Jeszcze się napracujesz w życiu na pełny etat :)
Nie obroniłem się w terminie bo sobie mówiłem co się będę spieszyć, do świąt napiszę. Później mówiłem sobie do Wielkanocy na pewno napiszę, w majowy weekend wezmę długi urlop żeby pogonić pisanie. Marna pociecha że kumple z roku mieli tak samo.
Im dalej od studiów tym mniej ci się chce zaliczać różnicę programową na przykład ze społeczeństwa informacyjnego. Zrób papier i miej z głowy bo ten miesiąc na niepełny etat naprawdę nie będzie mieć żadnego znaczenia na następne 30 lat ale brak wykształcenia przez głupstwo będziesz żałować.
ps1
większość promotorów nie bardzo ma ochotę współpracować z dyplomantem po terminach więc na jednego głupiego maila z odpowiedzią możesz czekać miesiąc.
ps2
nie ma obron dla jednej osoby bo nie chce się zbierać komisja dla jednego broniącego więc patrz ps1 : promotor tak cię opóźni żebyś bronił się nie wcześniej niż następny rocznik.