Co robicie w pracy jak nie umiecie znaleźć rozwiązania problemu?

1

czytam kod i konfiguracje, odpalam debugger, pisze testy, robie refaktoring (kolejnosc przypadkowa)

10

wale dropa randomowej tabeli :)

3
Zimny Ogrodnik napisał(a):

wale dropa randomowej tabeli :)

DECLARE @drop VARCHAR(MAX);

SELECT TOP 1 @drop = 'DROP TABLE ' + TABLE_NAME + ';' FROM INFORMATION_SCHEMA.TABLES WHERE TABLE_TYPE = 'BASE TABLE' ORDER BY NEWID();

EXEC @drop;
0

Biję głową w mur, żeby poprawić krążenie

2
czysteskarpety napisał(a):

Co robicie w pracy jak nie umiecie znaleźć rozwiązania problemu?

-zwalam na narzędzia, frameworki, poprzednich wykonawców jak są
-staram się przekazać komuś taska tłumacząc się nadmiarem pracy/dokończeniem innego
-idę na zwolnienie

to w IT też funkcjonuje zaklęcie "Panie, kto panu to tak sp---lił?"
Myślałem że tylko budowlanka......

0

zawsze znajdzie się ktoś z większymi umiejętnościami i pomoże :)

0

To pomoże tylko wtedy, jeśli problemem jest brak umiejętności.

1

Dziele na mniejsze problemy. Następnie formułuję zapytania w języku angielskim i wpisuje w Google. Z Google trafiam na kilka odpowiedzi na StackOverflow.., a potem to już z górki.

0

panie ile razy to było że nie potrafiłem ogarnąć, zazwyczaj zaczynam debugować kod o kij wgl chodzi mu, a potem wiadomo wujek google -> 100kart -> obczajka każda po kolei ->zaimplementowanie działań bardziej doświadczonych kolegów z interneta -> działa? to zajebiscie XD : nie dziala ? -> wkurw -> jebac wszystko wyjezdzam w bieszczady -> mija 20 minut wracam do problemu, męcze tak dlugo az wyjde z roboty i zazwyczaj nastepnego dnia rozwiazuje problem.

0

Zostawiam problem na parę dni, żeby się uleżał. Po paru dniach robię pulla z developa i sprawdzam, czy problem dalej występuje. Jeśli tak, to daję taska na "won't fix" i idę do domu ;).

...

Z tym ostatnim trochę żartuję :-D. Najpierw podpytuję internet, a potem podpytuję ludzi naokoło, jak rozwiązać problem. Czasem robimy jakiś pair programming, itp.

2

Jeśli problem nie daje się rozwiązać (w rozsądnym czasie) pomimo ponawianych prób, to robię krok w tył.

Trzeba zadać pytania zasadnicze:

  • Czy ten problem rzeczywiście musi być rozwiązany?
  • Czy ten problem nie jest aby źle postawiony?

Z doświadczenia wiem, że z problemami typu "koncepcyjnego" tak właśnie nieraz bywa. Jeśli okazują się bardzo trudne, trzeba nabrać do nich nieufności i zweryfikować założenia. Któreś z nich może być naciągane albo po prostu fałszywe.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1