Pod koniec roku planuję wraz ze znajomym utworzyć sklep internetowy. Znajomy prowadzi firmę i zajmuje się układaniem diet, ja z kolei po otwarciu działalności chciałbym również wykonywać strony internetowe. Każdy z nas miałby więc swoje "główne działki", a sklep z dietetycznym asortymentem byłby swego rodzaju spoiwem dla naszych zupełnie innych zawodów. Chcielibyśmy wszystkie koszta opłacać po połowie, również w taki sam sposób dzielić się zyskami. Ma ktoś może doświadczenia, jaką formę prawną powinna przyjąć taka działalność? Czy trzeba tworzyć spółkę na dwie osoby? Jeśli tak, czy kolidowałoby to z reklamą swoich pozostałych usług pod zupełnie innymi szyldami i sposobie rozliczeń? Jeśli ktoś ma wiedzę na ten temat, bardzo prosiłbym o jakieś nakierowanie.
Ja bym zaczął z innej strony.
Pytanie - na ile znasz tego człowieka, na ile macie do siebie zaufanie.
Fajnie wszystko jest na początku, ale za pewien czas mogą się pojawić problemy.
Piszesz, że chcecie się dzielić kosztami po połowie. A co, jeśli jedna część waszej działalności będzie szła pięknie, a druga okaże się niewypałem?
Albo jak zaczną się innego typu konflikty?
Czy planujecie być razem "do końca życia", czy może za pewien czas rozstanie się?
Tak ogólnie to bym polecił, żeby każdy z Was założył swoją działalność, nie bawiłbym się w żadne spółki. Możecie być dwoma współpracującymi ze sobą firmami. Ewentualnie spółka z o.o. - wtedy w razie rozstania po prostu jeden sprzedaje / przekazuje drugiemu swoje udziały, a firma dalej działa totalnie bez problemów, przestojów itp.
Wiele osób jak słyszy "spółka z o.o." to się może wystraszyć - ale niepotrzebnie. Obecnie zakłada się je prawie "od ręki", a kapitał został zmniejszony do 5 tysięcy złotych (które i tak można kilka dni później wypłacić). Obsługa księgowa to też już nie jest wielki wydatek, a z formalności które trzeba robić to raz w roku złożenie dokumentów do KRS.
No i plusem takiego rozwiązania jest też bezpieczeństwo - jesli coś pójdzie źle, to jako udziałowcy jesteście praktycznie nietykalni, zarządu realnie raczej tez nikt nie pociągnie do odpowiedzialności (zakładając oczywiście, że firmę zakładacie żeby działać, a nie robić wałki).
Po to są spółki własnie i udziały. A Działalnościami fakturujcie spółkę w grudniu zamiast dywidend, bo dywidendy nie są kosztem.
W porządku, dzięki wielkie. Poczytam o tym jeszcze. A jak wygląda kwestia zusu, jeśli mamy umowy o pracę osobno?
A jak wygląda kwestia zusu
Zasadniczo ZUS płacisz, jeśli jesteś u kogoś zatrudniony (w zależności od sposobu zatrudnienia może być on inaczej naliczany) oraz kiedy prowadzisz działalność gosp. Stąd za bardzo nie rozumiem, o co pytasz - bo ZUS (zakładając pracę "na legalu") będzie naliczony.
Jest opcja skorzystania ze "zmniejszonego" ZUS - ale to w wypadku działalności gosp.
Możesz też (chociaż to lekkie naginanie przepisów) zatrudnić się u kumpla (albo gdziekolwiek) na 1/20 etatu - wtedy ZUS to będzie kilkadziesiąt złotych.