Wątek przeniesiony 2018-02-24 19:51 z Off-Topic przez furious programming.

Dziwne pytanie rekrutacyjne

0

Ja kiedys dostalem pytanie o swoja wymarzona prace: powiedzialem ze chcialbym miec wlasna marine z jachtami i hotel na Karaibach, ale poniewaz mozliwosci finansowe mam jeszcze zbyt skromne,to zostaje przy IT.

Co do takich pytan,daja tez jakas ocene jak taka osoba bedzie zachowywac sie w codziennej pracy. Jesli ktos na dziwne pytanie zareaguje chamstwem/agresja to jest spora szansa ze bedzie takie cechy przejawial na codzien i w efekcie rozlozy zespol.

0
Mruk Pięta napisał(a):

W korporacjach it pracuje na potrzeby analityków, biznesu i nerd który nie potrafi się dogadać z klientem nie powinien tam pracować. Programista senior ma się kontaktować z klientem i umieć nadawać na tej samej fali co klient rozwiązujący temat np. szacowania zagrożeń i zysków biznesu.

Co za bzdura. Szacowanie zagrożeń i zysków biznesu to zadanie kierownika projektu. A do kontaktu z klientem w sprawach projektowych zazwyczaj wysyła się analityka. Senior to ten osobnik, który potrafi pociągnąć projekt do przodu dzięki doświadczeniu i wiedzy. Owszem, zdolności miękkie się przydają przy wielu okazjach, ale ich brak nie przekreśla doszczętnie kariery.

Pytanie o ilość latarni w mieście to typowy przykład na szacowanie i obliczenia na kartkach. Kiedyś dostałem pytanie o ilość piekarni w mieście, kolega z kolei o zaprojektowanie linii produkcyjnej M&Msów. Dodam, że to pytania od managerów, ludzie techniczni raczej nie tracą czasu na takie głupoty.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1