Czy dobra ocena na dyplomie po skończeniu studiów informatycznych ma znaczenie przy robieniu kariery?

0

Pytam z ciekawości. Dużo osób jedzie tak, że będzie mieć pewnie 3 lub 4 są też tacy co skończą studia z 5. Przy robieniu kariery w IT ma to jakieś znaczenie, czy nie? Wiem tylko, że czasem może się przydać jak ktoś chce robić magistra. A tak ogólnie jakieś benefity się z tym wiążą jak np wyższe zarobki? Czy tylko zostaje tak do oprawienia w ramkę?
Pewnie dużo osób kończy inżyniera na 4 lub 5 (czy nie?).

1

Jak przejmujesz się takimi rzeczami to znaczy, że jeszcze nigdzie nie pracujesz (to błąd), a z tego wynika, że na razie na dobrą płacę się nie zanosi :)

1

Nikt nie pyta jakie oceny miałeś, bo nikogo to nie interesuje tylko to co faktycznie potrafisz albo jak szybko możesz się tego nauczyć. Tak samo czy miałeś warunki czy nie. Głowa do góry. Warto się uczyć dla siebie, nie dla ocen.

1

W ofertach pracy z US często w "Requirements" pojawia się np. coś takiego:
Overall cumulative GPA of 3.4/4.0
Więc ktoś tam jednak na to patrzy ;)

Ale to głównie (tylko?) w ofertach junior lub intern. Zapewne jak już doświadczenie zawodowe jakkolwiek rozkwitnie to takie duperele nie będą miały żadnego znaczenia.

Tutaj przykładowe randomowe takie oferty:

Kiedyś też mi się obiło o uszy (nie wiem czy to prawda!), że podobno Google też może sprawdzać wyniki z studiów.

2

Tylko Comarch wymaga przyniesienia dyplomu i suplementu na rozmowę. Chcesz tam pracować? Jak tak, to współczuję. Jak nie - to oceny się nie liczą.

0
Hodor napisał(a):

W ofertach pracy z US często w "Requirements" pojawia się np. coś takiego:
Overall cumulative GPA of 3.4/4.0
Więc ktoś tam jednak na to patrzy ;)

A taki chytry MIT walnie sobie GPA do 5 i cieszą michę

chociaż rekruterzy i tak pewnie wiedzą o tym bardzo dobrze

0
Krzywy Wąż napisał(a):

Tylko Comarch wymaga przyniesienia dyplomu i suplementu na rozmowę. Chcesz tam pracować? Jak tak, to współczuję. Jak nie - to oceny się nie liczą.

Są setki gorszych firm od Comarchu ale widzę moda na hejtowanie tej firmy dalej jest.

1

Dyplom w ramkę i na ścianę, zdejmować raczej go nie będziesz musiał. Max w 20% przypadków w ogóle posiadanie dyplomu ma znaczenie, a jaką miałeś ocenę to już niewielki procent od tego procentu.

Jeżeli liczysz na porządne zarobki większość ofert gdzie dyplom jest wymagany możesz olać bo to oferty sektora państwowego gdzie masz widełki ile może zarabiać osoba na określonym poziomie stanowiska i nikogo nie będzie interesować, że reprezentujesz IT czyli jeden z najlepiej opłacanych sektorów zatrudnienia. Reszta to firmy zabytki, w których decydenci nie mają pojęcia co się de facto w IT liczy. A liczy się wiedza, a poza tym to wiedza i jeszcze najważniejsze - wiedza. A resztę (mocnych) kryteriów zamyka komercyjne doświadczenie. Kryteriów jest oczywiście więcej ale mają niszowe znaczenie w Twojej ogólnej ocenie. Testy lub rozmowy sprawdzające kompetencje techniczne, zadania do zaprojektowania w domu - to standard. Jeśli to przejdziesz lepiej niż inni to masz prawie gwarancję zatrudnienia. A na zaproszenie do rekrutacji składa się głównie profesjonalne CV, w którym masz sporo do wpisania w punkcie doświadczenie. A w przypadku juniora dobrze posiadać portfolio z kilkoma projektami prezentującymi jak najwyższy poziom.

3

o ocene z dyplomu chyba tlyko mama pyta ;)

0

@Shalom zdaje sie pisał że w dobrych firmach mogą to brac pod uwage. Tylko to też zalezy od uczelni, bo 5.0 z wyższej szkoły gotowania wody na gazie to za dużo nie daje, ale takie 4.0 czy 4.5 np. na MIM UW to już cos jednak swiadczy :)
Pytanie też zalezy od tego czy chcesz projektowac i implementowac tysieczną wersje sklepu internetowego czy program do obsługi łazików marsjańskich ;]

0
scibi92 napisał(a):

@Shalom zdaje sie pisał że w dobrych firmach mogą to brac pod uwage]

Fajnie, są też tacy co twierdzą, że gość zwany Jezusem umiał chodzić po wodzie. Tylko czy to na pewno coś wnosi? Sprzedawanie "zasłyszanych faktów/opinii" częściej prowadzi do dezinformacji niż wprowadza rzetelne informacje. A Ty? Masz takie doświadczenia, że okazało się to ważne?

Nie mam super doświadczenia w tej kwestii bo byłem zapewne na mniej niż 20 rozmowach rekrutacyjnych w życiu (zwykle wystarczały 3-4 abym znalazł zatrudnienie) Z moich osobistych doświadczeń trafiłem 1 przypadek gdzie firma kładła nacisk nie tylko na skończenie studiów, ale również na to jak je skończyłeś. Brali tylko najlepszych studentów, formularz aplikacyjny miał miejsce na ocenę, informację czy studia skończyło się z wyróżnieniem, rubrykę "olimpiady, nagrody, wyróżnienia". Tą firmą był Gemius, 10 lat temu może i dobra firma, teraz niekoniecznie. Słyszałem również wiele relacji odnoście procesów rekrutacji i nie obiło mi się o uszy, aby ocena ze studiów miała jakiekolwiek znaczenie. Często nawet jak w wymaganiach jest wyższe wykształcenie to okazuje się, że jest to niszowy czynnik w procesie decyzyjnym.

Zapewne nadal istnieją firmy z sektora prywatnego, które kładą nacisk na wyższe wykształcenie (nikły odsetek) Ale stwierdzenie, że "niektóre dobre firmy biorą to pod uwagę" jest chybione nawet odnośnie studiów jako takich, o ocenie nie wspominając. Wręcz przeciwnie to raczej kiepskie firmy, które przespały zmianę podejścia w tej kwestii w IT bo o efektywności pracownika świadczy jego wiedza, a studia z wiedzą niestety są w słabej korelacji. Uczelnie wypuszczają magistrów i inżynierów, u których braki w wiedzy wręcz porażają, a doświadczenie w budowaniu złożonych aplikacji jest zerowe.

Sam prowadziłem rekrutacje i mnie poziom wykształcenia ani ziębi, ani grzeje. Za to istotne jest czy się wyłożysz czy nie na pytaniach w stylu "czym się różni interface od klasy abstrakcyjnej", jakie znasz wzorce projektowe itp. itd...

2

Dementuje, nigdy czegoś takiego nie twierdziłem. Raz mi się zdarzyło że jakaś firma z d**y pytała mnie o GPA ze studiów, co było o tyle niedorzeczne że to nie było na jakąś pozycję graduate zaraz po studiach, tylko mając ~5 lat doświadczenia. Poza tym afair to google dla ludzi zaraz po studiach pytał o transkrypty ocen.

Mogą patrzeć na sam fakt posiadania studiów i może robić różnicę czy ktoś ma tylko 1 stopień czy 2/3 stopień, ale nikt nie zapyta jaką masz ocenę na dyplomie ukończenia studiów, a o oceny z poszczególnych przedmiotów to już w ogóle.

0
Krzywy Wąż napisał(a):

Tylko Comarch wymaga przyniesienia dyplomu i suplementu na rozmowę. Chcesz tam pracować? Jak tak, to współczuję. Jak nie - to oceny się nie liczą.

To, że wymaga, nie znaczy że w każdym przypadku jest to w ogóle sprawdzane.

1

Intel w Gdańsku wymagał dyplomu ukończenia studiów IT, ale nie patrzyli na oceny, ja skończyłem studia bardzo luźno związane z IT i też przeszło. Nie było problemu. Teraz to chyba nawet dyplomu nie wymagają.

Tylko oczywiście jest jedno ale, w Intelu są grade i im wyższy tym większy hajs. Na niskich grade nie ma problemu bez dyplomu albo tylko z licencjatem czy inżynierem, ale jak chcesz wskoczyć wyżej to już jest wymagany dyplom albo odpowiednie doświadczenie zawdowe. Coś w stylu dyplom + 5 lat, lub brak dyplomu i 15 lat expa. Ja cały czas powtarzam, że dyplom warto mieć, przydaje się na początku, albo jak aplikujesz do firmy, która czegoś takiego wymaga. :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1