Jak poprawić social skills?

0

Jak poprawić social skills pracując zdalnie? Podczas rozmów, szczególnie z nową firmą pojawia się stres, mózg przechodzi w jakiś dziwny stan, nawet trudno składać zdania :D Wychodzę wtedy na dziwnego człowieka, ale na szczęście pracodawcy/zleceniodawcy nie odrzucają mnie z tego powodu. Jak poprawić takie umiejętności? Nie mam z kim rozmawiać bo większość rozmów odbywa się na Slack(w formie chatu pisanego), myślałem o nagrywaniu vlogów i gadaniu do kamery :D

0

tak jak programming skill porpawia sie piszac kod - tak social obcujac z innymi ludzmi. Nie ma tu zadnej, wiekszej filozfoii, po prostu wszystko przychodzi z praktyka. Jesli siedzisz zamkniety gdzies przez wiekszosc czasu sam, bez interakcji z innymi, przypadkowymi ludzmi - dyskomfort w relacjach interpersonalnych jest rzecza calkowicie naturalna. Powoli i delikatnie wprowadzaj zmiany do trybu zycia, a problem zacznie malec, az w koncu zniknie:)

0

Mi pomogla troche (troszke, moj mozg jest chyba niekompatybilny z social skillami) ksiazka o inteligencji emocjonalnej :)

0

Tobie nie brakuje social skilow tylko odwagi , wiary w siebie.

A social skile to banał:
Jak widzisz kogos pierwszy raz w ciagu dnia to sie witasz. Pytasz jaki miał weekend jak w poniedziałek, jak w piatek to co planuje na weekend, jak normalny dzien to pytasz ew. o pogode, jak sie ma i tyle. Albo mówisz, że w polsce zima jest , snieg spadł a tobie się w domu roz***ł piec i chydraulik przyjdzie i pewnie cie skroji jak psa. I masz już dyskusje na 20 minut z typami... :)

0

Ja kompletnie nie mam tego skilla, zero przyjaciół, kolegów, lecz tak właściwie nie jest to do niczego potrzebne.
Masa wolnego czasu, którą można poświęcić na naukę, nawet jak do niczego się nie przyda.

Tak dawno temu zauważyłem, że nie potrafię odwzajemniać uczuć, lecz muszę udawać co w ogóle mi się nie podoba i nie będę tego robił.
Albo jestem tak leniwy, że nie chce mi się angażować w te bezsensowne rozmowy, ale zobaczę za kilka lat co się wydarzy, pewnie nic.

Jakoś żadnych pomysłów nie miewam związanych z innymi ludźmi, a przy reszcie zawsze wywnioskuję jakieś elementy usprawniające.

Wiem, że nikt nie uwierzy, że nie mam w ogóle znajomych, nawet dziewczyn żadnych nie znam.
Nie wiem jak to jest, ale nie czuję żadnych więzi z ludźmi, może nawet mam jakieś uszkodzenia mózgu, które by tłumaczyły to.

0

Lekarstwo dla przegywów z brakiem social skilla i majacych problemy z kobietami:

https://www.reddit.com/r/TheRedPill/ - źródło: ja, odbiłem się wysoko od dna

PS.

Nie słuchajcie rad kobiet dla mężczyzn, inteligencja emocjonalna zrobi z was cioty podatne na ataki psychopatów, to jak krew w wodzie dla rekinów(empatia u mężczyzn).

0
Wygryw napisał(a):

Przeczytałem kilka i akurat robię wszystko poprawnie, ale ja mam wywalone na ludzi i wolę sobie zamieniać kształty figur na funkcje, a te aproksymować sinusoidami.
Więc artykuły spoko, ale pod publikę musisz wszystko robić, a niekoniecznie komuś się opłaca spotykać z osobami, które nie mają żadnych zainteresowań.

Tak jak pisałem, wole samemu żyć i dojść do mechaniki kwantowej, a jak się nawinie ktoś to będzie taki jak ja to się z nim zaprzyjaźnię.

0

to idź do dobrego psychologa i tyle, niby ludzie tacy mądrzy, a szukają porad na anonimowym forum

0
Zimny Karp napisał(a):
Wygryw napisał(a):

Przeczytałem kilka i akurat robię wszystko poprawnie, ale ja mam wywalone na ludzi i wolę sobie zamieniać kształty figur na funkcje, a te aproksymować sinusoidami.
Więc artykuły spoko, ale pod publikę musisz wszystko robić, a niekoniecznie komuś się opłaca spotykać z osobami, które nie mają żadnych zainteresowań.

Tak jak pisałem, wole samemu żyć i dojść do mechaniki kwantowej, a jak się nawinie ktoś to będzie taki jak ja to się z nim zaprzyjaźnię.

Typowe gadanie przegrywa.

To wracaj do nory i ucz się mechaniki kwantowej a nie proś ludzi o pomoc skoro nie chcesz z niej skorzystać.

0

Żeby nabrać pewności siebie trzeba ją ćwiczyć, robić to co jest niekomfortowe chociaż z logicznego punktu widzenia być nie powinno. Tematów o tym było już trochę, np ten: https://4programmers.net/Forum/1206558

Z drugiej strony niespecjalnie wierzę w to, że da się zmienić z introwertyka na ekstrawertyka. Nawet jak nabrałem trochę pewności siebie to nie stałem się gawędziarzem. Fakt, że im więcej gadam tym płynniej to robię, jednak nie ciągnie mnie do gadania o byle czym. Ekstrawertyk dla mnie to ktoś kto lubi gadać o pierdołach. Ja jako introwertyk nie mam wyczucia o jakich pierdołach chcieliby rozmawiać ekstrawertycy.

0

Wino, kobiety, śpiew ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1