Praca bez wyrobionego zawodu.

0

Witam.

Czy są szansę na znalezienie pracy w branży informatycznej, przy programowaniu albo w innym dziale posiadając wykształcenie średnie oraz maturę ale mając przy tym gruntowną wiedzę programistyczną/informatyczną jednak nie potwierdzoną dokumentem ?

2

gruntowną wiedzę programistyczną/informatyczną

Rzadko kiedy można spotkać kogoś mającego "gruntowną" wiedzę bez studiów.
Ale pracować się da.

1

Jak masz jakieś projekty, doświadczenie - to nie potrzebny papier :P

2

Da się ale zarobki również będą gruntowne i być może również niepotwierdzone dokumentem.

0

Bo obecnie programuję tylko w c i assemblerze. Czego z działu informatyki mógłbym się uczyć tak żeby jakąś pracę można było znaleźć ?

0

Z tego co cie interesuje. Wtedy prace znajdziesz.

0

Bo teraz patrzyłem na olx.pl oferty pracy dla informatyków/programistów i tam przeważnie w wymaganiach nie ma wykształcenia kierunkowego a jeżeli już jest to wyższe, głównie to wymagana znajomość języków programowania czy innych zagadnień informatycznych. Bo po liceum chciałbym iść jakoś wieczorowo lub zaocznie na studia informatyczne ale w ich trakcie przydałaby się praca, myślę więc po tym jak patrze po tych ofertach, że nie powinno być problemem coś znaleźć.

4

nie ma szans. musisz pozostac w piwnicy i hakowac do szuflady ;)

0

Martwi mnie tylko to, że pracodawcy w ofertach pracy proszą o cv, a jakie mam szansę jeżeli wpiszę tylko średnie i maturę bez kierunkowego informatycznego wykształcenia ? Przecież z listy różnych cv wybiorą najprędzej tego kto jest z wykształcenia jakimś technikiem informatykiem...

0

Jak masz jakieś projekty, doświadczenie - to nie potrzebny papier :P

x2

4

jesli juz cie nie wezma to przez to ze spadles z ksiezyca i mimo 'gruntownej wiedzy programistyczne' nie masz bladego pojecia o realiach na rynku a twoje umiejetnosci wyszukiwania informacji sa bliskie zeru ;)

0
namenick napisał(a):

jednak nie potwierdzoną dokumentem ?

A dyplom uczelni potwierdza, że masz gruntowną wiedzę? W Polsce jest dosłownie kilka wydziałów gdzie jest poziom gwarantuje uzyskanie tej "odpowiedniej gruntowej wiedzy".

0

Co się do tej gruntownej wiedzy przyczepiłeś, mogę nie mieć wiedzy wcale, nie o to chodzi, chodzilo mi o to czy przez to ze w cv nie będę miał kierunku informatycznego będzie mi dużo ciężej dostać prace... ale jak przedmówcy piszą że nie to jestem spokojniejszy :P

1

gruntowną wiedzę programistyczną/informatyczną jednak nie potwierdzoną dokumentem ?

nie wiem czy w Polsce w ogóle istnieją jakiekolwiek instytucje, które by mogły potwierdzić dokumentem "gruntowną wiedzę programistyczną". Chyba najbliżej temu byłoby świadectwo pracy z jakiejś rozpoznawalnej firmy (np. Google*).

**nie chciałbym pracować w Google raczej, bo nie podoba mi się ich kultura, ale fakt, że świadectwo pracy z Google mogłoby uchodzić za dokument potwierdzającym gruntowną wiedzą programistyczną w oczach wielu pracodawców XD Dyplom skończenia studiów na jakiejś polibudzie takim dokumentem zaś by nie mógł być, choćby z tego powodu, nie ma w Polsce studiów z programowania (za to w Skandynawii są z tego co kiedyś patrzyłem). Tzn. może i gdzieś są w Polsce, nie wnikam w to aż tak bardzo, ale popularna "informatyka" to raczej "informatyka", a nie stricte programowanie.
*

0

no przecieŻ sa podyplomowki z programowania na wielu uczelniach w pl

0

@namenick no ale jak ty sobie to inaczej wyobrażasz? Że na podstawie czego mają odsiać kandydatów? Firm nie stać na to zeby umawiać milion osób na rozmowy. CV bez studów wcale cię nie wyklucza. Mamy tu na forum zarówno ludzi którzy studiów nie skończyli, jak i takich którzy nawet ich nie zaczynali i jakoś sobie w życiu radzą. Problemem nie jest brak uczelni wpisanej do CV tylko generalna pustka w CV.
Jeśli masz w CV doświadczenie zawodowe albo przynajmniej kilka fajnych projektów to nikt specjalnie nie będzie się interesował studiami, przynajmniej w PL.

1
namenick napisał(a):

Bo teraz patrzyłem na olx.pl oferty pracy dla informatyków/programistów i tam przeważnie w wymaganiach nie ma wykształcenia kierunkowego a jeżeli już jest to wyższe, głównie to wymagana znajomość języków programowania czy innych zagadnień informatycznych.

Na olxach i portalach ze zleceniami masz dopasowany poziom wymagań do wynagrodzeń.

Wycenisz tydzień pracy za 300 zł. Będzie was 20 w tek kwocie, przebije was 10 za stawkę 250 zł. Ostatecznie zlecenie pójdzie za 200 zł.

0

no przecieŻ sa podyplomowki z programowania na wielu uczelniach w pl

Możliwe, tak jak mówię, aż tak bardzo w to nie wnikałem, odnosiłem się bardziej do mainstreamowych informatyk, do których pchają się maturzyści. A pokutuje pogląd, że studia ogólno-informatyczne => zawód programisty, a przecież to tak samo jak powiedzieć, że studia matematyczne/elektroniczne/fizyczne => zawód programisty tylko dlatego, że wiele programistów studiowało takie kierunki (kiedyś w ogóle nie było studiów informatycznych zresztą - a i dzisiaj studia informatyczne z tego co widziałem w programach to po prostu miks wyżej wymienionych).

0
LukeJL napisał(a):

no przecieŻ sa podyplomowki z programowania na wielu uczelniach w pl

i (kiedyś w ogóle nie było studiów informatycznych zresztą

W latach 80 już były, nie wiem o czym to ma świadczyć. Wielu innych kierunków jak informatyka i ekonometria też nie bylo a jakoś ludzie pracowali w szeroko pojętych zawodach związanych ze statystyką i ekonometrią, tak samo architektura krajobrazu - nie było takich kierunków a jednak ludzie projektowali. Argument totalnie z d**y bo w tamtych czasach stan it i poziom abstrakcji w programowaniu był taki że robili to głownie elektronicy i matematycy.
Nie wiem skąd wziąłeś pomysł ze tak samo z programowaniem są zwiazane studia z fizyki czy matematyki, nie ma kierunku blizej programowania niż informatyka i tyle. Może na studiach inzynierskich/licencjackich masz dużo podstaw które wydają się bez sensu dla kogoś kto nie zamierza wejść głębiej bo zadowala go tylko zarabianie kasy(studia to nie szkoła zawodowa, nie konczyłem ich dla pieniędzy tylko dla rozwijania zainteresowań, pieniądze i tak bym zarobił jako programista i bez studiów), ale na studiach magisterskich robiłem TYLKO projekty w których programowalem na zaliczenie i bardzo dużo się nauczyłem bo nie były to kolejne projekty jak nauczyć się frameworka x, tylko często skomplikowane rzeczy z obszaru data mining, big data, uczenia maszynowego, rozpoznawania obrazów, eksploracji tekstów, i wielu innych. Na studiach nie uczą i nie powinni uczyć jak robić cmsy, albo frameworków webowych bo nie od tego one są, tam masz mieć głębokie pojęcie o tematyce a nie jak napisać kolejne g**no.
Programiści zapominają że programowanie to tylko droga do celu - wytworzenia oprogramowania, programowanie nie jest celem samym w sobie - wręcz przeciwnie takie podejście to najprostrza droga do zostania klepaczem i specem od frameworków.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1