Jak przestać być programistą?

6

Wiele osób pyta jak zostać programistą. Jedni chcą tego dokonać w rok, inni w miesiąc.
A czy znacie kogoś komu udało się przestać być programistą? Fajnie by było usłyszeć o przypadkach w których ktoś porzucił w ogóle branżę wytwórstwa oprogramowania, albo całe IT, bo przypadków gdzie ktoś został DevOpsem, albo Managerem jest raczej sporo.

7

Jak pracowałem w poprzedniej firmie dla klientów z Norwegii, to poznałem gościa, który zrezygnował z pracy w IT i został stolarzem. Pewnie robi teraz krzesła, stoły i inne meble. Nie żartuję. Jak się spotkaliśmy, to był chyba na okresie wypowiedzenia i pracował w IT ostatnie miesiące. Stoi za tym dłuższa historia. Jego żona miała słabiej płatną pracę, ale związaną ze swoimi zainteresowaniami, tj. tworzenie ilustracji do książek. W tym czasie gość z IT przynosił główną część rodzinnego dochodu do domu. W momencie, gdy jego żona zaczęła na tym więcej zarabiać, podjęli wspólnie decyzję, że gość kończy pracę w IT, zaczyna mniej zarabiać i zostaje stolarzem, bo ma na to ochotę. :-)

Pozdrawiam.

2

Aniserowiczowi się udało...

2

Gostek który napisał zdaje się pasjansa w Windows zaczął być ogrodnikiem
http://www.businessinsider.com/an-intern-wrote-windows-solitaire-2016-1?IR=T

0

Ja powoli staję się "kamienicznikiem" i to jest imo całkiem sensowne wyjście.
Poza pewnymi momentami kasa wpada sama, więc jeszcze kilka lat i kilka mieszkań i będę miał całe dnie wolne.
Kłopot w tym, że nie mam pomysłu na to co wtedy miałbym robić.

1

Siedzę na dupie i widzę w wyobraźni wszystko co chcę zbudować mogę to łatwo przetłumaczyć na dowolny język.

A ludzie srają jak mają przy tablicy coś zaprogramować.
Albo na kartce papieru.

Mi to sprawia taką przyjemność jak nic innego.

Rozplanowanie rozwiązania danego problemu jest czymś pięknym, w wyobraźni masz dostęp do całej swojej wiedzy i intuicji.
Wszystko co wymyślisz idealnie odwzorowuje się w rzeczywistości i nawet bez błędów wychodzi, jedynie pojawiają się błędy składniowe związane z językiem.

Jedyny sposób na wyciśnięcia maksimum z wyobraźni to programowanie, ci co nią władają biegle nigdy nie przestaną lubić rozwiązywać problemów.
A najlepsze jest to, że widać to mimo, że tego jeszcze nie zaprogramowało się, ale to też jest minusem, bo wtedy d**y się nie chce ruszyć, bo już wszystko rozpracowane tylko wystarczy naklepać.

1

Jeśli ktoś chce przestać programować, a dalej być w branży, a nawet postrzegać to jako awans, to może:

  • zostać kierownikiem / team leaderem / managerem, bo taki jegomość nie programuje prawie wcale albo wręcz wcale
  • scrum masterem, wtedy już tylko płacą za gadanie
  • analitykiem biznesowym, gadasz, ale jednak coś robisz
0

Przebranżowiłem się ze stricte programisty po 7 latach na devopsa. Kontakt z kodem mam, stukam coś ok 30% czasu, a pozostałe 70% to troubleshooting, komunikacja i tzw. system integration. Niby podobne do czystej koderki, ale narzut na komunikacje i dogadywanie jak co ma wyglądać - dużo większy.

0
piotrevic napisał(a):

Wiele osób pyta jak zostać programistą. Jedni chcą tego dokonać w rok, inni w miesiąc.
A czy znacie kogoś komu udało się przestać być programistą? Fajnie by było usłyszeć o przypadkach w których ktoś porzucił w ogóle branżę wytwórstwa oprogramowania, albo całe IT, bo przypadków gdzie ktoś został DevOpsem, albo Managerem jest raczej sporo.

Swego czasu na golden line był człowiek starszy wiekiem który dopytywał się jak ciężko przejść na ten zawód. Po profilu widać było że mu się udało.
Z życia znam dwie osoby które zostały testerami.

Ludziom się udaje i lubię jak się tym chwalą, mogą zarazić pozytywną energią innych.

1
cmd napisał(a):

Aniserowiczowi się udało...

Aniserowicz twierdzi, że jest programistą z krwi i kości, a nie programuje, ponieważ w ten sposób marnowałby swoje wyjątkowe talenty do czego innego:

0

ja mysle ze bylbym dobrym programista gdybym w 2001 po liceum nie poszedl na studia z mechaniki

i gdybym nie musial walczyc z okupacja

2

Ja bym to ujął tak, że programistą (tak jak inżynierem) jest się całe życie, można co najwyżej przestać pracować w zawodzie programisty. Bo programowanie to jest nałóg i bardzo przydatna umiejętność w życiu i można programować nie tylko komputery, ale też ludzi, orgranizacje, siebie, rzeczywistość w ogóle. I w takiej sytuacji też jestem ja. Cieszę się, że nauczyłem się programować, pieniądze zarobione w ten sposób bardzo mi pomogły w życiu. Z drugiej strony gdy trochę zakosztowałem innych sposobów na życie stwierdziłem, że kompy są zwyczajnie nudne, męczą oczy, potrzebują prądu i w sumie wiele pożytku ludzkości nie przynoszą. Muszę przyznać, że trudno przestać pracować w tym zawodzie. Łatwy dostęp do pieniędzy uzależnia, trudno się przestawić, aczkolwiek i to jest ciekawe doświadczenie. :)

BTW. dzięki za podlinkowanie tego Aniserowicza. Dobry gość, dobrze gada. :) Ktoś kto zna tylko klepanie kodu nie może wiedzieć, że jest wiele ciekawszych zajęć. :)

0

elwis a czym sie teraz zajmujesz

0

Do wiosny jeszcze pracuję w IT, chwilowo przygotowuję materiały szkoleniowe, związane z bezpieczeństwem firmwareu, jak stwierdziłem, przestać jest trudno, jednak do wiosny powinienem to ogarnąć. Docelowo chcę się skupić na podróżach i rzeczach, które lubię i są pożyteczne (bo raczej nie wpisuję się w ramy społeczeństwa specjalizowanego, mam wiele zainteresowań, preferuję całościowe spojrzenie na sprawy). Jest tu kilka rzeczy, po pierwsze nauka języków (mówię 5ma językami, 2 kolejne w drodze), wiążą się z tym pewne spostrzeżenia, które już pomagają ludziom szybko uczyć się języków. Obok tego nauka odzyskiwania wolności i spokoju w życiu. Do tego fotografia, film. Co ciekawego się przydarzy, tak na prawdę przy okazji. Bo celem jest zaprowadzenie trochę innych wzorców w codziennym postępowaniu, bardziej skupionym na utrzymywaniu autentycznych więzi i rozumieniu siebie. W dużym stopniu chodzi też o uświadomieniu ludziom, że obecnie cały świat ślepo próbuje naśladować germanów, zupełnie zapominając o rzeczach, które są dobre w ich korzeniach. Chcę pokazać, że można kulturę traktować wielowymiarowo – to wychodzi jednym, to wychodzi drugim, to ja sobie to połączę jak mi wygodnie. :) Są to oczywiście rzeczy, które zupełnie nie są cenione przez „system”, ale nie od tego jest się hakerem, żeby się tym zniechęcać, tym bardziej, że to jest dziejowa konieczność. Kapitalizm jest przestarzały. Cele które przed sobą stawia już dawno nikomu nie są potrzebne.

0

Ja miałem okres w życiu że chciałem zostawić IT, i zostać diagnostą samochodowym + mechanik. Nawet uprawnienia zdobyłem na diagnostę. Ale jednak życie zweryfikowało $$$.

1

A teraz chcę zostać spawaczem :D

0
slim44 napisał(a):

A teraz chcę zostać spawaczem :D

najlepiej podwodnym, i nawet zarobisz więcej niż w IT

0

Jak przestać być programistą? Po prostu przestać. Osobiście jestem bardzo bliski osiągnięcia wszystkiego, co chciałem osiągnąć w programowaniu (dość szybko i intensywnie potoczyło się życie), więc gdy nadejdzie moment "zero", rzucę wszystko i zajmę się pszczołami i sprzedażą miodu :)

1

wystarczy przekroczyć czterdziestke

0

kupic bitcoina, samo pójdzie.

0

Rzucić wszystko i jechać w Bieszczady?
A tak poważnie to ziomek znajomy był PMem nie programistą rzucił wszystko zarobiony hajs zainwestował i robi oscypki O.o ponoć się opłaca bardziej niż zapierdalac na etacie

0

Ja od jakiegoś czasu mam marzenie: Tatry 4/5 etatu i życie w spokoju. Pieniądze to tylko pieniądze - jak teraz nie zrobisz czegoś fajnego to potem będzie trudniej.

2

Mi się podoba takie beznadziejne życie, pizza, wódka, komputer i tak w kółko, cały czas to robię, z domu nie wychodzę, o takim życiu marzyłem.

Pieniędzy w ogóle nie używam, może dlatego że nie mam emocji i jestem jak robot.

Nie mam życia społecznego ani wirtualnego, ani realnego.

Ale jest pięknie na swój sposób, wszystko logiczne i proste.

0

Podbijam temat.

0

Samobójstwo?
Ale są lepsze sposoby w sumie, ale te najskuteczniejsze.

0

Trudno jest przestać być programistą bo w PL nie ma innej branży w której można przyzwoicie zarobić, ale po co mi pieniądze gdy nie mam życia, bo cały czas pracuję, a po pracy douczam się nowych rzeczy. Marzę o pracy 4h dziennie za 3k zł netto. Mam 6 lat doświadczenia i nie mam już siły. Programowanie to moja pasja od 9 lat, na tę chwilę nie chce mi się walczyć z bugami... Memy "i'm programmer i have no life" to nie przypadek.

0

Jaki jest powód ? dla którego macie już dosyć bycia programistami?
czy to nie jest trochę tak, że programowanie sprawia FUN dopóki realizuje się własne projekty?

0
Studentowe napisał(a):

Jaki jest powód ? dla którego macie już dosyć bycia programistami?
czy to nie jest trochę tak, że programowanie sprawia FUN dopóki realizuje się własne projekty?

http://devpressed.com/

0

Słyszałem o dwóch historiach, jeden koleś po konsultingu jeździł 2 lata na tirach po Europie, a drugi (też były konsultant) został maszynistą pociągu. Wiem, że koleś od tirów po dwóch latach chciał wrócić do IT, maszynista podobno jest szczęśliwy :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1