiwanie tego od innych :)

2

Szczerze powiedziawszy tekstem o pasji pewnie sypie co drugi kandydat. Dlatego mogą dziwnie na Ciebie patrzeć. To tak jak kiedyś wszyscy na rozmowach zapewniali o "chęci rozwoju w Państwa firmie".

2

W Janusz-sofcie pasja jest przeszkodą. Idealny profil kandydata do takiej firmy to osoba, która ogarnia dokładnie ten język i framework, którego oczekuje Janusz oraz nie ma ambicji nauczyć się czegokolwiek ponad to. Dzięki temu taka osoba jest tania, nie trzeba jej szkolić, a doświadczenie z innych obszarów IT nie rozprasza jej w codziennym klepaniu.

0

Jak na moje to nie ma znaczenia. Liczy się przecież co umiesz i za to ci płacą. Nie płacą ci za to, że robisz to ze swojej własnej woli czy ktoś cie przymusza, czy to lubisz czy nie.

0

@Haskell: Proszę Cię, w dużych korporacjach typu globalne banki to pasja jest niezbędna? Ja nie mówię, że robienie czegoś z pasją jest złe, bo to jest wtedy dla Ciebie motorem do rozwoju i dodatkowo te 8h w pracy szybko mija. Ale mówimy wtedy o naszych prywatnych korzyściach. W większości firm chodzi o to żeby zrobić coś dobrze i w miarę szybko. Czy będzie to z pasji czy z dobrze rozumianego profesjonalizmu Twojego szefa nie obchodzi. Założę się, że nawet w Google nie pracują sami pasjonaci;)

0

Może to być przeszkodą dla januszy którzy chca żebys pisał w danym frameworku i nie próbował sie wychylić albo zrobic coś lepiej.

0

Chyba wycięło pół oryginalnej wiadomości. Odpowiadając na pytanie z tytułu: Pasja może utrudniać znalezienie byle jakiej pracy. Podejściem Januszsoftowym się za bardzo nie spotkałem, raczej spotkałem się z docenianiem pasji w pracy. Raczej problem może polegać na tym, że przez pasję nie będziesz chcieć robić byle czego, a to może utrudnić poszukiwania, jeśli pasjonuje cię coś trochę bardziej niszowego. Natomiast moją uwagę zwróciło bardziej co innego. Pytasz o „wykazywanie”, że się czymś pasjonujesz. Tu nie ma co udowadniać, to od razu widać po tym jak mówisz o swojej pracy i wiedzy jaką posiadasz. ;)

0

Jest jedna sytuacja gdzie może to być przeszkodą:

0

@elwis: Po pierwsze gorąco zachęcam do wprowadzania swoich rad w życie przed upominane obcych ludzi. Twój tekst nic nie wprowadza merytorycznie do dyskusji.
Po drugie. Czy ja obraziłem @Haskell ? Czy go chamsko atakuje? Czy zarzuciłem mu kłamstwo? W takim razie dlaczego mnie obrażasz?
Po trzecie namawiam do zapoznania się z terminem "dyskusja".
-W Janusz-sofcie pasja jest przeszkodą.
-Proszę Cię, w dużych korporacjach typu globalne banki to pasja jest niezbędna?
Jeśli to nie jest w temacie dyskusji, to nie wiem co jest. Jedynie napisałem, że to co opisał Haskell można spotkać w każdej firmie niezależnie od wielkości. Jeśliś taki gorliwy to autor wątku też nic nie pisał o Januszsoftach. Dlaczego o nich wspominasz w swojej późniejszej wypowiedzi? Oh, wait. To miał być festiwal narzekania na temat Januszsotów? To przepraszam, będę leciał;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1