Kontraktowcy - czas zacząć szukać drugiego zleceniodawcy.

0

http://kadry.infor.pl/wiadomosci/770047,Rewolucyjne-zmiany-w-Kodeksie-pracy-jeszcze-w-tym-roku.html

– Pojawią się też obwarowania związane z działalnością gospodarczą. Intencją ustawodawców jest to, żeby działalność była wykonywana przez osoby, które świadczą usługi lub pracę na rzecz wielu podmiotów. Niedopuszczalna będzie sytuacja, w której pracownik – zamiast być zatrudnionym na podstawie umowy o pracę – zakłada działalność gospodarczą i świadczy usługi na rzecz jednego zleceniodawcy. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – mówi Agnieszka Bagieńska-Petryka.

Ciekawe jak to będą sprawdzać. Gdy wystawię jedną fakturę w ciągu 10 lat na inny podmiot to będzie ok? :/

0

To nie przejdzie. Taki przepis rozwalił by polskie IT

0

Inne branże również

0

no tak, w końcu ile kasy z unikania podatku 32 % na rzecz liniowego im odpada

0

No cóż z 15 moich znajomych ma działalność. Karuzelę czas zaczać.

3
Lukxxx napisał(a):

No cóż z 15 moich znajomych ma działalność.

to najwyżej wystawią FV jeden drugiemu i tyle :)

1

Przecież jeśli chcą zmieniać coś dotyczącego działalności gospodarczej, to powinni się zająć zupełnie inną ustawą, przez KP tego zrobić nie mogą.

0
somekind napisał(a):

Przecież jeśli chcą zmieniać coś dotyczącego działalności gospodarczej, to powinni się zająć zupełnie inną ustawą, przez KP tego zrobić nie mogą.

Niekoniecznie. Przecież obecnie istnieją obostrzenia przy zakładaniu JDG (np. nie obowiązuje niższy ZUS jeśli twoim klientem jest byly pracodawca).
Wydaje mi się że to będzie coś podobnego. No ale pożyjemy, zobaczymy czy da się to jakoś obejść.

1
wartek01 napisał(a):
somekind napisał(a):

Przecież jeśli chcą zmieniać coś dotyczącego działalności gospodarczej, to powinni się zająć zupełnie inną ustawą, przez KP tego zrobić nie mogą.

Niekoniecznie. Przecież obecnie istnieją obostrzenia przy zakładaniu JDG (np. nie obowiązuje niższy ZUS jeśli twoim klientem jest byly pracodawca).
Wydaje mi się że to będzie coś podobnego. No ale pożyjemy, zobaczymy czy da się to jakoś obejść.

Koniecznie. Kwestii ZUSu nie reguluje kodeks pracy, a art. 18a ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Dlatego zmiany w kodeksie pracy nie wpływają na działalności gospodarcze.

0

Mam nadzieję, że nie tkną B2B...

2
nie100sowny napisał(a):

Koniecznie. Kwestii ZUSu nie reguluje kodeks pracy, a art. 18a ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Dlatego zmiany w kodeksie pracy nie wpływają na działalności gospodarcze.

Trafne spostrzeżenie! Ale i tak najważniejszą ustawą do zmiany jest ta o swobodzie działalności gospodarczej, a nie KP. Więc albo artykuł to popis ignorancji albo bicie piany. Od kiedy PiS doszedł do władzy takich "końców B2B" było już więcej niż końców Javy. ;)

0

Myślę, że w przypadku likwidacji fikcyjnych B2B większy problem będą mieli pracodawcy niż pracownicy. I bardziej chodzi o ZUS niż podatek dochodowy, bo wszyscy "biznesmeni" na B2B płacą minimalny. Generalnie zgadzam się, że fikcyjne B2B nnależy zlikwidować, choć pewnie jakoś stopniowo, bo zrobienie tego jednym ruchem spowoduje masakrę w gospodarce.

1
zarazek napisał(a):

Myślę, że w przypadku likwidacji fikcyjnych B2B większy problem będą mieli pracodawcy niż pracownicy. I bardziej chodzi o ZUS niż podatek dochodowy, bo wszyscy "biznesmeni" na B2B płacą minimalny. Generalnie zgadzam się, że fikcyjne B2B nnależy zlikwidować, choć pewnie jakoś stopniowo, bo zrobienie tego jednym ruchem spowoduje masakrę w gospodarce.

Dlaczego zlikwidować? W czym problem, że ktoś bierze na siebie większą odpowiedzialność, zrzeka się wszystkich benefitów wynikających z Kodeksu Pracy i ma jednego klienta? Jest to jak najbardziej normalne zachowanie, a jeśli ktoś się nie zgadza to chyba jest zazdrosnym UoPowiczem, bo jego firma nie zatrudnia na B2B.

0
zarazek napisał(a):

Myślę, że w przypadku likwidacji fikcyjnych B2B większy problem będą mieli pracodawcy niż pracownicy. I bardziej chodzi o ZUS niż podatek dochodowy, bo wszyscy "biznesmeni" na B2B płacą minimalny. Generalnie zgadzam się, że fikcyjne B2B nnależy zlikwidować, choć pewnie jakoś stopniowo, bo zrobienie tego jednym ruchem spowoduje masakrę w gospodarce.

Problem dla pracodawcy był by taki, że miałby wiekszą biurokrację. Pewnie część ludzi by się zwolniła i wyjechała z PL. Dla pracodawcy kosz jest taki sam, to głównie pracownik/współpracownik ucierpi.
Dlaczego chcesz likwidować B2B?

1

https://www.polskieradio.pl/42/275/Artykul/1987665,Zmiany-w-Kodeksie-pracy-26-dni-urlopu-niezaleznie-od-stazu

Zmiany dla samozatrudnionych

Dr Laska zapowiedział, że duże zmiany w kodeksie komisja zaproponuje dla samozatrudnionych. - Przygotowujemy definicję tego, do którego momentu uznać osobę, która powinna pracować na podstawie umowy o pracę, a do którego uznać, że jest samozatrudniona - wyjaśniał. - Jeżeli ktoś pracuje dla jednego podmiotu i jego działalność gospodarcza nie wnosi zasadniczych wartości dla zleceniodawcy, to będzie uznawane to jako praca na umowę o pracę - dodał. Jak podkreślił, propozycja ma uniemożliwiać "wypychanie" pracowników na samozatrudnienie.

Pomysł jest następujący: żeby odejść od procesu, że będziemy cywilizować umowy cywilnoprawne. Komisja wyszła dokładnie z odwrotnego założenia, to znaczy podstawą zostanie umowa o pracę. Natomiast inne umowy, czyli cywilnoprawne mają być wyjątkiem i mogą być zawierane w pewnych okolicznościach. Jeżeli będą one powtarzalne i polegające na sprzedaży usług, to wówczas ta osoba, która te usługi świadczy, będzie traktowana jako osoba prowadząca działalność gospodarczą, bo na tym to w istocie polega – mówiła ekspertka.

0

A ja mam pytanie odnośnie ZUS dla tego samego pracodawcy. Obecnie pracuje w firmie, która jest spółka - czyli moim pracodawca jest jedna firma ze spółki. Zmieniam prace i mam nowego pracodawce, ale zaproponowali mi konsultacje w starej firmie. Czy jak podpisze drugi kontrakt ze stara firma z inną spółką to będę płacił niższy ZUS? Bo jak dla tego samego pracodawcy to się płaci ten 'normalny' - wyższy. Może ktoś się orientuję w temacie.

0

Zarobią AIP i inne wynalazki, ale będzie ciężko wrzucać różne rzeczy w koszty prowadzenia działalności. PO okradało wszystkich, a PiS widzę uwziął się na tych mądrzejszych od przeciętnego wyborcy. Co ciekawe, to ci drudzy krzyczą o sprawiedliwości ;)

0

Dokładnie. Trzeba odsunąć PIS od władzy.

0

Myślicie, że to potencjalnie będzie dotyczyło tylko nowych umów czy aktualnych też?

0
Świetny Karp napisał(a):

Zarobią AIP i inne wynalazki, ale będzie ciężko wrzucać różne rzeczy w koszty prowadzenia działalności. PO okradało wszystkich, a PiS widzę uwziął się na tych mądrzejszych od przeciętnego wyborcy. Co ciekawe, to ci drudzy krzyczą o sprawiedliwości ;)

Każda partia ma w dupie tych, którzy nie są ich wyborcami. Tak działa ten system. Promujesz swoich kosztem innych.kosztem tych innych.

0
Piajana Mysza napisał(a):

To nie przejdzie. Taki przepis rozwalił by polskie IT

Ludzie pracujący w IT nie są zwykle wyboracmi PiS. Także to nie jest argument dla rządzących.

0

Bo wyborcy PiS to ciemnota i patola.

1
Piajana Mysza napisał(a):

Dlaczego chcesz likwidować B2B?

Chciałbym zlikwidować FIKCYJNE B2B, kiedy "przedsiębiorca" wystawia jedną fakturę na miesiąc, zawsze dla tego samego klienta i codziennie pracuje u niego od 9 do 18. To jest forma omijana podatków przez pracodawców i przerzucania kosztów na pracownika. Chodzi głównie o ZUS. Wielu "biznesmenów" mocno się rozczaruje wysokością emerytury po latach płacenia ZUSu od płacy minimalnej. Dodatkowo pracownik ma możliwość imijania podatków przez generowanie fikcyjnych kosztów. Jest jeszcze aspekt nieuczciwej konkurencji w stosunku do tych, co zatrudniają na umowę o pracę, ubezpieczeń i odpowiedzialności za wypaki przy pracy, chorobowego itd.

Generalnie uważam, że jeśli ktoś przez dłużej niż kwartał przychodzi w to samo miejsce na z grubsza tę samą godzinę wykonywać polecenia szefa, to powinien mieć umowę o pracę, kropka. Po to ona jest.

1
zarazek napisał(a):
Piajana Mysza napisał(a):

Dlaczego chcesz likwidować B2B?
Chciałbym zlikwidować FIKCYJNE B2B, kiedy "przedsiębiorca" wystawia jedną fakturę na miesiąc, zawsze dla tego samego klienta i codziennie pracuje u niego od 9 do 18. To jest forma omijana podatków przez pracodawców i przerzucania kosztów na pracownika. Chodzi głównie o ZUS. Wielu "biznesmenów" mocno się rozczaruje wysokością emerytury po latach płacenia ZUSu od płacy minimalnej. Dodatkowo pracownik ma możliwość imijania podatków przez generowanie fikcyjnych kosztów. Jest jeszcze aspekt nieuczciwej konkurencji w stosunku do tych, co zatrudniają na umowę o pracę, ubezpieczeń i odpowiedzialności za wypaki przy pracy, chorobowego itd.

Generalnie uważam, że jeśli ktoś przez dłużej niż kwartał przychodzi w to samo miejsce na z grubsza tę samą godzinę wykonywać polecenia szefa, to powinien mieć umowę o pracę, kropka. Po to ona jest.

Bo co? Bo twoja ukochana partia rządząca tak twierdzi? B2B jest jedna z najbardziej uczciwych form współpracy, bo w najmniejszym stopniu cię do czegoś zmusza. Tak było, jest I będzie i żadne patologiczne myslenie jakichś zarazków tego nie zmieni.

0
zarazek napisał(a):
Piajana Mysza napisał(a):

Dlaczego chcesz likwidować B2B?
Chciałbym zlikwidować FIKCYJNE B2B, kiedy "przedsiębiorca" wystawia jedną fakturę na miesiąc, zawsze dla tego samego klienta i codziennie pracuje u niego od 9 do 18. To jest forma omijana podatków przez pracodawców i przerzucania kosztów na pracownika. Chodzi głównie o ZUS. Wielu "biznesmenów" mocno się rozczaruje wysokością emerytury po latach płacenia ZUSu od płacy minimalnej. Dodatkowo pracownik ma możliwość imijania podatków przez generowanie fikcyjnych kosztów. Jest jeszcze aspekt nieuczciwej konkurencji w stosunku do tych, co zatrudniają na umowę o pracę, ubezpieczeń i odpowiedzialności za wypaki przy pracy, chorobowego itd.

Generalnie uważam, że jeśli ktoś przez dłużej niż kwartał przychodzi w to samo miejsce na z grubsza tę samą godzinę wykonywać polecenia szefa, to powinien mieć umowę o pracę, kropka. Po to ona jest.

Chyba kpisz, człowieku. Pomijając twoje idiotyczne wnioskowanie, jeśli firma ma elastyczne godziny pracy to nie ma określonych godzin pracy. Wymóg bycia na miejscu nie jest żadnym argumentem, bo to jest twój klient więc masz prawo się z nim konsultować. Będąc "prawdziwie" samozatrudnionym też wykonujesz polecenia klienta więc kolejny argument z d**y.

0

Nikt przy zdrowych zmysłach nie glosuje na PiS. To partia dla ludzi żyjących całe życie na socjalu na koszt uczciwe pracujących (także na b2b, bo hello, na b2b też się płaci podatki).

1
Patriots napisał(a):

Nikt przy zdrowych zmysłach nie glosuje na PiS. To partia dla ludzi żyjących całe życie na socjalu na koszt uczciwe pracujących (także na b2b, bo hello, na b2b też się płaci podatki).

I co z tego? Programisci 15k to nie wiekszosc spoleczenstwa. Wyborow nie wygraja.
Dominanta płac w naszym kraju to dalej najniższa krajowa.Wiec czy umiemy spojrzec poza czubek swojego nosa?

Ta druga partia tez nie pamietam by obnizala podatki.

2

Co nie zmienia faktu, że utrudnianie życia ludziom, którzy mają coś pod czapką i potrafią zadbać o swoje warunki życiowe to kretynizm.
Miałoby to może jakikolwiek sens, gdyby nie warunki obecnie panujące, gdzie równie dobrze co podpisać umowę o pracę, można się pochylić i opuścić galoty.

Jak nie pochwalam lecenia w kulki i optymalizacji na każdym kroku ocierając się wręcz o granice prawa, tak już nie jestem tym wcale zdziwiony, bo jak dobrze policzyć, to grubo ponad połowę swoich zarobków oddajesz ponownie w podatkach. I niestety efekt tego oddawania jest raczej żałosny niezależnie od tego, którzy miłościwie nam panujący akurat to przepieprzają.

Oranie na siłę ludzi przedsiębiorczych tylko po to, żeby zagrzać d**y tym, którzy mają mniej skłonności do ryzyka jest zwyczajnie chore.

I potem efekt jest taki, że zamiast starać się ułatwiać życie ciężko zapieprzającym rodzicom oraz zmniejszać ich obciążenia finansowe wynikające choćby z podatków na artykuły dziecięce, dajemy im 500 plus od łebka powyżej jednego, lub od każdego, jeśli żrą gruz.
A następnie piejemy jakie to wspaniałe efekty program przyniósł, całkowicie pomijając fakt, że wieku rozrodczego dobija właśnie pokolenie ostatniego wyżu.

A co najzabawniejsze, nikt nie zwraca uwagi na oranie podatkami, oranie przedsiębiorców i coraz to głupsze pomysły, bo opozycja jest ciężko upośledzona i martwi się wiewiórkami... WTF, Polsko?

0
Klojtex napisał(a):

Co nie zmienia faktu, że utrudnianie życia ludziom, którzy mają coś pod czapką i potrafią zadbać o swoje warunki życiowe to kretynizm.
Miałoby to może jakikolwiek sens, gdyby nie warunki obecnie panujące, gdzie równie dobrze co podpisać umowę o pracę, można się pochylić i opuścić galoty.

Jak nie pochwalam lecenia w kulki i optymalizacji na każdym kroku ocierając się wręcz o granice prawa, tak już nie jestem tym wcale zdziwiony, bo jak dobrze policzyć, to grubo ponad połowę swoich zarobków oddajesz ponownie w podatkach. I niestety efekt tego oddawania jest raczej żałosny niezależnie od tego, który miłościwie nam panujący akurat to przepieprzają.

Oranie na siłę ludzi przedsiębiorczych tylko po to, żeby zagrzać d**y tym, którzy mają mniej skłonności do ryzyka jest zwyczajnie chore.

I potem efekt jest taki, że zamiast starać się ułatwiać życie ciężko zapieprzającym rodzicom oraz zmniejszać ich obciążenia finansowe wynikające choćby z podatków na artykuły dziecięce, dajemy im 500 plus od łebka powyżej jednego, lub od każdego, jeśli żrą gruz.
A następnie piejemy jakie to wspaniałe efekty program przyniósł, całkowicie pomijając fakt, że wieku rozrodczego dobija właśnie pokolenie obecnego niżu.

A co najzabawniejsze, nikt nie zwraca uwagi na oranie podatkami, oranie przedsiębiorców i coraz to głupsze pomysły, bo opozycja jest ciężko upośledzona i martwi się wiewiórkami... WTF, Polsko?

Wiadomo, ze lepiej jakby poszli w strone zmniejszenia kosztow pracy na UoP i bardziej elastycznego czasu pracy na UoP. I wiecej kasy do ręki dla pracownika. To B2B nie byloby nawet specjalnie potrzebne. Wystawianie faktury na 1 pracodawce mimo wszystko ma znamiona o prace ale niewazne (bo panstwo i tak zdziera za dużo). Gospodarką w tym kraju prawie nikt sie nie interesuje. Same sprawy czysto spoleczne...

Mam nadzieje, ze chociaz pomoze to ludziom na niskich placach w sytuacji gdzie pracodawca chce ich zmusic do przejscia na samozatrudnienie.

0

I to jest właśnie kompletny kretynizm i krótkowzroczność, bo wraz z warstwą średnią stopniowo wzbogacaliby się i najbiedniejsi. Ale niestety rzeczywistość mamy jaką mamy, a człowiek może się tylko robić bardzo cieplutki i czerwoniutki, jak zacznie liczyć ile za jego 2200 w rzeczywistości płaci pracodawca.

Co do drugiej części... No, kurde, trudno mi się nie zgodzić z podejściem, bo nie jestem przeciw dorzucaniu krzyża na plecy tym, którzy już dostają wiatrem w oczy, ale mam jednak wrażenie, że w tym przypadkach nadal dominują umowy zlecenie i o dzieło... Chociaż oczywiście mogę się mylić, bo jest to jedynie obserwacja poczyniona na jakiejś tam wąskiej grupie, a nie opracowanie wyników podanych przez GUS :P

Z ciekawostek tylko: ostatnio się dowiedziałem ile to jest problemów dla pracodawcy, żeby załatwić pracę zdalną na UoP. Kurczaki pieczone, to jest jakiś absurd, szczególnie, że polskie prawo nie obejmuje home office sensu stricte... Czyli w efekcie mamy niewygodnąi bezsensowną UoP. Wspaniałym pomysłem jest zaoranie alternatyw, zamiast ją samą uczynić jakkolwiek konkurencyjną.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1