Które miasto daje większe możliwości w branży IT - Kraków czy Wrocław

0

Ponieważ w założonym przeze mnie temacie ciężko było uzyskać jakieś istotne informacje poza smogiem, to może liczby coś mi powiedzą. Dodam, że ankieta nie ma na celu nikogo urazić czy coś w tym stylu. Proszę tylko o rzetelne odpowiedzi.

0

Miasta nie mają nic do rzeczy.

Ważniejsze jest jaka firma i jacy współpracownicy.

W Warszawie masz duży wybór firm, bo chyba o to Ci chodzi ;)

0

we wroclawiu trzeba chyba znać niemiecki?a w krakowie nosić maczete w plecaku?

1

Rankingi mówiły o Wrocławiu dla seniorów, a dla middle Warszawa.

1

Z moich obserwacji wynika, że stawki dla Senior Java Developera są w Krakowie średnio o ok. 15-20% wyższe niż we Wrocławiu, co zresztą potwierdza raport przygotowany przez nofluffjobs. Na korzyść Wrocławia przemawia fakt, że po upadku komuny był on strasznie zacofany w stosunku do innych dużych polskich miast. Przez ostatnie 20-25 lat w mieście naprawdę dużo się zmieniło i widać ten skok cywilizacyjny jak chyba w żadnym innym polskim mieście. Nierozwiązane pozostają niestety niektóre sprawy, takie jak choćby beznadziejna komunikacja miejska. Gdyby miasto bardziej skupiało się na zwyczajnych problemach mieszkańców a nie tylko na organizowaniu imprez dla "snobów" to żyłoby się tu naprawde świetnie. Wracając do tematu, to zgodzę się z tym co powiedział @somekind w którymś z tego typu wątków. Mój znajomy znalazł ostatnio bardzo fajną pracę w Bydgoszczy, mimo że to nie jest jakieś zagłębie IT, koleżanka wróciła do Zielonej Góry i też jest zadowolona. Pod uwagę trzeba wziąć wiele czynników i podjąć dobrą decyzję dla siebie i dla swojej rodziny.

1

We Wrocławiu firmy IT budują się (czyli będzie ich tu jeszcze więcej) głównie wzdłuż Legnickiej i przy jej początku skręcają w stronę Sky Towera. Czasami się zdarzy coś koło rynku (to i tak trasa tramwajów z Legnickiej) i jakieś pojedyncze firmy gdzie indziej rozrzucone. Tramwaje po linii firm it jeżdżą tak często, że nawet nie patrzę na rozkład kiedy z mieszkania wychodzę, tylko idę i zaraz wsiadam. Do tego na Popowicach mieszkania są w całkiem spoko cenie jak na Wrocław, a jak ktoś woli większą odległość, może jeszcze taniej zamieszkać na Kozanowie (taniej). Bliżej centrum - Szczepin. Teraz budowana jeszcze będzie druga linia tramwajowa na Popowice. Ja nie wiem jakie Ty widzisz problemy z wrocławską komunikacją miejską. Może jak mieszkasz na Różance, Psim Polu (osiedlu, nie dzielnicy), Bielanach - no to możesz mieć problem, ale to nie wina kiepskiej komunikacji miejskiej, a lokalizacji.

0

Wiele firm z branży IT jest we Wrocławskim Parku Przemysłowym i Wrocławskim Parku Technologicznym. Jeżeli uważasz, że to są okolice Legnickiej to gratuluje. Podstawowe problemy związane z komunikacją zbiorową we Wrocławiu to przede wszystkim:

  • zbyt mała częstotliwość kursowania większości linii tramwajowych i autobusowych w godzinach szczytu,
  • przepełnione tramwaje, czasem nie idzie do nich wejść
  • niedziałające biletomaty w pojazdach i na zewnątrz
  • brak pomysłu na rozwiązanie problemu skomunikowania odległych osiedli miasta z centrum
    Co do linii tramwajowej na Nowy Dwór to słyszę o niej już od kilkunastu lat ale czy coś się w tej sprawie ruszyło? Wrocław można chwalić za wiele rzeczy, ale na pewno nie za komunikacje miejską.
0

Z bloku na wspomnianych Popowicach idę na Wrocławski Park Technologiczny piętnaście minut, no ale jak ktoś koniecznie musi wozić dupę, no to ja już tego nie zmienię. Swoją drogą znam sporo osób z IT, ale nikogo, kto by tam pracował. Nie wiem, może po prostu pecha miałem. Problemem z komunikacją z WPT nie oznacza poważnych problemów z komunikacją akurat miasta Wrocławia, tylko beznadziejnym ulokowaniem tego Parku (między jakimiś polami ogródków działkowych, rozjazdami milionów linii kolejowych przy Parku Przemysłowym (ten przez te linie kolejowe jest w ogóle odrębnym księstwem), położeniem w pewnej odległości pomiędzy dwiema wylotówkami z miasta (a linie komunikacji miejskiej znajdują się wzdłuż samych tych wylotówek), ale na trasie śródmiejskiej OBWODNICY (Ty chcesz dobrej komunikacji MIEJSKIEJ na OBWODNICY?), przy osiedlu domków jednorodzinnych i tak dalej). Komunikacja jest względnie dobra, często nie trzeba się nawet przesiadać. Jeśli miałeś przykre doświadczenia, to to są Twoje doświadczenia, ale nie przekładają się na całe miasto. Niedziałające biletomaty? Jeśli jeździsz regularnie - nic Cię to nie obchodzi, bo i tak masz urban card. Nie jeździsz? Nie działa biletomat? Jedziesz za darmo. Przepełnione tramwaje w godzinach szczytu to prawda, ale to nie jest przypadek tylko Wrocławia.

Najpierw stwierdzasz, że komunikacja w mieście jest kiepska, a potem to podpierasz jakimś pojedynczym przykładem. Kończę rozmowę, bo serio mi szkoda czasu, pouczyć się wolę.

0
Biały Szpak napisał(a):

We Wrocławiu firmy IT budują się (czyli będzie ich tu jeszcze więcej) głównie wzdłuż Legnickiej i przy jej początku skręcają w stronę Sky Towera. Czasami się zdarzy coś koło rynku (to i tak trasa tramwajów z Legnickiej) i jakieś pojedyncze firmy gdzie indziej rozrzucone.

Jest wiele firm ulokowanych przy Strzegomskiej, w okolicach FAT i Hutmena, naprawdę sporo firm mieści się na na WPB przy Żmigrodzkiej, no i jest Volvo na Swojczycach, trochę w okolicach Placu Grunwaldzkiego. A i to nie wszystko. IT we Wrocławiu jest bardzo rozsiane, to nie dwie ulice jak Ci się wydaje.

Tramwaje po linii firm it jeżdżą tak często, że nawet nie patrzę na rozkład kiedy z mieszkania wychodzę, tylko idę i zaraz wsiadam.

Nie, tak fajnie tramwaje jeżdżą tylko i wyłącznie po Legnickiej. Jedynej dobrze skomunikowanej ulicy w całym dużym mieście.

Do tego na Popowicach mieszkania są w całkiem spoko cenie jak na Wrocław, a jak ktoś woli większą odległość, może jeszcze taniej zamieszkać na Kozanowie (taniej).

To chyba w kartonie, bo mieszkań nowych tam nie ma, a oferta używanych jest minimalna.

Bliżej centrum - Szczepin. Teraz budowana jeszcze będzie druga linia tramwajowa na Popowice.

A potem okaże się, że okropne PKP nie chce przebudować wiaduktu i miasto nie może nic zrobić. :)
Jednym z problemów jest właśnie to, że to jest miasto obietnic budowania linii tramwajowych.

Ja nie wiem jakie Ty widzisz problemy z wrocławską komunikacją miejską. Może jak mieszkasz na Różance, Psim Polu (osiedlu, nie dzielnicy), Bielanach - no to możesz mieć problem, ale to nie wina kiepskiej komunikacji miejskiej, a lokalizacji.

Problem jest taki, że z sąsiedniego na sąsiednie osiedle musisz jechać czasem dookoła, przesiadając się i tracąc czas.

Biały Szpak napisał(a):

Z bloku na wspomnianych Popowicach idę na Wrocławski Park Technologiczny piętnaście minut

:D

Problemem z komunikacją z WPT nie oznacza poważnych problemów z komunikacją akurat miasta Wrocławia, tylko beznadziejnym ulokowaniem tego Parku (między jakimiś polami ogródków działkowych, rozjazdami milionów linii kolejowych przy Parku Przemysłowym (ten przez te linie kolejowe jest w ogóle odrębnym księstwem)

Tylko, że cały Wrocław tak właśnie wygląda. To jest zestaw osiedli poprzecinanych liniami kolejowymi, terenami przemysłowymi, ogródkami działkowymi, parkami i rzekami. Drogi wiodą od osiedli do centrum, ale między osiedlami już nie. MPK jest niedofinansowane, ma bardzo mało pojazdów. Do tego wszystkiego dochodzi spora liczba samochodów i wszechobecne korki.
Przeczenie temu, że Wrocław ma problemy z komunikacją, to dowód na jakieś totalne oderwanie od rzeczywistości.

Jeśli miałeś przykre doświadczenia, to to są Twoje doświadczenia, ale nie przekładają się na całe miasto.

No skoro to tylko jego doświadczenia, to czemu władze ciągle twierdzą, że widzą problemy i obiecują poprawę komunikacji miejskiej? Czemu ciągle obiecują nowe linie tramwajowe i buspasy? Czemu twierdzą, że zwiększają tabor? Przecież nie ma żadnego problemu. :D :D :D

Najpierw stwierdzasz, że komunikacja w mieście jest kiepska, a potem to podpierasz jakimś pojedynczym przykładem. Kończę rozmowę, bo serio mi szkoda czasu, pouczyć się wolę.

I słusznie! Zacznij od topografii Wrocławia i podstaw logiki. :)

0

Przejrzyj sobie może ogłoszenia o pracę też, będziesz miał czarno na białym, gdzie jest więcej pracy. Możesz np. tu www.nofluffjobs.com popatrzeć.

2

ja po Wrocławiu rowerkiem jeżdżę, nie zauważyłem problemów z komunikacją miejską, przy prawoskrętach i ścieżce rowerowej autobusy grzecznie czekają....

0

Wg mnie możliwości są bardzo porównywalne, więc to już kwestia preferencji, które miasto bardziej Ci odpowiada do życia ;)

0

Może ankieta się już zakończył, i wygrał Kraków, no ale powiedzmy sobie szczerze, kto chciałby tam pracować jak tam ciasno, smog i turyści. No bobra, jeden znajomy Chińczyk uparł się że tam będzie miał restaurację, bo nie lubi stolic inie chce Warszawy, a chce mieć drogą restaurację z drogimi produktami. No, ale jakies inne plusy?

0

@KamilAdam: Jak w mieście jest ciasno, to jest ten plus, że wszędzie dojdziesz pieszo w ciągu godziny ;) Chyba, że mieszkasz na odległych obrzeżach...

0

Kiedyś robiłem staty to wyszło mi, że

Polska A:

  1. Warszawa, Kraków (ez aequo)

Polska B:

  1. Wrocław (głównie finanse: banki, windykacja i wszystko co naokoło tego)
  2. Poznań, Gdańsk
  3. Katowice

reszta to plankton

1

Pod względem jakości powietrza, żadne z nich :D

0

Jak chcesz poderwać Ukrainkę to Wrocław.

1

W sumie w *kazdym miescie w Polsce sa defacto takie same mozliwosci na rynku IT...

Na ten moment wiekszosc rozgarnietych ludzi w branzy pracuje zdalnie.

*pomijajac miejscowosci/miejsca ze slabym dostepem do internetu

1
Spine napisał(a):

@KamilAdam: Jak w mieście jest ciasno, to jest ten plus, że wszędzie dojdziesz pieszo w ciągu godziny ;) Chyba, że mieszkasz na odległych obrzeżach...

O ile mieszkasz w Mieście centralnym, ja chcę mieszkać na przedmieściu (formalnie to też miasto, tylko inne) i móc sensownie czasem dojechać do Miasta Centralnego. Głównie to zjeść w restauracji, czasem też jakby osobiście w pracy trzeba było być

1
LitwinWileński napisał(a):

Polska B:

  1. Wrocław (głównie finanse: banki, windykacja i wszystko co naokoło tego)

Windykacja to może jakieś 2 małe firmy. Za to pół miasta pracuje w telko. Jest też trochę firm z branży growej.

No i Wrocław w większości leży po lepszej stronie Odry, więc zrewidowałbym na Twoim miejscu swoje poglądy na to, co jest Polską B w tym zestawieniu. :P

0

Ogólnie Kraków ma swoje wady, jest drogi, bardziej niebezpieczny niż łódź czy Chorzów, ciasny, z upośledzona komunikacja i okropnymi mieszkaniami, ale spośród polskich miast, które odwiedziłem jest zdecydowanie najładniejszy. Szczególnie w lecie i w porównaniu do rynku pracy jaki oferuje. W dodatku jest to dobra baza wypadowa w różne miejsca gdzie na takim np Podkarpaciu nie ma dosłownie nic.

Nie jest dobrym miastem, ale w PL nie ma lepszego taka prawda. Zwłaszcza kiedy w mojej technologii jest chora moda na hybrydowy model pracy.

4

Wiadomo było, że Kraków wygra. Wrocław był przegrany na samym starcie, tylko biedaki mieszkają we Wrocku. Taka smutna prawda, choć nie jest ona smutna dla krakusów

2

W dzisiejszych czasach taka ankieta niespecjalnie ma sens, bo możesz pracować zdalnie z dowolnego miejsca dla firmy zlokalizowanej w Krakowie, Wrocławiu, czy Londynie. Natomiast w tym wątku ludzie debatują o tym, gdzie się komu mieszka lepiej, a to już osobna kwestia. Oba miasta mają swój unikalny klimat i urok.

3
wiciu napisał(a):

W dzisiejszych czasach taka ankieta niespecjalnie ma sens, bo możesz pracować zdalnie z dowolnego miejsca dla firmy zlokalizowanej w Krakowie, Wrocławiu, czy Londynie

A ja znów widzę ofertę z Wrocławia gdzie jest zdalnie, ale raz na dwa tygodnie chcą żeby być w biurze XD

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1