Dobry projekt w przeciętnej firmie

0

Hej, czy zmienilibyście pracę w firmie o dobrej renomie, na firmę o raczej przeciętnej renomie, ale gdzie powstaje nowy projekt w ciekawych technologiach za gruby hajs?

2

Tak

0

Ktoś jeszcze ma jakieś przemyślenia na ten temat? Nie balibyście się, że natraficie na marnych klepaczy, od których nie będzie jak się uczyć?

1

Jako firma "o dobrej renomie" masz na myśli taką z dobrą renomą wśród programistów czy klientów/użytkowników ich produktów? Bo druga opcja niekoniecznie łączy się z dobrymi warunkami pracy programisty.
Zmieniłbym jeżeli ten nowy projekt w ciekawych technologiach za gruby hajs byłby pewny i wskoczyłbym do niego od razu, a nie, że "nooo planujemy taki projekt, niedługo na pewno wystartuje". I oczywiście pensja po takiej zmianie nie mogłaby wpłynąć ujemnie na stopę życiową.

0
mar-ek1 napisał(a):

Jako firma "o dobrej renomie" masz na myśli taką z dobrą renomą wśród programistów czy klientów/użytkowników ich produktów? Bo druga opcja niekoniecznie łączy się z dobrymi warunkami pracy programisty.
Zmieniłbym jeżeli ten nowy projekt w ciekawych technologiach za gruby hajs byłby pewny i wskoczyłbym do niego od razu, a nie, że "nooo planujemy taki projekt, niedługo na pewno wystartuje". I oczywiście pensja po takiej zmianie nie mogłaby wpłynąć ujemnie na stopę życiową.

Dobra renoma wśród programistów. W tej nowej firmie oferują mi sporo więcej pieniędzy.

0

Ja raz się nabralem, poszedłem do Sabre bo miał być fajny projekt. Nie był. Do tego po pół roku zwolniło się dwóch gości bardziej doświadczonych ode mnie i na mnie spadła odpowiedzialność za projekt. Nie polecam.

0
Pętliczek napisał(a):

Ja raz się nabralem, poszedłem do Sabre bo miał być fajny projekt. Nie był. Do tego po pół roku zwolniło się dwóch gości bardziej doświadczonych ode mnie i na mnie spadła odpowiedzialność za projekt. Nie polecam.

Dlaczego okazał się być niefajny? Stary kloc? Inne technologie niż obiecywali czy jak?

0

bump

0

Jeśli firma ma dobre projekty, to znaczy, że jest nieprzeciętna.

0

Ktoś jeszcze ma jakieś przemyślenia na ten temat? Nie balibyście się, że natraficie na marnych klepaczy, od których nie będzie jak się uczyć?

Jak pójdziesz na rozmowę to się dowiesz, raz że Ty też przecież możesz zadawać pytania, dwa - zobaczysz jaki jest poziom samej rekrutacji (czy jest na tyle trudna by odsiać idiotów).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1