Witam,
Od dłuższego czasu uczę programowania w kierunku front-end (html, css, js) sprawia mi to sporą frajdę i od zawsze interesowałem się IT mimo to pracuje w banku od 6 lat i przeszedłem sporo stanowisk na menadżerskim kończąc. Czytam tak trochę, że przebranżowienie jest dość wyśmiewane ze względu na hyip wysokich zarobków programistów - w takim razie zacznę, że nie to mnie składani ku programowaniu i mam świadomość, że pewnie jeśli dostane pierwszą pracę na produkcji to będę zarabiał. Wziąłem pod analizę bootcamp ale ze względu na pracę nie mogę sobie pozwolić na 3 miesiące wolnego, weekendowo to sam się uczę więc nie widzę sensu żeby wydawać 10 tys na coś takiego natomiast ostatnio udało mi się zakwalifikować do ciekawego projektu współfinansowanego przez UE dla osób pracujących.
Do rzeczy kurs będzie miał 120h z programowania HTML5/CSS3/JS, następnie C# i finalnie Developing ASP.NET MVC 4 Web Applications. Po ukończeniu szkolenia będzie egzamin po którym otrzyma się certyfikacje MS20480, 20483, 20486. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim i ciekaw jestem czy taki certyfikat "coś" daje przy szukaniu pracy, jak na to patrzy przyszły pracodawca. Do tego nigdy nie zbliżałem się do jeżyka C i .NET dlatego mam pewne obawy czy dam radę i czy zdobyta wiedza i te certyfikaty przydadzą mi się w przyszłości i czy nie lepiej złapać się za samodzielną naukę Reacta do JS. Skąd wątpliwości? - Praca w tygodniu od rana do wieczora i wizja zajętych całych weekendów przez najbliższe 3 miesiące nie bardzo mnie zachęca do podjęcia walki, a główny problem w tym że jeśli zrezygnuje w trakcie to będę musiał ponieść koszt za całe szkolenie które firma szacuje na 15 tys :O
Miło by było gdyby ktoś z doświadczonych w branży podpowiedział tak abym mógł świadomie podjąć ostateczną decyzję.