Firma odzywa sie po 3 miesiacach od wyslania CV...

0

... i chce zaprosic najpierw na rozmowe tel.

czy lecicie do nich jak wyglodniale pieski, czy raczej odpisujecie, ze za pozno. a moze tez czekac 1-2 miesiace / tyognie i w ogole se przypominacie, o co chodzilo, zeby sie dobrze przygotowac ?
poprosze o dwie odpowiedzi:
a) zakladamy, ze pracujecie
b) zakladamy, ze obecnie jestescie bezrobotnymi i szukacie pracy...

a moze w IT to sie nie zdarza (tak dlugi czas oczekiwania na odp od pracodawcy tez musi swiadczyc o jakims nieudacznictwie, balaganie rekruacyjnym, itd. ..)

2
  1. jak juz pracuje (i co dopiero zmienilem prace) to pisze im, ze juz znalazlem prace i nie jestem zainteresowany
  2. jak nie pracuje to sie umawiam

jezeli jest taki czas oczekiwania to moje wymagania wzrastaja. Przewaznie jezeli ktos tak dlugo czeka z procesem rekrutacyjnym to moga miec jakies wewnetrzne problemy

0

Ja mam jeszcze "śmieszniejszą" sytuację, otóż ponad 6 tygodni temu w pewnym dużym korpo we Wrocławiu pisałem test wstępny na Working Student (myślę, że po tym każdy kto z Wrocławia już się domyśli o jaką firmę chodzi ;)) . W międzyczasie odezwali się z informacją, że wynik testu jest pozytywny (oczywiście musiałem trochę im "pomóc" żeby uzyskać jakąkolwiek informację) i wkrótce skontaktują się w celu zaproszenia na rozmowę, ale teraz od trzech tygodni znowu jest kompletna cisza. Dodam, że na teście powiedzieli, że cała rekrutacja zamknie się w dwóch tygodniach.

0

do mnie to się kiedyś odezwali prawie po pół roku
zależało mi aby tam pracować to poszedłem i się dostałem

5

Jak myslalam nad wyjazdem z Polski wyslalam CV do Holandii. Po 3 latach w Norwegii oddzwonili...

2

Powiedz, ze masz czas na poczatku marca.

0
Złoty Polityk napisał(a):

Powiedz, ze masz czas na poczatku marca.

wlasnie tak mysle.. bo chodzi o ten, tego, ze ja znalazlem 100 innych, rownie ciekawych ofert i teraz czekam na te wyniki a o firmece sprzed 3 miesiecy juz prawie zapomnialem... jaka rekruatacja, tacy kandydaci.

na pewno musze sie dobrze przygotowac do rozmowy, byc moze cos przestudiowac jeszcze raz... nie wyobrazam sobie, ze ktos dzwoni do mnie po takim okresie, o nieumowionej wczesniej godzinie i zaczyna leciec z pytaniami technicznymi. no ale moze zyjemy na roznych planetach.

2

Co to za firma i jak wygląda tam rekrutacja? Znam wiele przykładów gdzie rekrutacja trwa bardzo długo z różnych względów. Dopiero co postowałem na mikroblogu openingi do ESA. Wysłać zgłoszenie można juz dziś, ale faza interview telefonicznych jest dopiero w lutym, rozmowy face2face w marcu a pracę można zacząć w sierpniu. Więc jeśli ktoś zgłosi sie dziś, to skontaktują się dopiero za 3-4 miesiące! Podobnie wygląda CERNowa rekrutacja dla Technical Studentów/Fellowów - np. zgłoszenia są zbierane do września, ale dopiero w grudniu ktoś się skontaktuje a pracę można zacząć luty-marzec.
Podobnie np. Google i kilka innych dużych firm często prowadzi dość długie procesy rekrutacyjne. Więc to niekoniecznie "bałagan" a często zwyczajnie procedury i korpolandia ;]

0
shagrin napisał(a):

Jak myslalam nad wyjazdem z Polski wyslalam CV do Holandii. Po 3 latach w Norwegii oddzwonili...

Może czekali aż zdobędziesz potrzebne doświadczenie xD

3

Trochę dziwne pytanie. Chcesz tę pracę czy nie? Musisz sam sobie odpowiedzieć.

Obrażanie się że późno odpowiedzieli jest bez sensu.

0

Do mnie się odezwali rok po jak już zobaczyli, że mam inną pracę na linkedinie.

0
mistrzunio napisał(a):

Do mnie się odezwali rok po jak już zobaczyli, że mam inną pracę na linkedinie.

i to jest wlasnie takie zalsone traktowanie. przeciez jak ja bym sie tez do kogos odezwal po paru miesiacach, to co najmniej powiniennem byc traktowany niepowazne. jak bylo za duzo kandydatow, to po prostu trzeba bylo wywalic ogloszenie z neta, ewentualnie automatyczne odmowy i podziekowania rozeslac, a nie bawic sie w polityke (testowanie kandydatow - jak najwiecej). ale ja mniemam - dzieki temu HRy wszelkiej masci maja co robic i potem sie pochwalic, ze szukali ciezko talentu.

0

Mieli bardzo dużo kandydatów, wybierali i marudzili, do roku wszyscy uciekli. I dlatego ''przypomnieli' sobie o cv w szufladach.

2
rychlo w czas... napisał(a):

czy lecicie do nich jak wyglodniale pieski

Co za ludzie, którzy uznają szybkie odpisywanie na maile za coś godnego pożałowania...

Tak ogólnie - staraj się zawsze zachowywać profesjonalnie. Nie pamiętassz ocb? Poproś o przypomnienie. Nie pasuje ci termin w tym tygodniu? Przełóż na następny tydzień. Już znalazłeś pracę? Odpisz.

Firma odpisująca po trzech miesiącach sama sobie szkodzi, demonstracja urażonej godności zaszkodzi tylko tobie.

2

ja dla mnie sprawa jest prosta
HeRzy mają zapewne jakieś minimalne wymagania dot. połączeń/maili do wykonania więc jak brakuje im z puli podstawowej to biorą jakieś archiwalne i dzwonią dla sztuki aby wyrobić limit
nie ma się czym podniecać

0

Do mnie zadzwonili po pół roku jak zdążyłem zmienić pracę i miasto... i przyjąłem ofertę. Akurat szukali wtedy do głównej siedziby w Krakowie gdzie się przeniosłem :-)

Czasem w firmach po prostu nie potrzebują w danym momencie i jak mają ssanie to zaglądają do szuflad. Albo w danym momencie nie szukają kogoś z danym poziomem (działa w obie strony, mogą szukać juniora a nie seniora i odwrotnie).

0

Do mnie pewna firma odpisała po 1,5 miesiąca. Chętnie by ze mną porozmawiali, ale najpierw zadanie do wykonania. Na oko 12 h roboty. Termin? 3 doby. Okres wakacyjny, maila przeczytałem w schronisku w Zakopanem. Odpisałem ładnie, że może bym się podjął zadania, ale nie rzucę wszystkie by wrócić do domu, do komputera i odwalić jakieś zadanie, także dajcie inny termin wykonania.

Minęły 3 miesiące i nie odpowiadają, ciekawe kiedy dostanę next termin :)

0

firma powinna spasc w rankingu priority. jesli jestem bezrobotnym, to od tego momenu moglem znalezc 50 innych firm i oczekuje takze na wynik rekrutacji. oczywiscie, jak powiedza nie, to dopiero wtedy wroce do tej pierwszej. przydaje sie tu umiejetnosc priorytetowania taskow :-)

0
Crowstorm napisał(a):

Do mnie pewna firma odpisała po 1,5 miesiąca. Chętnie by ze mną porozmawiali, ale najpierw zadanie do wykonania. Na oko 12 h roboty. Termin? 3 doby. Okres wakacyjny, maila przeczytałem w schronisku w Zakopanem. Odpisałem ładnie, że może bym się podjął zadania, ale nie rzucę wszystkie by wrócić do domu, do komputera i odwalić jakieś zadanie, także dajcie inny termin wykonania.

LOL, napisz co to za firma, to będziemy wiedzieć kogo omijać.

0
Azarien napisał(a):

Trochę dziwne pytanie. Chcesz tę pracę czy nie? Musisz sam sobie odpowiedzieć.

Obrażanie się że późno odpowiedzieli jest bez sensu.

Prace ta chcialem...3 miesiace temu. Od tego momentu aplikowalem do kilkunastu innych firm, przechodzilem kolejne etapy i teraz czekam na wyniki i nie jestem zainteresowany firma "3 miesiace temu", chyba, ze ze wszystkich obecnych rekrutacji dostane odmowy. Taki plan :D Firmy same sobie strzelaja w kolano i traca byc moze dobrych kandatow, tym, ze wystawiaja ogloszenia pol roku wczesniej, potem je usuwaja, po czym po miesiacu znowu wystawiaja na 1-2 miesiace, i tak w kolo Macieju... bardzo nieprofesjonalne.

0

Heh, ciekawe co mają powiedzieć firmy które zaznaczają w trakcie rekrutacji że potrzebują kogoś pilnie tylko po to żeby na etapie podpisania umowy dowiedzieć się że druga strona jest związana 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia. Komedia jest po obu stronach biurka więc nie wiem po co ta cała afera.

Odzywają się późno? Źle bo olewka. Odzywają się i chcą podpisać umowę od razu? Pewnie desperaci z pożarem na pokładzie. I być tu mądry :D

0

Do mojej koleżanki odezwali się po kilku latach jak już pracowała w szkole jako nauczyciel matematyki. I tak zaczęła się jej kariera w korpo.

0

tym, ze wystawiaja ogloszenia pol roku wczesniej, potem je usuwaja, po czym po miesiacu znowu wystawiaja na 1-2 miesiace, i tak w kolo Macieju... bardzo nieprofesjonalne.

Nie każda firma rekrutuje przez cały czas. Wyluzuj.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1