Czy dobrze wynegocjowałem umowę i co zrobić dalej ?

0

W nowej pracy, jako backend w javie (Springu) chciałem ok 5,5 brutto, dostałem 6. Jest to praca w banku. Nowe, typowe technologie i architektura, nie pracuję z archaizmami także ok. Za te 6 brutto się ucieszyłem, jednak teraz mam trochę rozterki. Nie wiem jak liczyć swoje doświadczenie. Jak rekrutowałem się do obecnej pracy miałem 1 rok doświadczenia komercyjnego w firmie gdzie tworzyłem aplikacje mobilne. Potem pracowałem przez kilka miesięcy nad swoimi prywatnymi projektami ( android + spring ). Wszystkie rozmowy rekrutacyjne przeszedłem. Rzucałem kwotę jak wspomniałem 5,5 brutto z tego względu, że no komercyjnego doświadczenia w springu nie miałem.

Całe to poczucie fajnych zarobków rozsypało się jak się dowiedziałem, że kolega który pracuje w mniejszej firmie jako front + trochę .NET ma ok 6 - 6,5 netto, a nie ogarnia wielu obecnych technologii, wiele rzeczy sam mu tłumaczyłem bo nie wiedział co to czysty kod, wzorce itd - no był takim programistą typ studenciaka. A ja w chacie po pracy piszę ciągle coś albo czytam książki związane z moimi technologiami/ogólnie programowaniem.

Nie wiem teraz czy po 2 miesiącach (tyle mi zostało do końca okresu próbnego) negocjować te 7 brutto czy szukać innej pracy (tylko pytanie czy dostanę tyle skoro nie mam w papierach takiego doświadczenia). Bo słyszałem niefajne prognozy o tym, że w banku to rzadko podwyżki i jak już to mało. Ale no osobiście ukłuło mnie to, że osoba mniej ogarniająca i nie robiąca niż w domu ma 2k więcej ..

2

Let me translate this for you...

Zaaplikowales... wziąłeś udział w rozmowie... przeszedłeś.... wziąłeś...a teraz masz rozterki ze za malo...

Jeny....

0

Jak nie jesteś zadowolony z obecnej płacy to masz takie rozwiązania:
a) znaleźć lepszą ofertę na rynku i aplikować, jeśli się dostaniesz to w aktualnej pracy albo składasz wypowiedzenie albo renegocjujesz umowę
b) prosisz o potwierdzenie czy dostaniesz podwyżkę na koniec okresu próbnego (powinieneś wyciągać taką informację przed podpisaniem umowy na okres próbny)

Wersja (b) jest trochę gorsza, bo dla pracodawcy jest to sygnał że jeśli go nie stać na podwyżkę to musi szukać nowego pracownika.
W wypadku (a) nic nie tracisz (nawet szansy na przedłużenie umowy).

0

WTF
No wszystko OK, tyle tylko że przecież nie musisz pracować w banku do końca swojego życia.

IMO w twoim przypadku doświadczenie jest ważniejsze niż kasa, no chyba że masz jakieś duże wydatki. Jeśli masz pracować z czymś rozwojowym to jest to bonus sam w sobie, bo za rok-dwa przeskoczysz do czegoś lepiej płatnego. Ot, na moim przykładzie - kiedyś z kumplem o podobnym doświadczeniu aplikowaliśmy do tej samej firmy, on się dostał, ja nie. W rezultacie zarabiał jakieś 40% więcej. Dzisiaj ja zarabiam więcej od niego :)

O podwyżkę możesz spytać, raczej nie zaszkodzi. Ale zarobkami znajomych raczej bym się nie przejmował, tzn. dobrze jest wiedzieć ile ludzie zarabiają żeby przy następnej rekrutacji mieć pojęcie ile rzucić.

0

Jeżeli dostałeś więcej niż chciałeś to jest ewidentny znak, że źle wynegocjowałeś. Prawdopodobnie nie wstrzeliłeś się w widełki i zaproponowali Ci dolna granice widełek ;) 6 brutto jak na rok doświadczenia to nie jest źle. Szału nie ma, ale jak projekt spoko to do zaakceptowania.

0

No właśnie o to chodzi, że mogłem w sumie rzucić na początku z 8 brutto. No tylko tak - jakie są zasady na rynku pracy jeśli chodzi o patrzenie na doświadczenie ? Ja miałem rok w mobilkach a nie w springu, więc stwierdziłem, że w springu mam 0 czyli negocjowałem jakby na juniora. I teraz nie wiem, czy liczyć jako doświadczenie też tamten rok mobilek czy nie.

A teraz mnie to po prostu dopiero zabolało, jak się dowiedziałem ile ten kumpel ma, a wiem jakie są jego umiejętności. Bo ok, ma ma już ok roku doświadczenia w tej swojej firmie, ale poza pracą nie kodzi nic, a ja potrafię w weekend 20h klepać kod albo książki czytać i go potem dosłownie uczyć.

Dobra, do konkretów -
Jaka jest taka zdrowo rozsądkowa, realna stawka którą mogę negocjować po okresie próbnym zakładając, że wszystkie swoje zadania w pracy będę wypełniał należycie ? I jak to wygląda po okresie próbnym w ogóle ? Oni się mnie pytają czy chce zostać czy jak ? Na chwilę obecną czuję, że daje radę ze wszystkim, więc nie wiem, rzucić 8 brutto ? Wiem, że ludzie tutaj mają 8 brutto i więcej, nawet chyba do 12/15 .. tylko że z większym expem.

Druga sprawa, gdybym wiedział, że w ciągu roku jestem w stanie dojść tu do 9 brutto to ok, ale jak usłyszałem, że podwyżki małe i bardzo rzadko to trochę słabo. A nie chcę robić tak absurdalnej akcji, że się zwolnię i zatrudnię na nowo negocjując nową umowę od początku o.O ..

3

Jak bedziesz patrzyl na innych to i 79k/mc moze byc malo

0

Dobra, nie porównuję biznesmanów mających swoje tylko znajomych na etacie w tej samej branży, którzy mają podobne doświadczenie ale gorsze skille.

2
  1. o_O dali ci więcej niż chciałeś a teraz narzekasz. Logika lvl hard. Dlatego na zajęciach z "psychologii negocjacji" na studiach mówili mi, ze NIGDY nie można dać komuś więcej niż sam zaproponował, bo wtedy będzie rozkminiał że "mógł zawołać więcej". Należy ciężko negocjować i z bólem serca dać przynajmniej trochę mniej, żeby rozmóca czuł że coś "wywalczył". Trochę sie z tego śmiałem, ale jak widać ma to jednak sens...
  2. Mogą w ogóle nie przedłużyć z tobą umowy albo nie zaproponować innej stawki. Takie rzeczy omawia sie przed podpisaniem umowy na okres próbny.
  3. Nie ma czegoś takiego jak "realna stawka" bo ta zależy od miejsca (w Lublinie i Białymstoku mniej niż w Warszawie), od firmy (są takie gdzie Junior dostaje 2k a są takie gdzie 10k), od rodzaju pracy (klepanie formatek płaci mniej niż jakieś HFT), od technologii (Java zwykle ma wyższe stawki niż PHP) i od wielu innych czynników, często w ogóle nie zwiazanych z technologią (znajomość dziedziny. znajomość systemu, umiejetność negocjowania).
  4. Doświadczenie które jest istotne to doświadczenie w programowaniu. Szczególnie kiedy tego doświadczenia i tak masz mało, to ta znajomość frameworków i tak byłaby biedna.
0

Dzięki za odpowiedzi. Ale reasumując - czy to będzie normalnym i akceptowalnym posunięciem jeśli rzucę po okresie próbnym jakieś większe pieniądze ? Choćby te 7 brutto ?

No i nadal nikt nie odpisał jak liczyć to doświadczenie. Od początku mojej pracy jako programista na etacie, od czasu jak coś piszę czy od czasu pracy w danej technologii na etacie czy jeszcze inaczej ? Rzuciłem taką kwotę, bo 3,5 netto proponowali mi w 3 innych miejscach z uwagi na moje doświadczenie. Tu dali netto ok 4,2 - ja prosiłem 3,8.

0

Doświadczenia jako programista masz tyle, ile czasu pisałeś aplikacje komercyjne. Projekty, które klepiesz w domu, ale nikt za nie nie płaci nie wliczają się w doświadczenie komercyjne. Czyli z tego co napisałeś masz 1 rok doświadczenia w technologiach mobilnych.

Natomiast doświadczenia w danej technologii, masz tyle ile czasu piszesz coś komercyjnie w tej technologii.
Oczywiście projektami open source tez warto się pochwalić w CV (o ile są dobrze zrobione), ale jednak co inne klepać coś hobbystycznie po godzinach, a co innego robić coś dla klienta.

0

Nie ma zasady jak liczyć. Google czy Amazon policzą sumarycznie ile programujesz, bo ich technologia średnio obchodzi (i tak musisz się nauczyć ich wewnetrznych frameworków), ale firma która zatrudnia cię konkretnie do klepania we frameworku X może liczyć tylko ile w nim pisałeś.

2

Pytasz jak liczyc.
Powiem Ci jak liczyc.
Zasada jest prosta.
Jezeli chodzi o przyjmowanie sie do pracy to
akurat nie doswiadczenie ma znaczenie.
Znaczenie ma Twoja wiedza.
Ta wiedza musi byc poparta czyms co mowi samo za siebie co potrafisz:
tj.
Twoje projekty ktore zrealizowales czy to w wolnym czasie czy to po pracy
mozesz nie pracowac i miec zajebiste projekty w portfolio (LEVEL HARD)
mozesz pracowac i miec zajebiste projekty w portfolio
mozesz pracowac i miec suabe projekty
kazda inna kombinacja ... dopisz sobie co chcesz

DOSWIADCZENIE jest wazne. Ale nie jest wytyczna. Ktos tu kiedys napisal fajne slowa na forum (bodajze Shalom): mozesz miec 5 x 1 rok doswiadczenia i co roku robic mega progress lub miec 5 lat jednorocznego doswiadczenia gdzie rok w rok robiles to samo i nie rozwijales sie a wrecz cofales.

Podkreslam. Mozesz nie miec komercyjnego doswiadczenia i tylko 3 lata doswiadczenia i aplikowac na Software Engineer i dostac prace. Mozesz miec 3 lata doswiadczenia komercyjnego i nie nadawac sie na Juniora.

Owszem, doswiadczenie jest dodatkowa zmienna ktora daje duzo informacji. Wg mnie jest wazna wytyczna ale nie powinna byc glowna wytyczna. Patrzylbym glownie na to jakie projekty dana osoba zrobila, brala udzial etc. w zwiazku z czym patrzysz na doswiadczenie posrednio.

0

nie ma normalnych firm, ktore na regulara zatrudnia kogos bez doswiadczenia.

2
Niezadowolony orzeł napisał(a):

Ale no osobiście ukłuło mnie to, że osoba mniej ogarniająca i nie robiąca niż w domu ma 2k więcej ..

Zarabiasz tyle ile wynegocjujesz a nie tyle ile warte są twoje skille. Po okresie próbnym idziesz do szefa i mówisz "9k", pogadacie i da te 8k. Jak to nie wypali to kontaktujesz się z przełożonym twojego kolegi i uświadamiasz go, że z takim skillem to kolega może mieć max 4k

0

Zarabiasz tyle ile wynegocjujesz a nie tyle ile warte są twoje skille. Po okresie próbnym idziesz do szefa i mówisz "9k", pogadacie i da te 8k. Jak to nie wypali to kontaktujesz się z przełożonym twojego kolegi i uświadamiasz go, że z takim skillem to kolega może mieć max 4k

wątek o Tobie:
Skąd tyle chamstwa wśród programistów? Jeszcze 5-7 lat temu tego nie było

0

Czyli co, nie wyjdzie źle jeśli na etapie przedłużania umowy po okresie próbnym zapytam jak wyglądają progresy finansowe i rzucę te 8 brutto ?

Haha nie no, jak ziomek tyle zarabia to niech zarabia. Tylko co mnie dziwi no, ostatnio tłumaczyłem mu czym jest rest i oauth2 ...

0

W ogóle nie rozumiem Twojego podejscia.
Oczywiscie, że możesz rzucić po 3 miesiącach 8k, mozesz nawet 15k.
Tylko raczej nikt Ci tyle nie da.

Ciekawi mnie jak twój ziomek po roku zmieni prace i bedzie miał 13k.
To Ty pójdziesz do szefa że checesz 13, bo Twój kolega tyle dostał w firmie X.
No proszę Cie.
Dziecinada.

0
Niezadowolony orzeł napisał(a):

Czyli co, nie wyjdzie źle jeśli na etapie przedłużania umowy po okresie próbnym zapytam jak wyglądają progresy finansowe i rzucę te 8 brutto ?

O podwyżkę możesz zapytać, choć podwyżkę po okresie próbny uzgadnia się raczej na etapie rekrutacji. Jednak na ponad 30% podwyżki bym nie liczył.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1