Witam,
Mam problem natury prawnej i nie wiem jak go rozwiązać. Mianowicie znalazłem nową pracęi mam ją zacząć od stycznia, ale w obecnej pracy nie chcą mi dać moźliwości skrócenia okresu wypowiedzenia do końca grudnia, czyli wczoraj, ale dają mi do końca stycznia. Czy istnieje jakaś moźliwość rozwiązania umowy o pracę z obecnym pracodawcą bez szkodzenia sobie w papierach?
Masz 3 możliwości: zwolnienie dyscyplinarne, wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
Julian_ napisał(a):
Masz 3 możliwości: zwolnienie dyscyplinarne, wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
No to przecież już wypowiedzenie i porozumienie stron próbował? wypowiedział ma okres wypowiedzenia, porozumienie stron bedzie jak mu podpiszą papiery bez okresu..
Jaka to forma umowy? cywilna/UOP?
Mistrzowski Programista napisał(a):
Witam,
Mam problem natury prawnej i nie wiem jak go rozwiązać. Mianowicie znalazłem nową pracęi mam ją zacząć od stycznia, ale w obecnej pracy nie chcą mi dać moźliwości skrócenia okresu wypowiedzenia do końca grudnia, czyli wczoraj, ale dają mi do końca stycznia. Czy istnieje jakaś moźliwość rozwiązania umowy o pracę z obecnym pracodawcą bez szkodzenia sobie w papierach?
Jak Ty to zrobiłeś? Powiedziałeś im wczoraj ze juz nie chcesz przychodzic? :D
Naprawdę sądziłeś że ot tak klepną ci porozumienie stron z odejściem z dnia na dzień :D?
Świetny Kot napisał(a):
Naprawdę sądziłeś że ot tak klepną ci porozumienie stron z odejściem z dnia na dzień :D?
Wystarczy dać do zrozumienia IT Managerowi, jest uwazasz go za IDIOTE i masz ku temu solidne powody. Efekt powinien byc natychmiastowy i jeszcze kopa w D...ci zasunie na szcęście w przyszłej pracy ;).
Zabawnie to będzie jak teraz wylądujesz na lodzie, bo nowy pracodawca Cię oleje, słusznie stwierdzając, żeś jest niepoważnym człowiekiem, a poprzedni wypieprzy zgodnie z życzeniem.
Trza pilnować swoich spraw, zachowując przy tym minimum przyzwoitości.
A za głupotę trzeba płacić.
Na skróty teraz nic nie zrobisz, chyba, że przed robotą się nachlasz/naćpasz/coś ukradniesz/dasz koledze w ryja/załatwisz jakiś inny powód do natychmiastowej dyscyplinarki.
Trzeba było myśleć wcześniej :)